Zrobiłam w Polsce rutynowe usg piersi. Lekarz zalecił biopsję cienkoigłową. Jestem przerażona. Nie wiem jak dalej ugryźć temat. Oczywiście najpierw gp, ale obawiam się, że lekarz może nie akceptować usg wykonanego w Polsce. A potem oczekiwanie na biopsję. Pod warunkiem że mnie na nią skierują.
Czy któraś z Was wie może jak to wszystko wygląda?
Czy długo się czeka?
Na razie wciąż jestem w szoku