Co do szpitala nie pomogę, bo jestem z innego województwa, natomiast sam zabieg przeszłam i nie jest to nic poważnego.
W pierwszą dobę kazali mi się zgłosić na IP ginekologiczną, porobili mi wszystkie badania potrzebne do zabiegu, usg dopochwowe. Na drugi dzień rano miał być zabieg, więc na noc dostałam tabletkę nasenną i tyle. W dzień zabiegu rano powtórka badania, spotkanie z anastezjologiem , bo to w znieczuleniu ogólnym było, przed zabiegiem "głupi jaś" (totalny odlot
), zabieg godzinka, wybudzenie, 12h bez picia i jedzenia, na trzeci dzień wyjście w południe do domu. Bólu nie czułam żadnego, lekkie krwawienie tylko było. Luzik 