Krótko i na temat: Dziś stała klientka dała mi reprymendę za to jak funkcjonuje sklep. Powiedziała, że zamierza podkablować nas do sanepidu. Zapytałam, czemu tu w takim razie przychodzi, a ona, ze dlatego ze ma blisko. W sumie sama uważam, że standardy firmy mocno odbiegają od ideału, a dodam, ze nasz sklep to miejsce dla ludzi o grubych portfelach. Sama kupiłam ostatnio (wczoraj!) wędlinę (39zł/kg), a dziś wylądowała w koszu, bo zaśmiardła!
Jesli ona to naprawdę zgłosi, to czy pracownikom też się oberwie? Jak wyglądało to u Was w firmie?
Myślę, że konsekwencje poniesie właściciel.
3 2016-12-22 21:01:12 Ostatnio edytowany przez pingwinea1012 (2016-12-22 21:01:57)
Ale chodzi mi o to, czy jeśli właśiciel dostanie karę pieniężną, to to nie będzie tak, że zabiorą nam premię, żeby to wyrównać? Albo kogoś zwolnią? Kierownictwo będzie miało większe ciśnienie na wszystko, będzą chodzić za pracownikiem i wskazywać palcem co mamy robić, sprawdzać po nas jak towar rozłożyliśmy? Ktoś miał taką sytuację?
Ale skoro już wiesz że może być potencjalna kontrola to wypucuj wszystko i wtedy będą mogli Ci naskoczyć.