dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

1 Ostatnio edytowany przez wampirek5 (2009-11-30 12:51:16)

Temat: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

moj chłopak i jego kolega R.pojechali do swojego kolegi K. ze studiów,tak jak co roku spotykają się i wspominają dawne czasy. wiadomo że jest też alkohol. tym razem było troszkę inaczej bo którys z nich(nie wiem czy mój czy ten kolega R. z którym pojechał-ale jestem skłonna myśleć że ten drugi)zaproponował dyskotekę.i w trójkę wybrali się na dyskotekę.mój chłopak doskonale wie że beze mnie nie może chodzić a jednak to zrobił(i to nie jest już pierwszy raz jak tak zrobił),zreszta sam też nie chce żebym sama chodziła,ale jak ja mu zaproponuje wyjście to odmawia i nie wiem co mam o tym myśleć9może chodzi o zazdrość). wiadomo że na dyskoteke idzie się tańczyc a nie patrzeć na innych więc domyslam się że mieli damskie towarzystwo. K. ma żonę i ona tak jak ja dała im swobodę bo myslała że będę sobie siedzieć w domku i pić,że nigdzie nie wyjdą,więc była bardzo zła na nich za dyskotekę,chyba była nawet bardziej zła na kolegów niż na własnego męza bo gdyby nie oni to jej mąż nie poszedłby na dyskotekę.nie znam do końca szczegółów co tam się wydarzyło ale skoro ona była zła to na pewno nie bez powodu.tamtego wieczora pisałam smsy do swojego ale nie odpowiadał więc już się domysłałam ze cos jest nie tak(pewnie nie wziął tel żebym mu nie przeszkadzała,ale w czym...),odezwał sie dopiero nastepnego dnia po południu jak juz wyjeżdzali stamtąd. nie zdąrzyli przejśc przez próg domu(ja akurat słuchałam muzyki) a ten kolega R.powiedział odrazu "ta piosenka leciała na dyskotece",moj chłoapak na to że "slyszelismy ja jak stalismy pod dyskoteka"-co było kłamstwem. niby taki dobry kolega mojego chłopaka a odrazu się wygadał.no i zaczęła się kłotnia. ten kolega R.nic sie nie dozywał tylko chodził z opuszczoną głową i chyba było mu do smiechu. mój mowi do niego"przez ciebie dziewczyna chce mnie zostawic'a tamten na to "to co ja zrobię". nawet nie próbowała załagodzić sytuację. wydaje mi sie że ta dyskoteka była juz od dawna zaplanowana bo zdiwiło mnie to że mój chłopak spakował dodatkowe ubranie(elegancką koszule) i perfumy(przeciez nie perfumowałby sie dla swoich kolegow...). wiem że jak mu tym razem daruję to będzie robił tak zawsze. nie rozumiem tylko dlaczego nie chce ze mna juz chodzic na dyskoteki ,tylko powtarza że jest na to juz za stary ale z kolegami zeby iść to nie jest za stary. kiedyz często chodziliśmy a teraz od2lat wogóle.skoro nie chce ze mną się bawić to po co ze mną chce być? nawet nie spróbował mi tego wszystkiego wyjaśnić. moża któraś z Was była w podobnej sytuacji? co ja mam zrobić? dodam jeszcze że takie akcje są gdy obok jest kolega R..ma duży wpływa na mojego chłopaka

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Cześć.
Gdzieś już to napisałam, że faceci to takie duże dzieci. Z jednej strony powinnaś dać mu do zrozumienia, że nie z Tobą takie numery... że skoro ma chęć kłamania, to ok, ale nie Ciebie. Znasz swoją wartość i nie pozwolisz, by żaden facet Cię okłamywał.. /a z drugiej strony masz to poczucie, że go kochasz i nie umiesz się na niego gniewać... Sama piszeszz, że to nie pierwszy raz.. Ważne są tutaj szczególy... Czy wydarzyło sie tam coś, co może zaszkodzić Waszemu związkowi?
Pozdrawiam

3

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

ja to bym na Twoim miejscu ubrała sie jak dżaga i poszła z kumpelami na dyskoteke .po prostu zrobiła bym mu na złośc .wiem ze to nie rozwiązanie no ale skoro on nie ma zamiaru sie nawet wytłumaczyc z tego to niecvh poczuje sie tak jak Ty !!

4

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Nie wiem w sumie, jak temat: "dałam mu swobodę" ma się do treści Twojego posta - skoro zabroniłaś mu iść na dyskotekę, to znaczy że właśnie żadnej swobody mu nie dałaś. I prawdopodobnie właśnie dlatego postanowił tam iść - zakazany owoc kusi najbardziej.

Co do jego zachowania - dziecinada. Porozmawiaj z nim poważnie i wyjaśnij.

5

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

taka dałam mu swobodę że nie dzwoniłam do niego co godzinę i nie sprawdzałam co robi...w przeciwieństwie do niego,nawet przysłał do mnie swojego kolege żeby sprawdzic czy jestem chociaż sama... mam zamiar dzisiaj się umalować i wyjść po20...juz widze zdziwienie w jego oczach bo nigdy nie wychodze o tez porze bez niego. a ten kolega R.lubi towrzystweo dziewczyn ktore zostaja na noc wiec moge miec obawy bo mnie tam nie było,ani zony K. i byli w obcym miescie wiec chulaj dusza

6

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

nie rozumiem takich par jak Wasza! Kompletnie mnie dziwi fakt że nazywasz swobodą to ze byłaś tak dobra że nie dzwoniłaś do niego co godzine. Chyba nie po to każdy ma mózg zeby decydowała za kogoś druga osoba a co on jest niepełnosprawny że bez Ciebie nie ma prawa już nigdzie wyjść? Nie poradzi sobie? Czy mu nie ufasz? Jak mu nie ufasz to po co jesteś z nim?
teraz chcesz mu zrobić na złość to szczerze jak tak dalej pójdzie to psychicznie sie powykańczacie. Jak on mi zabronił to ja tez mu zabronie,jak on poszedł to ja też pójde...
Tak sie Ciebie boi że nawet niechce Ci prawdy powiedziec, widzicie do czego doprowadziliście? A gdzie rozmowa, gdzie szczerość, porozumienie?
Zasatnow się przed wyjściem co uzyskasz takim zachowaniem a co stracisz i czy warto.

7

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Wszystko jest możliwe, wydarzyć mogło się nawet to, czego nie bylibyśmy w stanie spodziewać się po człowieku..
Dodatkowo alkohol przyczynia się do strasznych zachowań, ale nie pozwól na to, abyś stała się siostrą miłosierdzia wybaczającą całe życie chłopakowi, który okłamuje Cię, bo wie, że zawsze będziesz na niego czekać. Przepraszam, że to tak brzydko brzmi ale tak też może wyglądać za kilka miesięcy:(
Walcz o swoje racje i o to, aby Twoje każde słowo było szanowane, Nie znaczy nie. A kolega faktycznie może dużo namącić w związku i kryć, kiedy wydarzy się coś, o czym wiedzieć nie powinnaś, więc niezbyt fajna ta ich "lojalna" przyjaźń:(

8 Ostatnio edytowany przez wampirek5 (2009-11-30 13:45:14)

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

na samym poczatku ustalilismy ze razem chodzimy na dyskoteki.a moze poeiwesz apoteoza23 ze jak on mnie szpiegowal to bylo ok???? no tak bo to jest facet i im wszystko wolno...

9

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Nie jest w porządku szpiegowanie żadnej ze stron.. związek musi opierać się na zaufaniu, a jeśli zawiódł... daj mu do zrozumienia że Ci źle.

10

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał
wampirek5 napisał/a:

na samym poczatku ustalilismy ze razem chodzimy na dyskoteki.a moze poeiwesz apoteoza23 ze jak on mnie szpiegowal to bylo ok???? no tak bo to jest facet i im wszystko wolno...

no dobrze skoro oboje tak ustaliliście to przepraszam masz prawo być zła ale bądź mądrzejsza od niego! Broń Boże niczego złego Ci nie zycze ale pomyśl co by będzie jak Ty wyjdziesz i coś złego Ci się stanie? Nawet nie będzie wiedział gdzie jesteś.
chyba umkło mojej uwadze z tym ze Cię szpiegował, oczywiście nie ma takiego prawa. Uważam ze musicie na nowo ustalić pewne kwestie dotyczące Waszego związku.

Skoro chce większej swobody to niech ją ma ale na przyszłosc niech Cie uprzedzi o zmianach planow jeśli takie nastąpią.

ale to ze Cię szpiegował to jest chamstwo......... Ten fakt przyczynił się do zmiany mojego zdania. Przepraszam za swoją poprzednią wypowiedź jeszcze raz.

11

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

skoro sami sobie postawiliscie zakazy wychodzenia bez siebie to powinniście sie ich trzymac oboje.... on najwidoczniej ma je gdzies albo chce żebys to Ty bez niego nie wychodziła... a to juz jest nie sprawiedliwe...

Kurcze ludzie, związek powinien się opierac na zaufaniu!!! Rozmowa i bez oszukiwania sie nawzajem... w przeciwnym razie takie związki nie maja najmniejszego sensu, jedynie chyba po to żeby się męczyc...

co do Twojego wyjscia żeby zrobic mu na złość.... to szczerze? daruj sobie takie dziecinady lepiej zastanów sie nad sensem Waszego związku opartego na kłamstwach, oszustwach i sprawdzaniu.......

12

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

w jaki sposób mam dac mu nauczkę?

13

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

zastanów sie w ogóle czy takie oszukiwanie ma sens?? czy związek w oszustwach ma sens...
tu nie chodzi o odgryzanie sie i robienie na złość... tu chodzi o to abyście się kochali, ufali sobie i byli szczęśliwi...

14 Ostatnio edytowany przez liva (2009-12-01 19:02:24)

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

A ja, mimo, ze zdaję sobie świadomość z tego, że to głupie i dziecinne i, ze tak spraw sie nie wyjasnia, ale mimo wszystko wziełabym znajomych i przyjaciół i poszłabym z nimi na dyskotekę. To pewnie by pogorszyło jeszcze bardziej związek, ale niestety mściwa jestem i wyznaję zasadę oko za oko, ząb za ząb. Skoro są zasady to sie ich trzyma, jesli sie łamie to obydwoje mają prawo to złamać a nie tylko On.
Byłam kiedyś w takim związku i niestety za długo byłam tą co czeka grzecznie w domku az on łaskawie się odezwał nad ranem, dość mocno wstawiony i niesamowicie radosny. Nie chcę Cię straszyć, ale jesli tak zrobił to są wielkie szanse, że zrobi znowu. Równie dobrze może przy Tobie wyrazić skruchę i mowić ze zachował się jak debil i się to wiecej nie powtórzy a wychodząc od Ciebie z domu zadzwoni do kumpla i powie 'ej wiesz, udało sie! Kiedy znowu jedziemy na jakies disko? '  . nie mowie, bron boze, ze tak bedzie, ale wiadomo jak to czesto bywa...
Dlatego zastanów się czy chcesz dalej w tym trwać. Bo ja trwałam zdecydowanie za długo i miałam zbyt duże nadzieje, tym samym straciłam dwa lata młodości.

A tym bardziej dobija mnie fakt, ze ja aż się rwałam do imprez! A to wlasnie on nie chciał chodzi. A z kolegami jakos tak zawsze spontanicznie wyszlo, ze stwierdził, ze tego dnia ma ochote. Widze, ze Ty tez nie masz nic przeciwko chodzeniu na imprezy. To kurcze, do cholery, czemu z Tobą nie chce a z nimi chciał? Oni są fajniejszy czy co? Oj, byłabym zła, okropnie zła.


Aha... a co do kolegi jego. To miałabym oczy szeroko otwarte! Bo coś takiego, że ktos się czasem przez przypadek wygada, owszem zdarza się, ale tu mi śmierdzi specjalnym wygadaniem się i chęcią skłucenia was. Ten kolega ma dziewczyne? Bo nie widziałam nigdzie nic na ten temat. Bo jeśli jej nie ma, to ja tu wyczuwam spisek, ze owy kolega, chce was skłócic by twój chłopak odzyskał wolność i mogl się bawić razem z nim. Wiadomo, dla niektorych debili to tragedia zyciowa nastaje gdy ich kumpel znajduje dziewczyne. Bo wtedy nie ma kompana na imprezy.
Także bądź czujna. ja bym nie wierzyła, ze byl tak podekscytowany tą piosenką, że o całym swiecie zapomniał i siła wyższa kazała mu ogłoscić całemu swiatu, ze ta o to piosenka leciała na dyskotece.

15

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

No niestety jednak chciałabym Cię tylko ostrzec, wampirku5, że mężczyźni nie rozumieją "robienia na złość". Prawdopodobnie natomiast facet zupełnie nie widzi nic złego w tym co zrobił a jeśli ty wyjdziesz to będzie zły/obrażony. Zamiast więc robić takie podchody i liczyć na to, że on domyśli się co chciałaś mu przekazać proponuję prostą i jasną rozmowę - "Słuchaj kochanie, mimo naszej umowy poszedłeś ostatnio na imprezę z chłopakami. Czy mam rozumieć, że nasze ustalenie dotyczące wspólnych wyjść do dyskotek jest już nieaktualne? Jeśli tak to bardzo nie podoba mi się, że wcześniej mnie o tym nie poinformowałeś - wtedy ja również mogłabym ten wieczór jakoś sobie zaplanować. Chciałabym żebyśmy teraz wspólnie ustalili na jakich zasadach będziemy dalej funkcjonować, to dla mnie ważne ponieważ lubię wiedzieć na czym stoję."
To nie takie trudne - naprawdę. A efekt może dać nieporównywalnie lepszy. Przede wszystkim dasz swojemu chłopakowi jasny komunikat, że nie podoba ci się jego zachowanie (a mężczyzna musi otrzymać jasny komunikat - naprawdę ich mózgi działają inaczej niż nasze smile ) a po drugie otrzymasz odpowiedź jak on dalej widzi wasze wychodzenie na imprezy. Jeśli powie zaś, że chce aby było jak wcześniej - czyli, że wychodzicie tylko razem - a oszuka cię po raz drugi to będziesz miała jasną sytuację. I zdecydujesz wtedy czy chcesz żyć ze ściemniaczem czy nie.


Co zaś do kolegi - w pełni zgadzam się z livą. Czy ten R. przypadkiem nie ma jakiegoś swojego celu w skłóceniu was? Na przykład takiego, że twój facet mógłby częściej z nim balować? Cóż, ja mam bardzo nieprzyjemne doświadczenia w tym względzie bo mój chłopak również ma takiego "przyjaciela", który non stop coś kręci i mąci byle tylko osiągnąć swój cel...

16 Ostatnio edytowany przez wampirek5 (2009-12-02 08:25:49)

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

niestety nie otrzymałamżadnych wyjasnien co do ich wyjścia ale za to zrobił mi awnature(był lekko podcięty) że jak mogłam tak się zachować przy jego koledze że tak naprawdę nie wiem jak było że oni bardzo krótko tam byli (powiedział cos takiego "nawet chłopaki nie zdąrzyli skorzystać"-nie wiem jak mam to rozumieć) i po chwili wyszedł oswiadczając że idzie na laski i że nie wraca na noc. Ale i tak wrócił z głupim usmieszkiem. Na razie jesteśmy skłoceni. A co do kolegi R. to prawda,wyczułam od samego poczatku że mnie chlopak nie lubi  i nie uznaje. Nie raz były przez niego kłotnie bo jak zwykle chce wszedzie brać ze soba mojego chłopaka. I sam nie miał i nie ma do tej pory dziewczyny.

17

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

a tak się zapytam Twój partner nie ma problemów z alkoholem? Jego otoczenie ma zły wpływ na niego, a on co? robi za przyzwoitkę? z resztą głupie wytłumaczenie Ci dał. On chyba nie dorósł do związku....

jeszcze Ci się bezczelnie odgraża.....

18

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał
apoteoza23 napisał/a:

a tak się zapytam Twój partner nie ma problemów z alkoholem?

tak ma z tym problem,topi smutki w alkoholu albo jak on to mówi pomaga w rozluźnieniu się ponieważ ma stresujący zawód i dużo pracy. I gdy dochodzi do powaznych spięć miedzy nami ,wtedy pije. Niestety jest podatny na wpływ swojego towarzystwa bo kiedys nie miał zbyt wielu kolegów z powodu jakiśchs kompleksów był wysmiewany. Podejrzewam że dlatego teraz tak bardzo mu zalezy na kolegach. tylko ze ja nie uważam ich za szczerych przyjaciół,a;e on mysli inaczej. Juz nawet nie wiem jak z nim rozmawiać bo po awansie zaczął uważac się za mądrzejszego (bardziej wykształconego a poza tym  jest starszy wiekiem) i mam wrażenie ze traktuje mnie jak jakąś gorszą.

19

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

No tak. Alkohol nie wpływa dobrze na ludzi, od lat to juz wiadomo.
Twój chłopak naprawde przegina, jest po prostu niedojrzały.
Rozmawiałas z nim o tym co napisała pennylane? Czy już wasze zasady są niewazne?
Boże, co to wogole jest, że chłopak wychodzi i mowi, że idzie na laski neutral Ja  bym drzwii zamkneła i juz go nie wpusciła.
On chyba nie rozumie wogole swojego bledu, ze wogole jakikolwiek bład zrobił.
A słowami, że koledzy nie zdarzyli nawet skorzystać... Daje Ci tylko powody byś nastepnym razem wogole mu nie ufała,
tylko pogarsza swoją sprawe...
Przede wszystkim powinnas mu powiedziec, ze nie chcesz z nim rozmawiać gdy wypije. Bo takie rozmowy do niczego nie prowadzą.

20

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Facecu to wogóle są dziwni, jest związek określa sie zasady jest zaufanie itp. a mimo tego i tak cos ci nie powie, coś złe zrobi, oleje gdy ty sie martwisz itp. to tylko przykład więc pytam co za różnica dać swobode czy nie? i tak zrobi co mu sie podoba, mi już sie to zdarzyło nie raz, że facet cos ukrywał i wyszlo coś zawsze z czasem smile

21

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Każdy związek powinien opierać się przede wszytskim na zaufaniu... Moim zdaniem zabranianie sobie czegoś na wzajem jest strasznie dziecinne.. Każdy ma swój rozum i wie co można a czego nie...
Piszesz, że dałaś mu swobodę bo pozwoliłaś mu jechać do kolegi i nie dzwoniłaś co chwile i nie sprawdzałaś co robi.. a co to dziecko jest?? ptaszek w złotrj klatce?? Jak można sprawdzać kto co robi??? Twoje zachowanie świadczy o tym , że nie za bardzo ufasz swojemu facetowi...
A pisanie , że dałaśmu swobodę aż mnie rozśmieszyło...
No ale skoro oboje ustaliliście zasadę, że nie chodzicie sami na impreze a on to złamał powinniście poważnie porozmawiać na ten temat a nie robić sobie na złość... bo co to da?? Czasu się  nie cofnie.. a jeśli poważnie ze sobą porozmawiacie i wyjaśnicie pewne sprawy wszytsko będzie dobrze..

22

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

jak na razie trzyma sie tego że ja zawiniłam i czeka kiedy go przeproszę albo zrobię krok w kierunku pogodzenia się. Tylko że ta awanture on sprowokował będąc pod wpływem alkoholu i do tego usłyszałam wiele nieprzyjemnych słów. od tamtej pory nie wypił ani kropli alkoholu.nie rozmawiamy ze sobą i wszystko stoi w miejscu. Mam wrażenie że chce mi pokazac że mu nie zalezy na mnie bo po co ma pokazywac skoro jest pewny w 100% że nic złego nie zrobię...

23

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał
wampirek5 napisał/a:

niestety nie otrzymałamżadnych wyjasnien co do ich wyjścia ale za to zrobił mi awnature(był lekko podcięty) że jak mogłam tak się zachować przy jego koledze że tak naprawdę nie wiem jak było że oni bardzo krótko tam byli

nie dotrzymał danego słowa, nie wyjaśnił dlaczego tak sie stało i zrobił awanture.... -> raczej nie liczy sie z Toba, Twoim zdaniem, tym co myslisz i w ogóle chyba mysli, że nie musi Ci sie tłumaczyc...

wampirek5 napisał/a:

(powiedział cos takiego "nawet chłopaki nie zdąrzyli skorzystać"-nie wiem jak mam to rozumieć) i po chwili wyszedł oswiadczając że idzie na laski i że nie wraca na noc.

na Boga to jakis absurd !!!!!! Co za koleś??!! Wampirek nie wiem ile on ma lat i na jakim poziomie jest jego dojzałość ale on napewno nie dorósł do związku, beszczelny typ!!! Ja bym go w dupe kopła!!

24 Ostatnio edytowany przez wampirek5 (2009-12-02 18:24:51)

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

niestety jego zawód sam go takim stworzył-człowieka bez skrupułów,manipulującego innymi(chociaz w jego wykonaniu to róznie wychodzi,nie zawsze z oczekiwanym rezultatem),twardego i można powiedzieć że fałszywego,wszystko aby tylko osiągnąć sukces. Mam koleżanke która tez będzie pracowała w tym zawodzie i powiedziała że sama czasem stosuje ich sztuczki zawodowe w swoim związku,że często takie zachowanie to tylko gra pozorów.

25

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

bronicie facetów tylko ciekawe jak wy byście sie czuły gdyby wasz ukochany was oszukiwał itp ja ciebie wampirek rozumiem, też mam z nim jazdy, jak mu mówie że mi przykro jak komentuje laski na profilach ich zdjecia i sam sobie robi z nimi fotki to on sie smieje z tego i mowi ze to nic takiego (a ja czegos takiego nie robie z kolegami, nawet nie mam kolegów) i gdzie tu sens? i jak tu nie miec zaufanie itp? tym bartdziej np że mówi że go to nie kreci itp i jestem tylko ja a na prolilach se kolezanki luka itp.

26

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał
wampirek5 napisał/a:

niestety jego zawód sam go takim stworzył-człowieka bez skrupułów,manipulującego innymi.

Własnie ! Pomysl czy w przyszlości w obecnosci wiekszych problemów nie bedziecie mieli wiekszych kłopotów. Kurcze kazdy popelnia błędy.
Ale co innego jesli za to przeprosi, powie, ze załuje, wyrazi skruche. A jesli on nawet nie czuje sie winny? Najlatwiej jest chłopakowi powiedziec, ze on nic zlego nie zrobił i najlepiej czekać aż jego dziewczyna sama przyjdzie i przeprosi, ze wogole miala czelnosc stawiać mu zarzuty.
A co do zawodu- niewazne co to za zawód, ale to go nie usprawiedliwia.
Moze narazie przeczekaj, najwazniejsze, zebys nie zmiękła i przypadkiem pierwsza go nie zaczela przepraszac. Bo wtedy dasz mu zielone światło na to, ze gdy zrobi tak drugi raz, znowu Ty bedziesz winna mimo, ze on zrobił zle. Moze kilka chłodnych dla niego dni da mu do zrozumienia, ze postapił nie fair?

W zwiazku powinno byc zaufanie i na tym milosc powinna sie opierać.. I myśle, że kazdy powinien sam wyznaczyc sobie granice, ktorych nie powinien przekraczać. U was z tym zaufaniem widzę, że kiepsko, ale zamiast tego wyznaczyliscie zasady-nie pochwalam tego, ale kiedy te zasady już są to powinno się ich trzymać. A kiedy jedna osoba je łamie, nawet nie żałując tego... to sama mozesz sobie odpowiedzieć jakie to jest niedojrzałe zachowanie.

27

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

juz nawet kupuje oddzielne jedzenie sobie mimo ze wszystko jest w lodowce,wszystko robi zeby pokazac ze to juz koniec ;( nigdy tak nie robił,zawsze drugiego dnia przychodził zeby sie pogodzic

28

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

A mi się wydaje, chociaz nie wiadomo jak to jest, ze własnie cie teraz nęka psychicznie.
I pokazuje swą dumę jaki to on teraz cwaniak nie jest. Kurcze, az mnie krew zalewa, jak mysle o tym, ze kobiety muszą tyle cierpieć.
Pewnie własnie bedzie tak, ze doprowadzi do tego, ze Ty poczujesz sie winna, bedzie Ci sie zdawało, ze to wszystko przez Ciebie.
I wtedy uda mu się wykonać swoje zadanie. Ale niekoniecznie musi tak byc, ja tak sobie tylko gdybam. Oby zrozumiał na czas.

29

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał
liva napisał/a:

Kurcze, az mnie krew zalewa, jak mysle o tym, ze kobiety muszą tyle cierpieć.

Ależ nie muszą. Jeśli kobieta daje się poniżać, będzie poniżana - nie powinno to być dla nikogo niespodzianką. Owszem, niektórzy faceci to dupki (to zbyt delikatne i nie do końca pasujące słowo, ale nie będę używać bardziej wulgarnych), ale gdyby kobieta będąca "ofiarą" takiego dupka pokazała mu od razu, że nie da sobie w kaszę dmuchać, albo po prostu odeszła po pierwszej, góra drugiej takiej akcji, nie byłoby tyle cierpienia i takich tematów jak ten.
Pewne kobiety po prostu cierpią na własne życzenie i tyle.

30

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał
wampirek5 napisał/a:

niestety jego zawód sam go takim stworzył-człowieka bez skrupułów,manipulującego innymi(chociaz w jego wykonaniu to róznie wychodzi,nie zawsze z oczekiwanym rezultatem),twardego i można powiedzieć że fałszywego,wszystko aby tylko osiągnąć sukces. Mam koleżanke która tez będzie pracowała w tym zawodzie i powiedziała że sama czasem stosuje ich sztuczki zawodowe w swoim związku,że często takie zachowanie to tylko gra pozorów.

wydaje mi sie, że jest przedstawicielem handlowym.... zgadłam tongue
a z doswiadczenia i kontaktów bo mam bardzo duzo kolegów przedstawicieli to koledzy z nich fajni ale kiepscy mężowie ......... domyśl sie sama...... (oczywiście nie mówie o wszystkich lecz o większości)

"gra pozorów" -> sama widzisz.... związek nie może byc gra pozorów....

31

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

No tak, Anemonne, faktycznie masz racje wink
Ale jesli sie nie mylę, po wielu postach i tematach widać, ze jednak nie jest to takie do konca latwe..
Ale zgadzam sie z Toba.

32

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Nie,to nie jest przedstawiciel handlowy.wczoraj pod wieczór był trochę złośliwy ale częściej sie odzywał niz do tej pory,chyba zaczyna sie denerwowac ze jeszcze nie wyciągnęłam ręki na zgodę. jakoś wyjątkowo połozył sie spac równo ze mną a zawsze siedzi do późna,a dzis rano pożegnał sie wychodząc do pracy.

33

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

oj wampirek Ty to masz przeboje ze swoim partnerem...
chyba jak zbrakło kolegów którzy go podsycali stwierdził że chyba tak do końca swojej racji nie ma....dobrze że uparcie jesteś przy swoim bo masz racje!

34 Ostatnio edytowany przez wampirek5 (2009-12-04 12:38:45)

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

nie jest policjantem ale cos w temacie;) i nigdy nikomu nie zwierza się gdy jest między nami jakieś napięcie albo gdy jestesmy pokłóceni więc nie trafiłeś z tym opowiadaniem w pracy,on nie ma takich zwyczajów opowiadania kolegom czy nawet rodzinie. A czy mam mnie pod butem? hmm raczej nie. Wczoraj wymiękł i zaczął częściej odzywać sie do mnie,zwracać uwagę na to co mówię i był miły a nawet bardzo miły... Zrobił mi super relaksujący masaż (przez ponad 2godziny;) )a potem w nocy się przytulał. Jak na razie jestem troche obojętna na jego czułości żeby nie myslał że o wszystkim zapomniałam i że bedzie tak łatwo

35

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

jak zgadujemy to ja też chce zgadnać jest budowlańcem big_smile

no no, masaż.... jeszcze trochę to śniadanie do łózka smile
powodzenia

36

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Nie przepraszaj go pierwsza, bo wydaje mi sie, że na ma takich podstaw.
Pisałaś, że Twój facet nie miał wcześniej kolegów, był wyśmiewany. Może rzeczywiscie teraz chce utrzymac zdobyte znajomości, nadrobić czas bez kolegów. Kolega o którym wspomnialas najprawdopodobniej ma zły wpływ na Twojego faceta.
Zbierając to wszystko do kupy moze być cięzko zmienić jego zachowanie.
Ja też powiedziałabym swojemu facetowi, że wychodzę ze znajomymi na imprezę. Opisałam w skrócie, w ktoryms wątku swoją historię. Facet poszedł na impreze beze mnie, w odpowiedzi ja poszłam do fryzjera, zrobiłam makijaż, kupiłam nowy ciuch i poszłam ze znajomymi na imprezę. Własciwie moj facet - obecnie mąż- mnie tam zawiózł, a sam pojechał do pracy. Pozniej powiedział mi, że skręcało go że ja ide bez niego. Problem sie skonczył.

37 Ostatnio edytowany przez wampirek5 (2009-12-04 21:27:28)

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

tylko że mój jest tak przewrotny i mówi że nie jest zazdrosny i ze jak chce to sobie moge iść na imprezę. masz racje sanders,chyba tego juz nie zmienię a zaakceptowac też nie potrafię bo nie chce mnie ze sobą zabierać i to najbardziej boli że nie chce powiedzieć dlaczego. Zawsze moze sie wyszalec na dyskotece z przypadkowa dziewczyną a potem przyjść do domu i przytulic się do mnie,każdy chyba by tak chciał. Nie uprzedzi mnie wcześniej że gdzies sie wybiera ,jedynie moge sie domyślać,zebym mogła tez cos sobie zorganizować.Ale po co,najlepiej zebym siedziała sama w mieszkaniu. Był dzisiaj ten kolega R. Naprawde zaczyna działać mi na nerwy,jego głupie usmieszki i docinki,oboje mi dokuczają.

38

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Mój też zawsze mówił żebym umówiła się z koleżankami na impreze, że on nie ma nic przeciwko. Jak poszlam mało go szlag nie trafił, bo nie wiedział z kim gdzie i do ktorej się bawię i co ogólnie robię.
Nie zgadzaj się na takie traktowanie. Piszesz, że on nawet nie mówi Ci, że ma zamiar isc na impreze tylko idzie. Nie bądź jego domową przytulanką. Jeżeli chce być z Tobą niech będzie z Tobą nawet na imprezach. Nie chce cie ze sobą zabierać bo szaleje z innymi panienkami, jest wolny. Jakby był z Tobą musialby sie zachowywać normalnie.
Odpuść sobie go, skoro widzisz, że kpi sobie z Ciebie razem ze swoim przyjacielem. Nie daj sobą pomiatać.
Rozstanie poboli i przestanie i na pewno bedzie bolalo mniej niż kolejne upokorzenia ze strony twojego płytkiego faceta. Bądź rozsądna.

39

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Co do tego kolegi to jestem pewna, ze teraz sie cieszy w glebi duszy, ze udało mu sie wykonać swój szyderczy plan.
A co do chłopaka, to juz Ci pisałam co ja sadzę na ten temat i wydaje mi sie, ze miałam racje.  Nie rozumiem tego, ze skoro sie tak zachował, to wydaje mu się, że naprawde nic nie zrobił hmm  A jak teraz sie zachowuje?
Ale musze się z Tobą nie zgodzić z tym, ze napisałas, że on nie ma Cię pod butem... Bo wydaje mi się, ze chyba jednak ma. On po prostu mysli, ze obojetnie co nie zrobi to wróci do domku i bedzie miał kobiete do przytulenia, dokladnie tak.
I cos mam złe wrazenie, ze bedziesz przez niego cierpiała. Ja bym chyba odpusciła. Nie rozumiem sensu chęci imprezowania z kimś innym a wlasną dziewczną nie.

40

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

zrobiłam tak jakradziła sanders i gdy on poszedł sam na swoją imprezę,ja zrobiłam to samo. jak wrócił to był bardzo ździwiony że mnie nie ma w mieszkaniu i ogólnie był bardzo zły bo nie wie co robiłam,z kim byłam. Przez dwa dni mi to wypominał. Ale i tak mówi że moge sama chodzic na imprezy (chociaż tym razem zaproponował żebyśmy poszli gdzieś razem)

41

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Brawo!
Gratuluję odwagi i stanowczości. Obyś tego nie zaprzepaściła. Dobrze, że udało CI się go zaskoczyć. Zawsze byłaś w domu i cierpliwie czekalaś jak pan i władca przyjdzie po imprezie. A tym razem Cie nie zastał.
Skoro zaproponował Ci abyście spędzili kolejną imprezę razem tzn, że może zaczyna rozumieć swoje błędy.
Jeżeli zaczną się powtórki z rozrywki, tzn. zacznie znowu wychodzic bez Ciebie Ty też idź na kolejną imprezę oczywiście nie informując go gdzie, z kim i kiedy wrócisz.
Pozdrawiam

42

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

jak widac tylko drastyczne metody działają na facetów bo inaczej się nie domyślą...

43

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

witam was dziewczyny, postanowiłam tez podzielić się moją historią ponieważ nie ma przy mnie nikogo kto by jej wysłuchał. Jesteśmy od 4 lat razem i w tym roku się zaręczyliśmy. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie matula mojego faceta. Jest wszędzie, dzwoni wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy itd. Kiedyś myślałam ze przesadzam ale od jakiegoś czasu wiem ze tak nie jest.. Lubie tą kobietę , ale zarazem jest ona moją największą rywalką : to na lepiej gotuje, to ona wstaje o 4.30 robić synusiowi kanapeczki do pracy.. jednym słowem : żal. I tak np. Siedzimy u mnie- jest godzina 21 On mówi: Wiesz co kochanie chce mi się spać, idę do domku ( mieszka klatkę obok). Po czym ja dzwonię do niego o 21.40 a on mi mówi ze ogląda tv czy tez siedzi na kompie. Nie ważne ze podobno liczy się dla niego każda sekunda życia spędzona ze mną jak to zwykł mówić, ale wczoraj poszedł ode mnie o 20.40 i ta sama gadka- chce mu się spać.. pomyślałam ok niech tak będzie. Ale że jestem z natury szpiegiem dobrze popatrzyłam przez okno, gdzie stoi zaparkowany samochód. O 21.30 napisał "dobranoc idę spać " itd. spojrzałam 10 minut później przez okno- auta nie ma.... dzwonię więc, a on mówi ze siedzi na komputerze... ja już wiedziałam wtedy, że nie jest ze mną szczery, ale nie dałam tego po sobie poznać, poczekałam aż wróci ( wiedziałam, że pojechał po matkę do pracy, która ma przystanek 300 metrów od roboty i jedzie 5 minut busem pod sam blok). Po czym zadzwonił i dodatkowo robił ze mnie idiotkę, że cały czas siedzi w domu :[ to był koniec...wpadłam w taki szał!!!!! mówiłam straszne rzeczy...ale dziewczyny uwierzcie mi ze nerwy mi puściły totalnie. Mam ochotę go zostawić bo mam wrażenie, że nigdy nie wygram z jego matką... ogarnęły mnie naprawdę dziwne myśli, np. żeby zepsuć mu coś w samochodzie, albo po prostu w niego wsiąść ( mam zapasowe kluczyki) i rozwalić na maxa o jakieś drzewo, albo słup żeby już na zawsze pozbyć się problemu. kocham go ale skąd mam wiedzieć , czy to pierwszy raz kiedy mnie okłamał i czy nie zrobi tego znowu.

44

Odp: dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

dziwne to co piszesz nie-kochana. Też bym miała fochy do mojego faceta że mi tu gada jestem śpiący a tu robi co innego to nie ładne zachowanie i coś tu nie tak. Może za dużo czasu razem spędzacie? czasem jest dobrze jak się zatęskni. Może jak on będzie miał chęć się z toba widzieć to ty mu powiedz że masz jakies zajecie lub tez spiąca jesteś ciekawie jak by on reagował na to.

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » dałam mu swobodę a mimo to mnie okłamał

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024