a właściwie znajoma. Chodzi o to, że chodzimy razem do klasy. Ona się na mnie uwzięła, często się mnie czepia. W zasadzie to nie żyjemy w jakiejś kłótni. Gadamy całkie normalnie. Ale ona bardzo często czepia się mnie i krytykuje przy innych. I to o byle pierdołe. A już się tyle razy zdarzyła, że ja nie wiem czy ona ma jakiś problem z sobą na moim punkcie czy o co jej chodzi. Najgorsze jest to, że nijak nie mogę się bronić. A wynika to z tego, że nie lubię mojej klasy i nie mam jakichś lepszych koleżanek. A wiadomo samemu przeciwko stadu trudno jest walczyć. Czasem mam w głowie jakąś riposte ale jestem nieśmiała i skryta to trudno mi okazać emocje i wolę to przemilczeć. A ona widzi to i mam wrażenie, że to właśnie wykorzystuje. Jak myślicie o co jej może chodzić? Jak ja się mogę przed tym bronić?
Prawdopodobnie dowartościowuje się Twoim kosztem, może ma jakiś kompleks. Przede wszystkim zachowaj spokój, nie daj się wyprowadzić z równowagi. Możesz zapytać spokojnie dlaczego tak mówi.
Hej,
miałam w zamierzchłej przeszłości taką sytuację. Cóż, spokój nie pomagał. To co dało radę to spytanie jej zdecydowanym tonem, czy ma ze mną jakiś konkretny problem. Jeśli ma to niech go sobie rozwiąże, a jak nie to niech się zamknie.
Faktycznie przeszło jej czepianie się. Zaczęła być dla mnie wręcz miejscami sympatyczna, czego akurat nie rozumiem.
Myślę, że ona się na Ciebie uwzięła, bo Ty nie protestujesz, a ona się dowartościowuje. Jeśli nie masz sojuszników, którzy się za Tobą wstawią, niestety raczej sama musisz się postawić, bo ona czuje, że może sobie na to pozwolić, zatem kontynuuje.
Może być Ci łatwiej ją na osobności złapać. Nieśmiałość nieśmiałością, ale prosty komunikat, że Ci jej zachowanie przeszkadza może być skuteczny. Byle zdecydowany.
"niestety raczej sama musisz się postawić" Tak! To nawet lepiej. Jeśli się postawisz i dopniesz swego zyskasz nie tylko spokój, ale też pewność siebie Nie rezygnuj z walki o swoje. Nie będziesz żałować.
Ostatnio słyszałam, że na takie osoby jak ta koleżanka najlepiej działa pytanie:
Dlaczego ciągle zwracasz mi uwagę i się czepiasz? Jaki masz w tym cel? Po co to robisz?
Ona wbijając Ci szpilki sama jakby wchodzi na wyższy schodek. Nie daj się.
Ona wbijając Ci szpilki sama jakby wchodzi na wyższy schodek. Nie daj się.
Dokladnie,nie daj jej satysfakcji.