Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

witam serdecznie mam taki problem jestem z chlopakiem prawie 1,5 roku ja mam 27 lat a on 24.jego zachowanie staram sie tlumaczyc jego wiekiem, jako ze mam 27 lat oczekuje zwiazku na powaznie, czasami jednak zastanawiam sie czy nie przesadzam szczegolnie ze moj chlopak ciagle probuje przekonac mnie ze sobie wymyslam i stwarzam problemy,chcialabym wiedziec co wy kobiety o tym myslicie patrzac na to z boku.ostatnio nazwal mnie w miejscu publicznym ''kolezanka''tlumaczac sie ze to nie ma znaczenia bo zwracal sie do kobiety (w urzedzie) ktora jest dla nas obca i tlumaczac sie ze przeciez ona iwdziala wczesniej jak mnie pocalowal w czolo.dla mnie nie maja znaczenia okoloicznosci tylko fakt ze po prawie poltora roku zwiazku okresla mnie kolezanka. Oprocz tego meczy mnie tez ze mimo iz bardzo uwazamy podczas sexu,a mianowicie jest gumka i wszystko jedno on wyciaga przed wytryskiem zeby przypadkiem nie pekla, to on panicznie boi sie wiecznie i meczy mnie pytaniami gdzie jest moj okres, lub''ale chyba nie jestes w ciazy?''i tak na powaznie potrafi sie schizowac i pytac po 15 razy pod rzad, a to dla tego ze spoznia mi sie okres(przy czym on dobrze wie ze cale zycia mialam problemy z regularnym okresem).Tlumaczy to tez ze tak strasznie sie boi bo chcialby aby jego dziecko mialo wszystko czego on nie mial(zaznaczam iz ma on 50 tys zl i dom rodzinny przepisany na niego faktze nie w calosci ale wiekoszosc przepisany na niego.jestesmy za granica i wynajmujemy mieszkanie zarabiamy po 4 tys zl mies. ja rozumiem ze mozna sie bac i uwazaczeby nie wpasc ale takie bezpodstawne obawy gdy tak sie uwaza podczas sexu swiadcza dla mnie tylkko o tym ze nie jest mnie pewny ze mnie kocha.chociaz codziennie zapewnia ze mnie kocha i nie odpuszcza podczas klotni po kazdej klotni przytula i stara sie zalagodzic sytuacje nie wiem co myslec bo z jednej strony mowi i pokazuje ze mnie kocha a z drugiej daje sygnaly ze jest mnie niepewny i sie obawia wspolnej przyszlosci.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Przesadzasz. I to porządnie. Przynajmniej w podanych przykładach.
Jakie znaczenie ma to jak on Cię tytułuje w rozmowie z panią w urzędzie? W pewnym wieku (i/lub okolicznościach) "moja dziewczyna" brzmi głupio. Jak ma Cię nazwać? Konkubiną?
Zdarza mi się nazwać mojego mężczyznę "kolegą", kiedy odsyłam do niego np. klienta. Mieszkamy razem prawie 4 lata. "Niech pan zapyta mojego konkubenta" brzmi idiotycznie. "Proszę podejść do mojego chłopaka" - chyba jeszcze gorzej. "Kolega" to proste, łatwe i neutralne słowo. Nie muszę przecież wtajemniczać obcych ludzi w nasze relacje.

Z tymi ciążowymi schizami to z kolei przesadza on. Ale wątpię, żeby to miało przełożenie na jego uczucia do Ciebie czy poglądy na przyszłość związku. Nie chce jeszcze być ojcem, może nie planuje tego przez kilka najbliższych lat - to nic niezwykłego.

3

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Nie czesto mozna spotkac faceta w tym wieku dla ktorego najwazniejsza jest  milosc.rodzina.stabilizacja a przede wszystkim zaciekle dazenie do tego.  On jest w takim wieku w ktorym mysli ze zawladnie swiatem. Jest zapewne pewny siebie i uparty. Jest mu dobrze w takim stanie w jakim jest i podswiadomie nie chce na razie tego zmieniac, dlatego tez taka przesadna ostroznosc i ciagle upewnianie sie ze jest wszystko w porzadku. Wydaje mi sie ze nie musisz z tego robic wiekszego problemu bo za max dwa lata zrozumie te rrzeczy o ktorych pisalem wyzej a wtedy bedzie sie staral je zdobyc tak samo wytrwale jak teraz stara sie nie zmieniac obecnego stanu rzeczy.

4

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

no tak w sumie racja on jest jeszcze za mlody i nie chce dziecka dlatego tak panicznie sie boi, a ta sytuacja jak nazwal mnie kolezanka to bylo w urzedzie zartowal sobie do Pani za biurkiem, on sie tlumaczy ze po co ma mowic ze dziewczyna skoro ta Pani widziala jak mnie pocalowal tym bardziej w urzedzie, to czemu mi np nie przejdzie przez usta ''kolega''. nie wiem prawda jest taka ze najpierw ja chcialam go wyslac do psychologa bo klamal mnie na kazdym kroku np napisal jakiejs kolezance na facebooku jak sie go spytala czy to aktualne ze w zwiazku, odpisal ''aktualne narazie'',a potem musialam go meczyc pare godzin zeby sie przyznal ze tak napisal, bo probowal mi wmowic ze chcial napisac''aktualne baraże''tylko mu klawisze sie inne wcisnely, i w wielu sytuacjach cos mowi a potem sie tego wypiera, sciemnia i ja sie czuje jak idiotka, chcialam go wyslac za to do psychologa,wkurzaja mnie tez inne rzeczy ze np jak jestesmy z ludzmi ktorych dopiero poznalismy(jakas inna para) i oni namawiaja nas zeby pojsc do restauracji, to on mowi ok ale tylko do 15 euro (gdzie pozniej ta dziewczyna sie z tego smieje)albo przy swieżo poznanych ludziach w pracy mowi ''idziemy sie poruchac'', jak mu narezkalam w pracy ze nie chce w gastronomii robic 10,11 godz 6 dni w tyg bo mnie kregoslup boli to mowi''ze szukam miodu w dupie'', jak sie okazalo ze mam poczatki zwyrodnienia kregow szyjnych on powiedzial tak:''nie martw sie to nic takiego'' jak to nic takiego?oczekiwala bym predzej ze powie ojej kochanie trzeba pojsc na jakas rehabilitacje albo cos przeciez Ty jeszcze bedziesz nasze dziecko nosic.albo np poklocilismy sie, troche bylismy podpici, a potem sie kochalismy, ja nie zauwarzylam ze okno bylo uchylone i dostalam strasznego zapalenia pecherza nastepnego dnia az mialam krwiomocz,jak mu zaczelam to mowic ze mni boli ze cos nie tak i nie moge siku zrobic ze to chyba zapalenie, nie powiedzial''kochanie jedziemy jutro rano do lekarza, tylko od mojego zrzedzenia powiedzial''zycie z Toba przepierdolone'' ale oczywiscie jak zawsze potem tlumaczyl sie ze zartowal, on ma takie wymowki ze zartowal, albo w ogole mowil cos innego.

5

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Po pierwsze - nie możesz oczekiwać, że facet (ani ktokolwiek inny) będzie reagował w danych sytuacjach tak jak Ty byś zareagowała.
Po drugie - niestety, dość prymitywny ten Twój chłopak...

6

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb
esterawarp napisał/a:

jak sie okazalo ze mam poczatki zwyrodnienia kregow szyjnych on powiedzial tak:''nie martw sie to nic takiego'' jak to nic takiego?oczekiwala bym predzej ze powie ojej kochanie trzeba pojsc na jakas rehabilitacje

W tym wieku 3/4 populacji to ma.
Ty jesteś zdrowo poshizowana.Faktycznie wymyślasz problemy i szukasz dziury w całym.

7

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Ojesu, to go zostaw, jaki masz problem?

8

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Zapalenie pęcherza z powodu uchylonego okna. To dobre.
A poza tym jesli się tak przesadza to nic dziwnego że nie bierze cię na poważnie. I jak zaczelas tą rehabilitację?

9

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb
Teo napisał/a:

Ojesu, to go zostaw, jaki masz problem?

Zawsze jest ten sam problem przecież. Kocha go i nie ma lepszego modelu na horyzoncie.

10

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb
esterawarp napisał/a:

poklocilismy sie, troche bylismy podpici, a potem sie kochalismy, ja nie zauwarzylam ze okno bylo uchylone i dostalam strasznego zapalenia pecherza nastepnego dnia az mialam krwiomocz

nie żebym się znał, ale może nadżerka?

11

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

smile))))

12

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb
pitagoras napisał/a:
esterawarp napisał/a:

poklocilismy sie, troche bylismy podpici, a potem sie kochalismy, ja nie zauwarzylam ze okno bylo uchylone i dostalam strasznego zapalenia pecherza nastepnego dnia az mialam krwiomocz

nie żebym się znał, ale może nadżerka?

Nie nadżerka, a przeziębienie i seks smile Bardzo częsta przyczyna zapalenia pęcherza smile

13

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Poza tym, jak ktoś się dobrze wczyta, to wychodzi, że te 4 tysiące zł na głowę, które oni zarabiają, to liczone w euro jest, czyli po niecały tysiak eurasków na głowę wychodzi. Domyślam się, że nie wydawane w PL, a w kraju zarobku. Za chwilę jest wzmianka o pracy w gastronomii po dłuuugie godziny, czyli tak zwany "zmywak" ewentualnie inne radosne prace. I z całej sielskiej opowieści wychodzi, że nasza para to emigranci pracujący za najniższą krajową i dziwić się chłopakowi, że panicznie dziecka nie chce mieć?!

14

Odp: Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Zastanów się droga autorko czy wy w ogóle pasujecie do siebie. Sugerowałabym na jakiś czas rozluźnić kontakty, w celu przekonania się co czujesz do niego., w celu odpoczynku i złapania oddechu.

Z jednej strony Twój chłopak to jeszcze młodzian. Boi się stabilizacji, stałego związku, nastawił się na zbijanie kasy. No ok takie życiowe priorytety. Może nie takie najgorsze.
Z drugiej strony jest chamowaty, te jego reakcje na Twoje dolegliwości to żenada. Mnie też byłoby przykro. Wygląda na to, że przerażą go perspektywa dziecka, choroby, zmartwień....czyli to, co się zdarza w każdym dorosłym życiu.... zastanów się czy jest to osoba odpowiednia dla ciebie. Czy oczekujesz tego samego co on? Czy potrafisz go ZAAKCEPTOWAĆ takim, jaki jest..... a jest na razie grubo ciosanym dwudziestoparolatkiem

Teraz o Tobie....
Faktycznie  momentami czepiasz się bez powodu..... ta historia, że nazwał Cię koleżanką, albo o tym zapaleniu pęcherza, że to niby przez otwarte okno....Zastanów się skąd ta Twoja nerwowość....Ja myślę, że z ogólnego Twojego rozczarowania osobą Twojego chłopaka. Ty się denerwujesz, bo on okazuje się inny niż byś chciała. Chcesz go zmienić na siłę, a tak się po prostu nie da. Jest jaki jest. I uznaj to za stan faktyczny. To raz. A dwa. Zastanów się czy życie z taką osobą Ci odpowiada.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Moj chlopak nie okazuje wspolczucia i nie bieże mnie na poważnie (chyb

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024