jestem z nim 6 miesiecy , kocham go a może kochałam nawet nie jestem w stanie tego określić.
On trzyma mnie na łańcuchu , nie pozwala mi spotykać sie ze znajomymi, przez niego zerwałam kontakty z najlepszą przyjaciółką , ciągle mi wmawia że go zdradzam.
ostatnio ukryłam przed nim fakt że dostałam sms od mojego byłego , który nie wiedział , że mam chłopaka. Kłóciliśmy sie bardzo ostro , wzyzywał mnie wtedy , dusił , uderzył w twarz trzy razy , wyrzucił rzeczy przez okno. ale nie zerwałam z nim a nawet nie wiem czemu . niedawno była taka sytułacja że poszłam z koleżanka i jej chłopakiem na piwo. mieliśmy iść do takiego baru ale nie wiedzieliśmy czy bedzie otwarty i ja mu powiedziałam że jak bar bedzie zamkniety to prawdopodobnie pójde do domu . ale wyszło tak że poszliśmy do sklepu ale powiedziałam mu o tym a ten powieział że go okłamałam i zwyzywał od najgorszych ku*w , dzi*ek, szmat i że go zdradziłam i że jestem pijana . a ja tylko jedno piwo wypiłam . ja już nie mam siły na to wszystko , chce z nim zerwać i zawsze jak to robie to on mnie przekonuje że mnie bardzo kocha i że wszystko teraz sie zmieni i że on sobie nie poradzi bezemnie . że ja jestem najważniejsza i że wg kocha mnie nad życie . jak mam mu to powiedzieć i nie dać sie przekonać żebym do niego wróciłą ??? i to że plany sie zmieniły i jednak poszliśmy do tego sklepu po to piwo jest kłamstwem ??? bo ja nie wiem sama już ???
Co masz robic?
Odejsc i tyle........
Ps Z jakas dziwna wrecz satysfakcja opisujesz fakty ponizania i znecania sie nad Toba Twojego chlopaka.
Dziewczyno, nie masz z nim slubu, nic Cie nie wiaze - odejdz i tyle.
O jakim kochaniu tu jest mowa? Raz szmato, raz kocham - PARANOJA
Jedno niech do Ciebie dotrze - ON SIE NIE ZMIENI! Więc jeśli chcesz być poniżana, bita i ograniczana, to nie rób nic. Jeśli jednak ten stan Ci nie odpowiada, to czas odejść.
jescze jest jeden problem...
bo on musi skonczyć szkołe a jak ja odejde od niego to on jej nie skończy i tego sie boje najbardziej..
5 2013-03-30 10:13:22 Ostatnio edytowany przez bags (2013-03-30 12:27:25)
Od slow do czynow jest bardzo blisko a nawet juz dzialaja u tego jegomoscia, szantazsta emocjonalny, przemocowiec i damski bokser... rewelacyjny material na chlopaka a raczej calkowity jego brak. Nad czym tu sie dziewczyno zastanawiac?
A jak skonczy miernie ta szkole to tez bedziesz miec pretensje do siebie i calego swiata o to? Paranoja.
Was nie bylo, nie ma i nie powinno byc dalej razem.
Jesli takie okazywanie jego milosci Ci imponuje to tylko "pozazdroscic" ale gdybym byl na Twoim miejscu, to on reke by podniosl tylko raz - pierwszy i ostatni a potem wiecej mnie nie zobaczyl.
Co robic???
Brac nogi za pas i wiac, odejdz jak najszybciej i nie zawracaj sobie glowy jego szkola i etc. On sie uczy dla siebie a nie dla Ciebie. Jestes zastraszona i zmanipulowana do tego stopnia, ze sie nawet boisz o jego edukacje, a to nigdy nie byl i nie bedzie ani Twoj biznes ani Twoj problem. Najwyzsza pora to zrozumiec.
jescze jest jeden problem...
bo on musi skonczyć szkołe a jak ja odejde od niego to on jej nie skończy i tego sie boje najbardziej..
Dlaczego się nim przejmujesz?
Kochasz go?
Kochasz go jak cię bije? Kochasz go jak cię poniża, wyzywa?
Jakie ma pozytywne cechy za które go tak cenisz?
Boisz się o jego przyszłość..
Nie boisz się o siebie? Nie boisz się ze zatracisz do siebie szacunek? Chcesz całe zycie byc poniżana? Przeszkadza Ci to teraz- sądzisz, że później się do tego przyzwyczaisz?
To nieprawda. Nie da się przyzwyczaić do poniżania.
Wiem - boisz się samotności. Nie chcesz być sama. Pragniesz przytulenia, pocałunku.. Który on Ci da.. Ale najpierw się na Tobie wyżyje.
Rada?
Odejdź. Czasami samotność jest straszna. Boli... Jednak uwierz - jest to mniejszy ból niż ten, który zadaje Ci on. Na początku będzie ciężko, ale później będziesz sobie dziękować za to.. ze odeszłaś.
jescze jest jeden problem...
bo on musi skonczyć szkołe a jak ja odejde od niego to on jej nie skończy i tego sie boje najbardziej..
A co Ciebie to interesuje???
Dziewczyno wiej bo Cię zaraz z rzeki wyłowią i zapakują w foliowy wór...tyle z tej Twojej miłości będzie! Facet który bije i wyzywa a nawet dusi kobietę jest psychopatą uwierz mi przechodziłam przez to i jakbym się nie odważyła to dziś już by mnie robaki zjadły...
W brutalny sposób napisałam ale tylko po to aby przemówić Ci do rozsądku.
nie idz w moje ślady szanuj się odejdz uciekaj każdy zasługuje na docenienie KAŻDY
KAŻDY PONOSI ODPOWIEDZIALNO ŚĆ ZA SIEBIE TY MASZ ZA NIEGO SKOŃCZYĆ SZKOŁĘ UPS
Zwiewaj od niego gdzie pieprz rośnie i to szybko zanim się rozmyślisz. I ty się jeszcze przejmujesz szkołą tego oprawcy?. Na co czekasz, aż ci zrobi dziecko. A może boisz się odejść bo boisz się jego agresji. Jeżeli tak to jest policja, niebieska linia. Nie daj sobą pomiatać. Opamiętaj się!!!!!! zanim będzie za późno
jak pisałąm wcześniej jestem z nim 6 miesięcy, między nami było jak było to już też pisałam . chciałam z nim zerwać ale jak zwykle znowu mi się to nie udało...
znowu mnie przekonał . zastanawiam sie czy ja go kocham?
czasem nie mam ochoty z nim spędzać czasu , czasem nie chce sie kochać, ostatnio częściej mam zły humor w jego towarzystwie , powoli nie moge z nim normalnie porozmawiać .
wole weekend spędzić sama w domu , leżąc w łużku czy iść do przyjaciółki. nie mam ochoty z nim sędzać czasu ...
czy to może znaczyć że ja powoli przestawać go kochać?
niewiem juz sama jak mam to wszystko skończyć żeby to wszystko poszło w miare łagodnie , bo oczywiście wiem że rozstanie nie będzie łatwe jaki i dla mnie tak i dla niego , bo on mnie bardzo ocha ... myśle o tym cały czas i niewiem już nic co mam robić . czasem mam ochote uciec gdzieś sama i nie odzywać sie do nikogo , nie umiem juz tak . a może tylko przechodze jakąś załamkę ?
ostatnio jak chciałam z nm zerwać , zaczął mi grozic , szarpać i powiedział że nie odejde od niego ...
nie pozwoli mi na to..miałam to zrobić w takim miejscu gdzie są ludzie , ale nawet to go nie powstrzymuje przed ponizaniem mnie.. niewiem co mam robić , jestem w sytułacji jakby to powiedzieć bez wyjścia ....on jest bardzo agresywny , boje się...
jescze jest jeden problem...
bo on musi skonczyć szkołe a jak ja odejde od niego to on jej nie skończy i tego sie boje najbardziej..
Tym to mnie zabiłaś ;/
To już nie Twoje zmartwienie Kobieto,bardzo sie ciesze że podjęłąś słuszną decyzje
UCIEKAJ !!! jak najdalej najlepiej i zapomnij o jego szkole. Nie popełniaj moich błędów.
Dziewczyno...powinnaś już dawno z Nim skończyć.
Ty nie będziesz z Nim szczęśliwa. On próbuje Cię zatrzymać na siłę ! Robi minę do złej gry!!! Nie daj się zmanipulować!
Myśl o własnym szczęściu, to że teraz jesteś zakochana w nim, to nie znaczy, że gdy z Nim skończysz, nie przestaniesz go kochać i już nigdy się nie zakochasz. Bzdurą jest to, że nie bd w stanie się w nim odkochać!!! Taki człowiek jak On nie zasługuje na Cb!
Zastanów się porządnie, czy chcesz być szczęsliwa. Czy chciałabyś miec z nim dzieci, ktore by bil tak jak Cb????
Na pewno nie.
Przemyśl to i podejmij decyzję.