Piękno i brzydota - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Piękno i brzydota

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 148 z 148 ]

131

Odp: Piękno i brzydota

Luxuria Astaroth jest dla mnie odpychajaca. Brrrr...Malo kiedy ktos jest dla mnie odpychajacy.


lilly25 nie meczy Cie to udawanie kogos kim nie jestes? Udawnie kogos kto jest tak rozny od Ciebie?

A co do oczu, to zgadzam sie, ze sa 'zwierciadlem duszy'

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Piękno i brzydota
ZrezygnowanaSky napisał/a:

ZAUWAZYLAM ze czeto  ludzie  zbyt czesto  uzywaja slowa BRZYDKI/Brzydka,jakby im to sprawialo przyjemnosc smile Czesto mowia,"palna"o kims ze BRZYDKA/BRZYDKI,ale ta osoba wcale nie jest brzydka  smile

Ja rzadko używam takiego słowa, bo mało jest ludzi brzydkich. Ja zawsze mówię. Mi się nie podoba. Co oczywiście nie oznacza, że jest brzydki.

133 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2015-04-29 20:04:28)

Odp: Piękno i brzydota
NinaLafairy napisał/a:

lilly25 nie meczy Cie to udawanie kogos kim nie jestes? Udawnie kogos kto jest tak rozny od Ciebie?

grając jestem sobą czyli tworem wodnym. nie ma we mnie nic. nic stałego . dlatego się ciągle ubieram-stroję-formuję.

powinnam mieć puste oczy, mam pełne.

wiara w to m.in. że nie istnieje obiektywne piękno/brzydota, dobro/zło wywołuje uczucie strasznej pustki.

wyobraźcie sobie wodę. to wszystko. boli.

134

Odp: Piękno i brzydota
lilly25 napisał/a:
NinaLafairy napisał/a:

lilly25 nie meczy Cie to udawanie kogos kim nie jestes? Udawnie kogos kto jest tak rozny od Ciebie?

grając jestem sobą czyli tworem wodnym. nie ma we mnie nic. nic stałego . dlatego się ciągle ubieram-stroję-formuję.

powinnam mieć puste oczy, mam pełne.

wiara w to m.in. że nie istnieje obiektywne piękno/brzydota, dobro/zło wywołuje uczucie strasznej pustki.

wyobraźcie sobie wodę. to wszystko. boli.

Wyobrażam sobie. Nurkuję na bezdechu. To jedno z najsilniejszych doznań w moim życiu. Jest nieporównanie bardziej sensytywne niż ta "głębia słowa".
Nina powiedziała, ja powtórzę - nie kombinuj, bądź sobą smile

135 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2015-04-30 04:16:52)

Odp: Piękno i brzydota
lilly25 napisał/a:
NinaLafairy napisał/a:

lilly25 nie meczy Cie to udawanie kogos kim nie jestes? Udawnie kogos kto jest tak rozny od Ciebie?

grając jestem sobą czyli tworem wodnym. nie ma we mnie nic. nic stałego . dlatego się ciągle ubieram-stroję-formuję.

powinnam mieć puste oczy, mam pełne.

wiara w to m.in. że nie istnieje obiektywne piękno/brzydota, dobro/zło wywołuje uczucie strasznej pustki.

wyobraźcie sobie wodę. to wszystko. boli.

Ciągle chyba masz w głowie jakiś swój ideał i ganisz siebie, że tak nie wyglądasz. Takie mam wrażenie.

136 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2015-05-06 17:27:40)

Odp: Piękno i brzydota

Ludzie mają duże problemy w rozdzielaniu stosunku emocjonalnego jaki posiadają do danej osoby, a obiektywną, trzeźwą oceną jej urody. Zauważyłam to nie tylko obserwując dawno dawno temu, za górami, za lasami - naszeklasy, facebooki. Rzuciło mi się to szczególnie w oczy przy artykułach ze zdjęciami feministek. Dziewczyna długie blond włosy, jędrne piersi, zgrabna, a komentarze jeden za drugim - 'Ale brzydkie', a pani obok tłuste włosy, pryszcze porozsypywane po całej twarzy krzycząca - 'Da gazu z nimi' wg ludzi już szkaradą nie jest, a nawet biorąc pod uwagę komentarze na jej profilu w innym miejscu 'Prześliczna'.
Wydaje mi się że to nie jest dobre, wprowadza zamęt. I tak, ludzie naprawdę nie wiedzą że są ładni/nieładni. Nastolatkom (o 90% z nich można bez problemów powiedzieć - ładne) zazwyczaj wydaje się że są koszmarne. Wystarczy rzucić okiem na dział -'Nieśmiałość, niska samoocena, kompleksy', piękna kobieta potrafi powątpiewać w swoją urodę, i wierzyć że dziewczyna przeciętna z twarzy, 130 kg żywej wagi jest osobą atrakcyjną...Wytłumaczę dokładniej dlaczego uważam to za złe:
Dziewczyna będzie broniła swojego misia, który dokucza innym dziewczętom, bo jest w nim zakochana, nie potrafi wyzwolić się z  pętli uczuciowej która każe jej widzieć w lepszym świetle tych których darzy uczuciem sympatii. To pułapka nieumiejętności rozdzielania - megabystry, ciekawy charakterologicznie przestępca, człowiek zły omota zafascynowanego nim pana X bo dla pana  wszystkie pozytywne cechy stanowią jedność, bo zachwyt innymi cechami przyćmiewa mu prawidłową ocenę złych uczynków.

W temacie o prostytucji zauważyłam że (nie wiem czy moje wnioski będą poprawne) większość z Was utożsamia się całkowicie ze swoim ciałem, stawia stronę fizyczną na piedestał, i traktowanie go uważa za miarę szacunku do siebie. Pewnie dlatego m.in. uważacie spanie za pieniądze za najgorszą zbrodnię jaką może popełnić kobieta.
Jesteś brzydki/piękny określa Was w sposób absolutny bo uważacie (tak podejrzewam) że niczym więcej nie jesteście...Mylę się? Upraszczam na pewno, ale to czasami konieczne...

137

Odp: Piękno i brzydota

Mnie nie przeszkadza to, że ktoś kto jest nam bliski wydaje się ładniejszy, ktoś kto ogólnie jest dobrym człowiekiem też. Piękno wypływa też z wnętrza. Mogę kogoś nie znać i ocenić wygląd, pisałam już o tym, wiadomo jednak, że osoba wredna (jeżeli już ją znam) może wydawać się brzydsza. Niemniej ładna czy nie, ale jak wredna, to nie będę chciała mieć z nią do czynienia. A jak ktoś przystojny, ale przestępca, no też niektóre się zachwycają, mimo że tutaj powinien im "obrzydnąć", mi by obrzydł, więc ja się takimi nie zachwycam. No, ale niektóre inaczej, więc widzisz niektórzy wręcz mocniej patrzą na wygląd, a do tego pociągają je cechy, które są już niefajne. No, ale to same najwyżej przez to ucierpią, jeśli taki facet zrobi im krzywdę.

Ciała nie uważam za najwyższą wartość, nie oceniam prostytutek jakoś szczególnie, sama bym nie mogła być, moje ciało na pewno nie mogłoby być dla każdego, kto zapłaci, ale ich życie ich sprawa, wiadomo. Nie uważam tego za największą zbrodnię, bo owszem, tutaj to jej wybór, są gorsze rzeczy, nie pisałam nigdy, że nie. No, ale owszem, niektórzy uważają za coś okropnego, też ich sprawa przecież. Ja jestem w sumie przeciętna, ale przez wyśmiewanie kiedyś mnie, bardzo krzywe zęby, dużą diastemę  - 5 mm, więc nie taką małą jak często mają aktorki jakieś, ale sporo większą (zbieram na aparat) myślałam, że jestem brzydka, ale teraz wiem, że przesadzałam. Ten element szpeci mnie, ale mimo wszystko nie jestem brzydka teraz myślę. Niemniej też nie uważam, że bycie brzydszym to jest najgorsze, owszem uroda pewnie pomaga ludziom, ja może czasem byłam inaczej traktowana, bo nie jestem super ładna, ale trudno. Uroda to coś co dostajemy, nie zależy od nas tak bardzo (tzn w pewnych kwestiach tak, ale nie zmienimy wszystkiego) i po prostu trzeba się pogodzić, ona nie stanowi o nas całych.

138 Ostatnio edytowany przez ZrezygnowanaSky (2015-05-06 23:00:41)

Odp: Piękno i brzydota

Niektorzy  ludzie sa tacy glupi  i nie rozumieja nic ,wysmiewaja,wyzywajaja kogos kto  jest otyly ze  brzydki  grubas itp,a nie  pomysla ze  dana osoba moze byc chora,cierpi na  jakas chorobe-stad otylosc,albo gdy ktos ma tradzik ludzie potrafia wysmiewac taka osobe ,a nie pomysla ze  ta osoba cierpi - ten tradzik  jest wynikiem alergi pokarmowej,problemow z hormonami i tak naprawde nie maja na to wplywu.

Czasami dopiero rozumieja dany problem jak ich dotknie, przychodzi czas i zycie pokazuje mu jak to jest ,czuc sie,cierpiec jak tamta"wysmiewana  osoba"....A wczesniej zbyt trudne by zrozumiec,pomyslec ..

139 Ostatnio edytowany przez Martainn (2015-05-07 08:30:21)

Odp: Piękno i brzydota

Już to pisałem. Jak mawia mój znajomy endokrynolog "choroba jest najrzadszą przyczyną otyłości, za to najczęstszym tłumaczeniem"...

W temacie o prostytucji zauważyłam że (nie wiem czy moje wnioski będą poprawne) większość z Was utożsamia się całkowicie ze swoim ciałem, stawia stronę fizyczną na piedestał, i traktowanie go uważa za miarę szacunku do siebie. Pewnie dlatego m.in. uważacie spanie za pieniądze za najgorszą zbrodnię jaką może popełnić kobieta.
Jesteś brzydki/piękny określa Was w sposób absolutny bo uważacie (tak podejrzewam) że niczym więcej nie jesteście...Mylę się? Upraszczam na pewno, ale to czasami konieczne...

Nie mylisz się. Tyle, że my mamy prawo tak uważać. Każdy człowiek ma wolną wolę i swój system wartości. I ma prawo taki system mieć. Nie ma jednego uniwersalnego i nigdy nie będzie. To, że Ty masz inny nie znaczy, że każdy ma taki mieć. Gdyby tak było świat byłby przeraźliwie nudny i schematyczny.

140 Ostatnio edytowany przez oczy Lwa (2015-08-24 21:34:59)

Odp: Piękno i brzydota
Martainn napisał/a:

Z oczu można bardzo dużo wyczytać.
.

Zgadza się

141

Odp: Piękno i brzydota

Dla mnie pięknem jest "czerstwość" człowieka.Im bardziej zakazana morda tym lepiej. Widać na niej i pazur czasu i doświadczenie...mniam.A kolesie z rozkładówek,niech idą na rozkładówki dla lalek...howk!

142 Ostatnio edytowany przez oczy Lwa (2015-09-12 02:12:10)

Odp: Piękno i brzydota
majkaszpilka napisał/a:

Dla mnie pięknem jest "czerstwość" człowieka.Im bardziej zakazana morda tym lepiej. Widać na niej i pazur czasu i doświadczenie...mniam.A kolesie z rozkładówek,niech idą na rozkładówki dla lalek...howk!

dobrze powiedziane,         "Najpiękniejsi ludzie, których znam, to ci, którzy znają smak porażki, poznali cierpienie, walkę, stratę, poznali swoją drogę na wyjście z otchłani. Ci ludzie mają wrażliwość i zrozumienie życia, które wypełniają ich współczuciem, łagodnością i głęboką, kochającą troską.
Piękni ludzie nie biorą się znikąd."

- Elizabeth Kübler-Rossa i najzabawniejsze ze za parenaście lat nie spojrzy na nas,nawet "pies z kulawą nogą" smile -każdego to czeka,wczesniej sam odrzucal człowieka za wygląd..,życie każdego rozliczy smile

143

Odp: Piękno i brzydota

Dobre

144

Odp: Piękno i brzydota

Wszyscy trafiają na swoje odpowiedniki drugiej płci. Także mnie nic nie zaskakuje. Jak chcą tak mają. Jak nie widzą że to ich wybory, to nie zobaczą.

Powierzchowna przyciąga powierzchownego, a później płacz.

145

Odp: Piękno i brzydota
gargamelex napisał/a:

Powierzchowna przyciąga powierzchownego, a później płacz.

cos w tym jest...

146

Odp: Piękno i brzydota
Vian napisał/a:

Dla mnie ta kobieta jest piękna, fascynująca i chciałabym, żeby była moją modelką.
Melanie Gaydos

http://www.zeberka.pl/img_new/2014/05/11/modelka-R1.jpg

Wow przyznaję, mega kosmiczna uroda smile

147

Odp: Piękno i brzydota

Odnośnie piękna i brzydoty, to od zawsze wiem, że : "nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba". Mamy różne gusta, jednemu nie spodoba się nos innemu usta, figura, włosy, etc. Przykład z życia, ze studiów - był sobie facet student i jego dwie koleżanki - dla jednej był "zajebiste ciacho" i widać było, że z chęcią by je pożarła jak modliszka, a druga żywiła dla niego tylko "braterskie uczucia". Nie ma reguły. Jeśli ktoś pisze o sobie jestem brzydki, paskudny i w ogóle fuj to jest kilka opcji. Może być rzeczywiście brzydki, może mieć zaniżoną samoocenę, albo może chce, żeby połechtać jego ego. A jaka jest prawda? To indywidualna ocena każdego człowieka. Takie jest moje zdanie. smile

148

Odp: Piękno i brzydota

dziewczyna z bordowymi włosami jest ładna, tylko wydaje się sztuczna, może zastosowali Photoshop na zdjęciu. Monica Bellucci to prawdziwa piękność, klasyczna piękność, seksowna i elegancka, z klasą (nie anorektyczka z wystającymi kośćmi)

Posty [ 131 do 148 z 148 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Piękno i brzydota

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024