Sąsiad...111 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Sąsiad...111

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 144 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 911 do 975 z 9,305 ]

911

Odp: Sąsiad...111
lody miętowe napisał/a:

Milczeć hahahahaha, daj spokój:D

To był łatwy test czujności rozmówcy... smile

912 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-07 22:24:36)

Odp: Sąsiad...111
rh72 napisał/a:

Ha! Kolega na studiach prawie-prawnik stracił szacunek do komputerów, jak zobaczył, że instaluję kartę graficzną za pomocą młotka - co prawda gumowe zakończenie młotek miał ale i tak było ciężko tą kartę wbić z slot... big_smile Takie czasy były - i gościu przestał traktować sprzęt 'z należytym szacunkiem' big_smile

Coś mało zdolne rączki masz. big_smile Ja nigdy nie musiałem użyć młotka do montażu karty graficznej. big_smile Strach pomyśleć co tam twoi podwładni wyrabiają. tongue

Co koci pazur to koci pazur, a nie jakieś szczypce. big_smile

913 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-04-07 22:28:08)

Odp: Sąsiad...111
rh72 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Spoko, od samego gadania draki nie będzie tongue

Hahaha! big_smile To powiedz 'bomba' na lotnisku! tongue

To w dalszym ciągu nie to samo gdyby ona tam naprawdę była tongue

914

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:
rh72 napisał/a:

Ha! Kolega na studiach prawie-prawnik stracił szacunek do komputerów, jak zobaczył, że instaluję kartę graficzną za pomocą młotka - co prawda gumowe zakończenie młotek miał ale i tak było ciężko tą kartę wbić z slot... big_smile Takie czasy były - i gościu przestał traktować sprzęt 'z należytym szacunkiem' big_smile

Coś mało zdolne rączki masz. big_smile Ja nigdy nie musiałem użyć młotka do montażu karty graficznej. big_smile Strach pomyśleć co tam twoi podwładni wyrabiają. tongue

Co koci pazur to koci pazur, a nie jakieś szczypce. big_smile

Kolega, nie wiesz jaki sprzęt był... Czy Ty wiesz co to DOS? smile

915

Odp: Sąsiad...111
rh72 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
rh72 napisał/a:

Ha! Kolega na studiach prawie-prawnik stracił szacunek do komputerów, jak zobaczył, że instaluję kartę graficzną za pomocą młotka - co prawda gumowe zakończenie młotek miał ale i tak było ciężko tą kartę wbić z slot... big_smile Takie czasy były - i gościu przestał traktować sprzęt 'z należytym szacunkiem' big_smile

Coś mało zdolne rączki masz. big_smile Ja nigdy nie musiałem użyć młotka do montażu karty graficznej. big_smile Strach pomyśleć co tam twoi podwładni wyrabiają. tongue

Co koci pazur to koci pazur, a nie jakieś szczypce. big_smile

Kolega, nie wiesz jaki sprzęt był... Czy Ty wiesz co to DOS? smile

Ja wiem big_smile Hahahahahaha big_smile tongue
I od razu uprzedzam. Wiem, ale nie powiem big_smile

916 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-07 22:27:15)

Odp: Sąsiad...111
rh72 napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:
rh72 napisał/a:

Ha! Kolega na studiach prawie-prawnik stracił szacunek do komputerów, jak zobaczył, że instaluję kartę graficzną za pomocą młotka - co prawda gumowe zakończenie młotek miał ale i tak było ciężko tą kartę wbić z slot... big_smile Takie czasy były - i gościu przestał traktować sprzęt 'z należytym szacunkiem' big_smile

Coś mało zdolne rączki masz. big_smile Ja nigdy nie musiałem użyć młotka do montażu karty graficznej. big_smile Strach pomyśleć co tam twoi podwładni wyrabiają. tongue

Co koci pazur to koci pazur, a nie jakieś szczypce. big_smile

Kolega, nie wiesz jaki sprzęt był... Czy Ty wiesz co to DOS? smile

Oczywiście, że wiem. big_smile Nawet wiem co to windows 3.11, Ubuntu itd. big_smile

Jeszcze tylko powiedz, że nie wiem co to mysz na kulkę, to nie będę czekał na lwicę, tylko sam zjem. big_smile

917

Odp: Sąsiad...111
SonyXperia napisał/a:
rh72 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Spoko, od samego gadania draki nie będzie tongue

Hahaha! big_smile To powiedz 'bomba' na lotnisku! tongue

To w dalszym cięgu nie to samo gdyby ona tam na prawdę była tongue

Racja... Masz punkcik smile

918 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-07 22:29:56)

Odp: Sąsiad...111

Ludzie, jestem tak stary, że jak pisałem pierwszy program to jeszcze VAT był nowością.... tongue Przyszedłem do pierwszej, poważniejszej roboty (na studiach, w wakacje) w garniturze i gościo mi mówi: hej! człowieku, co ja z tobą zrobię, przecież nie każę ci magazynu sprzątać w takim ubraniu... smile

919

Odp: Sąsiad...111

Sony, oni nadal myślą, że coś tu "ugrają", a mówią, że to kobiety naiwne:):D

920 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-04-07 22:32:04)

Odp: Sąsiad...111
rh72 napisał/a:

Ludzie, jestem tak stary, że jak pisałem pierwszy program to jeszcze VAT był nowością.... tongue Przyszedłem do pierwszej, poważniejszej roboty (na studiach, w wakacje) w garniturze i gościo mi mówi: hej! człowieku, co ja z tobą zrobię, przecież nie każę ci magazynu sprzątać w takim ubraniu... smile

Chodziłeś w garniaku w wieku 21 lat ? tongue

921

Odp: Sąsiad...111

No widzisz, a ty insynuowałaś, że ja jestem Pan i Władca. big_smile Co najwyżej jestem tym kotem co naprawia komputer. big_smile

922

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:

Jeszcze tylko powiedz, że nie wiem co to mysz na kulkę, to nie będę czekał na lwicę, tylko sam zjem. big_smile

Mysz na kulkę? Kiedyś 'na serwisie' wezwali mnie do pomocy bo facet nie wiedział, co się dzieje... Odwrócił myszkę kablem do siebie i nagle wskaźnik myszy zaczął odwrotnie działać... smile

923

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:

No widzisz, a ty insynuowałaś, że ja jestem Pan i Władca. big_smile Co najwyżej jestem tym kotem co naprawia komputer. big_smile

Jeżeli o mnie chodzi to nie byla to żadna insynuacja wink

924

Odp: Sąsiad...111

A co stwierdzenie faktu? big_smile

925

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:

A co stwierdzenie faktu? big_smile

No kurczę, wypadałoby przytaknąć big_smile Tak czy nie? tongue

926 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-07 22:44:42)

Odp: Sąsiad...111
SonyXperia napisał/a:
rh72 napisał/a:

Ludzie, jestem tak stary, że jak pisałem pierwszy program to jeszcze VAT był nowością.... tongue Przyszedłem do pierwszej, poważniejszej roboty (na studiach, w wakacje) w garniturze i gościo mi mówi: hej! człowieku, co ja z tobą zrobię, przecież nie każę ci magazynu sprzątać w takim ubraniu... smile

Chodziłeś w garniaku w wieku 21 lat ? tongue

W życiu. To miała być porządna robota w pomocy w dystrybucji leków... Sztuczna krew głównie... Wyszło co wyszło, w garniak chciałem się wbić aby dobre wrażenie zrobić. Większość czasu jeździłem i woziłem tą sztuczną krew - gdzie ja nie byłem... Uwielbiałem brać brykę w piątek i jechać do jakiegoś miasta na weekend - firma potrafiła zapłacić za hotel. Ze 3 razy tak sobie wakacjowałem... Raz w Gdańsku spałem też w samochodzie (kombi) na polu namiotowym - też ciekawie było... Pole to już nie istnieje.... sad

927

Odp: Sąsiad...111
SonyXperia napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

A co stwierdzenie faktu? big_smile

No kurczę, wypadałoby przytaknąć big_smile Tak czy nie? tongue

I co ja mam powiedzieć? tongue

928 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-07 22:45:50)

Odp: Sąsiad...111

Wiecie co było najbardziej niesamowitością...? Napisałem jakiś drobny program i zainstalowałem u pani tym razem. Następnego dnia dostaję telefon od pani, że się program sypie. Wierzcie lub nie ale ze 2 godziny śledziłem z panią ścieżkę w programu (wtedy iterneta takiego nie było). Więc dochodziliśmy do miejsca w programie gdzie wyświetlam komunikat - 'proszę nacisnąć klawisz'... Tak, pani myślała że klawisz to nazwa przycisku 'Power' sad Biedny ja, jechałem do niej przez połowę miasta aby to zobaczyć na własne oczy bo bym w życiu nie pomyślał... Nie skasowałem kobiety ani złotówki - doświadczenie było 'zbyt cenne' big_smile (a potem gdzieś i kawał taki czytałem ale się nie śmiałem bo sam doświadczyłem)

929

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

A co stwierdzenie faktu? big_smile

No kurczę, wypadałoby przytaknąć big_smile Tak czy nie? tongue

I co ja mam powiedzieć? tongue

CZŁOWIEKU! HEJ! MÓW 'NIE'! Nigdy nie wpadaj w panikę... Pamiętaj! 'NIE!'

930

Odp: Sąsiad...111

Nie odpowiem, tak jak lody miętowe nie powiedziała jakiego jest znaku. tongue

931

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:

Nie odpowiem, tak jak lody miętowe nie powiedziała jakiego jest znaku. tongue

Lody musi być Skorpion big_smile Jak nie będzie to wyprę się też jakiejś oczywistości... tongue

932 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-07 23:04:11)

Odp: Sąsiad...111

Nie może, bo do kręgu ognia należą lew, baran i strzelec. Powiedziała też, że ten znak pasuję do lwa, a to może być tylko baran, strzelec (lwy nie pasują do siebie wg horoskopu rzecz jasna big_smile). Bawół oznacza tylko rok urodzenia, a baran i strzelec nie są w styczniu, więc nic się nie wyklucza. big_smile

Edit. Wg Chińskiego kalendarza Bawół nie dogaduję się z koniem big_smile

Rh obstawiamy rok urodzenia Pań. big_smile Proponuję jeden dzień nie pisania na forum jako karę za przegraną, za każdą Panią. big_smile

Lata do wyboru:

SonyXperia: 02.02.1965 - 20.01.1966, 18.02.1977 - 06.02.1978, 06.02.1989 - 26.01.1990
lody miętowe:15.02.1961 - 04.02.1962, 03.02.1973 - 22.01.1974, 20.02.1985 - 08.02.1986

Moje typy:
SonyXperia 1989
lody miętowe 1985

933 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2017-04-07 23:03:31)

Odp: Sąsiad...111

Eee postarałeś się, to dobrze ze słuchasz co kobieta do Ciebie mówi:)

EDIT: zodiakalny baran:) ale mam nadzieję, że tylko zodiakalny:D a ten mi ze skorupiakiem wyjeżdża:)

934

Odp: Sąsiad...111

Nie ma Rh, nie ma Sony, tak czułam że czują "miętkę":)

935

Odp: Sąsiad...111

Mam nadzieję, że nie obrazisz się na mój hazard? big_smile

A co powiesz na to, że wg Chińczyków Bawół nie pasuję do konia?

936

Odp: Sąsiad...111

A tak długo zwodziłam Rh z moim wiekiem, a tu przyszedł taki jeden i rozgryzł:D

937 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-07 23:14:14)

Odp: Sąsiad...111

Nie oszukasz ścisłego umysłu, uwielbiam zagadki i składanie z kilku elementów całości. big_smile

Sam podałaś mi się na tacy lub jak wolisz w pucharku? big_smile

Wystarczyło sprawdzić kiedy był rok Bawoła, a że mieściłaś się w moich widełkach to tylko jeden rok mógł pasować? big_smile

938

Odp: Sąsiad...111

Powiem Ci jedno, nigdy nie wierz we wszystko co napiszą:D no i co teraz, jednak za stara?

939 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-07 23:17:59)

Odp: Sąsiad...111

Kobiet nigdy nie jest za stara. big_smile Poza tym nie podoba mi się to słowo. big_smile Takie smutne jest, a Ty taka wesoła. big_smile

940

Odp: Sąsiad...111

Mieściłam się w Twoich widełkach hahahaha, dobre

941

Odp: Sąsiad...111

Nigdy, zależy na co?

942

Odp: Sąsiad...111
lody miętowe napisał/a:

Mieściłam się w Twoich widełkach hahahaha, dobre

Ja nigdzie nie napisałem, że to są widełki na partnerkę. big_smile Ja tylko napisałem, że na 10 kobiet w wieku 25-35 podoba mi się 9. big_smile

943

Odp: Sąsiad...111

Rh widzisz, ucz się od młodszego kolegi:)

944

Odp: Sąsiad...111

To widzę, że mam problem z czytaniem ze zrozumieniem, do mnie to czasami trzeba DUZYMI LITERAMI:)

945

Odp: Sąsiad...111

Nie żeby nudno czy coś, ale już oczy mi się zamykają, tak więc dobrej nocy, pa:D

946 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-07 23:34:14)

Odp: Sąsiad...111

Coś takiego jak widełki jest tak śmieszne i absurdalne, że je wyciąłem całkowicie. big_smile

Dobranoc. big_smile

Coś nie możesz iść spać czy nie chcesz iść spać tak jak ja? big_smile

947

Odp: Sąsiad...111

Się miłosiernie nie wtrącałem... ale kto ma mieć ostatnie zdanie? Uciekły Ci lody... tongue Wilczek... jeszcze smile A teraz idę też spać... Odgryziecie się jutro...

948

Odp: Sąsiad...111
rh72 napisał/a:

Random już troszkę też znam i delikatność w Niej to już wrodzona cecha, nie nabyta aby jaśniej było...

smile Z toalety korzystam jak wszyscy pamiętając czasy szarego papieru

rh72 napisał/a:

Najbardziej idzie, jak mnie usadzi w miejscu to 2 razy czytam zanim odpowiem i tak zawsze się jakoś głupio czuję.

smile A to możliwe, geny…
Mama korepetycji z matmy udzielała, delikwent z reguły wychodził bledszy niż wszedł. Zaczepił mnie jeden taki po latach na ulicy, nie poznałam – bo jak niby – a ten mówi, że zawsze mnie widuje w tym miejscu ale dopiero teraz się odważył ale MUSI to powiedzieć ponieważ zawdzięcza mojej Mamie, że jest poskładanym człowiekiem a mówi to :
- mnie (nie Mamie) i
- po latach (10 chyba) i
- prosi aby podziękowanie przekazać.
I dopiero teraz potrafi się do tego przyznać bo strach go paraliżował i dlatego nie zrobił tego wcześniej.

rh72 napisał/a:

Random, ja może ugryzłem, ale i tak musisz podarować... co? musisz!

Cynizm – lirykę wyśle w pielgrzymkę smile
Zmęczenie - wywoła myśli ucieczkę smile

rh72 napisał/a:

Nie mogę więcej, bo nie zobaczę więcej Random

smile Hm, a to może i bezpieczniej…
W podstawówce był taki jeden Gagatek w klasie, w pierwszej ławce siedział. Miałam koleżankę – fajna, tyle, że jej głowę zakręciło w stronę tego Gagatka. Dziewczyna zacięcia do historii nie miała a Gagatek cynicznie przy odpowiedziach koleżanki błędnych podpowiedzi udzielał.
Diabli mnie wzięli, zawzięłam się na skurczybyka (może bezpieczniej mnie nie widzieć smile).
Kumpel miał karne sprzątanie pracowni wychowania obywatelskiego, w której znajdowały się oszklone gablotki, jedna była szczególna – zawierała zezłomowany pocisk – na oko ciężki. Wydłubaliśmy kit, szybka w odstawkę, ciężkie żelastwo (no naprawdę kumpel z trudem poradził) za zasłonkę, szybka z powrotem na miejsce wraz z nową oprawką. I tak sobie żelastwo leżało  – nikt się nie zorientował – pracownia była pod szczególnym nadzorem – używana w wyjątkowych okolicznościach. Czas zemsty nastąpił po około miesiącu (może bezpieczniej mnie nie widzieć smile). Lekkie zamieszanie, znaczna nieuwaga – pocisk wylądował w torbie szkolnej Gagatka – wszystkie torby były pod ścianą – dawaliśmy przedstawienie rocznicowe w pracowni. Ostatnim punktem było oprowadzenie gości przybyłych i pochwalenie się zbiorami. No i, hm, wiadomo… brak.
Torby w dłoń i do klasy własnej kazano nam przejść, Gagatkowi pasek się zsunął, bęc z hukiem, znalezisko. Gagatek (dość powiedzieć osłupiały i zielony ze zgrozy) na przesłuchanie komisyjne poszedł : dyrekcja, pani od wo, woźna. Co się tam działo – trudno się domyślić ale komisyjnie ustalono, że może to nie Gagatek. Kazano stawić się wszystkim do raportu i wyjaśnić. Nie ma zmiłuj -  przyszło mi się przyznać a motywy zataić. Mamę (moją) i ojca (Gagatka) wezwano w trybie natychmiastowym, dowód rzeczowy położono nieopodal biurka dyrektorskiego. Ja z Gagatkiem pod ścianą, rodzice na poczesnym miejscu siedzącym, komisja naprzeciw.
Do dziś z podziwu wyjść nie mogę.
Dyrekcja zaczęła, że jak to możliwe, że nauczycielskie dziecko…. Mama przerwała, spojrzenie miała jak zwykle smile smile smile, kazała wyjść mnie i Gagatkowi. Co się działo – do dziś nie wiem. Po pół godzinie wyszli, komisja o spokojnych obliczach, ojciec Gagatka niosący żelastwo lekkim krokiem i uśmiechnięty rozmawiał z Mamą. Pocisk trafił do gablotki, sprawowania mi nie obniżono, kazano mi się zaprzyjaźnić z Gagatkiem nakazując obojgu siedzieć w pierwszej ławce – ja dodatkowo miałam bieżnie sportowe z narosłej trawy po zajęciach w szkole przez tydzień czyścić.
Zastanawiałam się co mnie czeka na serio, całe zajście i komisja mnie nie przerażała – ale Mama ? Po raz pierwszy i jedyny (byłam najmłodszym dzieckiem)  wezwano Ją do szkoły i kazano tłumaczyć z Jej największego punktu honoru. W końcu zapytała mnie o motywy smile, wyjaśniłam z trudem bo ryczeć mi się chciało. Wcześniej nie widziałam Mamy tak roześmianej - lekko nie miała, wszystko dopięte na ostatni guzik i chodzące jak w zegarku okupione całym jej czasem poza pracą. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu upiekło mi się zupełnie, do tego lody dostałam – nie miętowe (Mniam) smile.
Gagatek nie zyskiwał przy bliższym poznaniu, oduczyłam go udzielania błędnych podpowiedzi kłując cyrklem (może bezpieczniej mnie nie widzieć smile).

949 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-08 10:22:05)

Odp: Sąsiad...111

Widzę, że rh72 powinien uważać co piszę z Tobą random.further. Widzisz ja tyle razy podpadłem kobietom, że wiem co mówisz i wierzę Ci na słowo. Najgorsze, że zawsze podpadałem z niezrozumienia. big_smile Jak w liceum zbierali do kontaktu wszystkich numery gg i tekefonu, to powiedziałem, że nie mam gg, bo nie miałem. big_smile I potem miesiąc później założyłem i koleżanka zrobiła się na mnie tak cięta, jakby co najmniej zamordował kogoś i tak było do samego końca liceum. big_smile Na nic zdały się moje tłumaczenia, że założyłem później i może spytać innych. big_smile

Co do twojej "zbrodni" to właśnie przypomniała mi tą sytuację co wyżej, tylko nie rozumiem, czemu nie porozmawiałaś z kolegą, tylko tak bardzo chciałaś mu dowalić. big_smile Może i miałaś szlachetne pobudki, ale to zrobiłaś przypomina zestrzelenie zabawkowego drona za 20 USD rakietą za 300 mln. big_smile

Masz dobrą i mądrą mamę, ja ze swoją drę koty tak od 9 roku życia. big_smile

A skoro wspomniałaś o lodach, zdawało mi się, że rano widziałem lody miętowe. tongue

950 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-08 10:46:10)

Odp: Sąsiad...111

smile Jezu! Teraz ja... Idziemy do pierwszej ławki, ofkorse... To primo. Teraz... Hmmm... Ehe! No gotowy... Miałem w podstawówce kolegę - nie wiem dlaczego przyjaźń wygasła w liceum. Ćwiczył namiętnie taekwondo. Miał jedną zasadniczą wadę - która mi się niesamowicie podobała. Uwielbiał mnie wkurzać - więc podobieństwo... tongue On miał rolę masochisty ja zaś sadysty. Siedzi w ławce i mi kuksańca. Lekcja jakaś była z polskiego i akurat się wkurzyłem na jakąś interpretację i się kłóciłem, że to nie tak prosto... no tak, ciekawe czy pamiętam siebie bez gardłowania? znowu on mnie linijką w udo, to pstryka mi w ucho. Podrywał lub mu się nudziło... Podjudzał na 100% bestia. Lojalnie uprzedziłem, policzyłem jeszcze 5 razy a on coraz bardziej się rozbestwiał. Po piątym razie wziąłem (czarny - pamiętam) cyrkiel, ale taki, że się w niego ołówek wkładało, więc ta końcówka to jak spoooooora igła. No cóż, wbiłem mu ten cyrkiel w udo. big_smile Nie potrafię w sobie nawet teraz wzbudzić współczucia. Twardy był, wyjął w lekkim jękiem, do końca lekcji wytrzymał i pokulał do pielęgniarki gdzie coś zmyślił...

W innej klasie mieli kolegę - Żurawia. Żuraw na niego wołali od jego nazwiska. Żuraw był bardzo drobny, naprawdę drobny. Na lekcji ZPT (zajęcia praktyczno-techniczne) do jego worka (miał ogromną torbę w stylu worka marynarskiego) udało się chłopakom schować 3 imadła.  Prowadzący zorientował się nagle, że mu sprzętu brakuje i szuka. Wszyscy milczą. Przerwa. Dziatwa poderwała się do ucieczki... no tak. Żuraw za ramiączka swojej torby ciągnie i z rozpędem chce klasę opuszczać. Te imadła ważyły chybe tyle co on - ziemia go sponiewierała a facet od ZPT: Jezu, chłopcze, po co Ci 3 imadła? Jego pierwsza, znaczy się, myśl była big_smile

A na koniec bycia dzielną i otrzymać wsparcie rodziny... Pisze syn do ojca smsowo: tato, do szkoły jesteś wezwany. ojciec: co się stało...? syn: panu od fizyki coś powiedziałem. ojciec: co, mów! syn: pan wziął linijkę, wskazał na mnie i mówi, że na końcu tej linijki znajduje się idiota... a ja tylko zapytałem: PO KTÓREJ STRONIE? ojciec: hahaha! nawet szlabanu nie będziesz miał... więc to tak z tymi rodzicami... smile

No najważniejsze, że wróciła, niepokojące, że spać też coś nie mogła... big_smile

Gagatek? Aż chciałbym zapytać co aloizy (młody chłopak z innego wątku) miałby do powiedzenia na to słowo... smile Ostatnio mi napisał, że 'bałamucić' to wie, bo nauczyciel użył tego słowa... I kto Was bałamuci kobiety? Kto?! big_smile Jak nawet nie wiedzą co to znaczy? big_smile

951

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:

A skoro wspomniałaś o lodach, zdawało mi się, że rano widziałem lody miętowe. tongue

smile
Hahahah! Droczy się na inne tematy... Ciekawe, co Jej wyjdzie? Na razie tamtem temat ją bardziej pociąga! big_smile big_smile big_smile Wróci delikatnie zaczerwieniona i zmieszana big_smile Pilnuj Jej tam! smile

952

Odp: Sąsiad...111

Spokojnie ma dobry widok, niczym lew na polujące lwice. tongue

953 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-08 10:58:22)

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:

. Widzisz ja tyle razy podpadłem kobietom, że wiem co mówisz i wierzę Ci na słowo. Najgorsze, że zawsze podpadałem z niezrozumienia. big_smile Jak w liceum zbierali do kontaktu wszystkich numery gg i tekefonu, to powiedziałem, że nie mam gg, bo nie miałem. big_smile I potem miesiąc później założyłem i koleżanka zrobiła się na mnie tak cięta, jakby co najmniej zamordował kogoś i tak było do samego końca liceum. big_smile Na nic zdały się moje tłumaczenia, że założyłem później i może spytać innych. big_smile

Hihihihi big_smile Większość dziewczyn, a potem kobiet - już jako kobiety - mówiło mi, że najważniejsze u nich było, aby chłopak wzbudzał jakieś uczucie. Wtedy były najbardziej chętne do kontaktów. Jednego nie lubiły jednakże - zaczepek fizycznych. Jeśli ciągałeś za kucyki lub za bardzo skróciłeś dystans (bez zgody dziewczyny) to byłeś skreślony... Na razie to staram się na forum i nie mam możliwości ciągać za kucyki a takie emocje do mnie... i nie to, że miłość... sad  Ale to dobrze, emocje są dobre... pogłaskać emocje. big_smile

Zastanawiam się nad 'badboyami'. Jako, że wątek bardziej na luzie? Ktoś gdzieś coś, że jest facet który zabiera co jakiś czas kobietę na jakieś zagramaniczne wycieczki, kwiaty przynosi, prezenty niesamowite robi, kocha się z nią w weekendy w jakiś niesamowitych miastach... Spoko - wada? Znika na większą część roku. Kobieta szuka więc kogoś nudnego i ... znajduje. Bezpiecznego, oddanego, ale nie 'flaki z olejem'. Poukładany. I tamten drugi, kometa, wraca... Nie potrafi się kobieta oprzeć. Że on 'badboy', że życie jej łamie? Ale, po pierwsze, jej przecież wybór, po drugie, może ona tego potrzebuje i dla niej ten czas z badboyem więcej znaczy niż z tym spokojnym? A nie wiem... Ciut podjudzam... big_smile Aha, nie szykuję się do nowej roli życiowej, za dużo 'zachodu'... Te ciągłe wyjazdy tongue

954

Odp: Sąsiad...111
random.further napisał/a:

smile Hm, a to może i bezpieczniej…
.

Hmmmmm... Jauć! Teraz do mnie dotarło! Ty.... chcesz mi bombę podrzucić? big_smile big_smile big_smile Oj będzie bal, oj będzie bal... big_smile Z gablotki... Może ona już nie istnieje, mam nadzieję! tongue

955 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-08 11:26:58)

Odp: Sąsiad...111

Lody ma poważnego adoratora... Poważnego! Już gryzie innych! Teraz, dobrze, że ten internet taki otwarty, będziemy kibicować jak lody będą się 'dżażnić' o swoje względy big_smile A tylko na priva przejdźcie... Zamorduję! big_smile
Alone, kiepski był ten gościu. Nie dorówna Ci... Spoko... Puść sobie psychotyczną piosnkę i świat będzie od razu lepszy smile

956 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-08 11:34:31)

Odp: Sąsiad...111

No przecież wczoraj wysłałem do innych ostrzeżenie, w postaci reklamy Tatry. big_smile Mogę stwierdzić, że pierwszy został zagryziony. tongue

I nie namawiaj do drugów. tongue Dopiero sprzedałem auto na twoje drugi, teraz co mam nerkę sprzedać? big_smile

Jako, że nie mam obecnie żadnej lwicy, spadam na polowanie. big_smile W końcu coś jeść trzeba i samo nie przyjdzie. big_smile Chociaż frugo i lody miętowe mogą przychodzić do mnie kiedy chcą. big_smile

957

Odp: Sąsiad...111

Ty mi tu nie czaruj, tylko idź zmierzyć co trzeba, bo nie wiem czy warto w Ciebie "inwestować":) wrócę za jakiś czas i przeczytam raport, tu sami swoi, nie ma czego się wstydzić:)

958

Odp: Sąsiad...111

Hihihihi smile Najpierw i ... potem big_smile

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/d3/bb/9b/d3bb9bffd15163691edafa159c342468.jpg
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/20/91/33/2091339f7c4ac02c9d3a2f709b4abce8.jpg

959

Odp: Sąsiad...111
lody miętowe napisał/a:

Ty mi tu nie czaruj, tylko idź zmierzyć co trzeba, bo nie wiem czy warto w Ciebie "inwestować":) wrócę za jakiś czas i przeczytam raport, tu sami swoi, nie ma czego się wstydzić:)

To chodź sama zmierz i sprawdź. tongue Nie mam miarki, ani żadnego metra krawieckiego. big_smile A poza tym to mój wzwód poranny już był. big_smile

Czuję, to zasadzka. tongue A jak zasadzka to miały być Pringlesy na przynętę?  Gdzie moja przynęta? big_smile

960 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-04-08 12:57:42)

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:
lody miętowe napisał/a:

Ty mi tu nie czaruj, tylko idź zmierzyć co trzeba, bo nie wiem czy warto w Ciebie "inwestować":) wrócę za jakiś czas i przeczytam raport, tu sami swoi, nie ma czego się wstydzić:)

To chodź sama zmierz i sprawdź. tongue Nie mam miarki, ani żadnego metra krawieckiego. big_smile A poza tym to mój wzwód poranny już był. big_smile

Czuję, to zasadzka. tongue A jak zasadzka to miały być Pringlesy na przynętę?  Gdzie moja przynęta? big_smile

Hej, man, dopiero 13:00...! Nie dało dłużej wytrzymać? roll Tylko rano? sad

961 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-08 13:00:32)

Odp: Sąsiad...111

Od 6:00? Poza tym po czarnej polewce, to trudne. sad Nie wiem jak ty, ale ja nie bardzo lubię chodzić po mieście, jak po spodniach widać erekcję. big_smile A w ciągu dnia bardzo często mi zdarza, głównie w pracy. big_smile Dobrze, że wszystko chowa się w nogawce i pod biurkiem. big_smile

962

Odp: Sąsiad...111
AloneWolf90 napisał/a:

Od 6:00? Poza tym po czarnej polewce, to trudne. sad Nie wiem jak ty, ale ja nie bardzo lubię chodzić po mieście, jak po spodniach widać erekcję. big_smile A w ciągu dnia bardzo często mi zdarza, głównie w pracy. big_smile Dobrze, że wszystko chowa się w nogawce i pod biurkiem. big_smile


Hahahaha! Ja Ci muszę jak facetowi napisać... big_smile big_smile Przystopuj z tematem bo Panie Ciebie zjedzą... na zimno... tongue Jeszcze pierwsza randka przed Tobą big_smile... Dobrze że nic nie napisałem więcej... ale Ty wilczek, przynajmniej widać żeś udany chów big_smile

963

Odp: Sąsiad...111

A co takiego złego napisałem? tongue W sumie to już wiele razy zdarzyło mi się powiedzieć za dużo. big_smile

964

Odp: Sąsiad...111

Zdarza się tongue

http://twojaanglia.co.uk/wp-content/uploads/2016/03/chandler.gif

965

Odp: Sąsiad...111

Taaaa o czym innym mogą gadać faceci we własnym towarzystwie:) teraz zadam tu pytanie: a kolega chwali się czy żali?:) Chociaż...dobrze wiedzieć, że kolega nie ma problemów, dobry prognostyk na przyszłość:P
Ale tak w ogóle to miałeś zmierzyć sobie IQ, myślisz, że dlaczego tyle tu chrzanie(że niby ukryty cel:)) z Rh, bo co, że miły, że ciacho:D

Powiem tyle: " Niecierpliwość to okropnie brzydka wada, przez tę wadę się niekiedy głupio wpada, zamiast wpadać tak od razu, lepiej odjąć trochę gazu(...) nie bądź taki szybki bill, wstrzymaj się przez kilka chwil,przestań działać jednostajnie, porozmawiaj o Einsteinie, nie bądź taki szybki bill.
(...) chcesz omotać mnie to powiedz, czemu lata odrzutowiec, nie bądź taki szybki bill, (...)bo wystarczy jedna szpila i nie będzie śladu z Billa" smilebig_smile

966

Odp: Sąsiad...111

smile A nie mówiłem? smile Przyjdzie się głupio uśmiechać... big_smile

http://images.mtvnn.com/412b4fc4c9aff8f686cfab51fe0bc53a/630x354%3E

967

Odp: Sąsiad...111
lody miętowe napisał/a:

(...) chcesz omotać mnie to powiedz, czemu lata odrzutowiec

Jak to czemu? Prawo Bernoulliego big_smile Już? big_smile Sprytny jestem... tongue

968 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-08 15:57:51)

Odp: Sąsiad...111
lody miętowe napisał/a:

Taaaa o czym innym mogą gadać faceci we własnym towarzystwie:) teraz zadam tu pytanie: a kolega chwali się czy żali?:) Chociaż...dobrze wiedzieć, że kolega nie ma problemów, dobry prognostyk na przyszłość:P
Ale tak w ogóle to miałeś zmierzyć sobie IQ, myślisz, że dlaczego tyle tu chrzanie(że niby ukryty cel:)) z Rh, bo co, że miły, że ciacho:D

Powiem tyle: " Niecierpliwość to okropnie brzydka wada, przez tę wadę się niekiedy głupio wpada, zamiast wpadać tak od razu, lepiej odjąć trochę gazu(...) nie bądź taki szybki bill, wstrzymaj się przez kilka chwil,przestań działać jednostajnie, porozmawiaj o Einsteinie, nie bądź taki szybki bill.
(...) chcesz omotać mnie to powiedz, czemu lata odrzutowiec, nie bądź taki szybki bill, (...)bo wystarczy jedna szpila i nie będzie śladu z Billa" smilebig_smile

No dobra zrobiłem test. Może być stąd? https://www.123test.com/iq-test/

Wynik masz tu:
https://www.123test.com/iq-test/id=kCGikr3wy8eQ0117e

rh72 napisał/a:
lody miętowe napisał/a:

(...) chcesz omotać mnie to powiedz, czemu lata odrzutowiec

Jak to czemu? Prawo Bernoulliego big_smile Już? big_smile Sprytny jestem... tongue

A bania z fizyki. big_smile Samolot lata bo siła nośna jest większa od siły ciężkości. big_smile

969

Odp: Sąsiad...111

Taaaa, wiem, że męski mózg jest większy niż kobiecy, i ja mówię a niech im tam będzie, niech i mają sobie większy, tylko co z tego? Wystarczy że kobita pokaże kawałek nogi, trochę biustu itp.itd.co tam kto lubi i na co im ten większy mózg, jak przestają myśleć racjonalnie?:)

970

Odp: Sąsiad...111

Lody sad Serce mi łamiesz... sad Jakoś nie widziałem, abyś coś pokazała tongue Ale ja już może niedowidzę, niedosłyszę... big_smile Ideał taki big_smile

971

Odp: Sąsiad...111

Ostatnio czytałam artykuł, że wg badań małomówni mężczyźni mają większy poziom testosteronu, a co za tym idzie większy popęd seksualny. Mało mówi, czar tak szybko nie pryska:) nie wiem dlaczego akurat teraz sobie o tym artykule przypomniałam, naprawdę nie wiem:)

972 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-04-08 16:24:59)

Odp: Sąsiad...111
lody miętowe napisał/a:

Taaaa, wiem, że męski mózg jest większy niż kobiecy, i ja mówię a niech im tam będzie, niech i mają sobie większy, tylko co z tego? Wystarczy że kobita pokaże kawałek nogi, trochę biustu itp.itd.co tam kto lubi i na co im ten większy mózg, jak przestają myśleć racjonalnie?:)

Ale przecież Ty nic takiego nie  pokazałaś tongue No może poza poczuciem humoru. big_smile

Tylko mi grzebiesz w głowie. big_smile

lody miętowe napisał/a:

Ostatnio czytałam artykuł, że wg badań małomówni mężczyźni mają większy poziom testosteronu, a co za tym idzie większy popęd seksualny. Mało mówi, czar tak szybko nie pryska:) nie wiem dlaczego akurat teraz sobie o tym artykule przypomniałam, naprawdę nie wiem:)

Co do mówienia, ja tylko na forum jestem taki wygadany. big_smile

Jak to mówią : "Kozak w necie, p***a w świecie." big_smile

973 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2017-04-08 16:26:24)

Odp: Sąsiad...111

Rh to nie moja wina, że pokazywałam, jak Cię nie było:)

EDIT: Ciebie też nie było? To komu ja do cholery pokazywałam?

974

Odp: Sąsiad...111

Ja nie wiem nawet jak wyglądasz. big_smile

Spoko nieważne, chcesz to pokaże Ci sztuczkę i będziesz wiedzieć kto widział. big_smile

975

Odp: Sąsiad...111

Jasne, każdy tak mi tutaj mówi, myślą, że ja naiwna:)

Posty [ 911 do 975 z 9,305 ]

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 144 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Sąsiad...111

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024