rh72 napisał/a:ale moglem tylko 4 wersy
Nie wersy, tylko linijki w stopce
![]()
![]()
Więc wersów weszłoby więcej do stopki![]()
Ty linijko do stopki
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Sąsiad...111
Strony Poprzednia 1 … 139 140 141 142 143 144 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
rh72 napisał/a:ale moglem tylko 4 wersy
Nie wersy, tylko linijki w stopce
![]()
![]()
Więc wersów weszłoby więcej do stopki![]()
Ty linijko do stopki
vicky85 napisał/a:rh72 napisał/a:ale moglem tylko 4 wersy
od czego masz narzedzia programisty?:D nawet ja sobie poszerzylam to i owo;p
Mam nadzieję, że mówisz o horyzontach intelektualnych...
![]()
No dobra, ewentualnie cycki
na razie poszerzylam swoje umiejetnosci informatyczne, ale w planie cycki tez sa;p
Eeeee.... Umiejętności informatyczne? Oprócz tego, że nie wiem, co to jest to wolę cycki
Dzisiaj właśnie dowiedziałem się od kobiety gdzie jest moje miejsce i to po min. 15 minutowej mojej tyradzie o istocie związku z silnym mężczyzną... tiaaaa.. zgadujcie sobie... to oczywiste jest najbliższe prawdy gdyż dodatkowo nasze wypowiedzi cechował niezwykły ładunek... hmmm... ukojenia alkoholowego I nie wiem czy być dumnym czy się zastanowić nad bazą i generalnie fundamentem tego rozumowania i czy aby nie jestem traktowany zbyt przedmiotowo. A jako, że wszystkim nie dogodzisz (w tym sobie samemu) to mam to gdzieś. Jak mi dobrze to co się zastanawiać, prawda? Trzeba być racjonalnym.
Miniaturka tak wiele traci z oryginału
rh72 napisał/a:ale moglem tylko 4 wersy
od czego masz narzedzia programisty?:D nawet ja sobie poszerzylam to i owo;p
Och! Poszerzyłaś! Faktycznie... Jesteś boska!
Narzędzia programisty prostują ścieżki Pana. Amen.
Miniaturka tak wiele traci z oryginału
Niezależnie, czy to miniaturka, czy oryginał i tak jest wymownie... łapiesz okazję
Oby takiej nie złapać...
Narzędzia programisty prostują ścieżki Pana. Amen.
:D:D:D:D
hahahahahaha to ci sie udalo przyjacielu;p
Niezależnie, czy to miniaturka, czy oryginał i tak jest wymownie... łapiesz okazję
w realu, bo z pewnoscia nie na forum:D:D:D
Gary napisał/a:Narzędzia programisty prostują ścieżki Pana. Amen.
:D:D:D:D
hahahahahaha to ci sie udalo przyjacielu;pGary napisał/a:Niezależnie, czy to miniaturka, czy oryginał i tak jest wymownie... łapiesz okazję
w realu, bo z pewnoscia nie na forum:D:D:D
Hahaha vicky pokręciłaś i fajnie to wyszło albo... głodnemu chleb na myśli...
Skoro o jedzeniu. No dobra - jutro kulinarnie, dzisiaj nie zdążę, zaspałem..
Więc tak - sajgonki a'la 'ja i mój nieoczywisty pomysł kulinarny':
1. najpierw trochę papryki pokrojonej w cienkie paseczki, nie za długie, takie 2-3 cm podduszę na patelni ale trochę
2. wezmę cebulkę pokrojoną w piórka i dołożę do papryki aby oba składniki się poddusiły do miękkości
3. dodam (cwianiak i leń) mieszankę chińską oraz, UWAGA!, pokrojoną białą kiełbaskę ale bez osłonki (tak na drobno)
4. zaleję to sosem pomidorowym, kilka kropel sosu sojowego i koniecznie sosu tabasco (redukujemy to do stanu takiej tylko glazury a więc ostro)
5. teraz bierzemy papier ryżowy, nawilżamy go do miękkości i zawijamy z wcześniej uzyskanym nadzieniem w sajgonki
6. smażymy koniecznie w oleju ryżowym oraz polewamy słodko - kwaśną glazurą (też sos pomidorowy plus miód plus na koniec sos z cytryny - po zredukowani sosu i miodu na patelni)
7. podam z ogórkiem kiszonym pokrojonym w plasterki z cebulką pokrojoną w piórka i łyżeczką oliwy z oliwek
Jutro opiszę jak to smakowało i jak odebrała to osoba towarzysząca Acha, pomysł mój, osobisty
No to dalej o żarełku Stand by me
Hahaha vicky pokręciłaś i fajnie to wyszło
zaraz pokrecilam...troche podkrecilam zabarwienie:)
albo... głodnemu chleb na myśli...
![]()
w moim przypadku to raczej "oczy chca, ale zoladek pelny":D
Sajgonki z kielbasa nie wpadlabym na to:) a probowales kiedys robic wczesniej czy to debiut ktory na randke serwujesz?:)
Ostatnio przyjaciolka na sniadanie podala cos takiego....ja pie%dole jakie dobre!
Tortilla posmarowana majonezem, lekko, do srodka trzy plastry smazonego boczku, dwa sadzone jajka, placek ziemniaczany (z poprzedniego dnia), dwa plasterki sera na tosty (topionego), pieprz, zawinela, zapiekla w opiekaczu.... Kalorii miliard ale JAKIE KU3WA DOBRE!!!!
Oby takiej nie złapać...
to musisz uważać na siebie...
Nie zatrzymuję się, cokolwiek to znaczy
Nie zatrzymuję się, [...]
Hmm... Skoro tak twierdzisz..
Snake napisał/a:Nie zatrzymuję się, [...]
Hmm... Skoro tak twierdzisz..
Juz widze scenke:
Snake sie zatrzymuje kombiakiem:
- Dzien dobry, gdzie pania podwiezc?:)))
- Przepraszam, ale ja czekam na szybkiego mezczyzne w szybkim samochodzie.
Snake mysli :"wiedzialem, ze to podpucha".
PS. oby sie jakis zatrzymal, bo w tych szpilkach po szutrowej daleko nie zajdziesz;p
SonyXperia napisał/a:Snake napisał/a:Nie zatrzymuję się, [...]
Hmm... Skoro tak twierdzisz..
Juz widze scenke:
Snake sie zatrzymuje kombiakiem:
- Dzien dobry, gdzie pania podwiezc?:)))
- Przepraszam, ale ja czekam na szybkiego mezczyzne w szybkim samochodzie.Snake mysli :"wiedzialem, ze to podpucha".
PS. oby sie jakis zatrzymal, bo w tych szpilkach po szutrowej daleko nie zajdziesz;p
Hahahahahahahahahahahahaha
No cóż, jaki pojazd, taka reakcja
Dajesz rolnik po szutrowej
Sajgonki z kielbasa nie wpadlabym na to:) a probowales kiedys robic wczesniej czy to debiut ktory na randke serwujesz?:)
Vicky, taka petarda to pierwszy raz... ale co jakiś moment to coś wymyślam... Ostatnio miałem ogromny problem z taką potrawą jak kurczak z ananasem, majonezem i ryżem: bierzesz ryż (gotujesz), dodajesz kurczaka pokrojonego w kostkę. Doprawiasz przyprawami i oryginalnie majonezem ale ja daję więcej jogurtu a zaprawkę tylko z majonezu i to light. I kurna 2 błędy, które powodowały, że pomimo dobrej opinii kobiety wyrzucałem:
1. kurczak był podsmażany a nie pieczony czy gotowany - musi być albo gotowany albo pieczony, inaczej jest za ostry
2. ananas tylko z puszki gdyż taki świeży w tej potrawce powoduje, że jest ona gorzka - no niestety bo nawet taka odmiana gold nie dawała rady
Do tego uwielbiam zamiast pieprzu sos tabasco, gdyż działa on z pewnym opóźnieniem ale silnie i fajnie jak się do niego człowiek już zaadaptuje w daniu. A tak to szał kulinarny. Dzisiaj w centrum handlowym natknęliśmy się na stragany swojskiego jedzenia. Wzięliśmy bochenek chleba chłopskiego oraz smalczyk z jabłkami, cebulą i czosnkiem oraz super skwarkami. Była wyżerka z ogórkiem kwaszonym i całą butelką Porto Ale odjazd, mówię Wam... Mmmmmm....
potem jedynie musieliśmy pozbyć się tych kalorii
... też mmmmm...
vicky85 napisał/a:SonyXperia napisał/a:Hmm... Skoro tak twierdzisz..
Juz widze scenke:
Snake sie zatrzymuje kombiakiem:
- Dzien dobry, gdzie pania podwiezc?:)))
- Przepraszam, ale ja czekam na szybkiego mezczyzne w szybkim samochodzie.Snake mysli :"wiedzialem, ze to podpucha".
PS. oby sie jakis zatrzymal, bo w tych szpilkach po szutrowej daleko nie zajdziesz;pHahahahahahahahahahahahaha
No cóż, jaki pojazd, taka reakcja![]()
Dajesz rolnik po szutrowej
Pewnie ale tylko idiota się zatrzyma. Przy takiej lasce z walizeczką wiadomo, że 10 innych kolegów i koleżanek czai się w przydrożnym rowie... I nici z niczego. A poza tym... taka babka by chciała pewnie za frico podwózkę więc co się ma tu opłacać? No chyba, że gramy w jakimś porniaku to scenariusz jest oczywisty ale tu życie i nie ma co się łudzić
Ale, ale... sorki, zawsze jeszcze można liczyć na głęboką, intelektualną rozrywkę poprzez fascynującą rozmowę na głębokie acz życiowe tematy jak 'dlaczego życie jest do dupy a dupa nie zawsze do życia'
I jasne! Też tak macie?
SonyXperia napisał/a:vicky85 napisał/a:Juz widze scenke:
Snake sie zatrzymuje kombiakiem:
- Dzien dobry, gdzie pania podwiezc?:)))
- Przepraszam, ale ja czekam na szybkiego mezczyzne w szybkim samochodzie.Snake mysli :"wiedzialem, ze to podpucha".
PS. oby sie jakis zatrzymal, bo w tych szpilkach po szutrowej daleko nie zajdziesz;pHahahahahahahahahahahahaha
No cóż, jaki pojazd, taka reakcja![]()
Dajesz rolnik po szutrowejPewnie ale tylko idiota się zatrzyma. Przy takiej lasce z walizeczką wiadomo, że 10 innych kolegów i koleżanek czai się w przydrożnym rowie...
I nici z niczego. A poza tym... taka babka by chciała pewnie za frico podwózkę więc co się ma tu opłacać? No chyba, że gramy w jakimś porniaku to scenariusz jest oczywisty ale tu życie i nie ma co się łudzić
Ale, ale... sorki, zawsze jeszcze można liczyć na głęboką, intelektualną rozrywkę poprzez fascynującą rozmowę na głębokie acz życiowe tematy jak 'dlaczego życie jest do dupy a dupa nie zawsze do życia'
Na pewno bardziej atrakcyjna z niej "okazja" od tego przyjemniaczka w prochowcu we mgle
(to wizualizajca bez walizeczki, jeśli taki z Ciebie cykor
SonyXperia napisał/a:Snake napisał/a:Nie zatrzymuję się, [...]
Hmm... Skoro tak twierdzisz..
Juz widze scenke:
Snake sie zatrzymuje kombiakiem:
- Dzien dobry, gdzie pania podwiezc?:)))
- Przepraszam, ale ja czekam na szybkiego mezczyzne w szybkim samochodzie.Snake mysli :"wiedzialem, ze to podpucha".
PS. oby sie jakis zatrzymal, bo w tych szpilkach po szutrowej daleko nie zajdziesz;p
Noo, przy takiej na pewno bym się nie zatrzymał Stare babcie tylko podwożę i tylko jak jest z pół metra śniegu wokół, wiatr hula, wilcy wyją...
Tak się dzielę wiedzą potrzebną: najpopularniejszą stroną w 2017 roku na Wikipedii jest 'Zmarli w 2017 roku' i ma 37 870 010 wejść
Suchar:
- Byłem ostatnio na cmentarzu. Zgadnij kto umarł?
- ???
- Wszyscy!
Tak się dzielę wiedzą potrzebną: najpopularniejszą stroną w 2017 roku na Wikipedii jest 'Zmarli w 2017 roku' i ma 37 870 010 wejść
Jak sajgonki to tylko z białą kiełbaską... Przepis uproszczony i udoskonalony:
1. bierzemy więcej białej kiełbaski - ja wziąłem 4 z 6 kawałków a trzeba minimum tyle samo co warzyw a najlepiej więcej
2. bierzemy samą mieszankę chińską bez papryki, ja będę jeszcze podrumieniał cebulkę bo jej nigdy dosyć
3. bez sosu do warzyw bo sajgonki muszą być suche w środku aby nie namiękać po usmarzeniu
4. dodać przypraw do dań chińskich, do tego sosu sojowego (daje pewien smak) oraz oprószyć pieprzem (tabasco pójdzie do sosu oddzielnego)
5. razem to podsmażamy (pod koniec z kiełbaską oraz czosnkiem ususzonym, granulowanym) aby było jednak kruche a nie takie super miękkie
6. papier ryżowy namaczamy w ciepłej wodzie ale nie za długo aby był tylko elastyczny a nie za bardzo wiotki
7. smażymy krótko - a nie jakieś 4 min jak sugerują
8. do tego jakaś surówka i sos słodko - kwaśny ale polski czyli sos pomidorowy podsmażony z miodem i sosem tabasco - podajemy oddzielnie
Te dzisiejsze zrobiły furorę i wg mnie nieskromnego zasłużoną... Były zajebiste
ja jak slysze "kochanie gdzie jest...." to nawet nie odpowiadam.
czekam 5 minut az slysze
"znalazlem"
ja jak slysze "kochanie gdzie jest...." to nawet nie odpowiadam.
czekam 5 minut az slysze
"znalazlem"
Ja mam tak samo.. Tylko czasami kończy się wywodem naukowym:
Nie ma ketchupu w lodówce...
Mogłabyś mi go podać?
No to jak go nie ma, to jak mogłabym go podać?
teraz mam odpowiedź- CZARY ..
vicky85 napisał/a:ja jak slysze "kochanie gdzie jest...." to nawet nie odpowiadam.
czekam 5 minut az slysze
"znalazlem"Ja mam tak samo.. Tylko czasami kończy się wywodem naukowym:
Nie ma ketchupu w lodówce...
Mogłabyś mi go podać?
No to jak go nie ma, to jak mogłabym go podać?teraz mam odpowiedź- CZARY ..
:D:D o dzisas, ale to podziwiam cie, bo mnie to tak drazni, ze juz nie bawi:) po prostu musze przemilczec, bo inaczej byloby tak
- "kochanie gdzie je (...)..."
- "W DUPIE!!!!"
;P
ja jak slysze "kochanie gdzie jest...." to nawet nie odpowiadam.
czekam 5 minut az slysze
"znalazlem"
Teoretycznie się sprawdza ale... ja jestem człowiek stały i nie lubię zmian. Jeśli dajmy na to pieprz stał rok w szafce drugiej od prawej, a nagle stoją tam chrupki dzieci, to burzy się moje poczucie bezpieczeństwa Pół biedy jeśli mogę zawołać jak wyżej dodając sporą nutę irytacji. Jeśli nie mam akurat do kogo zawołać, to zajmuję się szukaniem pieprzu i potem trzeba spore porządki robić.
vicky85 napisał/a:ja jak slysze "kochanie gdzie jest...." to nawet nie odpowiadam.
czekam 5 minut az slysze
"znalazlem"Teoretycznie się sprawdza ale... ja jestem człowiek stały i nie lubię zmian. Jeśli dajmy na to pieprz stał rok w szafce drugiej od prawej, a nagle stoją tam chrupki dzieci, to burzy się moje poczucie bezpieczeństwa
Pół biedy jeśli mogę zawołać jak wyżej dodając sporą nutę irytacji. Jeśli nie mam akurat do kogo zawołać, to zajmuję się szukaniem pieprzu i potem trzeba spore porządki robić.
czyli kazdorazowo po remoncie wpadasz w nerwice?:)
czyli kazdorazowo po remoncie wpadasz w nerwice?:)
Nie robię remontu co pół roku, a moja połowica ma zwyczaj co parę miesięcy zmieniać lokalizację różnych strategicznych elementów. Na przykład do tej pory czyste gacie leżały w szafie, w pokoju X, a nagle są w pokoju Y, w komodzie.
Pół biedy pieprz, no chyba że jest to moja ulubiona herbata, jedyna po której nie mam mdłości, ale jeśli domownik (mój aktualny ) zmienia położenie moich rzeczy w obszarze tzw. wspólnym, tak że nie mogę sama się odnaleźć, to wojna, nie ważne w czyjej to chałupie
Noooo.... dzisiaj sam się naprzykrzałem: 'gdzie nóż do chleba?'
Nie wiem ale u mnie magic!!!
BTW. a jednak panspermia!
To może jest na forum jakiś facet, który potrafi ogarnąć swoje skarpetki ) I podzieli się patentem?
To może jest na forum jakiś facet, który potrafi ogarnąć swoje skarpetki
) I podzieli się patentem?
A co tu ogarniać? Przynajmniej póki zaglądam do szuflady, a one tam leżą ładnie pozwijane parami. Do ogarnięcia...
Ela210 napisał/a:To może jest na forum jakiś facet, który potrafi ogarnąć swoje skarpetki
) I podzieli się patentem?
A co tu ogarniać? Przynajmniej póki zaglądam do szuflady, a one tam leżą ładnie pozwijane parami. Do ogarnięcia...
Co ogarniać? chyba drogę z pralki do szuflady.. W szufladzie jest już strefa bezpieczeństwa raczej
Widzę, że przenieśli się z parapetówki tutaj
Co ogarniać? chyba drogę z pralki do szuflady..
Hm..., popytam, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Otwieram szufladę - są.
Widzę, że przenieśli się z parapetówki tutaj
Skusili się na sajgonki w wersji de lux
Ja odeśpię w końcu tę trzymiesięczną rekordową imprezę. No ileż można tak dzień w dzień ...
Widzę, że przenieśli się z parapetówki tutaj
hahahahaa ja bylam przekonana ze my to na parapetowce piszemy.D:D:D:D:D
wilczysko napisał/a:Widzę, że przenieśli się z parapetówki tutaj
hahahahaa ja bylam przekonana ze my to na parapetowce piszemy.D:D:D:D:D
Bo wszystkie wątki nasze są ...
Vicky - jak tak mogłaś??? Tutaj tematy mniej poważne, więcej swobody wypowiedzi i generalnie sobie tutaj można trollować
I co? Zostały mi 2 białe kiełbaski i już chciałem Ciebie zapraszać na takiego omleta ze szpinakiem, kiełbaskami i niewielkim dodatkiem mozarelli.. I co? I co teraz, się pytam!
Czekam na komentarz Sony do tego 'co?' bo ostatnio Sony związkuje i się łagodniejsza zrobiła. Bym powiedział - bardziej oswojona...
vicky85 napisał/a:wilczysko napisał/a:Widzę, że przenieśli się z parapetówki tutaj
hahahahaa ja bylam przekonana ze my to na parapetowce piszemy.D:D:D:D:D
Bo wszystkie wątki nasze są ...
![]()
Noooo... jakby to Gary powiedział: splecione nasze drogi Pan prostuje i nam krzyżuje A Ty, I see, gdzie dzisiaj bo nadążyć za Tobą nie idzie i pewnie znowu się gdzieś obijasz... sorki, przebywasz.
PS aby nie było, to jest miłe Ciebie powitanie na tym wątku bo tu słodziej nie witają...
Niedługo śnieg spadnie, będzie można jeździć na sankach...
Ostatnio w Wwie Owsiak grał... pod Pałacem Kultury nie można było tylko przyparkczyć ale do puszki wrzuciłem
I_see_beyond napisał/a:wilczysko napisał/a:Widzę, że przenieśli się z parapetówki tutaj
Bo wszystkie wątki nasze są ...
![]()
Noooo... jakby to Gary powiedział: splecione nasze drogi Pan prostuje i nam krzyżuje
A Ty, I see, gdzie dzisiaj bo nadążyć za Tobą nie idzie i pewnie znowu się gdzieś obijasz... sorki, przebywasz.
PS aby nie było, to jest miłe Ciebie powitanie na tym wątku bo tu słodziej nie witają...
Moje obecne miejsce pobytu spowite jest mgłą tajemnicy. Przynajmniej na razie.
Dziękuję za miłe powitanie,rh.
Hmmm... Co by tu pasowało do popicia tego chleba? Ostatnio popijałam chleb ze smalcem... winem, bo akurat taki trunek był na stanie. Ale dobrze nam wchodziło.
Zaproponuję dobry likier Irish Cream lub moje ulubione Malibu. Chyba, że masz pomysł na coś równie dobrego.
Podobno sympatyczny Sąsiad niedaleko Ciebie mieszka. Są szanse na poznanie się?
A gdzie tam I_see, Rh ciągle mówił, ze zaprosi, ze z sąsiadem zapozna, ze impreza będzie i wiele innych rzeczy gadał...i tylko na mówieniu się skończyło ale to oczywiste dlaczego
faceci
Vicky - jak tak mogłaś???
(...) I co? Zostały mi 2 białe kiełbaski i już chciałem Ciebie zapraszać na takiego omleta ze szpinakiem, kiełbaskami i niewielkim dodatkiem mozarelli..
I co? I co teraz, się pytam!
![]()
Jajco:)
Hmmmmm mniam mniam... w koncu omlety sie jada na sniadanie....
;p
Ale zwazywszy na twoja efektywnosc w wymigywaniu sie od spotkania (:p), to te dwie kielbaski juz splesnieja do czasu kiedy sie umowimy, wiec zjedz je sobie poki swieze, Rafalku, zjedz:p
Śnieg właśnie spadł
snieg...jajka... dwie biale kielbaski....
tak Sony, wiem co napiszesz: "Glodnemu ...(...)":D
No... ale przy tym entuzjaźmie karmienia kiełbaskami to na tym śniegu głodny głodem padnie...
To może jednak te z Niebieskiej Nyski
Mówią, że smakowite i dorodne...
uwielbiam
To może jest na forum jakiś facet, który potrafi ogarnąć swoje skarpetki
) I podzieli się patentem?
Banał
Kupujesz nowe co tydzień...
Moje obecne miejsce pobytu spowite jest mgłą tajemnicy.
Przynajmniej na razie.
Dziękuję za miłe powitanie,rh.
![]()
Hmmm... Co by tu pasowało do popicia tego chleba? Ostatnio popijałam chleb ze smalcem... winem, bo akurat taki trunek był na stanie.
Ale dobrze nam wchodziło.
Zaproponuję dobry likier Irish Cream lub moje ulubione Malibu. Chyba, że masz pomysł na coś równie dobrego.
Podobno sympatyczny Sąsiad niedaleko Ciebie mieszka. Są szanse na poznanie się?
Sio mi od sąsiada! Na seksy najpierw tylko ze mną!
Ja oceniam! Takie tutaj standardy obowiązują! jesteś nowa to nie wiesz...
Ela210 napisał/a:To może jest na forum jakiś facet, który potrafi ogarnąć swoje skarpetki
) I podzieli się patentem?
Banał
![]()
Kupujesz nowe co tydzień...
Dobry patent Skarpetki jednorazowe męskie- Hit!
A gdzie tam I_see, Rh ciągle mówił, ze zaprosi, ze z sąsiadem zapozna, ze impreza będzie i wiele innych rzeczy gadał...i tylko na mówieniu się skończyło
ale to oczywiste dlaczego
faceci
Ty... seksoholiczko pytająca o długość męskiego członka!
Sama stchórzyłaś ze spotkaniem... a teraz struga odważną! jak każda baba mądra w języku tzn. w gadce
A z resztą... w obu pewnie!
rh72 napisał/a:Vicky - jak tak mogłaś???
(...) I co? Zostały mi 2 białe kiełbaski i już chciałem Ciebie zapraszać na takiego omleta ze szpinakiem, kiełbaskami i niewielkim dodatkiem mozarelli..
I co? I co teraz, się pytam!
![]()
Jajco:)
Hmmmmm mniam mniam... w koncu omlety sie jada na sniadanie....
;p
Ale zwazywszy na twoja efektywnosc w wymigywaniu sie od spotkania (:p), to te dwie kielbaski juz splesnieja do czasu kiedy sie umowimy, wiec zjedz je sobie poki swieze, Rafalku, zjedz:p
Vicky, niedługo właśnie niedługo... już... już... się zdziwisz... ooooo.... ale kiełbaski zjem
rh72 napisał/a:Ela210 napisał/a:To może jest na forum jakiś facet, który potrafi ogarnąć swoje skarpetki
) I podzieli się patentem?
Banał
![]()
Kupujesz nowe co tydzień...
Dobry patent
Skarpetki jednorazowe męskie- Hit!
Eeeee... tam... Jednorazowe? Męska skarpetka jednorazowa.. Ela...wiesz, sprzedają takie ale nie wiem czy to na stopę wejdzie!
myślisz?
uwielbiam
"Miś" to jeden z moich ulubionych filmów - ever!
No...
ale przy tym entuzjaźmie karmienia kiełbaskami to na tym śniegu głodny głodem padnie...
![]()
![]()
To może jednak te z Niebieskiej Nyski
Mówią, że smakowite i dorodne...
No zboczone kobiety! Tak na ulicy???
uwielbiam
Ale co?????!!!! film, parówki, ... hmmm...
vicky85 napisał/a:
uwielbiam
"Miś" to jeden z moich ulubionych filmów - ever!
![]()
I see...! Tu będzie, że ja mam zawsze rację!
Zaraz mądry!
Gupi też ma rację - ktoś tu ostatnio Idiotę Dostojewskiego czytał!
No zboczone kobiety! Tak na ulicy???
![]()
No... A co się tak dziwisz?
Strony Poprzednia 1 … 139 140 141 142 143 144 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Sąsiad...111
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024