Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...
Hej, łyżeczko... Co Wy tak kulinarnie? Patelnia, łyżeczka... jeszcze będzie pieprznie
A bo wstydziłam się napisać o piesku.
Aaaa... jednak! Mi się kawał przypomniał: Niedoświadczona para przyszła do lekarza i się pytają, jak to robić aby ja najlepiej było. Lekarz im mówi, aby najpierw spróbowali właśnie 'na pieska' bo to bardzo satysfakcjonująca pozycja. No fajnie... niedługo wracają i mówią, że już nie chcą bo jak to robią na pieska, na trawniku przed domem to za duże zainteresowanie sąsiadów wzbudzają
Łooo matko , aż pieprznie tak to się nie spodziewałam
Spowiadaj się... Mi się podobało, jak twierdziły tu kobiety kiedy są gołe i jednak nie czują się gołe. Więc u jednej (ciekawe czy się przyzna która) twierdziła, że w kolczykach się nie czuje nago... Sony, jakby słuchała, to coś insynuowała a ja się nie przyznałem ale chyba w łańcuszku takim wokół nogi albo bioder... ale pewny nie jestem bo pokręcone totalnie jesteście
Mi się kawał przypomniał: Niedoświadczona para przyszła do lekarza i się pytają, jak to robić aby ja najlepiej było. Lekarz im mówi, aby najpierw spróbowali właśnie 'na pieska' bo to bardzo satysfakcjonująca pozycja. No fajnie... niedługo wracają i mówią, że już nie chcą bo jak to robią na pieska, na trawniku przed domem to za duże zainteresowanie sąsiadów wzbudzają
No cóż, dosłowność czasami jest śmieszna Ciekawe jakby się zachowali jakby im kazał na łyżeczkę Niech pomyślę... może w wannie? Na łyżeczkę dosłownie... Aaaaa... wiem... wiem... doustnie
Lody... nie bądź zazdrosna... Ty swoje już masz Smyczka już zakupiona? I ten... tego... pejczyk? Nie lubi kanapeczek? Teraz to by zjadł i z samym masłem... Kurczę, same warzywka i jogurciki jakieś... Pietruszka.. Ty byś nawet na dietę była niekaloryczna... hmmmm... i ZDROWA! z Tobą to pewnie połączenie takie 3 w jednym: witaminy, aktywność i przyjemność I to wszystko na patelni
PS. Lody... Ty niezdrowe... Wilk chudzina, mam nadzieję, że przy Tobie przytyje. U mnie na razie na rowerku widzę ile trzeba się namachać aby 100 kcal spalić. A idźcie...
Ja Ci powiem co. Kobiety lubią sandwiche. Al, pora się pożegnać zanim dojdzie do publicznego zgorszenia.
Lila... ale, że co? To nie chudnąć i nie podbijać sobie libido tylko na kurs gotowania iść? Ja pierdzielę, co kobieta to inne upodobanie
Ha , ha , nie dosłownie sandwiche Edit: najlepiej wypośrodkować
Alu, no nie wiem co tam na myśli było... Któraś z Was wytłumaczy praktycznie... nawet się poświęcę i sąsiada sprowadzę Może i dla babki najlepiej wypośrodkować. Jak nie baba to po środku może być niefajnie
Sonuś... cześć... Też myślisz, że całowanie to zajebista sprawa? Ale pisz, czy z łańcuszkiem to dobrze kombinowałem?
Nie wiem nawet jak kombinowałeś, więc tym bardziej skąd mam wiedziec czy dobrze Fetysz fetyszem, ale czy umiesz?
Się pytasz? Się interesujesz... Słoneczko... uważaj, kolega jeden poświęcił tyle zachodu na uwodzenie, tyle piosenek, wina i zaproszeń a tu trzeba po prostu ćwiczenia Ci zaproponować Cholera, szkoda, że już mi tyle latek piknęło... brać się za Ciebie by trzeba było. Już 3ci w kolejce by był. Harvey, nie łudź się, Ty drugi jesteś Za słabo starałeś się o kobietę - nawet nie poczuła Twojej atencji a drugi samiec wyczuje
Sonuś... cześć... Też myślisz, że całowanie to zajebista sprawa? Ale pisz, czy z łańcuszkiem to dobrze kombinowałem?
Nie wiem nawet jak kombinowałeś, więc tym bardziej skąd mam wiedziec czy dobrze Fetysz fetyszem, ale czy umiesz?
Się pytasz? Się interesujesz... Słoneczko... uważaj, kolega jeden poświęcił tyle zachodu na uwodzenie, tyle piosenek, wina i zaproszeń a tu trzeba po prostu ćwiczenia Ci zaproponować Cholera, szkoda, że już mi tyle latek piknęło... brać się za Ciebie by trzeba było. Już 3ci w kolejce by był. Harvey, nie łudź się, Ty drugi jesteś Za słabo starałeś się o kobietę - nawet nie poczuła Twojej atencji a drugi samiec wyczuje
W przeciwieństwie co do niektórych ja się zwyczajnie nie staram
Nie wiem nawet jak kombinowałeś, więc tym bardziej skąd mam wiedziec czy dobrze Fetysz fetyszem, ale czy umiesz?
Się pytasz? Się interesujesz...
Czyli u Ciebie bez zmian Gdzie Ty tam znak pytania widzisz?
Po 'czy umiesz'? Spoko, z Tobą to bym spróbował Wiem, wiem, co odpiszesz... jakieś drzewo... ale Ty może taka fanka natury... O fetysz się nie pytałem ale gadaliśmy kiedyś, że kobieta nago może nie czuć się naga jak coś ma przy lub na sobie. Lody, że ją zakrywają kolczyki. Ty też coś insynuowałaś i mi się zdawało, że to coś jak łańcuszek na nodze lub taki biodrowy, przykładowo...
Siłownia będzie, jak już będę normalnie chodził... teraz to bym dopiero był błazen! A po co siłownia... Czytam te wypisy o portalach randkowych i poznałem opinię kumpla, który się tam pojawił, jak go żona zostawiła. No nie przyznam się do wszystkiego co mówił ale twierdzi, że jest taka kultura, iż kobieta zaczepia delikatnie... Czyli idzie jakiś uśmiech, oczko... potem facet wchodzie na jej profil i jak się podoba to zagaduje... potem nie zrobić błędu i nie pchać się ostro tylko powoli, ona sama zwykle powie, że już. Potem spotkanie. Twierdził, że na 2 randce bardzo często kobieta już była gotowa na więcej, szczególnie młodsze osobniki. Dorobił się też 'fanki' która go nieźle prześladowała I bez zastrzeżeń bo on jest akurat wiarygodny, nie chwalił się bo tam znalazł swoją drugą kobietę i od prawie 3 lat są razem. Nawet postarali się (dosłownie) o dziecko. I jest szczęśliwy - trafili na siebie pod względem charakteru i widzenia świata...
Siłownia będzie, jak już będę normalnie chodził... teraz to bym dopiero był błazen! A po co siłownia... Czytam te wypisy o portalach randkowych i poznałem opinię kumpla, który się tam pojawił, jak go żona zostawiła. No nie przyznam się do wszystkiego co mówił ale twierdzi, że jest taka kultura, iż kobieta zaczepia delikatnie... Czyli idzie jakiś uśmiech, oczko... potem facet wchodzie na jej profil i jak się podoba to zagaduje... potem nie zrobić błędu i nie pchać się ostro tylko powoli, ona sama zwykle powie, że już. Potem spotkanie. Twierdził, że na 2 randce bardzo często kobieta już była gotowa na więcej, szczególnie młodsze osobniki. Dorobił się też 'fanki' która go nieźle prześladowała I bez zastrzeżeń bo on jest akurat wiarygodny, nie chwalił się bo tam znalazł swoją drugą kobietę i od prawie 3 lat są razem. Nawet postarali się (dosłownie) o dziecko. I jest szczęśliwy - trafili na siebie pod względem charakteru i widzenia świata...
Ale co to wszystko ma wspólnego z siłownią na wolnym powietrzu?
A bo kobieta jaj nie ma i nie rozumie do końca co to za głębokie przesłanie... Twoje jest ogólnie prawdziwe jednak... są tacy normalniejsi jednak Ciekawe czy tymi wariatami jesteśmy od urodzenia czy się nimi stajemy?