I krecika!
Ten nakręcany samochodzik to było COŚ!
Nie muszę mówić, że to mój ulubiony odcinek krecika. I potem jako dzieciak też chciałem zawsze mieć samochód z włączanymi światłami i kierunkowskazami i nie było.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Sąsiad...111
Strony Poprzednia 1 … 132 133 134 135 136 … 144 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
I krecika!
Ten nakręcany samochodzik to było COŚ!
Nie muszę mówić, że to mój ulubiony odcinek krecika. I potem jako dzieciak też chciałem zawsze mieć samochód z włączanymi światłami i kierunkowskazami i nie było.
rampampam napisał/a:U Krecika najlepszy był ten jego "ach, jo" - jakoś tak to fonetycznie brzmiało, nie?
A ile emocji tym pchnął w eter
Tym 'ach, jo' to by on umiał się nawet oświadczyć i to serio piszę
O to to!!! To było coś!!!
Teraz już nie ma takich... krecików
rh72 napisał/a:rampampam napisał/a:U Krecika najlepszy był ten jego "ach, jo" - jakoś tak to fonetycznie brzmiało, nie?
A ile emocji tym pchnął w eter
Tym 'ach, jo' to by on umiał się nawet oświadczyć i to serio piszę
O to to!!! To było coś!!!
Teraz już nie ma takich... krecików
Ach, joooo?
Nie muszę mówić, że to mój ulubiony odcinek krecika.
I potem jako dzieciak też chciałem zawsze mieć samochód z włączanymi światłami i kierunkowskazami i nie było.
Wolf i mój, i mój...
Wieczorek noc czy 00:00
Wieczorek noc czy 00:00
Ta wersja jest dla mnie zbyt genderowa i tolerancyjna. Wolę tą:
Za dużo czytam dziwnych tu tematów... takich, że nawet nie chce mi się wypowiedzieć I jak przychodzi co do czego to mi naprawdę wychodzi, że jestem naprawdę felerny... Wszędzie jakieś ewidentne części całości, bez czegoś to coś, a z tym to nie tak... Chyba trzeba sobie zafundować jakiegoś detoksa
Chyba... więc... I'll be back...
Hahahaha....Rh mam tak samo
I jak przychodzi co do czego to mi naprawdę wychodzi, że jestem naprawdę felerny...
Nie, nie jesteś .
Ps. Ciężki dzień?
Hahahaha....Rh mam tak samo
Mam nadzieję, że chodzi Ci tylko o detoks i czytanie dziwnych wątków, bo komu jak komu, ale Tobie na pewno niczego nie brakuję.
Jeśli chodzi o "Supergirl" to też uwielbiam tę piosenkę w oryginale.
Doszłam do wniosku, że chwilowo nie mam siły czytać forum, więc znikam. Za dużo - jak dla mnie - bezsensownych tematów, tematów dołujących typu "nic się nie da", tematów o pierdołach, które urastają do rangi światowego problemu... a co za tym idzie, za dużo użytkowników, z którymi rozmowa przekracza moje możliwości i po prostu mnie męczy,a nie na tym zabawa ma polegać
Jakby mnie ktoś strasznie szukał, to wiecie gdzie. Mail, gg, fb.
Do zobaczenia na forum, jak zatęsknię
Doszłam do wniosku, że chwilowo nie mam siły czytać forum, więc znikam. Za dużo - jak dla mnie - bezsensownych tematów, tematów dołujących typu "nic się nie da", tematów o pierdołach, które urastają do rangi światowego problemu... a co za tym idzie, za dużo użytkowników, z którymi rozmowa przekracza moje możliwości i po prostu mnie męczy,a nie na tym zabawa ma polegać
![]()
Jakby mnie ktoś strasznie szukał, to wiecie gdzie. Mail, gg, fb.
Do zobaczenia na forum, jak zatęsknię
Chyba każdy raz na jakiś czas takiego odpoczynku potrzebuje
Za dużo czytam dziwnych tu tematów... takich, że nawet nie chce mi się wypowiedzieć
I jak przychodzi co do czego to mi naprawdę wychodzi, że jestem naprawdę felerny... (...)Chyba trzeba sobie zafundować jakiegoś detoksa
Chyba... więc... I'll be back...
Ja tak po sąsiedzku zajrzałam na chwilę. Ten opisywany przez Ciebie stan nie jest niczym nienormalnym. Po kilkuset postach każdy z nas tak ma. Raz na jakiś czas trzeba zrobić detoks, to prawda. Najważniejsze, żeby nie traktować forum z nabożeństwem. I uczy ono dystansu do siebie i świata jak mało co. A więc... See you later ...
PS Na moje oko ta autodiagnoza jest błędna.
Doszłam do wniosku, że chwilowo nie mam siły czytać forum, więc znikam. Za dużo - jak dla mnie - bezsensownych tematów, tematów dołujących typu "nic się nie da", tematów o pierdołach, które urastają do rangi światowego problemu... a co za tym idzie, za dużo użytkowników, z którymi rozmowa przekracza moje możliwości i po prostu mnie męczy,a nie na tym zabawa ma polegać
![]()
Jakby mnie ktoś strasznie szukał, to wiecie gdzie. Mail, gg, fb.
Do zobaczenia na forum, jak zatęsknię
To z kim ja teraz będę piła piwo bez soku?
PS. W powód czasowego niebytu nie wierzę
Jejku, jest Sony, a Rh ani widu ani słychu, już po chłopie
Ale może chociaż Sąsiad spod 111 tak przez Panie wyczekiwany się pojawi. I będzie z kim piwo bez soku pić.
No i ten, tego i owego... Mam piwo, bez soku, reflektuje ktoś, coś?
Nie bardzo na czasie jestem... z kim Lody romansują? Sony nadal niedostępna? Pietrucha kupiła mikrofale? Wilczek znalazł dziewczynę? Rh... pies żyje?
No i się pojawił i wyszło, że ten tajemniczy sąsiad to Harvey
Ogólnie rzecz biorąc wszystko po staremu i wszystko w rodzinie chociaż chwilowy kryzys
P.s.Harvey ile masz wzrostu?
A co masz za piwo? Chociaż czekaj poczekaj na Sony, bo płaczę po Pietruszce.
Jeżeli chodzi o mój status to dalej single player.
Ale jestem na dobrej drodze.
Pietruszka nie kupiła mikrofali chyba, a teraz się nie dowiemy, bo zrobiła sobie przerwę.
A jak tam autko naprawione, zostały jakieś dolary od Białorusina? Czy poszły na "paliwo"?
A Pan Harvey z choinki, czy jak? No, ktoś coś
pietruszka mnie zostawiła na pastwę losu
Od czasu do czasu mam zasięg
Ogólnie rzecz biorąc wszystko po staremu..
Aha, cyce grawitację odczuwać zaczynają
P.s.Harvey ile masz wzrostu?
W sam raz
A co masz za piwo?
Mówi się... otwieraj następne!
A jak tam autko naprawione, zostały jakieś dolary od Białorusina?
Czy poszły na "paliwo"?
Z bialoruska poszło na turbinkę A wgnioty nie chce mi się robić
Jeździ? Jeździ
A Pan Harvey z choinki, czy jak?
No, ktoś coś
Od czasu do czasu mam zasięg
Pan?
Lubisz to?
Mówi się... otwieraj następne!
Jak ma coś pokroju Warki to spasuję. Dlatego pytam.
Harvey napisał/a:Mówi się... otwieraj następne!
Jak ma coś pokroju Warki to spasuję.
Dlatego pytam.
Wybredny się trafił... Książę życzy sobie coś wykwintniejszego? To wyskakuj z kasiorki i załatwimy
AloneWolf90 napisał/a:Harvey napisał/a:Mówi się... otwieraj następne!
Jak ma coś pokroju Warki to spasuję.
Dlatego pytam.
Wybredny się trafił... Książę życzy sobie coś wykwintniejszego? To wyskakuj z kasiorki i załatwimy
A czy książę znalazł wreszcie swojego Toudi'ego?
Po warce tak głowa boli, że ja nawet nie wiem czy to koło piwa stało...
Po warce tak głowa boli, że ja nawet nie wiem czy to koło piwa stało...
Najważniejsza jest zaprawa
SonyXperia napisał/a:A Pan Harvey z choinki, czy jak?
No, ktoś coś
Od czasu do czasu mam zasięg
Pan?
Lubisz to?
![]()
![]()
Lubię A co?
Harvey napisał/a:SonyXperia napisał/a:A Pan Harvey z choinki, czy jak?
No, ktoś coś
Od czasu do czasu mam zasięg
Pan?
Lubisz to?
![]()
![]()
Lubię
A co?
A to zależy od jędrności następnej wypowiedzi
SonyXperia napisał/a:Harvey napisał/a:Pan?
Lubisz to?
![]()
![]()
Lubię
A co?
A to zależy od jędrności następnej wypowiedzi
Jędrność następnej wypowiedzi zależy od tego, czy jesteś pełnoletni i ile ważysz
Jędrność następnej wypowiedzi zależy od tego, czy jesteś pełnoletni i ile ważysz
![]()
A kupujesz na kilogramy czy na metry sześcienne?
Jak nam Harvey podasz Swoje wymiary wzdłuż i wszerz, to wtedy se przeliczymy, co będzie bardziej opłacalne, bo jak i tak to samo, to po co przepłacać
to wtedy se przeliczymy, co będzie bardziej opłacalne
Po kursie bankowym czy podwórkowym?
SonyXperia napisał/a:Jędrność następnej wypowiedzi zależy od tego, czy jesteś pełnoletni i ile ważysz
![]()
A kupujesz na kilogramy czy na metry sześcienne?
Mogę kupić na próbę z ewentulanym zastrzeżeniem własności rzeczy
Harvey napisał/a:SonyXperia napisał/a:Jędrność następnej wypowiedzi zależy od tego, czy jesteś pełnoletni i ile ważysz
![]()
A kupujesz na kilogramy czy na metry sześcienne?
Mogę kupić na próbę z ewentulanym zastrzeżeniem własności rzeczy
![]()
Wersja demo nie jest dostępna
Bez jazdy próbnej to za duże ryzyko
SonyXperia napisał/a:Harvey napisał/a:A kupujesz na kilogramy czy na metry sześcienne?
Mogę kupić na próbę z ewentulanym zastrzeżeniem własności rzeczy
![]()
Wersja demo nie jest dostępna
To dobrze , bo wersja demo i tak mnie nie interesuje
Bez jazdy próbnej to za duże ryzyko
To dobrze
, bo wersja demo i tak mnie nie interesuje
Kobiety...
Uuuuuuu.....widzę, że duch Rh wciąż z nami, w ciele Harveya
lody miętowe napisał/a:Bez jazdy próbnej to za duże ryzyko
SonyXperia napisał/a:To dobrze
, bo wersja demo i tak mnie nie interesuje
Kobiety...
Dwie kobiety... Jeden Harvey... A ten jeszcze narzeka
Rhi, w ciele Harveya
Fuj, zboczku
Dwie kobiety... Jeden Harvey... A ten jeszcze narzeka
![]()
Mogę umierać
Widzieliście film "piekna i młoda"?
Chce jak ten stary...
lody miętowe napisał/a:Rhi, w ciele Harveya
Fuj, zboczku
SonyXperia napisał/a:Dwie kobiety... Jeden Harvey... A ten jeszcze narzeka
![]()
Mogę umierać
Najpierw niech się słowo ciałem stanie
Harvey napisał/a:lody miętowe napisał/a:Rhi, w ciele Harveya
Fuj, zboczku
SonyXperia napisał/a:Dwie kobiety... Jeden Harvey... A ten jeszcze narzeka
![]()
Mogę umierać
Najpierw niech się słowo ciałem stanie
I zamieszka między Wami?
Najpierw niech się słowo ciałem stanie
Stanie, jak ciało najpierw będzie
Twoja kołysanka do snu?
Łeeee...zostawiłam Was sam na sam, myślałam, że tu jakaś ostra akcja będzie, a tu ukołysz do snu
SonyXperia napisał/a:Harvey napisał/a:Fuj, zboczku
Mogę umierać
Najpierw niech się słowo ciałem stanie
I zamieszka między Wami?
Dołączysz się?
No i imprezie się zdechło Ale tak to jest, kiedy gospodarz ulatnia się pierwszy
Ale niucha czasami co mi tam aby nie popsuli opinii między sąsiadami nieprzyzwoitym zachowaniem
Pozdro... Wszystkich!
Bo jak to na kazdej dobrej impezce... Wszyscy poszli bawic sie do kuchni
Ale do kuchni ulotniły się tylko dwie osoby - pietrucha i rh
Ja jestem. W kuchni byłam tylko po kanapkę
Pietruszka, cho no do łazienki...
Pralkę tcza odpalać
No cho no... Sprawdzimy i moją pralkę... (r proszę wykreślić)
Sam se pierz o tej porze, ja mam weekend
Czyli impreza przeniosła się do łazienki
Ja tam na drzewie siedzę i nikt mnie nie ściągną do tej pory... Posłały mnie same (wsyćkie Wy, wsyćkie) a teraz się dziwią, że gospodarza brak...
PS. wiesz, Sony, już gotową odpowiedź miałem na Twoje wskazywanie króla...
Niuchaj, niuchaj A i tak dostaniesz mandat za zakłócanie ciszy nocnej tak w kuchni jak i w łazience oraz na drzewie
No chyba, że za prędkość
PS. wiesz, Sony, już gotową odpowiedź miałem na Twoje wskazywanie króla...
Za kazdym dobrym krolem stoi krolewna
Królewna czy królowa?
Król, królewna, i ... rycerz! Błazna brak?
Królowej brak
Królewna czy królowa?
Ej tam... królewna stoi za nim... królowa pewnie w alkowie... gdzież by indziej? Rozumowanie proste... aaaaa... że w kuchni? No też może być i w kuchni
EDIT: na pewno nie w łazience. Jestem tam sam z Pietruszką
SonyXperia napisał/a:Królewna czy królowa?
królowa pewnie w alkowie... gdzież by indziej?
Z kim? Z błaznem?
Strony Poprzednia 1 … 132 133 134 135 136 … 144 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Sąsiad...111
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024