Witam, Mam spory problem ze znalezieniem nowych znajomości i utrzymaniem jej. Zauważyłem że sporo starych znajomych mie olewa, jak rozmawiam z ludźmi w grupie 3-5 osób jestem odepchnięty i czuje jakbym nie miał nic do powiedzenia. Chciałbym rozwiązać ten problem dodam że moi rodzice od najmłodszych lat nie mieli ochoty na utrzymanie znajomości, są bardzo skryci i nie chca sie spoufalać z ludzmi nie mają czasu są zajęci i ciągle praca-dom. Zastanawiam sie za dużo wzorców doświadczyłem od rodziców i moje pytanie czy da rade sie z tego wyleczyć? Czy ktoś miał taki sam problem, jak nadrobić umiejętności towarzyskie?. Słyszałem o jakiś terapiach ale i o ćwiczeniach. Wdzięczny bym był za pare wskazówek doświadczonych ludzi.
Witaj. Oczywiście, że możesz tego się pozbyć, jednak będzie to wymagać dużej Twojej pracy nad tym. Terapia to bardzo dobry pomysł, najlepiej grupowa. Może nie być tak, że znajomi Cię olewają, tylko Twoje myślenie powoduje, że tak się czujesz. Może już od samego początku jesteś negatywnie nastawiony do danej sytuacji. Nie wydaje mi się, żeby ktoś Cię odpychał w rozmowie. Jeśli boisz się coś powiedzieć w towarzystwie innych osób, to wtedy możesz się sam nakręcać i czuć się źle. A warto wymyślić cokolwiek pasującego do rozmowy i zobaczyć, że inni chcą jednak z Tobą rozmawiać.
3 2016-07-08 23:36:49 Ostatnio edytowany przez Trojan (2016-07-08 23:38:53)
Witam, Mam spory problem ze znalezieniem nowych znajomości i utrzymaniem jej. Zauważyłem że sporo starych znajomych mie olewa, jak rozmawiam z ludźmi w grupie 3-5 osób jestem odepchnięty i czuje jakbym nie miał nic do powiedzenia. Chciałbym rozwiązać ten problem dodam że moi rodzice od najmłodszych lat nie mieli ochoty na utrzymanie znajomości, są bardzo skryci i nie chca sie spoufalać z ludzmi nie mają czasu są zajęci i ciągle praca-dom. Zastanawiam sie za dużo wzorców doświadczyłem od rodziców i moje pytanie czy da rade sie z tego wyleczyć? Czy ktoś miał taki sam problem, jak nadrobić umiejętności towarzyskie?. Słyszałem o jakiś terapiach ale i o ćwiczeniach. Wdzięczny bym był za pare wskazówek doświadczonych ludzi.
Ćwiczenia polegają poprostu na rozmowie, nie licz że wyleczysz swoją aspolecznosc bez interakcji że społeczeństwem. Przede wszystkim próbuj coś powiedzieć - mów, zadawaj pytania, tocz rozmowy. Innej ścieżki nie ma - tylko praktyka. W Internecie pewnie jest pełno poradników jak prowadzić rozmowę, ale one Ci nic nie dadzą póki tej rozmowy nie będziesz faktycznie prowadził, co ze tego że będziesz wiedział dosłownie wszystko jak się nie zdobędziesz. Możesz próbować coś zagadać do przypadkowych ludzi nawet - prawdopodobnie więcej ani ty, ani oni Cie nie zobaczą, więc bez stresu że coś powiesz nie tak.
Najważniejsze: próbować coś powiedzieć, myśleć kreatywnie - im ciekawsza będzie wypowiedź, tym większego plusa dostaniesz w gronie znajomych.
Jeśli zmienisz się w ciekawą osobę, znajomi sami będą proponować wyjścia i będziesz z nimi poznawać wiele nowych osób. Musisz być ciekawy.
Poza tym, oprócz mówienia w rozmowie ważne jest też słuchanie - bądź dobrym słuchaczem - jeśli musisz, nawet udawaj zainteresowanie, OKAZUJ JE, zadawaj ciekawe pytania odnośnie tego o czym mówi twój wspolrozmowca - nie wystarczy tylko wysłuchać, SLUCHANIE TO NIE UMIEJETNISC BIERNA, bądź aktywny nawet słuchając. Ludzie uwielbiają kiedy ktoś się interesuje tym co mówią, jeśli zainteresujesz się tym co mówią, oni zainteresują się tobą! No i oczywiście podstawy, czyli nie przerywaj itp.
Trzymam kciuki, jeśli wpadnę na jeszcze jakieś rady to od razu napiszę
Ćwiczenia polegają poprostu na rozmowie, nie licz że wyleczysz swoją aspolecznosc bez interakcji że społeczeństwem. Przede wszystkim próbuj coś powiedzieć - mów, zadawaj pytania, tocz rozmowy. Innej ścieżki nie ma - tylko praktyka. W Internecie pewnie jest pełno poradników jak prowadzić rozmowę, ale one Ci nic nie dadzą póki tej rozmowy nie będziesz faktycznie prowadził, co ze tego że będziesz wiedział dosłownie wszystko jak się nie zdobędziesz. Możesz próbować coś zagadać do przypadkowych ludzi nawet - prawdopodobnie więcej ani ty, ani oni Cie nie zobaczą, więc bez stresu że coś powiesz nie tak.
Najważniejsze: próbować coś powiedzieć, myśleć kreatywnie - im ciekawsza będzie wypowiedź, tym większego plusa dostaniesz w gronie znajomych.
Jeśli zmienisz się w ciekawą osobę, znajomi sami będą proponować wyjścia i będziesz z nimi poznawać wiele nowych osób. Musisz być ciekawy.
Poza tym, oprócz mówienia w rozmowie ważne jest też słuchanie - bądź dobrym słuchaczem - jeśli musisz, nawet udawaj zainteresowanie, OKAZUJ JE, zadawaj ciekawe pytania odnośnie tego o czym mówi twój wspolrozmowca - nie wystarczy tylko wysłuchać, SLUCHANIE TO NIE UMIEJETNISC BIERNA, bądź aktywny nawet słuchając. Ludzie uwielbiają kiedy ktoś się interesuje tym co mówią, jeśli zainteresujesz się tym co mówią, oni zainteresują się tobą! No i oczywiście podstawy, czyli nie przerywaj itp.
Trzymam kciuki, jeśli wpadnę na jeszcze jakieś rady to od razu napiszę
Dzięki za komentarz, problem w tym że nie umiem zaciekawić rozmową starych znajomych i od razu z miejsca jest olewka. Nowych umiem ale chwilowo. Apropo słuchania chyba mam największe uszy w powiecie bo ciągle jestem zmuszany do słuchania Straszny natręciuch ze mnie bo nikt mi nie po proponuje wyjść, spotkań a jak juz ja proponuje to jest zwykle olewka.