Mój mąż byl w sanatorium 7 miesięcy temu i do tej pory pisze z kobietą sms .Ja nie mogę tego znieść i bo czuję się zdradzają.On dostaje szalu i mówi,ze mi nie robi nic złego.To są 5 sms i rozmowy dziennie.Ja męża kocham ale nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam.Jesteśmy 28 lat po ślubie.Bardzo mi ciężko i nie daje rady
co robić?
Wg mnie porozmawiaj z nim na spokojnie, i powiedz jak to odbierasz.
Możesz też spytać jak on by się czuł w podobnej sytuacji.
W ostateczności możesz zacząć sama z kimś pisać, ignorując go, np poprosić koleżankę o pomoc
Dziekuje bardzo i chyba tak zrobię
Znam podobną sytuację i nie jestem pewna czy rozmowa tutaj coś da. Spróbuj rzeczywiście zacząć korespondować z kimś sama. Koleżanka będzie tu bardzo pomocna.