Mój przepis na trwanie w postanowieniach noworocznych to perfekcja w dążeniu do celu! Przede wszystkim należy wybrac sobie JEDNO postanowienie i skupić się na nim w stu procentach! Tak już jest z większością ludzi, że gdy robią kilka rzeczy na raz , nie robią tego na 100 % , bo nawet z matematycznego punktu widzenia nasze 100 % uwagi dzileli się gdy mamy kilka zadań do wykonania i np. gdybyśmy podjęły cztery postanowienia to na każde z nich poświęcamy 25 % naszej uwagi , proste prawda ?
Dlatego ja , co roku od kilku lat w noc sylwestrową obmyślam swój plan na nadchodzący rok!
Opiszę moje postanowienie z zeszłego roku:
Wraz z mężem w sylwestra , przy lampce szampana wymyśliliśmy szalony plan , który jakiś czas chodził nam po głowach lecz brakowało środków, sił i mobilizacji do jego rozpoczęcia. O północy mieliśmy juz decyzję - budujemy dom! Uporem, determinacją , po walce z urzędami, bankami itd. doprowadziliśmy do tego , że tegoroczny sylwester spędziliśmy w nowym domu ( coprawda w stanie surowym ale i to się liczy! ) . Na rok 2012 mamy oczywiście zamiar zamieszkac w nowym domu oraz zasiedlić go wraz z dodatkowym członkiem rodziny ! .... Mam nadzieję , a raczej wiem napewno, że to się uda!
Pozdrawiam i życzę Udanego Roku 2012 .
Agatka811