Prosze o pomoc!! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 57 ]

1 Ostatnio edytowany przez goliii (2011-02-24 20:27:04)

Temat: Prosze o pomoc!!

Witam wszystkich mam problem,zaczeło sie tak ona zabiegała o mnie i w koncu zaczołem z nią chodzic,po roku zaczeło sie wszystko psuć i mnie zostawiła,wiem ze to moja wina czesto ją olewałem wolałem bym z kolegami niz z nią,lubiłem sobie w weekend wypic ona cały czas mi wybaczała az w koncu zerwała,od miesiaca walcze o nią,mowie ze sie zmienie ze nie bede w ogole pił,ze chce sie poprawic ze teraz dopiero widze co straciłem,nadal mi strasznie zalezy i chce naprawde to wszystko naprawic,tylko ze ona juz tego nie chce,czy to mozliwe ze po roku bycia ze sobą,nagle nie chce mi tego wybaczyc?? co robic,jak ja odzyskac?? Prosze o pomoc.nie moge bez niej zyc. ja mam 28 ona ma 22.nawet ostatnio byłem u jej rodziców porozmawaic ale niestety to nic nie dalo,chce to naprawde wszystko naprawic i pokazac jej ze sie zmienie,napisalem nawet list w którym wszystko napisałem jaki chce teraz dla mniej byc i nic. dodam ze zostawila mnie przez smsa,wtedy sie niestety tak wkurzyłem ze ją wyzwalem,co teraz tego bardzo zaluje.po 20 dniach po rozstaniu tj dzisiaj sie spotkalimy gdzies na 15 minut,mowiła mi ze nie chce juz tego zwiazku,ma dość ja cały czas płakałem powiedziała mi na koniec ze mozemy sie jutro spotkac na dłuzej. boje sie wiem ze bardzo ja atakuje pisze po 30 smsów dziennie,dzwonie,ona mi odpsuje ze nie chce,potem ze nie wie,sam nie wiem co robić,ma to jeszcze jakis sens??? bardzo ją kocham i tesknie za nią!!! piszcie do mnie prosze o jakies porady

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Prosze o pomoc!!

Oj, chłopie, toś sobie biedy narobił. A tak na poważnie, to jak już ktoś mądry napisał 'najczęściej doceniamy kogoś, lub coś kiedy to już straciliśmy na dobre'. Jeśli w wieku 28 lat, wolałeś wypić, aniżeli zająć się swoją dziewczyną, to wybacz. Wydaje mi się, że nie o picie tu chodzi, ale o podejście do życia. Jest między wami 6 lat różnicy, i wydaje mi się, że dziewczyna myślała że znajdzie w tobie oparcie właśnie z racji twojego wieku, i że pewnie będziesz bardziej odpowiedzialnym dla niej partnerem aniżeli jej rówieśnicy. Zmień się, ale dla siebie, nie dla niej.

Pozdrawiam

3 Ostatnio edytowany przez goliii (2011-02-24 20:37:20)

Odp: Prosze o pomoc!!

wiem ze zle wszystko robiłem,chce to wszystko teraz naprawic i pokazac jej ze moge byc inny.zawsze mi wybaczała i na drugi dzien bylismy razem teraz po tak dlugiej rozłacze dotarło do mnie co zrobilem:-/ czy jest jakas nadzieja?? co mi radzicie?? nie chce konczyc tego związku za bardzo mi zalezy

4

Odp: Prosze o pomoc!!

Tak szczerze to wydaje mi się, że ona już podjęła decyzję i już nie chce być z Tobą.
Wiele razy Ci przebaczała, może miarka się przebrała.
Chcesz się teraz zmienić, ale może już za późno.
Może jest ktoś inny.

Zawaliłeś. Teraz piłeczka jest po jej stronie, niech ona decyduje.
Przestań już ja nękać, nie pisz, nie dzwoń, nie przychodź do jej rodziców!
Daj jej w spokoju pomyśleć, może zatęskni i sama się odezwie. Oczywiście zachowuj się fair, nie pij, posiedź w domu.

Niech zobaczy jakieś zmiany.

5

Odp: Prosze o pomoc!!

sam juz nic nie wiem,wczoraj z nia spedziałem troszke czasu,pytałem ja czy ma kogoś,ona ze nie ma,pisałem do niej smsy ze wiem ze kogos ma i zeby mi to powiedziała ze wtedy bedzie mi latwiej i dalej to samo ze niby nikogo nie ma.dzis albo jutro mam sie z nia spotkac,tylko wiem jak mniej wiecej bedzie wygladało te spotkanie,ja pewnie bede ja przepraszał i mowił jak bardzo mi zalezy,a ona zebym nie plakal i ze ona juz niestety nie potrafi ze mna byc i nie chce. co mam robic bo naprawde juz nie wiem??:-( wiem ze jej troszke zalezy tylko nie wiem jak ją przełamac do mnie?? co radzicie podaczas spotkania i ogolnie?? Pozdrawiam was,bede informował co i jak:-(

6 Ostatnio edytowany przez Kaja83 (2011-02-25 08:54:27)

Odp: Prosze o pomoc!!
goliii napisał/a:

Witam wszystkich mam problem,zaczeło sie tak ona zabiegała o mnie i w koncu zaczołem z nią chodzic,po roku zaczeło sie wszystko psuć i mnie zostawiła,wiem ze to moja wina czesto ją olewałem wolałem bym z kolegami niz z nią,lubiłem sobie w weekend wypic ona cały czas mi wybaczała az w koncu zerwała,.... ja mam 28 ona ma 22.nawet ostatnio byłem u jej rodziców porozmawaic ale niestety to nic nie dalo,chce to naprawde wszystko naprawic i pokazac jej ze sie zmienie,napisalem nawet list w którym wszystko napisałem jaki chce teraz dla mniej byc i nic. dodam ze zostawila mnie przez smsa,wtedy sie niestety tak wkurzyłem ze ją wyzwalem,co teraz tego bardzo zaluje.po 20 dniach po rozstaniu tj dzisiaj sie spotkalimy gdzies na 15 minut,mowiła mi ze nie chce juz tego zwiazku,ma dość ja cały czas płakałem powiedziała mi na koniec ze mozemy sie jutro spotkac na dłuzej. boje sie wiem ze bardzo ja atakuje pisze po 30 smsów dziennie,dzwonie,ona mi odpsuje ze nie chce,potem ze nie wie,sam nie wiem co robić,ma to jeszcze jakis sens??? bardzo ją kocham i tesknie za nią!!! piszcie do mnie prosze o jakies porady

Straszne, młoda dziewczyna znalazła sobie starszego chłopaka, bo tacy w jej wieku, to mają siano w głowie, no i niestety zawiodła się na całej lini. Zamiast ustabilizowanego faceta , który myśli poważnie o związku, planuje małżeństwo, dzieci trafiła na niedojrzałego, pomimo wieku gówniarza. Żal dziewczyny. Czytając Twojego posta, sugeruję Ci tylko jedno rozwiązanie - zostaw dziewczyne w spokoju. Jest młoda, niech sobie znajdzie innego chłopak.

To co mi się w Tobie nie podoba:

1- nadużywasz alkocholu - złe
2- w głowie ci tylko koledzy, są na pierwszym miejscu
3- imprezujesz w każdy weekend, a powinienieś skoro masz dziewczynę spędzać czas z nią, albo to ją zabierać na tańce
4 - po zerwaniu .. nadal nie zmądrzałeś, wcale - atakujesz dziewczynę ogromną ilością sms, napastujesz, nie dajesz spokoju, nie szanujesz jej wcale , mało z tego jeszcze się unosisz nerwami, bo ona Cię nie chce.. szok

Jesteś nie tylko niedojrzały, ale także wybuchwy i agresywny - NIE KOCHASZ JEJ.

Moja rada, zostaw dziewczynę w spokoju. Jeśli czujesz, że zrobiłeś źle to najpierw wyciągnij wnioski i zmień się sam dla siebie, bo .. heloł masz 28 lat i 22 latka ma więcej oleju w głowie od Ciebie. Pracuj nad sobą, dorośnij i wtedy bierz się za związek. Jesli czujesz, ze ona ma słabość do Ciebie, to pokaż jej jak znajomy , kolega, że potrafisz być inny - lepszy, ze można na Tobie polegać. Jesli naprawdę Ci na niej zależy, to pozwól jej odejść

7

Odp: Prosze o pomoc!!

Popieram tu kaję

Wydaje mi się, że wcale nie zmądrzałeś - na pewno kłótnie o Twój styl życia były już wcześniej, nie wierzę, że nagle dziewczyna, bez pokazania Ci, że jej nie pasuje Twoje zachowanie zostawia Cię. Musiała wcześniej mówić Ci co o tym myśli, a Ty to ignorowałeś - nie wierzyłeś, że Cię zostawi co? Ba! Nawet po tym jak Cię zostawiła nawyzywałeś ją. Nie wierzę, że się zmieniłeś, jestem niemalże pewna, że jak ją odzyskasz to będziesz idealnym chłopakiem przez 2-3 miesiące, a potem wszystko wróci do normy. I ona na pewno też tak myśli.

Ile razy wcześniej obiecywałeś poprawę i nic się nie zmieniało?

Jednak ok - chcesz rady co zrobić. Powiem Ci: nie odzywaj się do niej - im bardziej bedziesz ją spamował, tym bardziej ona będzie miała Cię dość i będzie Cie unikać. Daj jej czas - nie nagabuj jej. Ona też musi mieć chwile wytchnienia, żeby wszystko przemyśleć. Jak zatęskni [czego nie może zrobić teraz bo jesteś natrętny] i będzie chciała wrócić to sama się odezwie. Jeśli nie będzie chciała wrócić to nawet 10 milionów sms'ów, telefonów, prezentów i spotkań nie sprawi, że wróci.

8 Ostatnio edytowany przez _viola_ (2011-02-25 09:24:44)

Odp: Prosze o pomoc!!

Dajcie mu dziewczyny szansę smile
Proponuję przy dzisiejszym spotkaniu z nią zachowywać się nieco inaczej. Nie atakuj, że chcesz , by wróciła, nie becz, bo nie jesteś babą, nie wspominaj , po prostu zaproś ją na kolację, czy pizzę i porozmawiajcie o pierdołach ( dosłownie o pierdołach !)Zero wspominania o powrocie itp. Nie dzwoń !  A jak chcesz wysłać sms-a to tylko z rana życząc np. miłego dnia i  TO WSZYSTKO . Musisz się przestawić o 360 *, bo inaczej jej nie odzyskasz . Możesz też zaproponować wypad w weekend np. do kina, ale jak odmówi, podziękuj grzecznie i możesz powiedzieć coś w stylu : może innym razem ? Uszanuj jej każdą podjętą decyzję i bądz miły . To tyle . Aha - możesz jeszcze jak się spotkacie rzucić coś w stylu : ślicznie wyglądasz lub coś innego, przecież nie będę cię uczyć .  Jeżeli chcesz ją odzyskać, musisz się nastawić, że nie będzie to proces 1- dniowy, to wymaga czasu i poświęceń . Powodzenia wink

9

Odp: Prosze o pomoc!!

to nie jest tak ze olewałem ją,wiedziała jaki bylem,ona chodziła tez sobie na imprezy z kolerzanką i sobie ufalismy,ja jak np.umowiłem sie z kumplem to mowiłem jej kochanie dzis odwioze Cie kolo 20stej bo umowiłem sie np.z markiem i ona widziałem ze nie była jakas zła czy wsciekła,albo czasem tez była z nami podczas spotkania z moim kumplem czy kumplami.Dzis byłem w pracy na noc,napisałem jej chyba z 20 smsów,teraz sie obudziłem nie dostałem ani jednego od niej smsa,mielismy sie spotkac po jej pracy tj po 17stej tylko powiedziała mi ze zobaczy jak sie bedzie czuła,ale nic nie pisze,wiec chyba tez dzis nic nie napisze do niej,nie moge ją cały czas atakowac. Górą co moge do niej nie pisac lub nie dzwonic to dwa dni,po jakim czasie ona powinna zatesknic za mną??

10

Odp: Prosze o pomoc!!

juz swoja szanse miales, z tego co napisales wynika, ze nawet nie jedna i mozesz miec pretensje tylko do siebie. jakos trudno mi uwierzyc w to, ze nagle zrozumiales swoj blad, odczules wielka strate i pustke i przeszedles wielka przemiane. i wiesz co? dowodem na to jest chociazby fakt, ze piszesz  do niej po 30 smsow dziennie i wmawiasz, ze kogos na pewno ma mimo je zapewnien, ze est inaczej. sry, ale moim zdaniem to jest zalosne zachowanie i bardzo niemeskie.
ale pociesze Cie. gdyby Twoja byla dziewczyna juz zupelnie Ciebie skreslila, pewnie nie chcialaby sie z Toba wcale widywac. a jest inacze, niestety. wiec moim zdaniem masz spore szanse, by ja odzyskac.

11

Odp: Prosze o pomoc!!
goliii napisał/a:

to nie jest tak ze olewałem ją,wiedziała jaki bylem,ona chodziła tez sobie na imprezy z kolerzanką i sobie ufalismy,ja jak np.umowiłem sie z kumplem to mowiłem jej kochanie dzis odwioze Cie kolo 20stej bo umowiłem sie np.z markiem i ona widziałem ze nie była jakas zła czy wsciekła,albo czasem tez była z nami podczas spotkania z moim kumplem czy kumplami.Dzis byłem w pracy na noc,napisałem jej chyba z 20 smsów,teraz sie obudziłem nie dostałem ani jednego od niej smsa,mielismy sie spotkac po jej pracy tj po 17stej tylko powiedziała mi ze zobaczy jak sie bedzie czuła,ale nic nie pisze,wiec chyba tez dzis nic nie napisze do niej,nie moge ją cały czas atakowac. Górą co moge do niej nie pisac lub nie dzwonic to dwa dni,po jakim czasie ona powinna zatesknic za mną??

2 dni?

.... dobre smile Włącz sobie opcję cierpliwość - to nie jest kwestia dnia czy dwóch, być może jest to kwestia tygodni, albo miesięcy. Poza tym nikt nie mówi, że ją olewałeś, po prostu poddajemy watpliwości Twoją nagłą przemianę, a wielce prawdopodobne jest, że Twoja ex myśli podobnie do nas i też nie ufa Ci w tej kwestii. Musisz odpuścić, każdy sms działa na Twoją niekorzyść, każdy.

12

Odp: Prosze o pomoc!!

NIe kłucilismy sie za czesto dopiero teraz jakos tak,jedna kłutnia z drugą,a doceniłem to bo wiem wiem teraz ze naprawde mogę ją stracic:-( nie chce juz innej kobiety,chce tylko ją. Powiedziałem jej ze dopiero teraz to czuje ze moge Cie stracic i ze chce naprawde sie zmienic,tylko daj mi tą jadyną szanse,dlaczego jest jej tak ciezko dac mi tą ostatnią szanse,wiem ze ona to czuje ze tym razem chce naprawde to zrobic,tylko nie wiem pisze mi ze nie umie juz byc ze mną:-(

13 Ostatnio edytowany przez goliii (2011-02-25 14:42:47)

Odp: Prosze o pomoc!!

Ok bede czekał,moze to coś da,caly czas mysle czy napisze mi cos na temat tego spotkania czy nie. Wczoraj sie troszke zawiodłem podczas spotkania,myslałem ze spedzimy ze sobą z godzinke,czekałem,szykowałem sie,wyjechałem 30 minut przed spotkaniem pod jej prace gdzie mogłem tam dojechac w 5 minut,chciałem z nią spokojnie porozmawiac o tym co było i o tym co jest teraz,kupiłem roze dla niej,w ramach przeprosin za to wszystko,a tu spotkanie na 10 minut no moze 15scie,dlatego to wszystko tak wyszlo ze zaczołem płakac i ja tylko prosic,nie miałem na nic innego czasu,tak wiele mam pytan do niej,a tak mało odpowiedzi.W koncu to potora roku prawie bycia ze sobą,nie wiem jak mozna tak łatwo odejść:-((((((((((( Mysle ze zaproponowała mi te spotkanie na dzis z litości dla mnie,bo po co??

14

Odp: Prosze o pomoc!!

i tak tez czułem napisała mi przed chwilą ze sie gorzej czuje niz wczoraj i ze sie nie spotkamy,napisałem jej trudno,ona smsa jak sie czuje odpisałem ze jest mi ciezko i ze strasznie brakuje mi jej.potem pytam sie jej co jej mama na to wszystko ona ze powiedziała jej zeby sama zrobic jak czuje a ja na to a czym sie kierujesz sercem czy rozumem ona na to tym i tym i ze idzie spac i na koniec buziaka mi wysłała,moze to jeszcze nie jest stracone,czy moze łudze sie nadzieją jak myslicie??czy poprostu tego buziaka tak o wysłała??np.z przyzwyczajenia

15

Odp: Prosze o pomoc!!

Moj facet tez taki był jak ty no oprucz alhocholu po paru miesiacach znajomości odrzucił wszytsko kolegów imprezy wszytsko bybrał mnie i tak do tej pory jestesmy ponad 2 lata fakt kłucimy sie ale zawsze udaje sie nam pogodzic nie przestawaj sie strac wiem sama po sobie bo moj facet z czasem juz powoli odpuszczał co mnie jeszcze bardziej zniechecało nie raz były sytuacje ze przychodził z kwiatami i na kolana prosił zebym mu wybaczyła moze sprubuj i tak kup ładne kwiatki ale tak od serca nie tłumacz sie za zudo poprostu przeproś powiec co czujesz i jezeli jej zalezy to napewno bedziecie razem

16

Odp: Prosze o pomoc!!

wiem chce sie starac dalej,ale przez jakis czas teraz nie chce do niej pisac ,chcialbym zeby ona cos w koncu pierwsza napisala wstedy bede wiedział ze cos moze z tego byc bo jak narazie to nic nie wiem,czy jest sens czy nie.caly czass zastanawia mnie ten buziak w tym smsie czy on znaczy cos czy nic?? jak myslicie??

17

Odp: Prosze o pomoc!!

Według mnie duzo razy ją przepraszałem juz,list napisałem,byłem u jej rodziców,kwiatek tez był,nawet prezent był na walentynki gdy juz nie bylismy ze sobą ponad tydzien,smsów ze słowami przepraszam lub wybacz to nawet nie zlicze,mysle ze ona juz dobrze wie ze strasznie cierpie i ze chce sie dla niej znienic tylko ma jaką bariere,moze uda sie jej ją przełamac.Dlatego teraz nie pisze do niej,chce dac jej troszke czasu zeby ochloneła odemnie i od tych smsów i telefonów,mysle ze to bedzie najlepsze.Wczoraj mi powiedziała ze albo w piątek sie zobaczymy albo w sobote,dzis sie nie udalo,ale napisała pierwsza ze nie bedzie spotania i to mnie cieszy,nie chce ją naciskac,zobaczymy jak bedzie jutro moze jutro uda mi sie z nią spotakc,strasznie mi brakuje jej:-((  sam nie wiem czy np po tygodniu jak cały czas nic nie bedzie pisała czy napisac cos typu co tam u Ciebie,czy dalej nic nie pisac??

18

Odp: Prosze o pomoc!!

piszecie mi ze sie nie zmienie i dlaczego dopiero teraz chce to zrobic,sprawa jest prosta nigdy mnie na tak dlugo nie zostawiła i nigdy w to nie wierzyłem ze mnie zostawi na zawsze dopiero teraz to do mnie dotarło,zawsze mi mowiła jak mnie bardzo kocha,z nigdy mnie nie zostawi,jestem jej ideałem i jestem dla niej ideałem,dlatego robiłem caly czas to co robiłem az w koncu nadszedł ten dzien i wiem ze byłem glupi i straciłem tak wyjątkową osobe jaką ona była:-(((( ale czy nie zasługuje juz na zadną szanse czy naprawde musze byc na straconej juz pozycji,mysle z nie i ze powinna mi dac szanse skoro mnie kocha,chce jej pokazac ze chce teraz to zrobic i to nie jest zadna moja gierka zeby tylko wróciła bo ja wiem ze chce tego,tylko nie wiem czy ona tego tez tak bardzo chce i co zrobic zeby jej to pokazac ze moge byc zawsze kochajacym meszczyzną przez całe nasze zycie.tylko jak to zrobic zeby wróciła??????????????????????

19

Odp: Prosze o pomoc!!

dlaczego nikt nic nie pisze??:-(

20

Odp: Prosze o pomoc!!
goliii napisał/a:

piszecie mi ze sie nie zmienie i dlaczego dopiero teraz chce to zrobic,sprawa jest prosta nigdy mnie na tak dlugo nie zostawiła i nigdy w to nie wierzyłem ze mnie zostawi na zawsze dopiero teraz to do mnie dotarło,zawsze mi mowiła jak mnie bardzo kocha,z nigdy mnie nie zostawi,jestem jej ideałem i jestem dla niej ideałem,dlatego robiłem caly czas to co robiłem az w koncu nadszedł ten dzien i wiem ze byłem glupi i straciłem tak wyjątkową osobe jaką ona była:-(((( ale czy nie zasługuje juz na zadną szanse czy naprawde musze byc na straconej juz pozycji,mysle z nie i ze powinna mi dac szanse skoro mnie kocha,chce jej pokazac ze chce teraz to zrobic i to nie jest zadna moja gierka zeby tylko wróciła bo ja wiem ze chce tego,tylko nie wiem czy ona tego tez tak bardzo chce i co zrobic zeby jej to pokazac ze moge byc zawsze kochajacym meszczyzną przez całe nasze zycie.tylko jak to zrobic zeby wróciła??????????????????????

Oczywiście, że wierzyłeś, że Cię nie zostawi, dlatego poczułeś się zbyt pewny siebie i traktowałeś ją jak szmatę. A teraz role się odwróciły i wielka tragedia. Jak juz powiedziałam pozstaje Ci czekać. Znajdź sobie jakieś zajęcie, coś co Cię zajmie na tyle, żebyś jej nie spamował. Siłownia? Basen? Wyjedź sobie gdzieś, odetchnij.

21

Odp: Prosze o pomoc!!

co robic gdy sie odezwie?? jak do niej pisac bo napewno napisze smsa,np ona pewnie by napisała czesc co tam slychac?? to co wtedy napisac a wszystko dobrze a co u Ciebie?? czy tylko np wszystko dobrze,jakos leci

22

Odp: Prosze o pomoc!!

napewno nie pisz ze wszytsko dobrze bo pomysli ze juz sobie ja odpusciłes nap. ze tak sobie ze teraz jak nap. do ciebie to poczułes sie troche lepiej itp. itd

23

Odp: Prosze o pomoc!!

goliii, ty jak dziecko jesteś. Przepraszam za szczerość, no ale to już lekka przesada jak dla mnie. Masz 28 lat!!! Weź się w garść chłopie!!! Świat nie kończy się na dziewczynie. I zachowuj się normalnie. Jeśli wciąż ci zależy, to po prostu staraj się z nią utrzymać kontakt. Ale nie nachalnie. Delikatnie. Daj dziewczynie złapać oddech po tych wszystkich sms, i krzykach. I czekaj. A jak masz napisać sms, to już ci nie powiem. Spróbuj ją jakoś zauroczyć ponownie, zaintrygować, przecież to takie proste...

Pozdrawiam

24

Odp: Prosze o pomoc!!

Odnoszę wrażenie, że jak zdobyłeś swoją dziewczynę to spocząłeś na laurach. Myślałeś, że już nie trzeba się starać, nie trzeba zabiegać o nią bo przecież się kochacie..no i teraz jesteś zaskoczony, że odeszła.  Ze związkiem jak z ogrodem. Trzeba ciągle pielęgnować, dbać o niego ,wyrywać chwasty..

Teraz jesteś zdesperowany. Masz 28 lat i jeśli ona do Ciebie nie wróci to zostaniesz sam, zupełnie sam. Bo czas leci i za nim kogoś znajdziesz, za nim się następny związek rozwinie skrzydła to też potrwa a Ty nie masz tyle czasu. Koledzy mają żony, dzieci a Ty co?  Dlatego teraz Ci tak raptownie na niej zależy i dlatego tak ją napastujesz.
Jeśli Ty się nie zmienisz to nawet jeśli Twoja dziewczyna wróci do Ciebie to tylko na moment.

25

Odp: Prosze o pomoc!!

Co napisać jak się odezwie?

Lol, najpierw musi sie odezwać, a potem będziesz mógł myśleć co odpisać.. Ogarnij się, masz prawie 30lat..

26 Ostatnio edytowany przez niekochana72 (2011-02-26 12:24:48)

Odp: Prosze o pomoc!!

Najbardziej boli Twoje zranione EGO.
Wyłazi to z każdego Twojego zdania. Czytam co piszesz i większość Twoich wypowiedzi kręci się wokół "Ona musi do mnie wrócić" i "Co zrobię jak nie wróci". Nie ma nic o tym, że postanowisz się zmienić -i nie mówię o tych kliku dniach, tylko o PRACY NAD SOBĄ.

Dziewczyna jest mądra - w końcu zobaczyła, że Tobie zależy za mało; że nie chce mężczyzny, który zachowuje się tak, jak Ty.

Teraz Ty pokaż, na co Cię stać. Że potrafisz się zmienić. Potrafisz?
I zrozum - jeśli zrozumiałeś cokolwiek - zrobisz do dla siebie. Ona wróci, albo nie. A Ty albo pozostaniesz du***** albo zmienisz się.

A tak w ogóle - czy Ty widzisz, jakie popełniałeś błędy? Czy CHCESZ się zmienić? I odpisz poproszę DLACZEGO CHCESZ SIĘ ZMIENIĆ.

27 Ostatnio edytowany przez goliii (2011-02-26 16:55:22)

Odp: Prosze o pomoc!!

Własnie sie obudziłem,nie dostałem ani jednego smsa od niej,mam ochote napisac,ale wiem ze chyba nie moge,bardzo mnie do niej ciągnie,sam juz nie wiem co robic:-( mielismy sie dzis niby spotkac,ile mozna czekac,tak bardzo mi jej brakuje:-((( cale dnie spedzalismy razem a teraz tyle dni bez niej juz nie moge wytrzymacv:-(((( tak wiem doskonale jakie popełniłem bledy,chce to zmienic dla siebie i dla mniej zeby mogła zobaczyc ze naprawde mi zalezy ale jak to teraz zmienic i jej to pokazac jak jej kolo mnie nie ma:-(((

28

Odp: Prosze o pomoc!!

napisałem do niej smsa:-( czesc,jak sie dzis czujesz,lepiej?? i zero odpowiedzi,moze naprawde czas sie pogodzic z tym rozstaniem i przestac miec nadzieje ze to jeszcze nie koniec,jak myslicie??

29

Odp: Prosze o pomoc!!

Wczoraj wieczoraj pisałem z nią smsy,powiedziałem zeby odpowiadała mi tylko szczere rozmowy,wiec tak nie ma nikogo,nie wie czy by chciała o mnie zapomniec,ale nie chce juz tego zwiazku.przemyslała to wyszysko i mowi ze to jest jej ostateczna decyzja:-( potem pisała takie rzeczy ze szok,nie wiem jak mogła byc taka oschła dla mnie.No ale juz wiem ze musze zapomniec,skasowałem jej numer gg,jej numer telefonu,zdjecia jeszcze mam. pora zajac sie sobą i zacząc szukac innej kobiety.Pozdrawiam i dziekuje za pomoc

30

Odp: Prosze o pomoc!!

co najlepsze to jest to ze teraz widze ze ona wcale taka idealna nie była,bylem ostatnio u niej na portalu fb ,patrze a ona to swojego kolegi pisze uwielbiam Cie a on pisze ja ciebie tez kochanie ,mowie jej o tym o ona ze to jest jej dobry kolega i tak jak by nic naprawde takiego złego nie napisała,dla was kobiet to tez jest takie nic??? pisałem do niej to ciekawe co pisałas z nim prawatnie bo az boje sie pomyslec a ona ze nic takiego,a wiem ze napewno pisała i to nie jedno,dodam ze ten komentarz który mu dala byl z sierpnia jak nic sie miedzy nami nie psulo.albo zmieniła swoj status na fb na wolna jakis typ wysłał jej pełno buziaków a ona potkresliła ze lubi to,pisze jej o tym a ona na to''bo lubie to'' bezsensu,jej chyba tak naprawde nigdy na mnie nie zalazało,albo po jakiejs małej kłótni zaraz pisała do jakis facetów sam nie wiem,szkoda ze tylko ze wczesniej tego wszystkiego nie zobaczyłem tych jej komentarzy moze wtedy inaczej by sie to potoczylo. ale co z tego nadal tesknie za nią i mysle duzo,wybaczył bym jej to wszystko,ale ona mi nie. Chyba to jest prawda ze ktoś porzycony czyje sie o wiele gorzej niz osoba która zostawiła:-((((

31

Odp: Prosze o pomoc!!
goliii napisał/a:

Wczoraj wieczoraj pisałem z nią smsy,powiedziałem zeby odpowiadała mi tylko szczere rozmowy,wiec tak nie ma nikogo,nie wie czy by chciała o mnie zapomniec,ale nie chce juz tego zwiazku.przemyslała to wyszysko i mowi ze to jest jej ostateczna decyzja:-( potem pisała takie rzeczy ze szok,nie wiem jak mogła byc taka oschła dla mnie.No ale juz wiem ze musze zapomniec,skasowałem jej numer gg,jej numer telefonu,zdjecia jeszcze mam. pora zajac sie sobą i zacząc szukac innej kobiety.Pozdrawiam i dziekuje za pomoc

Tym postem i następnym potwierdzasz tylko to co , już każdy wie, a mianowicie nie rozumiesz nic, jesteś widocznie nieformowalny. Dziewczyna dobrze zrobiła, nie zasługujesz na nią w ogóle i aż mam ciarki na plecach jak sobie pomyślę, że następną kobietę w to wciągniesz. Dziękujesz nam za pomoc.. a tak naprawdę z niej nie skorzystałeś, bo nie przeczytałeś ze zrozumieniem żadnego z postów sad Nie dziwię się, że z kimś tam sobie na fejsiku puszczała całuski, szkoda, ze tak późno się zorientowałeś o tym, bo może wczesniej poszedłbyś po rozum do głowy.. ale nie, skoro teraz nic nie rozumiesz i próbujesz na nią zrzucić odpowiedzialność, to wówczas też byś nie pokapował... ot cała prawda

ps nie wierzę, ze masz 28 lat..

32 Ostatnio edytowany przez goliii (2011-02-27 18:52:08)

Odp: Prosze o pomoc!!

wiem ze zle zrobiłem,ze miałem czekac az za mną zateskni ale nie umiem poprostu czekac na jej krok,bałem sie ze w ogole sie nie odezwie:-(cały weekend siedziałem w domu i myslałem o niej.poprostu nie umiem grac w jakies gierki gdy kocham. Wiem ze nie doceniałem jej jak z nią byłem,teraz chciałem jej pokazac ze moge stac sie lepszym facetem którego tak bardzo kochała a ja pokochałem po czasie,ale widac ze ona juz nie chce:-(

33

Odp: Prosze o pomoc!!

ok od dzis nic juz do niej nie bede pisał,zobaczymy czy to coś da,bede czekał widze ze tylko to mi zostalo,jak nic nie bedzie pisała to zadzwonie do niej np.za dwa tygodnie i sie spytam czy ma ochote wyjsc gdzies np.na pizze!! bede czekał

Odp: Prosze o pomoc!!

Goliii , czy ty tak naprawde wiesz dlaczego z toba zerwala? Bo cos mi sie wydaje, ze  myslisz , ze to przez picie. Moim zdaniem jestes w bledzie. Bo PRZYCZYNA  waszego rozstania byl ten WREDNY SMS ktory jej wyslales wyzywajac ja od roznych. A co ty sobie myslisz, ze mozna tak bezkarnie WYZYWAC bo sie jasnie pan i wladca wkurzyl? Byles dla niej  idealem i kochala cie zabiegajac o ciebie. Ale ty miales wszystko w nosie. Tym SMS -em pokazales prawdziwe oblicze CHAMSKIEGO i GRUBIANSKIEGO zachowania. Myslales , ze  wszystko ci WOLNO, bo jestes dla niej wszystkim i cie nigdy nie zostawi. Robiles za CARA . No i przewiozles sie. Bo w zyciu tak bywa , ze jak sie nie szanuje to sie traci i pozostaje daremny zal i trud. A dziewczyna jest SUPER madra istota , bo mimo , ze cierpi to nie chce byc z kims kto ZAWIODL jej MILOSC i ZAUFANIE. Pamietaj , ze kobiety nie toleruja ani NIE WYBACZAJA wyzwisk pod swoim adresem . ZAWSZE je pamietaja. A ty jak raz sobie na nie pozwoliles to kiedys i tak bys je powtorzyl. Uwierz mi , ze tak jest. Wiem to z doswiadczenia . Sama to przerabialam w zyciu.  Ja tam bym ci juz szansy  na poprawe NIE DALA. i nie UWIERZYLA w to co mowisz.. Przepraszam jak cie czyms urazilam , ale pisze z czystego serca i tego co mnie kiedys tez spotkalo. Wiec nie szukaj pomocy , tylko pracuj nad soba ,aby nie powtorzyc podobnej sytuacji.

35

Odp: Prosze o pomoc!!

Wiem ze głupio zrobiłem piszac te smsy ale trudno stało sie nie cofne czasu juz,przeprosilem ją powiedziałem ze tak nie mysle o niej,ze przeciez jak bym tak myslał to bym z Tobą nigdy nie był,to była chwila emocji którą bardzo załuje:-( teraz mi jest tak ciezko gdy w koncu otworzyłem oczy na to wszystko,wiem teraz ze to była idealna kobieta dla mnie,troszke za pozno!! Ale nie chce sie poddawac,odczekam troszke a potem chce znowu walczyc . Ona chyba nie jest do konca przekonana czy chce naprawde zeby to był koniec,pamietam jak ostatnio mi napisała zebym dał juz jest spokoj,ja napisałem to co mam juz nie pisac do Ciebie,ona na to ''jak chcesz'' wiec chyba jest jakas mała nadzieja

36

Odp: Prosze o pomoc!!

dr.menel radzi:
pogadaj z nia nie na zadne sms ale twarz w twarz i wyjasnij sytuacje jezeli powie ci ze to koniec trudno wazne zebys wyciagnal wnioski na przyszlosc, a jezeli powie ci ze potzrebuje czasu czy cos no to grzecznie czekaj bez serii z telefonu.

37

Odp: Prosze o pomoc!!

chciałbym własnie tak zrobic,spokojnie o tym porozmawiac ale jak sam widzisz jak wczesniej pisałem spotkałem sie z nią w czwartek tylko ze na 15 minut to wtedy ciezko jest tak spokojnie sobie pogadac,mysle ze to juz jest stracone:-(

38

Odp: Prosze o pomoc!!

Pozostaje mi tylko czekac moze sie odezwie za jakis czas,a jesli sie odezwie to bede wiedział ze jest szansa ale wiem ze ciezko sie czeka!!!:-(((ale musze

39

Odp: Prosze o pomoc!!

goliii

Teraz już wszystko rozumiem smile

Na początku zmyliło mnie jak powiedziałeś, że ona na pewno nikogo nie ma, ze to wiesz etc. Ale po ostatnim poście, gdzie napisałeś o tajemniczym koledze z FB już się wyklarowała sytuacja. Widze tu pewien schemat sytuacyjny. Więc tak:

Dziewczyna znała tego faceta dużo wcześniej, albo poznała go na niedługo przed rozstaniem. Wcześniej pewnie nie miała za dużej adoracji ze strony innych mężczyz, więc żyła z myślą, że poza Tobą nie ma nikogo innego, że nikt się nią nie interesuje. Trwała przy Tobie, znosiła Twoje zachowanie, po cichu licząc, że się coś zmieni, albo żyła myślą, że w związkach tak po prostu bywa, że nie ma ideałów. Może bała się, że sobie poza Tobą nikogo nie znajdzie? I jest tu sobie taki kolega, ewidentnie nią zainteresowany [te wypowiedzi z FB świadczą jednoznacznie, ze to nie jest czyste kolezeństwo]. Byc może rozmawiała z nim o Tobie, mówiła jak ją traktujesz, że pijesz z kolegami, że jesteś agresywny [sorry, ale nie wierzę, że obraźliwy sms, który wysłałes jej po rozstaniu był jednorazowym przejawem Twojej agresji. Ba! Jestem wręcz pewna, że wcześniej w związku też takie sytuacje się zdarzały]. Kolega jak to usłyszał to zrobił jej wykład na temat szacunku w związku, pewnie padły standardowe zapytania: "Jak Ty możesz z nim być?!", "Jak Ty to wytrzymujesz?!" - czyli to o co każdy normalny człowiek zapytałby osoby tkwiącej w takim związku. On najwyraźniej musiał ją zainteresować na tyle, że Twoja mroczna osoba zeszła na dalszy plan i dziewczyna rozwinęła nieco skrzydła i stała sie pewniejsza siebie. Pewnie utrzymywała z tamtym regularny kontakt - on ją dowartościowywał, a Ty dołowałeś, więc podsyciło to jeszcze bardziej jej sympatię do niego. Poczuła, że komuś na niej zależy, że może mieć kogoś innego niz Ty i w końcu - być może dla siebie, być może dla kolegi - zostawiła Ciebie. Fakt, że nie chce teraz utrzymywać kontaktu z Toba świadczy o tym, ze jest zaaferowana kimś, albo czymś innym. Stawiam na to pierwsze smile Dlatego teraz Cię tak odrzuca, nie chce się spotykać, rozmawiać, zaprzecza, że jest coś między nią a nim. Być może sie boi Twojej reakcji - skoro jesteś tak agresywny to nie powie Ci prawdy bo najzwyczajniej w świecie sie boi. Chce się odciąć i czekać aż Ci przejdzie, ale stawiam na to, że jest już teraz z tym facetem.

Takie właśnie jest moje zdanie. Takich historii znam wiele, wszystkie o tym samym schemacie, zawsze kobieta decyduje się na odejście z toksycznego związku jak pozna kogoś nowego. A do czasu, aż to się nie stanie to dzielnie trwa w związku licząc na cud. I ten cud zazwyczaj nadchodzi właśnie w postaci innego człowieka.

40

Odp: Prosze o pomoc!!

no na to wyglada ze masz racje bo ona go poznała tek mysle ze na początku stycznia,i widze ze ostro ze sobą korespondują,widac do na fb a ciekawe co piszą ze sobą prywatnie.Najbardziej jest dla mnie to trudne ze ona wie ze chce sie dla niej zmienic i chce byc naprawde juz inny,ale zrobiła sie jakas oschła dla mnie ze nawet jej nie poznaje jak z nią pisze albo rozmawiam,ja tesknie mowie jej o tym ze bardzo mi jej brakuje a ona odzywa sie do mnie przez telefon choc bym nie wiem co zrobił,a w koncu tyle ze sobą bylismy.miałem inne zwiazki przed tym i wiem ze rozstanie jest straszną sprawą,jesli jedna ze stron chce sie rostac bo zawsze miałem tak ze było duzo rozmów,spotkan,łez,a tu nagle coś było i nagle tego nie ma:-( chce nie pisac do niej z tygdzien lub dwa i poczekac jak nic nie napisze wtedy chce napisac czesc co tam u Ciebie i czy ma ochote np.na spacerek,jak myslicie dobry pomysł?? a na fb ostatnio zauwazyłem ze wszystko poblokowała zebym nic nie widział zadnych komentarzy:-(

41

Odp: Prosze o pomoc!!

chciałbym z nią spedzic choc dwie godziny i porozmawiac o tym co było i o tym co jest teraz ,czy tak duzo wymagam,załuje ze teraz wychodzi to ze nie była ze mną podczas naszego zwiazku szczera,dzis sie dowiedziałem ze przed nami spała ze moim kolega co zawsze zaprzeczała ale dzis sie dowiedziałem prawdy,dlaczego nie chciała mi powiedziec o tym ,w koncu jeszcze wtedy nie bylismy ze soba i napewno bym jej to wybaczył. zauwazyłem ze jednego dnia jest dla mnie miła,a nastepnego wredna nie wiem czemu tak jest

42

Odp: Prosze o pomoc!!

Tutaj już nie ma szans na powrót. Miłość leczy miłość, słyszałeś o tym? W jej odczuciu to dar z nieba. Była z Tobą - tym złym, a teraz poznała nowego faceta, jest inny, czuły, lepszy. To etap zauroczenia - teraz ma motylki w brzuchu, wszystko jest idealne, a świat jest piekny. Pisząc jej, że kochasz i tęsknisz tylko poniżasz się w jej oczach. Nawet jak bedziesz się miesiąc nie odzywal to już tu nic nie zdziałasz - wręcz przeciwnie będzie jej to na rękę. Niesty w sytuacji kiedy jedna strona rozstaje się z partnerem dla innego to milczenie nic nie da. Wiesz oczywiście przejdzie jej ten etap zauroczenia, nie wiem jaki to jest typ faceta, ale i tak zacznie dostrzegac kiedyś w nim wady, tyle, ze wydaje mi się, że nawet po rozstaniu z nowym nie będzie chciała wrócić do Ciebie. Byłeś draniem w tym związku i takiego Cię zapamięta. Radziłabym Ci zająć się własnym życiem i pogodzić z faktem rozstania. Wyciągnij wnioski na przyszłość i bądź lepszy dla następnej kobiety.

Kiedyś dawno temu [ok 18lat] miałam podobny związek[trwał ok 1 roku]. Też facet trochę taki jak Ty, w każdej kłótni potrafił wyzwać mnie od k***, dz***, etc, ciągle tylko koledzy, imprezy [dodam, że był starszy 6lat]. Poznałam innego w trakcie trwania związku, był zupełną przeciwnością ex - czuły, kochany, dobry, sympatyczny. Wspierał mnie, kiedy opowiadałam mu jak mi źle, pocieszał, dowartościowywał, radził mi rozstanie. Dopiero jak go poznałam to zrozumiałam, że mogę się podobac innym, że nie jestem skazana na ex. Poczułam w sobie ogrom siły i pewności siebie, w końcu zostawiłam ex. Też po rozstaniu obiecywał, że się zmieni, że będzie inny, a jak powiedziałam, że nie ma mowy, że nie wrócę to dowiedziałam się, że jestem zerem, śmieciem, że puszczam się ze wszystkimi, etc. Jakiś miesiąc po rozstaniu zaczęłam być z nowym [potem sie okazało, że to niezłe ziółko, zdradzał, kłamał etc], ale nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby wrócić do ex. Cieszyłam się, że się od niego uwolniłam i nie wierzyłam, że jest w stanie się zmienić. Dlatego z doświadczenia mówię, że nie ma tu szans.

43

Odp: Prosze o pomoc!!

jakos mi dziwnie z tą cała sytucją,jeszcze pamietam jak niedawno mi mowiła ze ona praktycznie nigdy nie jest sama góra to moze dwa tygodnie,pamietam jak zostawiła swojego ex tez tak nagle bo poznała mnie i zaczoła byc ze mną,on do tej pory do niej dzwoni i pisze ale widze ze to nic nie daje.pewnie podobnie teraz jest ze mną. chce pogadac w weekend z jej przyjaciółką która pracuje tu na dole kolo mnie w sklepie,moze ona cos mi powie

44

Odp: Prosze o pomoc!!

Pamietam jak pisałem do niej zeby mi powiedziała ze kogoś ma ze tak bedzie mi łatwiej od niej odejsc,a ona ze nikogo nie,potem rozmawiałem z nią tez mowi ze nikogo nie ma ,mówiła ze lepiej jej jest byc samej niz z kims!! Wiem jedynie ze czas pokaze mi z czasem ze ma kogos czy nie,tylko moze juz wtedy bede mial to gdzies,teraz bym chciał znac tą całą prawde a nie z np pol roku:-(

45

Odp: Prosze o pomoc!!

chociaz nie wiem bo widze ze ten facet to ostro pisze z kobietkami tam na tym fb,a jak narazie to u niego nie ma zadnych komentarzy od niej ani zadnych lubie to od jakis 2 tygodni!!sam nie wiem

46

Odp: Prosze o pomoc!!

Sam sobie odpowiadasz - poprzedniego też zostawiła dla Ciebie.

Taki typ człowieka, asekuracyjny, bojący się samotności. Nie zejdzie ze schodka nie mając pewności, że pod nim jest następny. Oczywiście nie przyzna Ci sie do innego - znając Twoją wybuchowość też bym się bała Ci powiedziec prawdę. A zastanów się - czy tamtemu, którego zostawiła dla Ciebie powiedziała prawdę?

Nie liczyłabym też na pomoc jej przyjaciółki. Wiesz jak facet źle traktuje kobietę, ona zwierza się z tego przyjaciółce, to o ile kobieta wybacza złe zachowanie facetowi bo kocha, o tyle przyjaciółka nastawia się negatywnie i nie wybacza. Dlatego jestem niemalże pewna, że nie dowiesz sie od niej więcej niż od swojej ex, a jeśli coś Ci powie to tylko to co ustaliła z Twoja ex - czyli na prawdę nie licz wink

Co do faceta to nie wiem jak tam to wygląda bo nie posiadam FB, ale to przecież nie musi byc konkretnie on. Może ma innego? Albo jakoś tam ukrywa te komentarze - nie wiem.

47

Odp: Prosze o pomoc!!

nie wiem czemu ale widze ze robisz ze mnie nie wiadomo jakiego chama,to ze czasem poszedłem z kolegą napic sie piwka gdy ona była była z nami,no czasem nie,ale ja tez ja puszczałem gdzie tylko chciała.tylko ze ona chodziła sobie po klubach a ja wolałem napic sie piwka w domu,czasem moze przegniałem,no i ostatnio ten sms z wyzwiskiem czego do tej pory załuje.A tak naprawde to było nam dobrze ze sobą,rozmawialismy razem całymi dniami,jak jechałem do pracy to ją zawoziłem do domu a jak do pracy dojechałem to zaraz do niej dzwoniłem i to nie było ze ja tego chciałem tylko ona tez,np miałem na 6 do pracy to mnie budziła o 5 rano sam nie wiem jak to robiłóa kiedys jej powiedziałem ze chyba budzik sobie nastawia to sie wkurzyła na mnie ze tak jej powiedziałem,było super,praktycznie całe dnie ze soba spedzalismy i nagle sało sie to co sie stało:-(((( ale chyba masz racje z tym facetem bo swojemu ex tez nie powiedziała ze ma kogoś sam musiał sie dowiadywac wszystkiego. Ja chce tylko znac prawde ze ma kogos i dam jej spokoj wtedy bede pewny ze to juz jest naprawde koniec:-(

48

Odp: Prosze o pomoc!!

no ok ale czy mozna tak naprawde odejsc do kogoś innego,nie lepiej było jej usiasc ze mną pogadac,popłakac sie powiedziec ze jak np jeszcze raz to zrobisz to to juz napewno bedzie koniec bo juz nie mam sił,porozmawiac o nas na spokojnie,powiedziec co ją boli ja tez bym napewno powiedział co mnie boli i spróbowac,a nie zostawic ten zwiazek jak jak by trwał z miesiac a nie rok!! Powiedz mi czy ona teskni,przezywa to jakoś,czy nic??

49

Odp: Prosze o pomoc!!

Oczywiście, że mozna odejśc do kogoś innego - i wtedy jest bezboleśnie. Ona jest zakochana - nie tęskni, nie przeżywa. Jej myśli są skupione wokoło innej osoby więc o Tobie nie myśli. Brutalna prawda, ale prawda. Przypomnij sobie jak zaczynałeś z nią być - tęskniła za byłym? Przeżywała? Płakała? Jak sobie to przeanalizujesz to będziesz miał bardzo przybliżony obraz swojej sytuacji.

Są tacy ludzie, że dla nich porzucenie kilku wspólnych lat dla innej osoby jest jak splunięcie, nie obchodzi ich to, dlatego właśnie nie powinieneś się odzywać bo to tylko poniza Cię w oczach takiej osoby. Jeśli bardzo Ci zależy to jedyne co sensowne w tej sytuacji to czekanie. Bez kontaktu. Może jej przejdzie nowa miłostka i coś przemyśli. Ale to nie jest kwestia tygodnia czy dwóch, ale co najmniej miesięcy. Choć uważam, że nie warto. Chciałbyś być z kimś kto się tak zachowuje? Kto nie ma na tyle szacunku, żeby powiedzieć Ci prawdę? To szczeniackie zachowanie, co wrócicie do siebie, a za pół roku znowu odstawi Ci taką akcję? Daj spokój, najlepiej zapomnieć o niej i zacząć sobie układać życie od nowa. Tym bardziej, że Ty też nie myślisz trzeźwo teraz. Masz poczucie straty, to silnie wpływa na Twoje uczucia, przemawia przez Ciebie desperacja. Przede wszystkim TY potrzebujesz czasu, żeby ochłonąć i przemyśleć wszystko bez emocji, na spokojnie.

50

Odp: Prosze o pomoc!!

rozumiem Cie doskonale,tylko ze ja tesknie za nią i bardzo przezywam ze własnie tak zrobiła,dla mnie to niemozliwe cały czas jest ze tak mogła sie zachowac,cały czas mysle ze to zły sen jest:-((

51

Odp: Prosze o pomoc!!

Patrze na jej opis na gg a tu same :-)))))) ciekawe czy zeby zrobic mi na złosc czy poprostu ma do w dupie czy ja to widze czy nie???

52

Odp: Prosze o pomoc!!

Powinieneś pozbyć się kontaktów do niej. Będzie ciężko, ale dasz radę. Większość osób tutaj przeżyła bolesne rozstania i patrz - żyjemy, jesteśmy szczęśliwi. Dasz radę.

53

Odp: Prosze o pomoc!!

tak jednak ma innego,nie jestem tego pewien ale patrzyłem jakie przez ostatnie tygodnie miała opisy i to są ze pracy jestes naj...:-))),ktoś wysłał mi kawiatki na walentynki nie wiem kto dla dziekuje:*:* pewnie dobrze wie kto to zrobił,itp. nie wiem jak mogła nas tak przekreslic??:-(

54 Ostatnio edytowany przez mksudol (2011-03-02 10:42:06)

Odp: Prosze o pomoc!!

golii już nie mogę czytać tego co piszesz. Sam nie wiem, po co wlazłem na twojego posta. Ty na pewno nie masz 28 lat. Śmiem twierdzić, że jeszcze nastolatkiem jesteś. Golii mi również zdarzyło się uronić kilka łez podczas rozstania, i nawet po nim, ale to twoje 'użalanie' się nad sobą to już przesada. Człowieku, ludzie mają gorsze historie. Poczytaj sobie.

Tisha - proszę, nie nakręcaj go bo on nigdy nie skończy. Już nawet inni przestali odpisywać i komentować co on wypisuje.

Golii pogódź się z tym co cię spotkało.

Pozdrawiam, i co złego to nie ja.

55

Odp: Prosze o pomoc!!

Oj daj spokój smile

Niech się poużala jak potrzebuje - od tego jest forum, żeby wylac z siebie żale. To jest jego wątek i może sobie go spamować smile

Aczkolwiek oczywiście zgodze się z Tobą, jak juz wcześniej pisałam, autor zachowuje się bardzo niedojrzale, też ciężko mi uwierzyć, że ma 28lat. Rozstania bolą. Musisz się z tym Goliii pogodzić. Nic więcej już tu nie da się wymyśleć - usuń kontakty do niej i zacznij życ swoim życiem - weź się w garść.

56 Ostatnio edytowany przez hardy_man (2011-03-02 11:26:03)

Odp: Prosze o pomoc!!

Próbuje się wczuć w rolę kobiety w takiej sytuacji.
Jakbym był taką kobietą i widział tak przeżywającego i użalającego się nad sobą faceta to bym ze strachu uciekł dwa razy szybciej niż zwykle.

Myślę, że kobieta w takiej sytuacji jak widzi że jej facet to niedojrzałe małe dziecko potrzebujące opieki, to odchodzą jej ostatni wątpliwości czy odejść czy nie i idzie szukać dorosłego, męskiego faceta. Nikt nie ma ochoty żyć w związku z dużym dzieckiem.

Posty [ 57 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024