Niedawno bo 31 października br. odszedł z tego świata wybitny szkocki aktor: Sean Connery.
Znany z takich ról jak: ojciec Indiany Jonesa ("Indiana Jones I Ostatnia Krucjata), mnich-detektyw z Baskerville ("Imię Róży"), kapitan okrętu podwodnego ("Polowanie Na Czerwony Październik"), James Bond i wiele innych.
Juz sie na niego troche pomyje wylewaja na internetach, za to co kiedys mowil.
Juz sie na niego troche pomyje wylewaja na internetach, za to co kiedys mowil.
Co takiego mówił?
4 2020-11-05 15:26:49 Ostatnio edytowany przez Ajko (2020-11-05 15:33:42)
Winter.Kween napisał/a:Juz sie na niego troche pomyje wylewaja na internetach, za to co kiedys mowil.
Co takiego mówił?
„Nie widzę nic złego w biciu kobiet, jednak nie radzę uderzać ich tak jak mężczyzn”
„Nie widzę nic złego w biciu kobiet, jednak nie radzę uderzać ich tak jak mężczyzn”
Tego o nim nie wiedziałem.
Aktorem był dobrym ale moim zdaniem w Bondach brakowało mu tej klasy i finezji którą miał Roger Moore.
To stwierdzenie z wywiadu z Moorem jest jak najbardziej prawdziwe jeżeli chodzi o filmy z Bondem "Roger Moore: I'm a lover, Sean Connery's a killer".
Nie lubiłem jego Bonda.
Natomiast jego role grane w czasie, gdy był już w zaawansowanym wieku, do dziś robią na mnie wrażenie.
Nie lubiłem jego Bonda.
Natomiast jego role grane w czasie, gdy był już w zaawansowanym wieku, do dziś robią na mnie wrażenie.
Dla mnie zawsze będzie Królem Arturem.
Zawsze pozostanie ojcem Indiany Jonesa
Zawsze pozostanie ojcem Indiany Jonesa
Odświeżając, jako Marko Ramiusa, dowódcę cichego "Czerwonego Października", nic nie przebije.