Zimowanie pelargoni na balkonie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Zimowanie pelargoni na balkonie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Zimowanie pelargoni na balkonie

Cześć, 
Nie mam ręki do kwiatów,  ale widzi  mi się na dużym balkonie  trochę  kolorów,  stąd też wybór,  mało wymagających pelargonii. 
Natomiast  pytanie,  wiem że najlepiej  byłoby wnieść do zimnego pomieszczenia  na zimę,  ale czy mogę zostawić na balkonie  i okryc jakimś specjalnym materiałem?
Da radę? wink

Pozdrawiam cieplutko

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2020-04-24 12:43:23)

Odp: Zimowanie pelargoni na balkonie
Istotka6 napisał/a:

Cześć, 
Nie mam ręki do kwiatów,  ale widzi  mi się na dużym balkonie  trochę  kolorów,  stąd też wybór,  mało wymagających pelargonii. 
Natomiast  pytanie,  wiem że najlepiej  byłoby wnieść do zimnego pomieszczenia  na zimę,  ale czy mogę zostawić na balkonie  i okryc jakimś specjalnym materiałem?
Da radę? wink

Pozdrawiam cieplutko

Pelargonia jest bardzo wrażliwa na mróz i w zimie musi być w domu. No chyba, że niskich temperatur nie będzie. Okrywanie nic nie da.
A poza tym ona potrzebuje odmłodzenia bo 2 letnie rośliny już nie wyglądają efektownie.
Późną jesienią, przed pierwszymi przymrozkami robi się sadzonki pędowe, takie tzw szczepki z kilkucentymetrowych pędów, ukorzenia w doniczkach, skrzynkach.
Przez zimę to rośnie w domu i wynosi się gdy miną wiosenne przymrozki.
Aby obficie kwitło to potrzeba sporo nawozu bo pelargonie są żarłoczne. Jak nie ma nawozu to żółkną, mniej kwitną. Trzeba też obrywać przekwitłe kwiaty.
Wcale nie są takie mało wymagające.

Ps. I do tego często atakują je mszyce. trzeba wtedy działać chemią bo środki naturalne niewiele pomagają.

Z moich doświadczeń wynika, że  najmniej wymagającymi kwiatami są aksamitki. Wystarczy je podlewać a nawet gdy się przesuszą to odradzają się błyskawicznie.

3

Odp: Zimowanie pelargoni na balkonie
Istotka6 napisał/a:

Cześć, 
Nie mam ręki do kwiatów,  ale widzi  mi się na dużym balkonie  trochę  kolorów,  stąd też wybór,  mało wymagających pelargonii. 
Natomiast  pytanie,  wiem że najlepiej  byłoby wnieść do zimnego pomieszczenia  na zimę,  ale czy mogę zostawić na balkonie  i okryc jakimś specjalnym materiałem?
Da radę? wink

Pozdrawiam cieplutko

Też nie mam specjalnych osiągnięć w tym temacie, ale jesli chodzi o pelargonie, to nigdy nie udało mi się przezimować ich na zewnątrz, nawet jak była niezbyt mroźna zima. Jeśli sie je  zakryje, to nie będa miały dostecznie duzo światła i to je zabije. W ogóle są bardzo wrażliwe na przymrozki, choć dzielnie znosza temperatury dalekie od letnich. Poza tym, trzeba jednak je podlewać w okresie zimy, a temperatura poniżej 0 i wilgotny grunt, to dla nich katastrofa. Od jakiegoś czasu dałam sobie spokój z zimowaniem pelargonii, bo wcale takie ładne nie są po zimowaniu.

4

Odp: Zimowanie pelargoni na balkonie

Nawet nie próbowałam z pelargoniami, bo znam opinie o ich delikatności i wymaganiach.
Za to na tarasie bez zabezpieczenia przetrwały u mnie zimę azalie i rododendrony, które już mają mnóstwo pąków i za chwilę zaczną kwitnąć. Miałam też lawendę, którą ścięłam przed zimą i już rosną nowe pnącza oraz hortensje, które ścięłam dopiero na wiosnę, ale też już zaczęły odrastać :-)

5

Odp: Zimowanie pelargoni na balkonie

Hmmm dziwią  mnie opinie na temat  pelargonii,  zawsze uważałam  za roślinę o bardzo małych wymogach,  ale to w sumie mama się nimi zajmowała big_smile

Naprawdę dziękuję za rady,  jestem przed kupnem,  zaraz odpalam  auto i jadę na zakupy więc super bo dzięki Wam nie popełnie błędu smile

Kleoma,  dzięki za podpowiedź  odnosi aksamitki.  Faktycznie  będzie lepszym pomysłem i jednocześnie przysłuze się naturze, owadom pożytecznym,  a więc dwie pieczenie na jednym ogniu smile

Tak więc kupię aksamitki!  O smile

6

Odp: Zimowanie pelargoni na balkonie

Hejka, w temacie - zima sie zbliza i boje sie o swoje pelargonie.
Niby stosuje dodatki takie jak https://florovit.pl/hobby/produkty/flor … pelargonii - ale jednak boje sie ze do zimowania potrzebuje czegos jeszcze, tym bardziej ze nawozy do pelargonii maja nawet na swoim opakowaniu informacje o 'przydatnosci' w okresie cieplejszym. Nie bardzo mam miejsce na tyle kwiatow w mieszkaniu, a tutaj taka informacja smutna - wiec mam pytanie - dlaczego okrywanie nic nie da?

Odp: Zimowanie pelargoni na balkonie
malami5 napisał/a:

Hejka, w temacie - zima sie zbliza i boje sie o swoje pelargonie.
Niby stosuje dodatki takie jak https://florovit.pl/hobby/produkty/flor … pelargonii - ale jednak boje sie ze do zimowania potrzebuje czegos jeszcze, tym bardziej ze nawozy do pelargonii maja nawet na swoim opakowaniu informacje o 'przydatnosci' w okresie cieplejszym. Nie bardzo mam miejsce na tyle kwiatow w mieszkaniu, a tutaj taka informacja smutna - wiec mam pytanie - dlaczego okrywanie nic nie da?

Bo przemarzną. Pelargonie są wrażliwe na mróz. Jak nie masz gdzie trzymać to urwij szczepki i ukorzeń w słoiku z wodą.
Potem do małych doniczek i na wiosnę będziesz mieć młode sadzonki.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Zimowanie pelargoni na balkonie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024