Od niedawna miałam problem z łupieżem, zaczęłam używać Head-Shoulders, łupież mi już prawie zniknął, zastanawiam się kiedy będzie dobry moment by go odstawić, prawdopodobnie nabawiłam się go przez złe spłukiwanie szamponu gdyż mam długie i gęste włosy przez co muszę się bardziej przykładać. Słyszałam że jak się już ma to paskudztwo to się go już raczej nie wyleczy i trzeba do końca życia myć tymi przeciwłupieżowymi, z tym że mój problem jest taki że od lat farbuje sobie włosy, przyciemniam o 2 tony na bardzo ciemny, zimny brąz. Mój naturalny kolor może i nie jest zły, jednak najlepiej się czuje i wyglądam w bardzo ciemnym brązie który świetnie komponuje się z moim typem urody, nie wyobrażam sobie iść w stronę jaśniejszych bo wiem że kompletnie mi nie pasuje. A szampony przeciwłupieżowe ponoć niestety przyspieszają wypłukiwanie koloru. Nie wiem ile w tym prawdy i czy dotyczy to też farb trwałych, nie drogeryjnych, takich którymi robię u fryzjera. A boje się że odtąd nie będę już mogła myć normalnymi;(. Koleżanka twierdzi że można wtedy odświeżać kolor za pomocą szamponetek, ale czy to jest skuteczne? Zauważyłam po parokrotnym stosowaniu szamponu że kolor jakby wyblakł i pojawiły jaśniejsze pasemka jednak nie jestem pewna czy to nie od słońca które miałam na południu Europy gdzie byłam na wakacjach i specjalnie wystawiałam włosy na słońce i zanurzałam je w słonej wodzie by dodatkowo pomóc wyleczyć to cholerstwo. Czy ktoś z was był lub jest w podobnej sytuacji i zna jakieś metody by w razie czego na przyszłość w jakiś sposób chronić kolor pomimo stosowania tych szamponów?
- Lara200
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
- elwiramm
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Pierwszy raz słyszę ze jak ktos ma łupież to go nigdy nie wyleczy 
Szamponetki ok ale przecież są szampony przeciwłupieżowe do farbowanych włosow tez?
- Lara200
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Mam nadzieje że te szampony są łatwo dostępne w Polsce:). Mogłabym się przestawić na Nizoral teoretycznie ale boje się że moje włosy inaczej na niego zareagują.
- Lara200
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Niestety problem sie znów pojawił, nie wiadomo dlaczego, sama nie wiem czy to łupież czy przesuszona skóra głowy. Head Shoulders na dłuższą metę nie pomógł, na początku łupież zniknął póżniej znów zaczął wracać, na dodatek zaczęły wypadać mi włosy. Odstawiłam szampon i łupież o dziwo zniknął. Włosy farbowałam ponad miesiąc temu więc nie sądze by to od tego znów sie pojawił. Head&Shouldres już nie ufam, poza tym spłukał mi wtedy kolor włosów, a dobrze sie czuje w takich jakie mam teraz. Jestem mega zła jeszcze niedawno cieszyłam się swoim czarnym kolorkiem, nie chce znów sie go pozbywać. Co do head&Shouldesr do włosów farbowanych, nie wiem ile w tym prawdy, czy to tylko zwykła ściema. Podejrzewam że być może mam wysuszoną skóre głowy, skóra od czasu do czasu lekko mnie swędzi. Włosy myje szamponem do włosów farbowanych, który jest dobrej jakości, do tej pory sie sprawdzał, suszarke odstawiłam. Zastanawiam się czy może to wina odżywki bez spłukiwania, tyle że ja nakładam ją od ucha nie na skalp. Włosy też dobrze spłukuje jak myje główe. Zna ktoś może inne alternatywne metody pozbycia sie tej cholernej przypadłości, które nie będą musiały wiązać sie ze spraniem koloru włosów? Jeszcze w tamtym tygodniu tego nie miałam, teraz nagle sie to pojawiło 
(( Wydałam dużo kasy na dobry szampon, kolor sie ładnie trzyma, jak pomyśle że znów to wszystko pójdzie w pizdu to chce mi sie płakać.
5 2018-10-10 16:54:45 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-10-10 16:58:34)
- Ela210
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Wg, mnie szampony przciwłupieożowe są niepotrzebnie używane w wielu wypadkach. Kup w aptece dobry szampon nawilżający skórę głowy, łagodny, by doprowadzić skórę głowy do równowagi, np La Roche.. Farby fryzjerskie też są różne i mogą podrażniać, może spróbuj zmienić?
- Lara200
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Mogłabym tak zrobić, jednak na szampon do włosów farbowanych wydałam dużo kasy jest to dobry, łagodny szampon, szkoda mi wyrzucać kase w błoto, bo nie lubię jak sie coś marnuje, zastanawiam się nad olejkami czy jakąś dobrą maską,bez alkoholu która mogłaby mi nawilżyć skóre głowy. Nie chce wyrzucać pieniędzy na kolejne szampony, które mogą przynieść różne efekty, w końcu aż tyle nie zarabiam. Może wypróbuje jakieś domowe metody.
Obawiam się, że szampon przeciwłupieżowy będzie dawał właśnie taki efekt, czyli spłukiwanie farby. Idź do jakieś dobrego fryzjera i zapytaj co z tym problemem zrobić.
