Witam wszystkich chcialbym przedstawic swoj problem otoz:
Mam 31 lat zona 34
na poczatku jak to bywa zwykle zauroczenie wszystko ladnie pieknie seks tez byl i to nawet czesto i nikt z nas nie narzekal jezeli wiece co mam na mysli
po urodzeniu naszej slicznej coreczki jak wiadomo czestotliwosc spadla ale pzniej bylo juz regularnie 2- 3 razy w tyg. Nasze malzenstwo od poczatku bylo udane i szczesliwe az do teraz. Od 2 lat jest problem.
Zona coraz rzadziej chce sie kochac Jak chce z nia to zrobic to wylatuje do mnie z takim tekstem mniej wiecej: ,,przestan sie zachowywac jak jakis gowniarz, w Twoim wieku to mezczyzna mysli o pracy i rodzinie zamiast o seksie" :\
Zeby nie bylo mam dobra prace i zyje nam sie niezle, nie jakos mega ale pieniedzy nie brakuje.
Kulminacja byla sytuacja kiedy przychodzac po pracy klepnalem ja w tylek a ona wyskoczyla z piana na ustach ze jestem zboczony, nienormalny i ze jeszcze raz tak zrobie to pojdzie na policje :\
Czuje sie dziwnie, kiedy zona uwaza mnie za zboczenca kiedy chce jej okazac czulosc
Nie wiem co z tym zrobic jakiekolwiek rozmowy na ten temat sprowadzaja sie do powyzszej riposty ,, ze w tym wieku to nie wypada".
Macie podobne problemy a jak nie to prosze Dziewczyny pomozcie mi zrozumiec ta kobieca logike :\
Pozdrawiam