Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

1 Ostatnio edytowany przez nessence (2012-09-10 08:59:33)

Temat: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Hej,

Mam 25 lat i od zawsze byłam nieśmiałą i małomówną osobą. Każde spotkanie towarzyskie w licznym gronie osób (rówieśników a także rodziny) powodowały i nadal powodują u mnie lęki i obawy. Mam dużo kompleksów i nigdy nie czuję się pewna siebie.
Nigdy nie byłam w związku z żadnym mężczyzną. Krępuje mnie towarzystwo zwłaszcza nowo poznawanych facetów. Też zależy jakich, bo jeśli wydają się serdeczni, łagodni i spokojni, wtedy potrafię się przełamać i do nich zagadać ale jeśli są pewni siebie i do tego atrakcyjni, wtedy jest katastrofa;). W moim życiu było tylko kilka sytuacji, w których poznałam kogoś na żywo i poszłam później na randkę (nie lubię tego słowa;P).
Stwierdziłam, że łatwiejszą drogą do poznania kogoś jest internet i dzięki takim spotkaniom nabędę więcej pewności siebie i swobody w kontaktach z facetami, że to będzie dobry trening.
Tylko teraz po tych kilku spotkaniach zastanawiam się, czy to nadal ma sens...Wiadomo, lata lecą a prawie każda internetowa znajomość zakończyła się na jednym spotkaniu a ja po każdym takim razie wpędzam się w jeszcze większego doła, że już nie ma dla mnie rady i jestem taka beznadziejna, że nikt nie chce mieć ze mną do czynienia. Choć gdy analizuję te sytuacje, wydaje mi się, że żaden z tych facetów nie był odpowiedni (szukający na raz, zdesperowani, bierni, po trzydziestce). Czasem nawet, gdy ktoś zaczynał mnie dotykać, po prostu uciekałam i zostawiałam go na lodzie:P.
Wiem też, że pomimo tego, że słyszę komplementy, czasem mogę się wydawać nieciekawa i nudna, bo przy poznawaniu jestem mało pewna siebie i małomówna, nie okazuję zbyt wielu emocji i podchodzę nieufnie, to może zniechęcać i mam tego świadomość. Nie wiem dlaczego zawsze pojawia się u mnie taka blokada i nie umiem być spontaniczna.
Nie wiem, czy powinnam nadal się tak spotykać, czy to nie odnosi odwrotnego skutku, może się już poddać? Tylko, że teraz wróciłam do swojego rodzinnego miasta i już tutaj nie mam znajomych z którymi mogłabym wieczorem wyjść na piwo i spotykać ludzi naturalną drogą.
Koleżanki mówią, że one już by na moim miejscu przestały, bo według nich to takie "na siłę"...
Więc czekać na okazje od losu, które mogą się nie pojawić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Moja droga. Poddawanie sie w tym momencie to jak przyznanie się: jestem beznadziejna i do niczego się nie nadaję, czekam na emeryturę, na której nie bedę samotna bo będzie ze mną moich 6 kotów ....
Kobieto! Więcej życia! Więcej wiary w siebie! Znajdywanie facetów na necie nie musi być skazane na niepowodzenie, o ile nie szukasz ich na jakiś ero-portalach.
Internet to moze być swietne narzędzie do tego, zebyś "bezpiecznie" poobcowała z facetami i przełamała swoją nieśmiałość.

3

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

witaj,

niestety my kobiety czasem mamy różne kompleksy i słabe poczucie własnej wartości, niestety ja również należę do takich kobiet i rozumiem Ciebie całkowicie, będąc jeszcze w liceum również próbowałam nawiązać jakaś znajomość przez internet, niestety nic z tego nie wychodziło, i myślę, że nie ma to sensu by na takich portalach szukać partnera, ja w końcu miałam szczęście i będąc na studiach poznałam swojego obecnego mężczyznę, także wszystko przed Tobą, nie przejmuj się tym, że masz 25 lat, to dobry wiek,moja siostra znalazła swoją drugą połowę w wieku 29 lat, teraz już jest to jej mąż:) radzę popracować nad swoim poczuciem wartości i nawiązywaniem kontaktów z ludźmi, i powinno być lepiej:) uśmiech na twarzy i głowa do góry:) wiem po sobie, że nie jest to łatwe, ale uwierz że da się:)

4

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Jestem po kolejnych dwóch spotkaniach z mężczyznami poznanymi przez internet. Nie, nie szukam na portalach erotycznych, można powiedzieć, że ogólnie jak do tej pory miałam szczęście i wszyscy, z którymi się spotkałam, wydawali się być w porządku. Też przyznaję, że robię ostrą selekcję...Tylko, że zawsze kończy się na pierwszym i jedynym spotkaniu. Przed poznaniem piszą do mnie codziennie a potem cisza, tak jakby każdy z nich zapadł się pod ziemię...Czasem nawet się zastanawiam, czy ja naprawdę się z kimś spotkałam, czy tylko mi się śniło...wszyscy żegnają serdecznie z uśmiechem, a to pytają, czy będę jeszcze miała czas się spotkać, "będziemy w kontakcie", "naprawdę było mi bardzo miło Cię poznać", w każdym przypadku uściśnięcie dłoni i koniec...
  Wiem, jestem małomówna, to przeszkadza ale przecież w spotkaniu uczestniczą dwie osoby a nie jedna...Może Ci faceci, którzy szukają przez internet, idą odrobinę na łatwiznę? Nie chce im się zabiegać, sami chcą być adorowani? Już tak nie chcę, mam dość...
Ostatni z tych, których poznałam na początku spotkania mówił tak cicho, że ledwo go słyszałam i patrzył w bok a nie na mnie. Pewnie sama też tak często robię i już wiem, co wtedy rozmówca czuje... zastanawiałam się, czy nie patrzy na mnie, bo jestem tak straszna i to jego zachowanie świadczyło o rozczarowaniu...na szczęście potem jakoś poszło a na końcu czułam się coraz bardziej swobodnie, moim zdaniem było sympatycznie.
Pocieszam się jedynie tym, że przynajmniej wytrzymują ze mną tą godzinę i nie uciekają ale nie umiem ich przyciągnąć, zaintrygować, zwykle mówię same smutne rzeczy...Pytają, co mnie interesuje, co lubię robić a ja od jakiegoś czasu nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, po prostu nie wiem, ciągle mi przykro i wydaje się, że nic nie ma sensu.
  Już mam dość pomagania szczęściu i kombinowania, trudno nic na siłę...już i tak przyzwyczaiłam się do bycia samej.

5

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Witaj dziecinko. Broń Boże nie odbierz tego negatywnie. Po prostu "skromna" różnica wieku i co ważniejsze doświadczeń.
Powiem Ci tak : nieśmiałość to taki stan wewnętrzny, którego nigdy nie uda się całkiem wykorzenić z nas. Trzeba po prostu nauczyć się z tym żyć. Dobrze byłoby tylko poszukać jej źródła.  Zazwyczaj to tkwi w relacjach rodzinnych, dzieciństwie, szkole itp. Uświadomienie tych powodów wcale nie rozwiązuje problemów - ale jest łatwiej. Nie przejmuj się tym zanadto. Tak samo jak nieudanymi znajomościami. Wszyscy, ale to absolutnie wszyscy na takich spotkaniach mają dyskomfort i są spięci. Nie myśl, że faceci szukający w internecie radzą sobie w realu. Oni po prostu też mają kłopot z realem więc jak dojdzie do spotkania dwojga takich - to  fajerwerków nie ma co się spodziewać - chociaż wcale nie są wykluczone.  Poza tym pewnie nie trafiłaś na kogoś pasującego do siebie. Można szukać i latami - ale nie wolno się zniechęcać. Sama szukałam w ten sposób - a właściwie to nie do końca szukałam. Zasadniczo to nawet nie za bardzo pozwalałam się znaleźć, ale ostatecznie skończyło się dobrze ale trwało niestety (a może stety) lata. No i w końcu się udało. Powiem Ci szczerze, że warto było. Jak cholera warto było. Każda jedna korespondencja, każde słowo - w tym te z tymi wszystkimi co się nie udało - warta były tego co nastąpiło w efekcie. Krok po kroku. Może warto pogadać z psychologiem... Wiem, wiem!!! Ale czas najwyższy zrozumieć, że jest XXI wiek i jest on na tyle zwariowany, że i z takiej pomocy korzystać trzeba. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

6 Ostatnio edytowany przez nessence (2012-09-19 20:27:40)

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

To znaczy jesteś teraz szczęśliwa;)), to przyszło, tak jak mówią niespodziewanie, gdy już niczego nie oczekiwałaś?
Właśnie...nie znam tego uczucia, które inny określają "chemią", nigdy w życiu nie było u mnie tych fajerwerków, tylko wszystko tak rozsądnie, przyzwoicie...

Próbowałam już różnych sposobów...wizyt u psychologów także...na pierwszych spotkaniach z każdym z tych specjalistów nie mogłam się powstrzymać od płaczu, czułam się potwornie...
Do pierwszej Pani psycholog nie miałam ochoty pójść kolejny raz, czułam się jeszcze gorzej, niż przed wizytą.
Potem był 3 razy Pan psycholog (miał największą siłę przekonywania ale teraz jestem w innym mieście i nie mam już możliwości chodzenia tam).
Kolejny epizod to Pani Doktor Psychiatra, 5 minut rozmowy, jej piorunujący, przeszywający wzrok i namawianie na 3-miesięczne grupowe spotkania z ludźmi z depresją, uzależnieniami, po odwykach, z fobiami itd.
Ostatnia Pani psycholog miała na mnie najmniejszy wpływ, czułam się jakbym rozmawiała ze znajomą i kompletnie nie czułam się przekonana do ćwiczeń, które mi zadawała.
Stwierdziłam, że moje samopoczucie będzie lepsze gdy te pieniądze wydam na nowe ubrania zamiast wizyt u psychologów...
Chyba jestem beznadziejnym przypadkiem:/

Spróbowałam i nie mam ochoty już dalej korzystać...

7

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Hej wink

Przeczytałam Twoje posty i z chęcią za moment coś od siebie napiszę, ale najpierw chciałam zapytać z jakich portali korzystałaś, czy może z czatów?

8

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Ha ha:DD , ambitnie nie było - gumtree, sympatia.pl i czat regionalny. Potem kontynuacja mailowa i na komunikatorze gg.
Teraz już możesz napisać, z chęcią poczytam, każda opinia jest dla mnie cenna:)

9

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?
nessence napisał/a:

Jestem po kolejnych dwóch spotkaniach z mężczyznami poznanymi przez internet. ...Tylko, że zawsze kończy się na pierwszym i jedynym spotkaniu. Przed poznaniem piszą do mnie codziennie a potem cisza, tak jakby każdy z nich zapadł się pod ziemię...Czasem nawet się zastanawiam, czy ja naprawdę się z kimś spotkałam, czy tylko mi się śniło...wszyscy żegnają serdecznie z uśmiechem, a to pytają, czy będę jeszcze miała czas się spotkać, "będziemy w kontakcie", "naprawdę było mi bardzo miło Cię poznać", w każdym przypadku uściśnięcie dłoni i koniec...

A czy zanim sie z nimi spotkałaś face to face wysyłałaś im swoje zdjęcia? wiedzieli jak wyglądasz? Faceci to wzrokowcy więc w pierwszej kolejności patrzą jak wyglądasz, nieważne co mówisz...

10

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

poznać KOGOŚ przez internet jest trudno. Ja ze swoim chłopakiem wymieniłam ponad setkę listów mailowych nim się spotkaliśmy. Wtedy okazuje się że mamy o czym rozmawiać i nawet jak zapada niezręczna cisza bo czy ja czy on nie wiedzieliśmy co powiedzieć to wracaliśmy do jakiegoś wątku z maila. Wygląd... I my i oni zwracamy na to uwagę... ale to schodzi na dalszy plan jeśli faktycznie mamy o czym gadać i darzymy się zrozumieniem.

Co do nieśmiałości. Nie wiem rzadko kiedy jestem nieśmiała chociaż na randkach bywałam zahukana. To nie jest tak że facet będzie zagadywał, prawił Ci komplementy a my będziemy potakiwać. Faceci są próżni, nieśmiali i też lubią posłuchać nawet o bzdetach.
Może na randce utrudniacie też sobie? Spacer? Kawa? to nie jest dobry pomysł jak się ma problemy z gadaniem. Proponuje Bilard, Kręgle Darty zajmiecie się czymś pośmiejecie jak się przełamiecie to i zagadacie. Na kawie Facet będzie cię kojarzył z filiżanką przy ustach lub tym że w nią spoglądasz.

11 Ostatnio edytowany przez nessence (2012-09-21 04:40:14)

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?
malgoska_007 napisał/a:

A czy zanim sie z nimi spotkałaś face to face wysyłałaś im swoje zdjęcia? wiedzieli jak wyglądasz? Faceci to wzrokowcy więc w pierwszej kolejności patrzą jak wyglądasz, nieważne co mówisz...

To nie były spotkania w ciemno. Każdy z nich wiedział jak wyglądam, zanim padły propozycje spotkań. Uprzedzałam ich, że przy nawiązywaniu znajomości jestem małomówna i nieśmiała.

Po prostu nie było żadnego pociągu, chemii...jeśli ktoś się podoba, to nawet jeśli na pierwszym spotkaniu nie było zbyt pomyślnie, daje się drugą szansę...może podobnie jak ja spotykali się dla samego spotykania...

Przed spotkaniem zawsze z kimś trochę pisałam o poglądach, zainteresowaniach. To nie było tak, że ktoś zobaczył mnie na zdjęciu, napisał: -spotkasz się? a ja od razu leciałam.

Po prostu nie da się w życiu zrobić czegoś na siłę i się o tym przekonałam. Już skończyłam z portalami randkowymi.

12

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

to że nie było miedzy Wami chemii to nie Twoja wina ... i chyba nic z tym nie zrobisz sad

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Mi sie udało znależc chłopaka przez internet. Rok temu w sierpniu weszłam z nudów na czaterie i napisał do mnie jeden chopak. Dobrze mi się z nim pisało dlatego po 2 tygodniach pisania spotkaliśmy się, a po kolejnych 2 postanowiliśmy spróbować być razem. I 26 wrzesnia mija rok od kiedy razem jesteśmy i jesteśmy szczęśliwi.

14

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Mam podobną historię jak powyżej, z tym że my się poznaliśmy na gochat.in, takie niby niezobowiązujące rozmowy, ale w ich trakcie okazało się że bardzo podobnie myślimy, więc dziś jesteśmy razem:)

15

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

A ja mam taką skromną poradę tylko - przed spotkaniem wymień się telefonem i porozmawiaj z absztyfikantem kilka razy smile
Poznasz jego głos, przyzwyczaisz się trochę i na spotkaniu szok będzie mniejszy
Faceci też często bywają mało pewni siebie. Jeśli siedzisz cichutko i nie zdradzasz zainteresowania ich osobą może myślą, że Ci się nie spodobali i dlatego milczą? smile

16

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?
nessence napisał/a:

Pocieszam się jedynie tym, że przynajmniej wytrzymują ze mną tą godzinę i nie uciekają ale nie umiem ich przyciągnąć, zaintrygować, zwykle mówię same smutne rzeczy...Pytają, co mnie interesuje, co lubię robić a ja od jakiegoś czasu nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, po prostu nie wiem, ciągle mi przykro i wydaje się, że nic nie ma sensu.
  Już mam dość pomagania szczęściu i kombinowania, trudno nic na siłę...już i tak przyzwyczaiłam się do bycia samej.

To zacznij mówić wesołe, pozytywne rzeczy. Przypomnij sobie parę historii ciekawych, albo sama wymyśl i ćwicz przed lustrem na głos. Wtedy na spotkaniu zawsze coś ciekawego powiesz, będzie uśmiech. No nie może być - ty nieśmiała, kolo nieśmiały, randka nieśmiała, nudna i do luftu. Ktoś musi być śmielszy. Sam miałem nieudane randki, ale każda kolejna, to coś więcej co się wie, każda daje doświadczenie i coraz lepiej. To jak taniec - pierwszy nieudany, kolejny lepiej , i lepiej i lepiej smile

Jak siedzisz smutna i smutno mówisz- wysyłasz sygnał - jestem smutasem, nudna, nieśmiała. To można zmienić jak się tylko chce.

17

Odp: Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Wszyscy macie po części rację;). Należy ciągle pracować nad sobą, swoim charakterem, próbować zmienić na lepsze to, z czym nie czujemy się dobrze...

Ostatnio przez te wymuszane spotkania internetowe z innymi zasmuconymi samotnikami sama wpędziłam się w jeszcze większe kompleksy. Teraz patrząc z dystansu uważam, że w takich kontaktach panuje ogromna presja i brak naturalności zarówno z jednej jak i drugiej strony.

Nic w życiu nie da się osiągnąć na siłę a już zwłaszcza w kwestii znajomości a przede wszystkim głębszych uczuć co do drugiej osoby. To już pewnie wiecie nie od dziś:).

Ponad miesiąc temu poznałam pewnego sympatycznego mężczyznę. To relacje czysto zawodowe, nie towarzyskie, zresztą on jest już ustatkowany, ma swoją rodzinę, jednak mogę powiedzieć, że znajomość z nim nieco podniosła mnie na duchu. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę potrafiła czuć się tak swobodnie i naturalnie w męskim towarzystwie, rozmawiać na wiele tematów i co najważniejsze, nie zastanawiać się ani sekundy nad tym, czy będzie o czym rozmawiać, co zdarzało mi się w wielu kontaktach z płcią przeciwną.

Nie zamierzam już marnować czasu na portale matrymonialne, ciągłe zastanawiania i rozpamiętywania nieudanych znajomości.
Ciągle obwiniałam siebie samą za to, że nikogo nie mogę poznać, może to też trochę brak szczęścia co do ludzi i ich charakterów, skoro Ci wszyscy spotkani mężczyźni nadal posiadają konta ze "statusem poszukujący". Podobno wina zawsze leży po obu stronach...

Trzeba trafić na te odpowiednie osoby.

Może kiedyś szczęście dopadnie również i mnie;)

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Znajomości z internetu sposobem na przełamanie nieśmiałości?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024