Czy zdarza się wam, że często stosujecie tzw. dopalacze, żeby dodać sobie energii? Mnie niestety ostatnio coraz częściej dopada zmęczenie, i żeby dać radę ze wszystkimi zajęciami, a jest ich wiele, popijam napoje izotoniczne. Myślę, że bez nich trudno by mi było pogodzić obowiązki. Niestety, obawiam się, że stosowanie tych napojów może odbić się niekorzystnie na moim zdrowiu. Co myślicie? a może macie jakieś alternatywne sposoby na dodanie sobie poweru? Chętnie poczytam wasze pomysły. Pozdrawiam :-))
Wydaje mi sie, że napoje energetyzujące owszem dodają energii ale na krótki okres czasu, a kiedy przestana działać jesteś zmęczona dwa razy bardziej- takie jest moje odczucie. Pierwszy raz zastosowałam taki napój energetyczny kiedy już po raz n podchodziłam do egzaminu prawa jazdy. Zdałam wtedy jednak nie wiem czy napój ten coś mi pomógł, ale wydaje mi się ,że byłam trochę mniej zestresowana i bardziej uważna, zwracałam większa uwagę na to na co powinnam. Ale tak jak mówię nie wiem czy to zasługa tego napoju.
Dla mnie jedynym plusem energetykow jest to, ze gdy chce mi sie spac i strzele sobie puszeczke, to sie troche pobudzam, ale fakt, nie na dlugo. Pije je bardzo czesto, ale dlatego, ze odpowiada mi ich smak no i gdy napije sie kolo 19-20 to nie moge zasnac bardzo czesto
Te słabe gatunkowo, to straszna chemia. Główna zasada działania to efekt placebo, lepiej już jest stosować zwykłą kawę, jak już ktoś tak bardzo musi. Na mnie nic z tych rzeczy nie działa, jednak czasem ich używam, ale nie wiem do końca po co.
widzialam!! a teraz koniec! nie bedziesz tego pil:P jak nie wiesz po co to po co? skonczylo sie babci sranko
hehe... to prawda energetyki działają tylko doraźnie, bo za chwilę i tak padam. Więc co innego bierzecie albo robicie na pobudzenie?
Ja swego czasu piłam cos takiego jak pluszz .działał tez jak lekki dopalacz ale byl na witaminach wiec tłumacze sobie ze nie był szkodliwy
trzeba pamiętać że mamy dwa rodzaje napoi jedne to izotoniczne dla sportowców wspomagające wysiłek fizyczny i drugie energetyzujące wspomagające wysiłek umysłowy. W obu przypadkach duże i częste zażywanie ich jest szkodliwe dla organizmu szczególnie dla mózgu, takich napojów nie powinny pić dzieci oraz młodzież do 16 roku życia czyli do kiedy najbardziej rozwija się mózg.
Ja nie stosuję w ogóle żadnych dopalaczy, jeśli jestem zmęczona po prostu kładę się spać, bo uważam że organizm musi się zregenerować i wypocząć.
Też nie używam dopalaczy...zawsze rano piję zieloną herbatę-pobudza mnie w jakiś sposób a gdy juz naprawdę jestem nie do zycia to po prostu filiżanka kawy lub mała drzemka:) podobno magnez wpływa też w jakiś sposób na nasze samopoczucie więc warto jesc gorzką czekoladę lub chociażby banany:)
też słyszałam o działaniu czekolady, nasza nauczycielka zawsze mówiła żeby przed klasówką zjeść sobie czekoladowego cukierka, czyli coś w tym jest
A no widzisz:D
też słyszałam o działaniu czekolady, nasza nauczycielka zawsze mówiła żeby przed klasówką zjeść sobie czekoladowego cukierka, czyli coś w tym jest
nam mówiła, że jak jesteśmy zmęczeni to brakuje nam glukozy i żeby właśnie zjeść tego cukierka
Napoje energetyzujące to tylko i wyłącznie szkodliwa chemia i stosowane w nadmiarze mogą być szkodliwe.Mają niekorzystny wpływ na serce i wątrobe . Stanowczo odradzam stosowanie takich dopalaczy.
Zdecydowanie nie energetykom. W internecie już opisano wiele przypadków nawet zgonów w skutek przedawkowania tych napojów. Lepiej dodać sobie energii kawą, jakimś batonikiem, też kilka prostych ćwiczeń pomaga wyzwolić endorfiny i skok energii. Warto zadbać o higienę snu, odpoczynek wieczorny, regularne posiłki.
A słyszeliście może o podziemnej komorze do spania? śpi się w takim specjalnym pomieszczeniu jedną noc i to pozwala się zregenerować zmęczonemu organizmowi. Może ktoś próbował?