Mordimer napisał/a:Jednak zmieniam zdanie. Najgorszym filmem jaki widziałem była Szamanka Andrzeja Żuławskiego. Chory film. Ruchanie i jedzenie mózgu. Iwona Petry ponoć przez ten film nabawiła się choroby psychicznej. Strasznie tam ją Linda poniewierał. Jedynym plusem tego pseudointelektualnego i wulgarnego gniotu jest uroda Iwony Petry. I pomysleć, że za scenariusz odpowiada Manuela Gretkowska taka obrończyni praw kobiet. Co za paradoks.
A mnie się ten film podobał... faktycznie, wulgarny... ale... no ma to coś.
Ten film jest chory jak większość "dzieł" Żuławskiego. Do kolekcji dorzuciłbym większość filmów Vegi ale to inna liga niż Żuławski. Znacznie niższa. Znacznie gorsza.