Ateizm - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 88 ]

Temat: Ateizm

Ateizm - to światopogląd lub stanowisko ontologiczne przeciwne teizmowi, odrzucające wiarę w istnienie bogów. Do ateistów zalicza się zarówno ludzi odrzucających wiarę w bogów jak i zaprzeczających ich istnieniu.

No własnie, co sądzicie o ateistach? (Wy - Katolicy (Chrześcijanie), Świadkowie Jehowy...) Czy potępicacie ateistów? Czy nawracalibyście ich? Czy w jakiś sposób (Waszym zdaniem) robią błąd - nie wierząc.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ateizm

Tez jestem ciekawa co sadzicie na ten temat...

3

Odp: Ateizm

uważam że każdy ma prawo wyboru w co chce wierzyć i czy w ogóle chce wierzyć,
ja jestem tolerancyjną osobą i religia nie ma aż tak wielkie znaczenia by przestać sie z tą druga osobą kumplować, często ludzie odrzucają innych dlatego że mają inną wiarę przecież jesteśmy tylko ludźmi i to jest nasz wybór niestety niektórzy nie umieją tego zaakceptować
ogólnie rzecz biorąc tak do końca nie zastanawiałam sie nigdy nad tym by ich potępiać , po prostu to ich sprawa, sprawa każdego z nas, sprawa prywatna

4

Odp: Ateizm

Ja również nie potępiam takich ludzi , każdy ma prawo wyboru i nie uważam by byli gorsi od tych wierzących.

5

Odp: Ateizm

Każdy z nas ma wolność wyznania.Nie wolno nam-nikogo ani nawracać,ani przekonywać do zmiany poglądów...Jeżeli człowiek-ateista-nie szkodzi nikomu,to jego sprawa w co i jak wierzy...Najważniejszy jest szacunek człowieka do człowieka.
Wesołych Świąt.

6

Odp: Ateizm

Ja jestem czymś na kształt ateistki, tzn nie do końca, ale mam swoją tam teorie na temat tego jak działa świat, nie byłam chrzczona więc nie należałam nigdy do kościoła... (Tak wiem, że można na forum zauważyć, że obchodzę Wielkanoc, ale to jest tradycja rodzinna smile ) Zdarza mi się być traktowaną 'inaczej', bo ludzie w Polsce chyba z góry zakładają że jest oczywiste, że każdy praktycznie jest Katolikiem. I nagle może być zonk wink Ostatnio męczę problem wierzących "teściów" versus ja niewierząca... I to rozczarowanie, ahh... Przykro się robi... Niestety nie zamierzam udawać tylko po to żeby nie rozczarowywać.

7

Odp: Ateizm

Ja wlasnie tez mozna pow ze jestem ateistka, na pocztaku bylam wierzaca ale nie praktykujaca, ale po kilku latach takiego niepraktykowania stwierdzilam, ze wierzyc to ja tez nie wierze.
no i poki co nie zauwazylam, zeby ktos mnie z tego powodu dyskryminowal
ale wiem, ze jak przyjdzie do slubu itd, to napewno i moi rodzice, i rodzice mojego faceta, napewno beda chcieli zeby to byl slub koscielny. bo niesttey tak to jzu w polsce jest , ze slub koscielny musi byc , zeby to bylo dobrze odebrane

8

Odp: Ateizm

No ale ja nawet kościelnego nie mogę wziąć wink Na szczęście mój facet jest bardziej ateistyczny niż ja (większe stężenie ateizmu w ateizmie big_smile), ale już słyszę uszami wyobraźni to jojczenie ze strony jego matki tongue Teoretycznie powinnam mieć to gdzieś, ale nadal nie opuszczają mnie marzenia o normalnej rodzinie. Nie chciałabym się kłócić o to, że ma nie nawracać moich dzieci... Ale do tego momentu to jeszcze trochę  czasu minie, więc staram się nie martwić na zapas. wink

9

Odp: Ateizm

No a ja wlasnei mam chrzest i biezrmowanie, wiec teoretycznie moge wziac słub koscielny, tyle ze nie chce. Ale znajac zycie wezme go, i dzieci tez chrzcic bede. jednak wiekszego znaczenia to dla mnie miec nie bedzie, prawde mowiac.
i chyba ateista taki z krwi i kosci jak Ty jest "lepszy" ( w sensie mniej grzeszy ) od takiego ateisty jak ja- co np wezmie slub koscielny tylko dlatgeo, zeby inni byli zadowoleni

10

Odp: Ateizm

Wiesz co Ikaa, nie powinnaś brać kościelnego ślubu dla innych. Tak myślę. Przecież nie można ciągle spełniać oczekiwań innych, niech oni szanują Twój wybór. Ślub ma być dla CIEBIE czymś wyjątkowym i komfortowym przede wszystkim. Odstawianie szopki dla innych pewnie nie będzie przyjemne...

11

Odp: Ateizm

No wiem wlasnie, powinnam to zrobic bo chce a nie bo powinnam. a w ogole dla mnei slub koscielny to wlasnei jedna wielka szopka i pokazówa!
nie wiem jeszcze jak to bedzie, poki co tkwie w moim ateizmie jzu kilak lat, nie wiem co bedzie za jakis czas, do slubu mi sie nei spieszy poki co:)

12

Odp: Ateizm

No pewnie, że masz czas na ślub smile Tylko pamiętaj żeby wspominać go jako coś najprawdziwszego na świecie a nie myśleć sobie potem że to było trochę jak w teatrze wink
Mnie tylko trochę żal że nie można brać w kościołach ślubów cywilnych, bo mają piękne, uroczyste wnętrza wink Na pewno bardziej uroczyste niż urzędy stanu cywilnego wink

13

Odp: Ateizm

Ja nie mam nic przeciwko ateizmowi - wręcz przeciwnie, uważam, że od każdej osoby, jakiego wyznania by nie była można się wiele dowiedzieć o rzeczach nieznanych nam a przy okazji poznać siebie i swój stosunek do wiary, rozwijając argumentację.
Znam wspaniałego mężczyznę, ateistę i na pewno nie jest to jego wada, a wręcz przeciwnie. Dla mnie bowiem (nie jestem praktykującą chrześcijanką) życie i miłość bez ślubu kościelnego jest czymś dopuszczalnym i normalnym. Znam takie małżeństwa, wieloletnie i zgodne.
Biorę też pod uwagę nieochrzczenie dziecka. Przecież można wychować je tak, by poznało podstawy wiary i katolickiej i innych i pozwolić mu wybrać gdy będzie już duże (dorosłe?). Znamię chrztu świętego jest przecież niezmywalne, po co obarczać dziecko takim "obowiązkiem wiary"? Zastanawiam się czasem, czy gdybyśmy sami nie wybierali chrześcijaństwa w naszej młodej dorosłości, nasza wiara nie byłaby prawdziwsza. Wtedy dojrzali ludzie decydowaliby się na miłość do Boga, jeżeli godzą się z jej wszystkimi konsekwencjami. A teraz? Odchodzą od niej, bo widzą błędy/ bo świat idzie do przodu a jej prawidła są niezmienne. I mamy tym samym rzeszę pseudokatlików. Czy to jest fair?
Sama w sumie nie wiem, to trudny temat, ale tak mnie wena pisarska poniosła. Czekam na rozwój wątku:)

14

Odp: Ateizm

Zgadzam sie z Toba Konwalia. Wiele z nas pewnei przerabialo to, ze jako dzecko musielismy chodzic od kosciola z rodzcami, pozniej Komunia swieta, ktorej wlasciwie nie rpzumielismy do konca, tylko byl to wielki stres dla dziecka jednak. No i pozniej chodzenie do kosciola, i coraz wieksza niechec do tego. Bo jak sie dziecko bierze do kosciola, i dziecko nei rozumie po co, to godz siedzenia w kosciele to dla dziecka jedna wielka nuda. I tak z wiekiem dziecko nie chce jzu chodzic do kosciola...
no ale tak jzu jest, zeby w dziecku wpoic wiare, to trzeba go ciagac ze soba do kosciola, zeby to stalo sie jego nawykiem.

Jak dla mnei zle podejscie.
Zgadzam sie z Toba Konwalia- wiara to powinien byc swiadomy wybor, a nie cos, co zostalo nam narzucone jak bylismy dziecmi

15

Odp: Ateizm

Prawda jest taka, ze najczesciej nasza wiara wynika z tego, gdzie i kto nas wychowywal. Urodzilismy sie w Polsce, jest duze prawdopodobienstwo, ze bedziemy katolikami. Gdybysmy urodzili sie w Afganistanie, wtedy bylibysmy pewnie wyznawcami islamu. Kazda religia ma swoja "prawde". Nie wierze, ze istnieje prawda absolutna. Nie lubie, gdy religia narzuca pewien rezim, z ktorym oczywiscie trzeba sie zgadzac, bo jak nie to grzeszysz... Czy nie lepiej byc po prostu dobrym czlowiekiem, a przynajmniej starac sie nim byc? smile

16

Odp: Ateizm

Myślę, że każdy człowiek ma prawo wierzyć lub nie w Boga. Czasem ludzie niewierzący są bliżej Boga, niż Ci , którzy codziennie oddają się praktykom religijnym.
Można się do Niego zbliżyć, głównie przez swoją postawę, chęć czynienia dobra, pracę nad sobą. Czyli ateista żyjąc w ten sposób też może zbliżać się do Boga, tylko nie robi tego świadomie.
Pomimo naszej niewiary Bóg i tak jest z nami i czeka kiedy Go zaprosimy do naszego życia.

Tylko życie z Bogiem staje się sensowne, bogatsze, ciekawsze, ale każdy sam musi to zrozumieć.

17

Odp: Ateizm

Nie potępiam i nie próbuję nawracać. Wychodzę z założenia: "Żyj i daj żyć innym".

18 Ostatnio edytowany przez Matt87 (2013-01-21 19:39:49)

Odp: Ateizm

Znając naturę ludzką również uważam, że człowiek ma prawo wierzyć, w co chce, czy to w boga jedynego, czy w bogów greckich czy w new-age. Z wiarą nie można walczyć bo jest elementem ludzkiej natury. Nie akceptuję jednak sytuacji, powtórze się któryś raz, gdy ktoś wierzeniami tłumaczy rzeczywistość. Takie zachowanie zawsze będe piętnować delikatnie rzecz ujmując.

Irga, ateista w żaden sposób nie zbliża się do boga czyniąc dobro, po prostu jest dobrym człowiekiem. Dlaczego wiele osób wierzących tkwi w schemacie: ateista=zło? Bo księża tak mówią? Bycie wierzącym wcale nie sprawia, że stajemy się lepszymi ludzmi. Ty twierdzisz, że można się do niego zbliżyć poprzez chęć czynienia dobra, ludzie setki lat temu starali się to uczynić poprzez składanie różnych, także krwawych, ofiar. Jak jest naprawdę nie wie żadna osoba wierząca.

19

Odp: Ateizm
Irga napisał/a:

Tylko życie z Bogiem staje się sensowne, bogatsze, ciekawsze, ale każdy sam musi to zrozumieć.

Wiesz, są tacy ludzie, którzy mają ciekawe życie bez wiary w nieistniejące postacie.

20

Odp: Ateizm

Pewnie i maja ciekawe zycie Ateisci,ale czym jest nedzne zycie na ziemi w porownaniu z zyciem po smieci.Mamy rozum i mozemy wybrac pare super fajnych lat na ziemi czy wiecznosc w niebie?Ale wracajac do watku na forum to oczywiscie nie ma sensu nawracac ateistow bo nawet gdyby gora na gorze stanela to i tak by nie uwierzyli.Niech nadal zyja w przeswiadczeniu ze niczego nie ma a ludzie pochadza od malpy.Jakie to smutne

21

Odp: Ateizm

Nie ma sensu się przegadywać smile Niech każdy żyje tak, jak uważa.

22

Odp: Ateizm
klaudyna.musti napisał/a:

Pewnie i maja ciekawe zycie Ateisci,ale czym jest nedzne zycie na ziemi w porownaniu z zyciem po smieci.Mamy rozum i mozemy wybrac pare super fajnych lat na ziemi czy wiecznosc w niebie?Ale wracajac do watku na forum to oczywiscie nie ma sensu nawracac ateistow bo nawet gdyby gora na gorze stanela to i tak by nie uwierzyli.Niech nadal zyja w przeswiadczeniu ze niczego nie ma a ludzie pochadza od malpy.Jakie to smutne

Smutne to jest to co ty wypisujesz, bo z twojego postu już nie tylko fanatyzm religijny bije, ale i odrzucanie nauki. Czyli coś co psychiatria nazywa urojeniami:

Urojenia (łac. delusiones) ? zaburzenia treści myślenia polegające na fałszywych przekonaniach, błędnych sądach, odpornych na wszelką argumentację i podtrzymywane mimo obecności dowodów wskazujących na ich nieprawdziwość. Obecne w wielu psychozach, w tym w przebiegu schizofrenii. Szczególnie rozbudowany system urojeń charakteryzuje schizofrenię paranoidalną. Treść urojeń często nie odpowiada poziomowi wiedzy chorego.

To się leczy...

23

Odp: Ateizm

A wiecie dlaczego Bog tak lubi ateistow? Bo mu ciagle d..nie zawracaja swoimi prosbami;)

24

Odp: Ateizm
Mussuka napisał/a:

A wiecie dlaczego Bog tak lubi ateistow? Bo mu ciagle d..nie zawracaja swoimi prosbami;)

Haha! Dobre big_smile

25

Odp: Ateizm

A mnie ostatnio zastanawia, dlaczego ateistów odbiera się w tak stereotypowy, czarno-biały sposób? Powszechny obraz ateisty to człowiek niewierzący w Boga, ale i nie wierzący w życie po śmierci, skupiający się wyłącznie na sprawach materialnych, na "tu i teraz", niezastanawiający się nad czymkolwiek poza zapewnieniem sobie bytu i rozrywki, płytki i powierzchowny.

Czy fakt, że jest się ateistą oznacza, że neguje się wszystko, co duchowe?
Czy fakt, że wierzy się w coś, co nie jest ujęte w żadnej konkretnej religii i nie wiąże się z osobą jakiegokolwiek boga, czyni z człowieka ateistę?

26

Odp: Ateizm

Vuk    lol usmialam sie

27

Odp: Ateizm

Tu już niech odpowiedzą ateiści.

28

Odp: Ateizm
Catwoman napisał/a:

Tu już niech odpowiedzą ateiści.

Mnie właśnie zależy na wypowiedzi nie-ateistów, bo to oni najczęściej postrzegają ateistów w ten sposób, jak wynika z moich obserwacji. Sama jestem ateistką (chyba wink bo nie lubię etykietek, nie potrzebuję się identyfikować z ateistami albo nie-ateistami, jednak według definicji podanej w pierwszym poście tego wątku chyba jestem) i wiem, jakie jest moje zdanie.

29

Odp: Ateizm

Dla mnie ateista to człowiek, który nie uznaje żadnej duchowej siły sprawczej, żadnej siły wyższej, żadnego boga- jak sama nazwa wskazuje.
Kompletnie nie łączę ateizmu z moralnością człowieka, jego życiem wewnętrznym, postrzeganiem życia duchowego jako takiego. OGÓLNIE. Bo wszystko zależy od danego człowieka.

30

Odp: Ateizm

Czyli - nie wiążesz ateizmu także z brakiem wiary w życie po śmierci?

31

Odp: Ateizm

Hm..... nigdy się nad tym nie zastanawiałam! Na pewno byłaby to dla mnie ciekawa informacja, bo podejrzewam, ze kolejnym pytaniem, jakie by padło z moich ust to: "Jak wyobrażasz sobie swoje życie po śmierci?". Jestem ciekawa, czy te "wizje", wyobrażenia się jakoś zbiegają, czy każdy ateista ma zupełnie inne.

32

Odp: Ateizm

Ja Ci mogę powiedzieć jako ja, bo pewnie każdy ateista ma swoją wizję wink Wierzę w wędrówkę dusz (reinkarnację), ale nie identyfikuję się z buddyzmem ani religiami Wschodu. I nigdy nie byłam w stanie uwierzyć, że po śmierci nasza świadomość "zasypia" i nie ma już nic, tak samo jak nie wierzę, że przed moimi narodzinami nie było nic (w kwestii mojej świadomości, rzecz jasna).

33

Odp: Ateizm

Tzn. wierzysz, że już żyłaś / istniałaś kiedyś?

34

Odp: Ateizm

Tak, myślę że nie raz wink I podobnie myślę, że po śmierci wcielę się ponownie. Jakoś pasuje mi to do mojej ogólnej wizji sensu życia - że jesteśmy tu po to, by się uczyć i zbierać doświadczenia. Wydaje mi się niemożliwe, byśmy mogli skutecznie zdobywać wiedzę i doświadczenie w jednym tylko życiu.

35

Odp: Ateizm
Anemonne napisał/a:

Tak, myślę że nie raz wink I podobnie myślę, że po śmierci wcielę się ponownie. Jakoś pasuje mi to do mojej ogólnej wizji sensu życia - że jesteśmy tu po to, by się uczyć i zbierać doświadczenia. Wydaje mi się niemożliwe, byśmy mogli skutecznie zdobywać wiedzę i doświadczenie w jednym tylko życiu.

A kiedy ta wędrówka dusz miałaby się zacząć? Od początku życia na ziemi? I kto stworzył tę duszę, w której istnienie wierzysz? smile

36

Odp: Ateizm
allegra90 napisał/a:

A kiedy ta wędrówka dusz miałaby się zacząć? Od początku życia na ziemi? I kto stworzył tę duszę, w której istnienie wierzysz? smile

Równie dobrze wierzący mogliby sobie zadawać pytanie, kto stworzył Boga wink Są pytania, na które nie znamy i nie mamy szansy poznać odpowiedzi. Stąd "wiara", a nie "wiedza" wink

37

Odp: Ateizm
Anemonne napisał/a:
allegra90 napisał/a:

A kiedy ta wędrówka dusz miałaby się zacząć? Od początku życia na ziemi? I kto stworzył tę duszę, w której istnienie wierzysz? smile

Równie dobrze wierzący mogliby sobie zadawać pytanie, kto stworzył Boga wink Są pytania, na które nie znamy i nie mamy szansy poznać odpowiedzi. Stąd "wiara", a nie "wiedza" wink

Rozumiem wink Jednak wiara w jakiś ,,pierwiastek duchowy'' jest obecna w Twoim życiu.

A znacie w ogóle osoby, które całkowicie nie wierzą w jakąkolwiek formę istnienia życia duchowego? I jak podchodzą do śmierci? Odpowiadając na twoje wcześniejsze pytanie Anemonne to moje pierwsze pytanie, które zadałam, definiuje dla mnie ateistę.

38

Odp: Ateizm

No właśnie - dlatego zapytałam o postrzeganie ateistów, bo wg powyższej definicji ja ateistką nie jestem, pomimo, że nie wierzę w konkretnego Boga ani w "spersonifikowaną" siłę sprawczą. Znam kilka osób, które całkowicie negują całą duchowość, ale o dziwo od nich słyszę najczęściej (w temacie życia po śmierci): "nie zastanawiam się nad tym, co będzie to będzie". Jest to też jakieś rozwiązanie tej kwestii, ale mnie nie satysfakcjonuje wink Ja się lubię pozastanawiać, nawet, jeśli po mojej śmierci okaże się, że nie miałam racji w swoich poglądach.

39

Odp: Ateizm

Też mam taką naturę, że często się zastanawiam nad takimi sprawami. Jednak nie wierząc w życie po śmierci, byłabym pełna lęku. I nie potrafiłabym strawić odchodzenia moich bliskich...

40

Odp: Ateizm
allegra90 napisał/a:

... nie wierząc w życie po śmierci, byłabym pełna lęku.

Skoro jesteś osobą wierzącą to skąd wiesz jaka byłabyś będąc niewierzącą?

allegra90 napisał/a:

I nie potrafiłabym strawić odchodzenia moich bliskich...

Jak by się ta niestrawność mogła objawiać?
Ludzie umierają i już. Był czas przywyknąć.

41

Odp: Ateizm
Ojciecpiotr napisał/a:
allegra90 napisał/a:

... nie wierząc w życie po śmierci, byłabym pełna lęku.

Skoro jesteś osobą wierzącą to skąd wiesz jaka byłabyś będąc niewierzącą?

allegra90 napisał/a:

I nie potrafiłabym strawić odchodzenia moich bliskich...

Jak by się ta niestrawność mogła objawiać?
Ludzie umierają i już. Był czas przywyknąć.

Potrafię przyjąć w swoich myślach teoretyczne założenie, że niczego nie ma po śmierci. I wiem też jak się wtedy czuję.
Jak odchodzi ktoś, na kim mi zależało, to nie jest to łatwe dla mnie. Jednak sił dodaje mi myśl,że tamta osoba po drugiej stronie jest szczęśliwa, że jeszcze się spotkamy... smile
Jakbyś się poczuł gdybyś wiedział, że np. jutro umrzesz?

42

Odp: Ateizm
allegra90 napisał/a:

Potrafię przyjąć w swoich myślach teoretyczne założenie, że niczego nie ma po śmierci. I wiem też jak się wtedy czuję.

Ale nadal zakładasz to jako osoba wierząca.

allegra90 napisał/a:

Jak odchodzi ktoś, na kim mi zależało, to nie jest to łatwe dla mnie. Jednak sił dodaje mi myśl,że tamta osoba po drugiej stronie jest szczęśliwa, że jeszcze się spotkamy... smile

Otuchy może dodawać także myśl, że ta osoba już się nie męczy.

allegra90 napisał/a:

Jakbyś się poczuł gdybyś wiedział, że np. jutro umrzesz?

Raczej kiepsko ale nikt nie wie tego na pewno.

43

Odp: Ateizm

Mnie również byłoby ciężko żyć z myślą, że moje życie to już wszystko; skończy się prędzej czy później i tyle mnie widziano.
Podobnie z bliskimi: chociaż tutaj nigdy nie wiadomo czy spotkamy się znów, bo wiem tylko tyle, w co ja wierzę, co ja czuję, nie odpowiadam za to, co stanie się z kimś innym.

44

Odp: Ateizm

To, że jest się ateistą nie oznacza, że nie wierzy się kompletnie w nic, ja też przypuszczam, że coś tam jest po śmierci, ale nie będę zakładać jakiegoś wymyślonego nieba, czy czego tam innego, bo co mi z takiego gdybania skoro nie będę mieć nigdy pewności co jest po śmierci.
Nie znalazłam wiary, której zasady i dogmaty podobałyby mi się w całości - w zasadzie większość popularnych religii (zwłaszcza monoteistycznych) to zlepek dziwnych dogmatów, zakazów, nakazów mających na celu chyba tylko ogłupienie i zrzeszenie ludzi i wmawianie im, że jak nie posłuchają, to jakiś wymyślony potężny byt, którego nie widać będzie się gniewał. Wszystko po to by robić pieniądze i kontrolować wiernych. Nie znam lepszego biznesu niż wymyślenie nowej, chwytliwej ideologii religijnej. Dla mnie np. katolicyzm nie różni się w działaniu od wielu potępianych przez duchownych sekt. Nie podoba mi się też ta ingerencja religii i często samych duchownych w sprawy bardzo osobiste. Taki jest mój pogląd na religię, ale nie mam nic do ludzi, którym wiara jest potrzebna, widocznie niektórzy dobrze się z tym czują. Póki ktoś nie próbuje mnie na siłę nawracać (co mi się kilkakrotnie zdarzyło) nie przeszkadzają mi ludzie wierzący.

Zdarzały mi się także zarzuty, że jako ateistka jestem pozbawioną moralności materialistką itp. Mnie nie potrzeba odgórnych zasad aby zachowywać się odpowiednio do sytuacji i podejmować decyzje. Jeżeli ktoś nie kradnie i nie cudzołoży tylko dlatego, że uważa, iż jego bóg go za to ukarze, a nie dlatego, że uważa to za niewłaściwe to ciężko mi szanować takich ludzi.

45

Odp: Ateizm

Tylko, ze ateizm odnosi się do wiary, a nie do religii smile To są dwie różne sprawy.

46

Odp: Ateizm
allegra90 napisał/a:

A znacie w ogóle osoby, które całkowicie nie wierzą w jakąkolwiek formę istnienia życia duchowego? I jak podchodzą do śmierci?

Że śmierć to koniec.

47

Odp: Ateizm
allegra90 napisał/a:

Też mam taką naturę, że często się zastanawiam nad takimi sprawami. Jednak nie wierząc w życie po śmierci, byłabym pełna lęku. I nie potrafiłabym strawić odchodzenia moich bliskich...

Idealny przykład wyjaśniający to, skąd się wzięła wiara w życie po śmierci. Ludziom po prostu łatwiej się umiera z taką świadomością, w dodatku perspektywa życia poza ciałem jest bardzo kusząca. Wiara tego typu sama wypłynęła ileś lat temu z człowieka, nie musiała jej tworzyć żadna religia. Wystarczyło się tylko nad tym zastanowić.

Kwestia charakteru, im bardziej racjonalna jednostka tym bardziej krytycznie podchodzi do wszelakich nieweryfikowalnych zjawisk.

Czy dowiemy się kiedykolwiek, czy świadomość może przebywać poza ciałem? Śmierć mózgu to proces nieodwracalny, ale śmierć kliniczna już nie, a to podczas niej zachodzą ciekawe zjawiska natury OBE i badania na tym polu mogą wiele wyjaśnić. Warto śledzić to, co się uda ustalić np. w ramach projektu AWARE.

48

Odp: Ateizm

Strach przed smiercia jest naturalny. Dlatego moim zdaniem ludzie sobie staraj to jakos w glowie ulozyc. Nie umre ale przejde do innej formy istnienia...wciele sie ponownie.... Zalezy jakie wierzenia i nadzieje sa danemu czlowiekowi potrzebne. smile Wierze ze kazdy potrzebuje innych wierzen i sobie sam wlasne wypracowuje.
Ja np nie wierze w boga jako istote co gdzies tam siedzie i zajmuje sie np zyciem seksualnym ziemian smile jak to KK nam wmawia. Ale wierze ze zachodza w przyrodzie procesy ktorych jeszcze nie poznalismy i nie zrozumielismy. A to ze czegos nie rozumiemy nie oznacza ze nie ma wytluamczenia.
Co sie dzieje po smierci? Nie wiem. smile
Boje sie jej wiec mam nadzieje ze po smierci w jakis inny sposob bede zyc dalej. Ale to so moje byc moze plonne nadzieje smile Rownie dobrze moze byc tak ze smierc to koniec.
Nie wierze w dusze, wierze w niezbadane procesy zachodzace w ludzkim umysle. Zreszta...ludzki mozg jest poznany w bardzo niewielkim stopniu... Moze sie okazac ze nie ma czegos takiego jak dusza. Ze to po prostu zbiorowe okreslenie tych wszystkich rzeczy ktore sie z nami dzieja a ktorych nie rozumiemy.

W koncu Indianie w Ameryce w czasach wielkich odkryc i kolonizacji tez wierzyli ze biali byli bogami bo mielismy "bron ognista" i "wielkie lodzie" smile

Duzo rzeczy, procesow i zjawisk poznalismy...ile jeszcze mamy do poznania tego nie wiemy.

49 Ostatnio edytowany przez Vuk (2013-01-30 06:35:59)

Odp: Ateizm
WitchQueen napisał/a:

To, że jest się ateistą nie oznacza, że nie wierzy się kompletnie w nic, ja też przypuszczam, że coś tam jest po śmierci, ale nie będę zakładać jakiegoś wymyślonego nieba, czy czego tam innego, bo co mi z takiego gdybania skoro nie będę mieć nigdy pewności co jest po śmierci.

To nie jest ateizm, tylko (podobnie jak u Anemonne) agnostycyzm. Ja jestem ateistą i uważam, że śmierć to koniec, robale nas wrąbią i tyle tongue

50

Odp: Ateizm
Catwoman napisał/a:

Tylko, ze ateizm odnosi się do wiary, a nie do religii smile To są dwie różne sprawy.

"Ateizm ? odrzucenie teizmu lub stanowisko, że bogowie nie istnieją. W najszerszym znaczeniu jest to brak wiary w istnienie bóstw. Słowo ateizm pochodzi od greckiego ????? ? ?- (a-, ?nie?) + ???? (theos, ?bóg?)." [źródło: wikipedia]

No jak bóstwa to nie religia, to ja wymiękam w tej dyskusji. Wiara w życie po śmierci też się wiąże bezpośrednio z religią

To, że wrąbią nas robale to oczywiste. Ciało się rozkłada. Wiem co to jest agnostycyzm i nie uważam się za agnostyczkę. Ja jedynie przypuszczam, że coś tam może się dziać prócz wyłączenia się w momencie śmierci. Nie wierzę w jakieś reinkarnacje itp.

"Agnostycyzm przybiera różne formy i tak agnostyk może być ateistą, teistą albo żadnym z nich." [źródło: wikipedia]

51 Ostatnio edytowany przez Vuk (2013-01-31 02:55:47)

Odp: Ateizm
WitchQueen napisał/a:

Wiem co to jest agnostycyzm i nie uważam się za agnostyczkę. Ja jedynie przypuszczam, że coś tam może się dziać prócz wyłączenia się w momencie śmierci. Nie wierzę w jakieś reinkarnacje itp.

Skoro Wiki, to Wiki big_smile
Za najprostszą ? acz nie we wszystkich przypadkach trafną ? różnicę w odróżnieniu agnostyka od ateisty można przyjąć stwierdzenie: Ateista nie wierzy i zaprzecza, agnostyk nie wierzy, ale nie zaprzecza.
Ty niby nie wierzysz, ale nie zaprzeczasz, że coś tam po śmierci może być. Czysty agnostycyzm.

A skoro piszesz, że agnostycyzm może być ateizmem, to nie tak do końca:
Ateizm agnostyczny ? nie wiadomo, czy bogowie istnieją, i w nich nie wierzy.
Ateista wie, że bogów nie ma, dlatego nie wierzy, agnostyk nie wie i nie wierzy. Trochę to dla mnie niespójne, ale może zgodne z Twoim zakłamaniem, którym się szczycisz w innym wątku tongue

52

Odp: Ateizm
WitchQueen napisał/a:

Wiara w życie po śmierci też się wiąże bezpośrednio z religią

Jestem najlepszym przykładem na to, że to nieprawda.

Ale po wypowiedzi Vuka przynajmniej wiem, że nie jestem ateistką, tylko agnostyczką wink

53

Odp: Ateizm
Anemonne napisał/a:

Tak, myślę że nie raz wink I podobnie myślę, że po śmierci wcielę się ponownie. Jakoś pasuje mi to do mojej ogólnej wizji sensu życia - że jesteśmy tu po to, by się uczyć i zbierać doświadczenia. Wydaje mi się niemożliwe, byśmy mogli skutecznie zdobywać wiedzę i doświadczenie w jednym tylko życiu.

A czy uważasz że urodziłaś się jakoś madrzejsza i bogatsza w doświadczenia z poprzednich żyć?

54

Odp: Ateizm

"Ateista wie, że bogów nie ma," hmmmm a może lepiej byłoby rzec: Ateista wierzy, że bogów nie ma ? big_smile

55

Odp: Ateizm
brzydulla napisał/a:

A czy uważasz że urodziłaś się jakoś madrzejsza i bogatsza w doświadczenia z poprzednich żyć?

Myślę, że to jest sensem reinkarnacji właśnie - z każdym następnym wcieleniem jesteśmy bogatsi w doświadczenia, ale niekoniecznie mądrzejsi, to zależy od tego, ile kto z tych doświadczeń wyciągnął. Oczywiście celem jest właśnie większa mądrość i rozwój smile

56 Ostatnio edytowany przez Matt87 (2013-01-31 15:01:02)

Odp: Ateizm
Anemonne napisał/a:
brzydulla napisał/a:

A czy uważasz że urodziłaś się jakoś madrzejsza i bogatsza w doświadczenia z poprzednich żyć?

Myślę, że to jest sensem reinkarnacji właśnie - z każdym następnym wcieleniem jesteśmy bogatsi w doświadczenia, ale niekoniecznie mądrzejsi, to zależy od tego, ile kto z tych doświadczeń wyciągnął. Oczywiście celem jest właśnie większa mądrość i rozwój smile

Wszystko to miałoby racje bytu w połączeniu z przetrwaniem świadomości po śmierci fizycznego ciała. Na chwile obecną nie znalazłem żadnych ciekawych wyników badań, które by cokolwiek potwierdziły w kwestii świadomości poza ciałem, więc pozostaje jedynie w to wierzyć.

57

Odp: Ateizm
Catwoman napisał/a:

"Ateista wie, że bogów nie ma," hmmmm a może lepiej byłoby rzec: Ateista wierzy, że bogów nie ma ? big_smile

Dokładnie. Jak może wiedzieć lub nie wiedzieć nie mając namacalnych dowodów, że na 100% nie mam
Ja się za agnostyka nie uważam. To, że przypuszczam, że coś może być, nie oznacza, że w to wierzę.

58 Ostatnio edytowany przez Vuk (2013-01-31 21:15:36)

Odp: Ateizm
Catwoman napisał/a:

"Ateista wie, że bogów nie ma," hmmmm a może lepiej byłoby rzec: Ateista wierzy, że bogów nie ma ? big_smile

Ateista wie, że bogowie, trolle, elfy, krasnoludki czy smurfy nie istnieją. Ty nie wiesz, ale wierzysz, że krasnoludków nie ma, a bogowie (pomijam sprawę ilości) istnieją. I to jest różnica między nami.

WitchQueen
Możesz się nie uważać za agnostyczkę, ale właśnie tak definiuje się osoby o twoim podejściu o religii.

59

Odp: Ateizm
Vuk napisał/a:
Catwoman napisał/a:

"Ateista wie, że bogów nie ma," hmmmm a może lepiej byłoby rzec: Ateista wierzy, że bogów nie ma ? big_smile

Ateista wie, że bogowie, trolle, elfy, krasnoludki czy smurfy nie istnieją. Ty nie wiesz, ale wierzysz, że krasnoludków nie ma, a bogowie (pomijam sprawę ilości) istnieją. I to jest różnica między nami.

To już jest mocno naciągane smile Nie można uważać się za wszechwiedzącego i uważać, że Bóg nie istnieje, bo nawet uczeni mają więcej pokory.

60

Odp: Ateizm
Catwoman napisał/a:

To już jest mocno naciągane smile Nie można uważać się za wszechwiedzącego i uważać, że Bóg nie istnieje, bo nawet uczeni mają więcej pokory.

Którzy uczeni,proszę teraz po nazwisku wymienić wszystkich uczonych na świecie i ich zdanie w tej materii tongue

Bo póki co w najważniejszej na świecie organizacji uczonych - amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk powyżej 90% to ateiści, a wśród przedstawicieli nauk biologicznych ateiści to aż 95,3%. Jak widać im więcej wiedzy, tym mniej wiary w stwory z literatury fantasy - bogów, trolle, krasnoludki. Dla mnie bóg a troll to prawie to samo.

61

Odp: Ateizm
Vuk napisał/a:

Dla mnie bóg a troll to prawie to samo.

Nie bluźnij...

62

Odp: Ateizm

Niby dlaczego wiara w trolle miałaby być bardziej smieszna i nierealna niż wiara w - rowniez wymyslonego przez ludzi - stworce? Pod względem prawdopodobieństwa to dokładnie to samo. Jedni wierza w istnienie wózek, drudzy w elfy, trzeci w potwora z Lech ness, a pozostali w boga. Religie maja niezły PR, to je odróżnia od reszty ludzkich fantazji.

63

Odp: Ateizm
Oen_242 napisał/a:

Niby dlaczego wiara w trolle miałaby być bardziej smieszna i nierealna niż wiara w - rowniez wymyslonego przez ludzi - stworce? Pod względem prawdopodobieństwa to dokładnie to samo.

Oczywiście. Skandynawowie przed chrystianizacją jak najbardziej wierzyli w istnienie trolli. Bogowie, trolle czy skrzaty szczające do mleka to ta sama kategoria istot: twory ludzkiej wyobraźni.

64

Odp: Ateizm

Zdarza się czasem w życiu,że ludzie doświadczają jakiejś ogromnej tragedii , nieszczęścia.
Wtedy ich światopogląd ulega zmianie. Wtedy zaczynają widziec całkiem inaczej , czasem pokornieją, nabierają dystansu.
Wtedy są w stanie uwierzyc w to, o czym wcześniej nie chcieli nawet słyszec.
Zgodnie z powiedzeniem " Jak trwoga , to do Boga "

" Błogosławieni ,którzy nie widzieli , a uwierzyli"

I uważam ,że głęboko nie na miejscu jest taka rażąca pogarda, wręcz nabijanie się z  tego , co dla kogoś jest nieodzownym wyznacznikiem w życiu.
Mówię tu o Tobie, Vuk.
Obyś nigdy nie przejechał się w swoim życiu..

65

Odp: Ateizm

Strzała
Zaprawdę powiadam ci, cytaty z mitów hebrajskich (Biblii) i ludowych powiedzeń nie są argumentem na cokolwiek tongue

Co do tej niby "pogardy" to w warunkach wolności religijnej (a takową ponoć w tym kraju mamy) to twierdzenia "Bóg istnieje" i "Boga nie ma" są równoprawne.

Jeszcze o moim życiu. Znasz takie powiedzenie "w d... był, g... wie, ale się wymądrza"? To właśnie o tobie. Nie wiesz jak się układało moje życie, więc daruj sobie te "mądrości".

Posty [ 1 do 65 z 88 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024