paslawek napisał/a:Przecież z nim Enona wczoraj zerwała znajomość co prawda za parę dni będzie mieć wahania co normalne jest ale myślę że da radę.
Już mam wahania i biję się z myślami, czy dobrze zrobiłam. Dopiero dziś porozmawiałam z koleżanką - alkoholiczką, z której perspektywy rok to kawał ciężkiej pracy.
Rozbieram sobie na części, co mnie tak naprawdę niepokoiło i dochodzę do wniosku, że to nie był sam alkoholizm, ale czynniki, które w połączeniu z nim uznałam za potencjalnie problematyczne, czyli:
- moją lękowość, depresyjność, potrzebę stałości,
- to, że on od początku tak jasno określił, że chce rodziny, że to jego marzenie; powiedział, że chciałby mieć już spokój, a w moim odczuciu rodzina, małe dzieci, zwłaszcza rodzące się w okolicach 40, ze spokojem nie mają wiele wspólnego,
- często mówił, że się nudzi - i tu pytanie - moja intuicja mówi mi, że ciekawe zajęcia, rozwijanie zainteresowań to ważny element profilaktyki nawrotów.
Podsumowując, trochę obawiałam się, że po latach burzliwego życia on szuka teraz miękkiego lądowania, którego ja mogę mu nie zapewnić.
Stąd moje pytanie, Pasławku, o Twoją żonę. Zastanawiam się, czy alkoholikowi nie sprzyja obecność kobiety spokojnej, zrównoważonej, cierpliwej. Czy z taką, która ma swoje, aktywne jeszcze demony, nie będzie za trudno.
paslawek napisał/a: Szukanie wad i dyskredytowanie faceta to nie jest najlepszy pomysł
Znowu generalizowanie pod wpływem jednego,kilku przypadków
nie nie wszyscy alkoholicy są tacy jak piszesz Madoju
ten Twój taki był i jeszcze kilkuset innych, ale nie każdy i nie wszyscy .
Niw ma co wariować z tymi mianownikami
Niektórzy wcale nie są aż tak bardzo wrażliwi,inteligentni,sympatyczni ani głębocy są różni .
Zgoda. Osoba, o której piszę, nie ma w sobie nic z bajeranta i czarusia. Jest wręcz powściągliwy. Jestem na to bardzo wyczulona, znam takie zachowanie. W wydaniu osób, które z alkoholem nie mają żadnego problemu.
Madoja, myślę, że kolejność jest odwrotna: to nie jest tak, że alkoholicy z niewiadomych przyczyn są wrażliwi. To wrażliwcy częściej sięgają po alko.
Takie życie.