Można było powiedziec o nas dwie połówki, można było powiedzieć jak mówili nas znajomi: Twój maż ma obsesje na Twoim punkcie..Taaaak?Przez 11 lat mój mąż otaczał mnie ciepłem, zauważał moje potrzeby, adorował, pożądał maksymalnie, zazdrośnik do tego stopnia że gdy poznaliśmy się pracowałam jako modelka, zrezygnowałam bo widziałam że się z tym męczy, kiedy na każdej sesji ktoś mnie ubiera, fotografuje?Tyle par rąk ..mówił..zasępiając się..
Więc znalazłam ?normalną pracę?..urodziłam śliczną córeczkę która dobrnęła już do 10 lat ..mieliśmy przez te lata sporo szczęścia, uniesień ale i normalności i kłótni o drobiazgi;) Lata temu przyłapałam raz męża zalogowanego na jakimś erotycznym portalu..wysyłał wiadomości do 30 bodaj panienek ..przeżyłam to ..ale jakoś odeszło w zapomnienie?zakopałam to w sobie..
Kilka miesięcy temu dowiedziałam się że mąż mnie zdradza. Prawda niestety była mi dawkowana. Takie przeciągające się tortury..Cios za ciosem..Etapy w skrócie:
1. W paździeniku dokładnie 20 tego zauważyłam na bilingu numer, jak się okazało to była ta sucz. Zatem zadzwoniłam, ona zaskoczona, taaaak relacja służbowa ? przekonywała gorliwie.
2. Małżonek w tym czasie zapewniał, to tylko koleżanka, dobrze nam się rozmawia, popatrz na nią ( pokazał mi ją na facebooku ! ) Czy myślisz że z taką brzydotą mógłbym coś więcej ( faktycznie uspokoiłam się jak ją zobaczyłam, urodą nie grzeszyła, później sprawdziłam jeszcze czy nie pokazuje mi zdjęcia jakiejś obcej baby, ale nie, wszystko się zgadzało, naprawdę tak wyglądała..)
3. Intuicja..to jest siła ..tak..ja ciągle miałam jakieś przekonanie że coś jest nie tak. Więc zażądałam bilingów online..nie chciał pokazac?przyznał się że zapędził się w rozmowach..ale tylko rozmowach..Prosiłam z listopadzie żeby się wyniósł..zamieszkał z rodzicami..tydzien lub dwa..dzwonił po 30 razy dziennie..w końcu groził że się zabije..że tego nie zniesie..Cóż przyjęłam go, wierzyłam że nic nie było więcej. Cichodajka w grudniu napisała do mnie ! Proszę dać mu szansę, przecież Panią kocha !
4. Uwierzyłam. W końcu gdyby miał romans byłyby jakieś zmiany w jego zachowaniu przez ten okres. A było jak zawsze. Sex praktycznie codziennie, pożądanie, pasja, śmiech, wszystko jak zawsze.
5. 17 lutego cichodajka musiała nie wytrzymać. Przesłała na maila mojego męża linka z piosenką o miłości ( ..tekst typu wtargnąłeś w moje życie niczym huragan etc etc ) i wydało się wszystko?Nie będę tego opisywać , tych emocji wtedy, za bardzo jeszcze boli..
Możecie mi powiedzieć jak można ? nie jak można zdradzić ale jak można być tak perfidnym ? 9 października mieliśmy 10 tą rocznicę ślubu, mąż zabrał mnie na 4 dniowy wyjazd, wszystko pięknie, zamek, pokój tonął w różach, 3 dni praktycznie nie wychodziliśmy z łóżka ! Mnóstwo wyznać, prezentów?A później wyszło ( rozmawiałam przez tel z tą suką ) że dzień po naszym przyjeździe z rocznicy mój małżonek zabrał tą cichodajkę do hotelu na 2 noce?niby wyjazd służbowy..
Wytłumaczycie mi jak można być taką perfidną jak ta suka, która wiedziała że jestem..że cierpie..że cierpi nasza 10 letnia córka?pisałam jej sms-a z moimi wątpliwościami w grudniu..zapewniała..jestem tylko koleżanką ble ble ble..A póżniej w lutym przypomina się mojemu mężowi..
Mąż walczy o mnie..nigdy nie chciał z nią być..nigdy się do niej nie wyniósł..Często płacze..przeprasza że zniszczył mi życie..że tak mnie zranił..chciał się dowartościować jak twierdzi( jego firma padła, ma długi ) ..mówi o niej teraz pomyłka?
Straciłam wiarę w tą naszą miłość ?która była dla mnie wszystkim..Straciłam wiarę w ludzi..tak po prostu..Wystarczyła przecież zwykła ludzka uczciwość?..