Barwy codzienności... czyli 50 i + - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Barwy codzienności... czyli 50 i +

Strony Poprzednia 1 277 278 279 280 281 506 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18,071 do 18,135 z 32,833 ]

18,071 Ostatnio edytowany przez diana05 (2011-07-05 22:28:01)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Grażka,Twój oorg też zjeżdża do domciu-fajnie.
U nas dzisiaj było ładnie,cieplutko,ale nie za bardzo.

Zobacz podobne tematy :

18,072 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 00:13:33)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile
a co zagram Wam, co mi tam

http://www.youtube.com/watch?v=_xupj4lArLA&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=UDC9nvzprMQ&feature=related

jeżeli Was to nudzi, mówcie prawdę, więcej nie będę, obiecuję

własnie leci "Skazany na bluesa"

18,073 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 08:24:28)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzień dobry smile:):).

Mam trudny tydzień.
W poniedziałek spektakl teatralny, wtorek-urodziny siostry, dzisiaj- imieniny siostrzenicy,piątek-spektakl teatralny z udziałem mojego wnuka i jego mamy, sobota- impreza w domu i urodziny wnuka.
Można zwariować.
Najgorzej zacząć w poniedziałek.

Napoje: kawa, herbata. Kubki:|_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie, a dla chętnych zimne napoje w lodówce.
Wygląda na to, że będzie u nas upał.

Grażka mam nadzieję, że nie zapomniałaś zabrać samochodu big_smile.
Cezaria mi się podoba, to co wklejasz. W końcu to nasza młodość smile.

Donatka smile wygląda na to, że masz nowe zwierzaki. Jednak od przybytku czasem boli głowa.

Jak wyjeżdżaliśmy na wakacje moja piesa była chora. Opiekował się nią nasz syn. W trakcie jednej z wizyt u weta zaadoptował maleńkiego kotka (4 tygodnie).W piesie obudziły się instynkty macierzyńskie i natychmiast wyzdrowiała.
Teraz ja mam zdrową piesę, a syn ma maleńkiego kotka.
Do kota chodzimy z wizytą big_smile.

Miłego dnia smile

18,074 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-06 09:14:19)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Cześć, ale super, Jagna big_smile:D  piesa jest fajjna, że pokochała kotka wink pewnie nie miała nigdy młodych... a może na dodatek chce go karmić big_smile:D:D
Nie zapomniałam pojechać samochodem big_smile:D:D kluczyki i dow. rejestr. leżały na stole i "rzuciły mi się w oczy"  hahaha
Teraz czekam, bo samolot będzie planowo - podglądam stronę lotniska.

Mnie też podobają się propozycje Cześki

18,075 Ostatnio edytowany przez donata1 (2011-07-06 09:25:39)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

Mnie już głowa boli od przybłęd, przychówków tudzież innych wydarzeń w moim domu.

OOrg kocha wszystko co się rusza i potrzebuje pomocy. Ściąga mi to do domu. /  No może oprócz niektórych ludzi /.

Opowiem Wam jak przeganiał szpaki z czereśni.

               Któregoś dnia poszedł na czereśnie, zrywał sobie i jadł a szpakom to wcale nie przeszkadzało.  W końcu wziął jabłko
które leżało sobie obok jako "spad"  i rzucił nim w drzewo czereśni. Strasznie się zdziwił jak na niego spadł szpaczek. Okazało się że go trafił -  ale cud.  A potem to już się działo......         wołał na mnie ...... wody , wody, ja biegnę z wodą, patrze trzyma coś w garści ...... napoiliśmy szpaka wodą i Oorg szczęśliwy, że mu się nic nie stało z radością go wypuścił aby dokończył posiłek.

Dlatego właśnie zawsze jest wesoło. big_smile:D:D

No ciekawa jestem kiedy swoje dzieci wyprowadzi pokazać gospodarzowi "znajdka" i co będzie dalej.  Wole nie myśleć, bo wiem że im na pewno się nic złego nie stanie.   big_smile:D:D

Nie znam propozycji Cześki ???????????????

http://wgrywacz.pl/images/292koty_rodzinka.gif

18,076

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzień dobry big_smile:D:D

Cezaria - mnie też się podobają te klimaty, Grechuta, Majewska, Geppert - toż to same przeboje! big_smile

Moja młodsza ma kota i starsza. Oba są wykastrowane. Ale ten Baks (młodszej) tak się jeży na widok mojej Fridy, że szok. Musimy ich izolować. Nie rozumiemy tego w żaden sposób.
Oskar (starszej) jest zupełnie inny. Przechodzi obok Fridy obojętnie. Baks już kilka razy zaatakował Fridę.
Mamy kłopot, bo jak oorg jedzie sam, to nie może brać psa z domu.
Wiecie o co chodzi? Jakaś rada?

Idę do pedicure, potem z sąsiadką (ona chce kupić) do Reserve - wyprzedaże, zwłaszcza letnich ciuchów dziecięcych. Wczoraj córka kupiła nawet butki Bartusiowi.
Potem przychodzi kuzynka, tak więc dzień mam zaplanowany do wieczorka big_smile

Wam życzę miłej środy big_smile:D

18,077 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 16:04:39)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Chciałam wkleić większe zdjęcie, ale nie potrafię sad. Syn przysłał mi na @

Małe zdjęcie zniknęło sad.

Moja piesa z kociakiem smile

Teraz może będzie większe
http://img835.imageshack.us/img835/268/imgp5568.jpg

Tak kombinowałam aż się udało smile.

18,078

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile:):)

Jagna - pięknie to wygląda. Bardzo ładne zdjęcie.

Wpadłam na chwilę, bo na godz18-stą idę z oorgie go lekarza. Nereczki dają znać o sobie. Już raz umówiłam go na wizytę, ale nie poszedł. Miał jakieś głupie wytłumaczenie. Dziś już stęka, że jeszcze trzeba iść..... ale " nie ze mną te numery Bruner"
Wizyty nie będę odwoływała. Idziemy razem, nie ma odwrotu.:D:D:D

    Ciepło ale ponuro.

18,079

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Tak to z tymi zwierzakami jest, natura jest od nich silniejsza. Moja piesa  goni wszystkie koty będące na wolności, nie uczyłam jej tego.
Siostra też ma kota, wzajemnie się tolerują.
Jeśli chodzi o kociaka, to próbowała mu matkować, ale on jej na to nie pozwolił smile.

Donatka tak to jest z tymi oorgami. Mój też mnie ciągnie ze sobą na wizyty u dochtora. Idę, bo gotów sam by nie poszedł.

Dzisiaj w "Pytaniu na śniadanie" mówili o grzybach w zmywarkach. Jestem na etapie myślenia o zmywarce. Teraz sama już nie wiem.

Grażka już pewnie w domu i nadskakuje oorgowi smile:):). Czasem trzeba big_smile.

18,080 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-06 18:11:38)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Bez przesady. Nie nadskakuję smile
oorg był w pracy, ale jednocześnie miał kilkudniowy wyjazd na mini wakacje do Hiszpanii. Teraz wrócił, a ja pracuję. Myslę, że to on powinien mi nadskakiwać. big_smile:D
Dzisiaj jak wróciłam do domu po pracy, ziemniaki już były ugotowane, więc każdy zna swoje miejsce. big_smile:D:D

18,081 Ostatnio edytowany przez donata1 (2011-07-06 19:32:16)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile:):)

Grażka - pięknie to ujęłaś.Właśnie tak ma być.

Jaguś - jestem już w domu. Najprawdopodobniej nie będę miała więcej problemów z wysłaniem, oorga przynajmniej do tej lekarki.
           Był u niej pierwszy raz.Naopowiadała mu jak dobrze wygląda .......   przepisała lekarstwa i do września. Skąd ona wiedziała, że ma pacjenta wrogo nastawionego do służby zdrowia.  Tak niewiele potrzeba i widzę, że już nie
           będę miała z nim kłopotów/ przynajmniej do tej lekarki chętnie pójdzie, bo może znowu mu coś miłego powie/.
           ha ha ha
big_smile:D:D

18,082 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-06 19:50:46)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Donatko, świetnie trafiliście z lekarzem. Jak wiele zależy od nastawienia lekarza do pacjenta i odwrotnie smile

OOrg pojechał na działkę kosić zielsko big_smile:D:D nie może usiedzieć spokojnie na miejscu.
Dianko, a jak Twój oorg??  Mój pojechał skuterem i pomyślałam o Was.

18,083

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Witam big_smile u mnie jesień - jest na tyle zimno, że nawet okna mam pozamykane ... a jeszcze wczoraj było tak ładnie.

Wymęczyła mnie ta pogoda big_smile nawet myśli nie potrafię zebrać. Miałam gości... potem spałam i dalej ziewam i ziewam. big_smile Oorg już szykuje się do spanka - jeszcze pójdzie tylko na mały spacerek z psinką. Ja pewnie też zabiorę się za dalsze spanie, a jutro może znów będzie lato big_smile:D:D

18,084 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-06 20:56:55)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Witam Agatka a u nas upał
ja z synową i wnuczką pojechaliśmy rowerami
nad jezioro w obie strony 14 km
teraz przyjechaliśmy
i przed wczoraj to samo .

ale mnie d...a boli

no i jeszcze dzisiaj zaprawialiśmy ogórki
małosolne i do octu około 20 słoików
Jagna fajnego masz piesa

18,085

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Cześć! smile

Kolano noie kolano,
poszlam/pojechałam do kina, aby sie odstresować.

I udało mi się.

Napisałam o filmie na kocie.

Odwiedźcie go w w olnej chwili.
Towarzyski jest albowiem smile

Jutro idę do dwu dochtorów.
Czy mi się lepiej od tego zrobi, nie wiem.

No to KLIK w dolny link smile

http://wgrywacz.pl/images/593kot_droga_ch.jpg

18,086 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 21:57:51)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

dzisiaj, moja wiedza się pogłębiła
nie wiedziałam, że KOMEDA pianista i kompozytor
"Zmarł równo 40 lat temu, 23 kwietnia 1969, z powodu niewykrytego, czy też źle leczonego krwiaka mózgu. Legenda głosiła, że nabawił się go w Kalifornii, podczas pijatyki z udziałem Marka Hłaski. Pijany Hłasko miał nieść jeszcze bardziej pijanego Komedę przez jakiś wąwóz. Wywrócili się i w efekcie Komeda rozbił sobie głowę. Czy rzeczywiście tak było? Faktem jest, że w kilka tygodni po śmierci Komedy umarł i Hłasko. Wedle kolejnej legendy ? śmiercią samobójczą; wedle jednej z wersji tej legendy: z powodu wyrzutów sumienia, wywołanych śmiercią Komedy."

W 1958 roku rozpoczęła się przygoda Krzysztofa Trzcińskiego z muzyką filmową. Powstały utwory do filmów Polańskiego "Nóż w wodzie", Wajdy "Niewinni czarodzieje", Nasfetera "Mój tato" oraz Morgensterna "Do widzenia, do jutra". Okres, który w artystycznej biografii Komedy może być nazywany okresem dojrzewania i doskonalenia jego własnego muzycznego języka, był ukoronowany "Etiudami baletowymi" wykonanymi na Jazz Jamboree '62. Pomimo tego, iż przyjęcie "Etiud" przez krajową krytykę było raczej chłodne, otworzyły one przed Krzysztofem Komedą-Trzcińskim wrota muzycznej Europy . no i muzyka do filmu Dziecko Rosemary

właściwie nie wiem dlaczego wspominam

gotuję kapuchę z boczusiem, bez pomidorów oooooo

18,087 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 22:41:45)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Krzysztof Komeda był poznaniakiem, ukończył poznański uniwersytet medyczny ( dawniej była to Akademia Medyczna).
Właśnie tam stoi Jego pomnik
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/23/Komeda_Trzcinski_Mon._Poznan.JPG/398px-Komeda_Trzcinski_Mon._Poznan.JPG.

Cześka nawiązałam do Twojego wpisu. Bez zastanawiania się dlaczego?

Lubię kapustę z boczkiem, może być bez pomidorów smile.

Donatka, nie ma to jak trafić na właściwego lekarza

18,088 Ostatnio edytowany przez diana05 (2011-07-06 22:43:01)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Hej.Grażko,oorg mówi,że codziennie czuje się lepiej i zawsze......siłą woli zwalcza chorobe  hahaha.Pozdrapywał juz sobie strupy na twarzy-nawet Mu sie udało.Powiedział,że za dni kilka zajmie sie wyciąganiem szwów big_smile ,tylko my nie wiemy czy ma te szwy,czy to były rozpuszczalne,bo ich nie widać,a szycie super profeska.Dużo sie rusza,bo tak trzeba mimo,że ma noge w gipsie i ma zakaz stawania na tej nodze(na gipsie).W wielu miejscach ma opatrunki i też dzisiaj zdejmował,ale ....brrrrr razem ze skórą i na nowo te miejsca sączą.Najlepiej goi sie twarz,już dużo lepiej wygląda,a jest to szósta doba od wypadku.Noga i ten bark bolą Go-bierze 2x dziennie Nimesil i jakies niemieckie tabletki.Apetyt ma jak zwykle...wilczy.Jutro przyjedzie karetka i jedziemy na badanie kontrolne do ortopedy.Oorg juz sie obawia ,że będą Go znowu prześwietlać.
Grażka,Twój oorg tez na skuterku  hahaha.Mój ,na szczęście,miał kask,ale nie zakładał skóry i butów odpowiednich(twardych),bo tylko kilka godzin przed wyjazdem wyskoczył na chwilę do sieci drogerii "dm" ,do której nie dojechał.Zawsze na skuterze trzeba byc dobrze odzianym.Pamietacie - miałam jechać;no,ale tak miało być.

18,089 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 23:40:13)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

no, no, no Jagna Ty chyba najbardziej mnie rozumiesz, chyba .....czy ty znak zodiakalny ten co strzela CO?
Komeda był laryngologiem

Lubisz JAZZ ?

http://www.youtube.com/watch?v=2U0NAbnjNX0&feature=related


czy wiecie co teraz pożeram????? bardzo niezdrową skórkę od boczusia ugotowaną w kapuście

heja Diana, na skuter wystarczy kask, na motór, tak, tak, tak ubranko skórkowe, i buciki i łapki i napisy do jakiego klubu należysz, eeeeeeeee spoko,

http://img810.imageshack.us/img810/180/slubrudego015.jpg

zdjęcie robione osobiście i okna samochodu, to był oraszak ślubny


chyba sobie kupię skuter, do pracy mam tysiąc siedemset metrów, na piechotę poprzez sklepy (dużo) idę 35 minut, jak się spieszę ............. jadę samochodem 25 minut


ho, ho, kupiłam niu model zapalniczki,
okazało się że dla leworęcznych big_smile big_smile big_smile
praworęczni nie zapalą

haha, pluszak stoi i patrzy na skórkę od boczusia, niestety to dla mnie big_smile

18,090 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 23:41:51)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Nie jestem tym co strzela, za to jest nim mój oorg. Ja jestem Koziorożcem smile, najlepszy znak big_smile. Jazz lubię, ale taki tradycyjny.

Diana, najważniejsze, że Twój oorg wraca do zdrowia.

Obejrzałam polski film "Statyści". Film jak film, spodobała mi się piosenka
http://www.youtube.com/watch?v=m0uSrga3qDM
Pewnie słuchali ją nasi rodzice. Podoba mi się smile.

Dobranoc smile

18,091 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 23:54:43)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

ooooooooooo, Jagna, podaj coś jeszcze ok?

melancholia, na którą dzisiaj, dzisiaj nie ma czasu. Gram swojemu dzieciątku, takie melodie, a on mówi, jesteś sentymentalna, w dzisiejszym czasie nie ma na to czasu, big_smile
ha, potem przychodzi i pyta jak to było jakie zasłuchanie, nauczyłam go blusa, nauczyłam wiele innej muzyki

http://www.youtube.com/watch?v=G-lnKUlILYU&feature=related

18,092 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-07 00:30:19)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

co byście nie myślały, że tylko powaga, princepolo też lubię sad
http://www.youtube.com/watch?v=S55Wfoo7C-Q

za to lubię wesela, dooooooopa czasami szkoda czasu, ale nie jest to ważne,
fakt, nie wstaję o 4.30 Grażka, boleję nad Twoim wstawaniem, ja w nocy jak nietoperek.
kiedyś pisałam, ha, czy wtedy ktoś czytał yyyyyyyyyyyyyyyy.na pewno nie?
wstaję o 7.00, ponieważ mi się nie chce, to wstaje o 7, 13, bo lubię 7 i 13

ruda, masz do myślenia

na Melacholię do kina, chiba nie trza, synu powiedział, " bez sensu", ale on z inne epoki

18,093

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

kuku smile

Jutro wybieram się do W-wy. Myślę, ze tym razem dojadę big_smile:D  Córka nr 2 też tam się zjawi w drodze powrotnej z mokrych i zimnych Bieszczad.

Cześka, pamiętam te stare piosenki. Jagna pisze, że słuchali ich nasi rodzice, a ja je pamiętam. Chyba jestem baaardzo stara big_smile:D:D
Pamiętam też Mieczysława Fogga. Długo śpiewał. Jako staruszek występował też w domach dla starszych ludzi.
"Białej mewy" za to nie znałam wink  Principolskie przerywniki poprawiają nastrój. big_smile:D

Diano świetnie, że Twój oorg dobrze się czuje i "rozkręca się". Grunt to dobre samopoczucie i pozytywne myślenie. smile

Dzisiaj znowu będzie gorąco sad  ufff dobrze, że w drodze do pracy jest przyjemnie.
Na kawę za wcześnie. Wystygnie.... wink;)
Na razie, paaaa miłego czwartku.

18,094 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-07 08:33:12)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzień dobry smile:):).

Lubię te stare piosenki. Słuchali ją nasi rodzice a my przy okazji.
"Białą mewę" znam. Mój oorg ją bardzo ładnie śpiewał. Muszę mu przypomnieć smile.

Jest już troszkę później, to zajmę się napojami smile. Kawa, herbata. Kubki: |_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie a zimne napoje w lodówce.

U nas faktycznie następny upalny dzień.

Grażka do W-wy zabierz parasol. Tam na razie pada.

Miłego czwartku smile

Posłuchajcie smile.
http://www.youtube.com/watch?v=5Y74QjEu4xs

18,095

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile:):)

Dziewczyny -  dzięki za słoneczko, które przegoniłyście na południe.  Wreszcie wysuszy nasze tereny.  Choć z nieba żar, to trawa jeszcze mokra.  Ale jeszcze parę godzin.....


Chce mi się żyć przy takiej pogodzie.


Ugotuję co nieco i wybywam do ogródka.   Nie , nie plewić ale się wygrzać. Dość mam tej codziennej słoty.

Grunt to przyjaźń.   big_smile:D:D

http://wgrywacz.pl/images/928pies_i_kot_przyja_..jpg

18,096

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzień dobry big_smile żar z nieba? ale nie u mnie big_smile tu jest chmurno i około 18st.

Znów mam kłopoty z wejściem na portal Netkobiety z Firevoxa. Teraz jestem na Operze big_smile a tu bez problemu weszłam big_smile

Syn dziś był ponownie u lekarza - zmieniono mu antybiotyki... wykryto także jakieś szmery w płucach i jeśli do niedzieli nie nastąpi poprawa w jego zdrowiu, to w poniedziałek ma zgłosic się specjalistyczne badania [nawet nie pytałam się gdzie i jakiego typu te badania będę - nie chciałam chłopaka dłużej męczyc gadaniem].

"Biała mewa" big_smile zobaczcie ilu jest wykonawców tej piosenki big_smile http://ulub.pl/search.html?q=bia%C5%82a+mewa

Lubię tę [w końcu jak to się pisze: tę, czy tą... zawsze z tym się mylę big_smile ] wyszukiwarkę, bo łatwo i szybko można szukac, a następnie ściągac na pulpit big_smile

Diana - ja nie miałam żelu p/zakrzepowego... a zastrzyki big_smile i sama nauczyłam się je wykonywac big_smile bo i mniej stresu i dużo mniej bólu. Dla mnie zastrzyk to coś paskudnego... bardzo tego nie lubię.

18,097

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

Cześć!

Jakoś tak się złożyło, ze mamy serial medyczny tutaj.

Jestem po ginie, okazało się, ze wiedziala o czopkach
że uczulają sad
Noż cholera jasna, a jakie drogie były!

Teraz następne specyfiki - wydałam ponad 70.- zł.

Na 16,30 idę do internisty po skierowanie do ortopedy.
Schodzenie i wchodzenie po schodach 4. pięter
katuje mnie psychicznie i fizycznie sad

Potem polowanie na ortopedę.
Ciekawam czy sie uda?

http://wgrywacz.pl/images/614schody_kwiaty.gif

18,098 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-07 19:29:13)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Puk ,puk jest tu kto
a ja mam dzisiaj takiego .......................................................doła
siedzę i się boję że się rozryczę
czuję się stara ,głupia i do niczego

nie nic się nie stało
po prostu mam doła

18,099

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

Zja - ale dlaczego tak się czujesz?
Stało się coś?

Bylam u internistki, dala skierowanie tylko na przeswietlenie kolan.
Do ortopedy nie dostapilam zaszczytu sad

http://wgrywacz.pl/images/213koty_slizg_r.gif

18,100

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

Zojka -  Nie żartuj i nie wpadaj w doły.  Pewnie jakaś jakiś mały problem który w Twojej głowie urósł do ........... diabli wiedzą jak
            urósł.   Nie daj się, rujnujesz sobie zdrowie. 

O TAKA JESTEś i tego się trzymaj.http://wgrywacz.pl/images/903kobieta1.jpg

18,101 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-07 19:49:49)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Zoja, jak Ci to pomoże to sobie popłacz. Ja też tak mam czasem. Poryczę sobie 10 minut i mi przechodzi.

A głupie to my nie jesteśmy i niepotrzebne też nie. big_smile:D Nie wymyślaj wink;)

Idę piec ciasteczka dla córci. Jutro jadę do W-wy. Będę tam do niedzieli, więc nie martwcie się, jak mnie nie będzie tu z Wami.

18,102

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzięki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

18,103

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile:):)

No wreszcie się odezwałaś. big_smile:D:D

No uśmiechnij się.

http://wgrywacz.pl/images/906piesek_kundelek_z_r_.png

18,104

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

nie dzisiaj to ja się nie uśmiechnę
prędzej poryczę

18,105 Ostatnio edytowany przez Wirginia (2011-07-07 20:40:50)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Czesc   smile
Wczoraj poznym wieczorem przyjechałam,dzisiaj cały dzien mialam wnuczka...
Zoja...ja tez sie czuje stara,ale za to potrzebna..a to mi poprawia nastroj...chociaz niekiedy tez sobie porycze..

Odsłuchałam melodie,piosenki retro,ktore wkleiłyscie...lubie takie tez.....   smile

Iryska...oorga.od kilku miesiecy bola kolana, namowiłam go,by poszedł do ortopedy.
Zrobil przeswietlenie kolan,niewiele mozna było sie dowiedziec od medyka..przyczyna wiek,tak wiekszosc ma glownie z nadwaga...oprg.ma ale nieduza.Zgodził sie na zastrzyk (a mial sie mnie poradzic),ktory kosztuje 700 zl..razem z usługa 800,-
i wcale nie jest lepiej...Ulotke,opis dzialania mam,jak znajde to podam nazwe lekarstwa(zastrzyku)

Diano...dzielny Twoj oorg.duzy wpływ na postepy w zdrowieniu ma tzw. samoleczenie...moze nie dosłownie,ale checi,wiara w   szybka poprawe, stosowanie zalecen lekarzy daja efekty...

Dorotko..Moj wnuczek w pierwszym miesiacu zycia miał przycieta (nie wiem jak to sie okresla)błonke pod jezyczkiem,lekarka,ktora go badała,powiedziała,ze to jest niezbedne,bo mogłby seplenic...

18,106 Ostatnio edytowany przez dorotka1912 (2011-07-07 21:16:24)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dobry wieczór big_smile
Ale miałam zalatany dzień - jutro to samo sad

Ale musiałam wpaść, jak przeczytałam, że Zojka potrzebuje pomocy!
Zojka - jak widzisz (bo ja też) większość z nas tak ma! Jak córki nie zadzwonią co dzień - to już sobie wymyślam nie wiadomo co. I to starczy, by się zdołować. Potem jak zadzwonią - to mówią - mamo, a ty nie mogłaś zadzwonić?
Popłacz sobie, prześpij się, jutro będzie dobrze big_smile:D

Wirginio - dzięki, Zojka mówiła, że u niej też wnuczek sepleni. Córka twierdzi, że wszyscy mówia aby czekać do ok. 3,5 - 4 lat.
We wrześniu w przedszkolu będzie miał zajęcia z logopedą. Chyba języczek jest ok, skoro był tyle razy badany!
Chociaż - kto to wie?! Ale powiem córce niech sprawdzą!

Irysko - no widzisz jak to z tymi lekarzami!
Bartusia do przychodni Kardiologicznej nawet po znajomości się nie dało zapisać na ten rok!

Mufka - rozmawiałam dzisiaj z sąsiadka (ona miała haluksy). Już nie ma. Żadnego gipsu nie wkładali, tylko jakiś drut, który po 6 tygodniach zdjęli. Ona mówiła, że przed operacją buty kupowała na 3 miesiące, tak rozwalała! Była operowana na NFZ, poszła 1 raz prywatnie do lekarza i operowali ją tam, gdzie Rudej męża. Super zadowolona!

Diana - dobrze, że oorg się lepiej czuje big_smile

W C & A są takie wyprzedaże, że dzisiaj fajną bluzeczkę kupiłam za 29 zł! Nawet były fajne za 22 zł. Choć mi było ładnie w kolorze, to się nie odważyłam, bo przecierka różu z białym. Ten róż mnie odstraszył!

Grażka a jakie ciasteczka pieczesz? Maślane?

Zojka a to coś ładnego dla Ciebie, może poprawi Tobie humor:

http://wgrywacz.pl/images/391IMG_3724.jpg


Idę odpoczywać, bo jutro mam pobudkę o 5.45.

18,107

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Nasze dołki big_smile:D bo i ja też je często mam big_smile na szczęście szybko mijają.

Zojka - uśmiechnij się - jutro będzie lepiej. Dzisiejsza data to numerologiczna dziewiątka big_smile dlatego ten dołek wyskoczył.

Dzwoniła do mnie siostra - pierwsze jej słowa "jestem mądra inaczej" big_smile i zaczęła swoją opowieść... zdecydowała się na zapłatę abonamentu w Orange za pomocą poczty netowej... wszystko ślicznie wypisała i wysłała... potem jeszcze raz sprawdziła swoje konto i... zgroza - na koncie zostało zaledwie 40 zł. Co się stało? sprawa bardzo prosta - zamiast wpisać 107zł wypisała na 1007zł. Podobno Orange na początku następnego tygodnia zwróci siostrze nadpłaconą kasę big_smile

18,108

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dorotko, dałoby się na ten rok jakbym wiedziała, że jest taka konieczność.  smile   Panie nawet mi podpowiadały, że mam iśc pogadać z lekarzem, ale wiedziałam, ze to nie musi być teraz bo Bartuś jest pod dobrą opieką.

Upiekłam już 3 blaszki właśnie maślanych. Zjadłam tylko jedno big_smile:D:D  reszta pojedzie ze mną do pracy i do W-wy
Idę do wanny. Pomoczę się troszkę smile

18,109

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

http://zdjecia.nurka.pl/images/id.joe.pl-sub-images-pictures-f23e16ea6d319519acfce92e12a9ec7c-th2.gif
Dzięki że jesteście

18,110

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

No, Wirginio - to co pisalaś to jest pogoda dla bogaczy sad

http://wgrywacz.pl/images/974clipboard10nocobramow.jpg

18,111 Ostatnio edytowany przez Karrotka (2011-07-07 23:38:07)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Hejka.
Nie mam ostatnio czasu. Pamiętacie, w ubiegłym roku pisałam, że mam dodatkowa pracę w programie unijnym. Teraz to kończymy, więc mam masę pracy. Zabieram nawet do domu. Czytam Was na bieżąco, ale nie mam weny do pisania, bo ciągle mam czymś zaprzątnięte myśli. Unia to potworna biurokracja i przerost formy nad treścią, masa bzdurnych procedur.
Do tego siedzę cały wieczór posrana i pewnie nockę też mam z głowy, bo odstawiłam wieczorem młodsze dzieciory na lotnisko. Pierwszy raz w życiu byłam na lotnisku big_smile Oglądałam z tarasu widokowego startujący samolot i juz miałam zawroty głowy, palpitacje i poty. A jak sobie wyobraziłam, że miałabym tam siedzieć w środku, w tej zamkniętej puszce przez kilka godzin to na dodatek ciemno mi się przed oczami robiło. Ledwo tam stałam, ale robiłam dobrą minę i nic nie dałam po sobie poznać.
Córka leci samolotem pierwszy raz w życiu. Mieli międzylądowanie we Wrocławiu i dzwoniła, że wszystko ok i nawet jej się podoba. Na miejscu mają być po godz.1. Śledzę lot w necie, po kolei wszystkie trzy lotniska, odprawy, starty i lądowania big_smile Wiem. Jestem debil. Ale to jest silniejsze ode mnie.
Pewnie uspokoję się dopiero za dwa tygodnie, jak już wrócą big_smile
A z ciekawostek to Wam powiem, że Gips będzie miał siostrzyczkę, a nie brata, jak do tej pory podejrzewano big_smile
Mój oorg też dostawał zastrzyki w kolana. Jakieś takie odbudowujące chrząstkę stawową. Drogie jak byk, ale pomogły.

18,112 Ostatnio edytowany przez Karrotka (2011-07-08 00:12:49)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Nie mogę edytować, bo już jest nowy dzień. Dolecieli big_smile Wszystko ok, podobało się jej, nawet trochę pospała w samolocie.
Według ichniego czasu już jest godz. 1 w nocy big_smile
Dobrze, że ona nie jest taki strachliwy debil jak ja. Ja ukrywam przy niej swoje lęki i ataki paniki, aby jej się czasami nie udzieliły big_smile Po co ma sobie marnować życie głupimi lękami i głupią, wybujałą wyobraźnią jak jej głupia matka.
Śpijcie spokojnie. Zanim ja teraz zasnę to pewnie będzie już świtało big_smile Najlepiej śpię jak mam wszystkich odliczonych w swoich łóżkach big_smile A na to muszę teraz poczekać dwa tygodnie. Starsi z Gipsem też wyjeżdżają, ale oni będą chociaż w kraju.
Dobranoc.

18,113 Ostatnio edytowany przez dorotka1912 (2011-07-08 06:51:43)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzień dobry big_smile:D
Lecę do sądu, ale musiałam wpaść, by podziekować Grażce - ja wiem, wiem że mi pomożesz i pomogłaś, ale inne dzieci - takie z ulicy? to co?
Maślane ciasteczka też lubie!

Ruda - no widzisz wszystko dobrze, i tak samo będzie z powrotem smile

Ciekawa jestem jak tam Zojka, przeczytam jak wrócę!

Miłego dnia, kawki nie stawiam, bo nie mam już czasu big_smile

18,114

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

heeej smile witajcie.
Dzisiaj z mała (lekką) torbą przyjechałam do pracy. Jadę o 14:25 i mam już bilet  - i nawet powrotny.

Dorotko, jak nie przestaniesz dziękować , to Ci udzielę nagany big_smile:D:D
Chcę tylko powiedzieć, że jak jest naprawdę trudny lub pilny przypadek, to nie ma kolejki. W końcu noworodki trafiają od razu tam gdzie trzeba i nie muszą zapisywać się do poradni według debilnego systemu. Niemniej problem  niestety istnieje.

Ciekawe jak będzie dzisiaj tu i w W-wie, bo na upał nie mam ochoty. Zabrałam lekkie pełne butki, kilka bluzek (cieńsze, grubsze) żakiet i piżamę + kosmetyki i oczywiście kruche maślane ciasteczka dla córci. big_smile:D

Idę do WC, bo mam pęcherz aż pod brodą big_smile:D:D
Na razie, miłego piątku....

18,115 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-08 07:47:49)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzień dobry smile:):).

Ruch od rana, aż się zdziwiłam wink.

Grażka myślałam, że od rana jedziesz do W-wy. A Ty jeszcze w pracy smile.

Napoje: kawa, herbata. Kubki:|_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie a zimne napoje w lodówce.
Zapraszam.

Jakoś nie mogłam się dostać do nas, mam firefoxa podobnie jak Agatka. Operę też mam, ale nie potrafię z niej korzystać, zabrakło mi umiejętności Agatki smile.

Zojka mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej. Głowa do góry. Żadna z nas nie jest stara, a potrzebne jesteśmy wszystkie. Czasem nawet za bardzo.

Ruda jak ja rozumiem Twoje lęki.
Dobrze, że Gipsek będzie miał siostrzyczkę smile

Teraz podwójna solenizantka smile.
Wirginia :)wszystkiego co najlepsze. Zdrowia, dużo radości, no i dużo kasy smile:):). Realizacji wszystkich marzeń, nawet tych najbardziej skrytych smile.
Kwiatki dla Ciebie smile
http://www.laflora.pl/data/gfx/pictures/medium/5/2/425_1.jpg

Wczoraj poczytałam trochę zaległości smile. Teraz już wiem skąd ta czkawka na wakacjach big_smile:D:D

Miłego dnia smile.

Grażka przyjemnego pobytu u córki smile

18,116

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile


Wirginio - Dużo zdrowia, dobrego samopoczucia, oraz samych dobrych dni......  resztę sobie dośpiewaj....


http://wgrywacz.pl/images/529kosz_kwiat_w.jpg

http://wgrywacz.pl/images/686nadaje_sie_na_prezent.jpg

18,117

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile
U MNIE ZBLIŻA SIĘ BURZA>

Koniec z internetem. big_smile

18,118

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

U mnie zrobiło się pochmurno. Bardzo mi się podoba ta pogoda. big_smile:D

Wirginio.... wszystkiego czego sama sobie życzysz. ale oczywiście przede wszystkim zdrowia smile

To dla Ciebie
http://i54.tinypic.com/35iu4av.jpg

18,119

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Czesc   smile

Tak,Tak...dzisiaj mam podwojne swieto..i w zwiazku z tym jestem "stratna"   smile   Zyczenia i prezenty w jednym dniu   smile

Dziekuje dziewczyny
Jagna   smile
Donatka   smile
Grazka   smile

Za kilka godzin..około 15-tej wyjezdzamy na ponad dwa tygodnie. Porobie troche fotek na Warmii i nad morzem..no i bede b.zajeta wnuczkiem.Wprawdzie jedziemy rowniez z jego rodzicami,jednak chcemy z oorgiem jak najwiecej przebywac z "młodym"..

18,120

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Wirginia, biegnę do Ciebie z życzeniami wszystkiego co najlepsze, wszystkiego o czym marzysz i pragniesz.
Życze również przyjemności na wyjeździe.

http://www.bukietybaranowska.com.pl/public/sklep/files/kosz-pelen-kwiatow.jpg

18,121

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Karrotka..dziekuję..dziekuję   smile

Juz jestem prawie spakowana...zwykle cos  zapominam..ale niech tam   wink

Zgłosze sie po powrocie...rozmawiajcie ze soba, spotykajcie sie,klikajcie  w naszej kafe  smile  smile   smile

18,122

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

A u nas leje smile:):).

Zmokłam strasznie, ale co tam smile.
Nic nie robię, chodzę tylko po zakupy. Mieliśmy to załatwić wczoraj, ale oorg nie dość, że późno wrócił, to jeszcze nawaliły mu korzonki.
Nie miałam sumienia Go nigdzie ciągnąć. Za to dzisiaj mam za swoje.

Wirginia smile miłego wypoczynku i dużo radości przy zabawach z maluchem smile.

18,123 Ostatnio edytowany przez Iryska (2011-07-08 16:31:25)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

WIRGINIO - dobrego wypoczynku, a po powrocie mało pracy, duzo kasy big_smile

http://wgrywacz.pl/images/866bukiet_r_e.jpg

Solenizantka nieobecna ale my możemy zabalować:


http://wgrywacz.pl/images/652szampan1.gif

Dzisiaj wytoczylam sie powoli tylko po gazetę i chleb,
a tak to ogladam tv (stare seriale) i czytam gazetę.
Ugotowalam bób i część zjadłam.

Odpoczywam po stresach chorobowych.
Doszło mi jeszcze jedno - mam czerwony placek
opuchlizny na prawym ramieniu,
coś mnie ugryzlo w tramwaju wczoraj sad

No, serial mam koszmarny.

Rano po umyciu smaruję sie tu i ówdzie,
po sniadaniu różne tabletki zażywam.
Rzyg total mam ostatnio. sad sad sad

18,124

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Wiem, że już za póżno - Wirginia pojechała! Rano tak się spieszyłam, że nie zdążyłam z życzeniami. Dopiero wróciłam.

Wirginio z okazji podwójnego Święta - pogody, radości i spełnienia marzeń:


                  http://wgrywacz.pl/images/710103964_1246777679357_n.jpg

18,125

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

ojejku,to i ja za póżno wpadłam,ale życzenia dla Wirginii mam  -  wszystkiego co dobre i piękne Ci życzę.
http://i53.tinypic.com/r8yyky.jpg

18,126 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-08 19:37:57)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Wirginia mam nadzieję że zdążyłam
Wszystkiego Najlepszego  zdrówka
a przede wszystkim  pięknej pogody
http://www.gifownik.pl/gify_new/rozmaite/kwiaty/7.gif



dzisiaj już mi lepiej

18,127

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile:):)

Zojka - cieszę się.

A to na nasze problemy.

http://wgrywacz.pl/images/356drink.gif

18,128

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

Zoja - smile

Chcecie może trochę muzyki poważnej?

http://www.saigonocean.com/nghenhacHoaTau/jukebox.swf

http://wgrywacz.pl/images/686pianista_rys..gif

18,129

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

Irysto - dzięki. Frajda.

http://wgrywacz.pl/images/470kotek_pi..jpg

18,130

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Wirginia - Niech wiatr zawsze wieje Ci w plecy, a słońce świeci w twarz. Niech dobry los da Ci zatańczyć wśród najjaśniejszych gwiazd!   
http://wgrywacz.pl/images/86025.jpg

Miałam kłopoty z netem big_smile i nie tylko ja - moje dzieci [również te mieszkające kilkadziesiąt km dalej] także. Niesamowicie spadła prędkość... teraz jest u mnie ok big_smile Ale teraz żadne samolociki nad nami nie latają big_smile czy powiązane jest to z pewną nieformalną wizytą w Gdańsku i Helu?

18,131 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-08 20:58:10)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Iryska dla mnie na czasie taka muzyka
dorotka dobre
Ruda śledzi lotniska
nie dziwię się i rozumiem

18,132

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

smile

Donatko - pięknego kotka przyswoiłam, oddam
gdy się zobaczymy we W. big_smile

W rewanzu:

http://wgrywacz.pl/images/902kot_rudy_r.gif

Agatko - jakie osobistości są u Was inkoguto? big_smile

Fajnie jest nie wiedzieć co się dzieje. big_smile

http://wgrywacz.pl/images/957db2.gif

18,133

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Pewnie, im mniej wiemy tym lepiej smile

Byliśmy na spektaklu z cyklu "Malta" występował mój wnuk, jego mama i inni. Wyszło całkiem dobrze.
Kuba nawet się nie zająknął, niestety ma w tym kierunku skłonności. Podobało nam się. Zdjęć nie robiliśmy. Nie wypadało.

Jutro mam małą imprezę.
Jestem w trakcie robienia rolady szpinakowo-łososiowej. Ciekawe co z tego wyjdzie. W niedzielę zdam relację.

Śpijcie spokojnie smile.

Jeszcze tylko, dawno nie było smile http://www.gifownik.pl/gify_new/3d/58.gif

Dobranoc smile

18,134 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-09 11:38:06)

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

To znowu ja smile:):).
Dzień dobry smile.

Dzisiaj usłyszałam, że biedny Amerykanin, to gruby Amerykanin. Moja babcia zawsze mówiła, że biedny to chudy, a gruby to bogaty.
Moja mama była szczupła.

Teraz napoje: kawa, herbata. Kubki: |_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie a zimne napoje w lodówce.

Dzisiaj mój wnuk ma urodziny. Już dzwoniłam z życzeniami. Nie będziemy się widzieć, bo dzisiaj wyjeżdża na obóz.

Zapowiada się upalny dzień.

Miłej soboty smile:):).

Rozumiem, że wszystkie dziewczyny odpoczywają smile. Przyjemności życzę big_smile:D:D.

18,135

Odp: Barwy codzienności... czyli 50 i +

Dzień dobry big_smile:D
Ja nie odpoczywam Jagna. Byłam na zakupach. Sprzątanko, pranko, prasowanko.
Teraz czekam na Bartusia i będzie u nas spać smile
Moja mama też była szczupła - a ja???
Dzisiaj w TVN-24 mówili o diecie Ducana. Dieta ta tak bardzo szkodzi zdrowiu, że jakiś inny lekarz zaskarzył Ducana i wygrał proces. Kurcze, moja córka też to stosowała. sad
Też Wam życzę spokojnego dnia big_smile

Posty [ 18,071 do 18,135 z 32,833 ]

Strony Poprzednia 1 277 278 279 280 281 506 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Barwy codzienności... czyli 50 i +

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024