Grażka,Twój oorg też zjeżdża do domciu-fajnie.
U nas dzisiaj było ładnie,cieplutko,ale nie za bardzo.
18,071 2011-07-05 22:27:39 Ostatnio edytowany przez diana05 (2011-07-05 22:28:01)
18,072 2011-07-06 00:00:46 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 00:13:33)
a co zagram Wam, co mi tam
http://www.youtube.com/watch?v=_xupj4lArLA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=UDC9nvzprMQ&feature=related
jeżeli Was to nudzi, mówcie prawdę, więcej nie będę, obiecuję
własnie leci "Skazany na bluesa"
18,073 2011-07-06 08:16:44 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 08:24:28)
Dzień dobry :):).
Mam trudny tydzień.
W poniedziałek spektakl teatralny, wtorek-urodziny siostry, dzisiaj- imieniny siostrzenicy,piątek-spektakl teatralny z udziałem mojego wnuka i jego mamy, sobota- impreza w domu i urodziny wnuka.
Można zwariować.
Najgorzej zacząć w poniedziałek.
Napoje: kawa, herbata. Kubki:|_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie, a dla chętnych zimne napoje w lodówce.
Wygląda na to, że będzie u nas upał.
Grażka mam nadzieję, że nie zapomniałaś zabrać samochodu .
Cezaria mi się podoba, to co wklejasz. W końcu to nasza młodość .
Donatka wygląda na to, że masz nowe zwierzaki. Jednak od przybytku czasem boli głowa.
Jak wyjeżdżaliśmy na wakacje moja piesa była chora. Opiekował się nią nasz syn. W trakcie jednej z wizyt u weta zaadoptował maleńkiego kotka (4 tygodnie).W piesie obudziły się instynkty macierzyńskie i natychmiast wyzdrowiała.
Teraz ja mam zdrową piesę, a syn ma maleńkiego kotka.
Do kota chodzimy z wizytą .
Miłego dnia
18,074 2011-07-06 09:12:04 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-06 09:14:19)
Cześć, ale super, Jagna :D piesa jest fajjna, że pokochała kotka
pewnie nie miała nigdy młodych... a może na dodatek chce go karmić
:D:D
Nie zapomniałam pojechać samochodem :D:D kluczyki i dow. rejestr. leżały na stole i "rzuciły mi się w oczy" hahaha
Teraz czekam, bo samolot będzie planowo - podglądam stronę lotniska.
Mnie też podobają się propozycje Cześki
18,075 2011-07-06 09:23:13 Ostatnio edytowany przez donata1 (2011-07-06 09:25:39)
Mnie już głowa boli od przybłęd, przychówków tudzież innych wydarzeń w moim domu.
OOrg kocha wszystko co się rusza i potrzebuje pomocy. Ściąga mi to do domu. / No może oprócz niektórych ludzi /.
Opowiem Wam jak przeganiał szpaki z czereśni.
Któregoś dnia poszedł na czereśnie, zrywał sobie i jadł a szpakom to wcale nie przeszkadzało. W końcu wziął jabłko
które leżało sobie obok jako "spad" i rzucił nim w drzewo czereśni. Strasznie się zdziwił jak na niego spadł szpaczek. Okazało się że go trafił - ale cud. A potem to już się działo...... wołał na mnie ...... wody , wody, ja biegnę z wodą, patrze trzyma coś w garści ...... napoiliśmy szpaka wodą i Oorg szczęśliwy, że mu się nic nie stało z radością go wypuścił aby dokończył posiłek.
Dlatego właśnie zawsze jest wesoło. :D:D
No ciekawa jestem kiedy swoje dzieci wyprowadzi pokazać gospodarzowi "znajdka" i co będzie dalej. Wole nie myśleć, bo wiem że im na pewno się nic złego nie stanie. :D:D
Nie znam propozycji Cześki ???????????????
18,076 2011-07-06 09:46:17
Dzień dobry :D:D
Cezaria - mnie też się podobają te klimaty, Grechuta, Majewska, Geppert - toż to same przeboje!
Moja młodsza ma kota i starsza. Oba są wykastrowane. Ale ten Baks (młodszej) tak się jeży na widok mojej Fridy, że szok. Musimy ich izolować. Nie rozumiemy tego w żaden sposób.
Oskar (starszej) jest zupełnie inny. Przechodzi obok Fridy obojętnie. Baks już kilka razy zaatakował Fridę.
Mamy kłopot, bo jak oorg jedzie sam, to nie może brać psa z domu.
Wiecie o co chodzi? Jakaś rada?
Idę do pedicure, potem z sąsiadką (ona chce kupić) do Reserve - wyprzedaże, zwłaszcza letnich ciuchów dziecięcych. Wczoraj córka kupiła nawet butki Bartusiowi.
Potem przychodzi kuzynka, tak więc dzień mam zaplanowany do wieczorka
Wam życzę miłej środy :D
18,077 2011-07-06 13:24:47 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 16:04:39)
18,078 2011-07-06 15:50:40
:):)
Jagna - pięknie to wygląda. Bardzo ładne zdjęcie.
Wpadłam na chwilę, bo na godz18-stą idę z oorgie go lekarza. Nereczki dają znać o sobie. Już raz umówiłam go na wizytę, ale nie poszedł. Miał jakieś głupie wytłumaczenie. Dziś już stęka, że jeszcze trzeba iść..... ale " nie ze mną te numery Bruner"
Wizyty nie będę odwoływała. Idziemy razem, nie ma odwrotu.:D:D:D
Ciepło ale ponuro.
18,079 2011-07-06 16:14:16
Tak to z tymi zwierzakami jest, natura jest od nich silniejsza. Moja piesa goni wszystkie koty będące na wolności, nie uczyłam jej tego.
Siostra też ma kota, wzajemnie się tolerują.
Jeśli chodzi o kociaka, to próbowała mu matkować, ale on jej na to nie pozwolił .
Donatka tak to jest z tymi oorgami. Mój też mnie ciągnie ze sobą na wizyty u dochtora. Idę, bo gotów sam by nie poszedł.
Dzisiaj w "Pytaniu na śniadanie" mówili o grzybach w zmywarkach. Jestem na etapie myślenia o zmywarce. Teraz sama już nie wiem.
Grażka już pewnie w domu i nadskakuje oorgowi :):). Czasem trzeba
.
18,080 2011-07-06 17:41:39 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-06 18:11:38)
Bez przesady. Nie nadskakuję
oorg był w pracy, ale jednocześnie miał kilkudniowy wyjazd na mini wakacje do Hiszpanii. Teraz wrócił, a ja pracuję. Myslę, że to on powinien mi nadskakiwać. :D
Dzisiaj jak wróciłam do domu po pracy, ziemniaki już były ugotowane, więc każdy zna swoje miejsce. :D:D
18,081 2011-07-06 19:29:46 Ostatnio edytowany przez donata1 (2011-07-06 19:32:16)
:):)
Grażka - pięknie to ujęłaś.Właśnie tak ma być.
Jaguś - jestem już w domu. Najprawdopodobniej nie będę miała więcej problemów z wysłaniem, oorga przynajmniej do tej lekarki.
Był u niej pierwszy raz.Naopowiadała mu jak dobrze wygląda ....... przepisała lekarstwa i do września. Skąd ona wiedziała, że ma pacjenta wrogo nastawionego do służby zdrowia. Tak niewiele potrzeba i widzę, że już nie
będę miała z nim kłopotów/ przynajmniej do tej lekarki chętnie pójdzie, bo może znowu mu coś miłego powie/.
ha ha ha:D:D
18,082 2011-07-06 19:50:00 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-06 19:50:46)
Donatko, świetnie trafiliście z lekarzem. Jak wiele zależy od nastawienia lekarza do pacjenta i odwrotnie
OOrg pojechał na działkę kosić zielsko :D:D nie może usiedzieć spokojnie na miejscu.
Dianko, a jak Twój oorg?? Mój pojechał skuterem i pomyślałam o Was.
18,083 2011-07-06 20:35:38
Witam u mnie jesień - jest na tyle zimno, że nawet okna mam pozamykane ... a jeszcze wczoraj było tak ładnie.
Wymęczyła mnie ta pogoda nawet myśli nie potrafię zebrać. Miałam gości... potem spałam i dalej ziewam i ziewam.
Oorg już szykuje się do spanka - jeszcze pójdzie tylko na mały spacerek z psinką. Ja pewnie też zabiorę się za dalsze spanie, a jutro może znów będzie lato
:D:D
18,084 2011-07-06 20:50:20 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-06 20:56:55)
Witam Agatka a u nas upał
ja z synową i wnuczką pojechaliśmy rowerami
nad jezioro w obie strony 14 km
teraz przyjechaliśmy
i przed wczoraj to samo .
ale mnie d...a boli
no i jeszcze dzisiaj zaprawialiśmy ogórki
małosolne i do octu około 20 słoików
Jagna fajnego masz piesa
18,085 2011-07-06 21:00:02
18,086 2011-07-06 21:55:55 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 21:57:51)
dzisiaj, moja wiedza się pogłębiła
nie wiedziałam, że KOMEDA pianista i kompozytor
"Zmarł równo 40 lat temu, 23 kwietnia 1969, z powodu niewykrytego, czy też źle leczonego krwiaka mózgu. Legenda głosiła, że nabawił się go w Kalifornii, podczas pijatyki z udziałem Marka Hłaski. Pijany Hłasko miał nieść jeszcze bardziej pijanego Komedę przez jakiś wąwóz. Wywrócili się i w efekcie Komeda rozbił sobie głowę. Czy rzeczywiście tak było? Faktem jest, że w kilka tygodni po śmierci Komedy umarł i Hłasko. Wedle kolejnej legendy ? śmiercią samobójczą; wedle jednej z wersji tej legendy: z powodu wyrzutów sumienia, wywołanych śmiercią Komedy."
W 1958 roku rozpoczęła się przygoda Krzysztofa Trzcińskiego z muzyką filmową. Powstały utwory do filmów Polańskiego "Nóż w wodzie", Wajdy "Niewinni czarodzieje", Nasfetera "Mój tato" oraz Morgensterna "Do widzenia, do jutra". Okres, który w artystycznej biografii Komedy może być nazywany okresem dojrzewania i doskonalenia jego własnego muzycznego języka, był ukoronowany "Etiudami baletowymi" wykonanymi na Jazz Jamboree '62. Pomimo tego, iż przyjęcie "Etiud" przez krajową krytykę było raczej chłodne, otworzyły one przed Krzysztofem Komedą-Trzcińskim wrota muzycznej Europy . no i muzyka do filmu Dziecko Rosemary
właściwie nie wiem dlaczego wspominam
gotuję kapuchę z boczusiem, bez pomidorów oooooo
18,087 2011-07-06 22:37:55 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 22:41:45)
Krzysztof Komeda był poznaniakiem, ukończył poznański uniwersytet medyczny ( dawniej była to Akademia Medyczna).
Właśnie tam stoi Jego pomnik.
Cześka nawiązałam do Twojego wpisu. Bez zastanawiania się dlaczego?
Lubię kapustę z boczkiem, może być bez pomidorów .
Donatka, nie ma to jak trafić na właściwego lekarza
18,088 2011-07-06 22:42:47 Ostatnio edytowany przez diana05 (2011-07-06 22:43:01)
Hej.Grażko,oorg mówi,że codziennie czuje się lepiej i zawsze......siłą woli zwalcza chorobe hahaha.Pozdrapywał juz sobie strupy na twarzy-nawet Mu sie udało.Powiedział,że za dni kilka zajmie sie wyciąganiem szwów ,tylko my nie wiemy czy ma te szwy,czy to były rozpuszczalne,bo ich nie widać,a szycie super profeska.Dużo sie rusza,bo tak trzeba mimo,że ma noge w gipsie i ma zakaz stawania na tej nodze(na gipsie).W wielu miejscach ma opatrunki i też dzisiaj zdejmował,ale ....brrrrr razem ze skórą i na nowo te miejsca sączą.Najlepiej goi sie twarz,już dużo lepiej wygląda,a jest to szósta doba od wypadku.Noga i ten bark bolą Go-bierze 2x dziennie Nimesil i jakies niemieckie tabletki.Apetyt ma jak zwykle...wilczy.Jutro przyjedzie karetka i jedziemy na badanie kontrolne do ortopedy.Oorg juz sie obawia ,że będą Go znowu prześwietlać.
Grażka,Twój oorg tez na skuterku hahaha.Mój ,na szczęście,miał kask,ale nie zakładał skóry i butów odpowiednich(twardych),bo tylko kilka godzin przed wyjazdem wyskoczył na chwilę do sieci drogerii "dm" ,do której nie dojechał.Zawsze na skuterze trzeba byc dobrze odzianym.Pamietacie - miałam jechać;no,ale tak miało być.
18,089 2011-07-06 23:16:59 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 23:40:13)
no, no, no Jagna Ty chyba najbardziej mnie rozumiesz, chyba .....czy ty znak zodiakalny ten co strzela CO?
Komeda był laryngologiem
Lubisz JAZZ ?
http://www.youtube.com/watch?v=2U0NAbnjNX0&feature=related
czy wiecie co teraz pożeram????? bardzo niezdrową skórkę od boczusia ugotowaną w kapuście
heja Diana, na skuter wystarczy kask, na motór, tak, tak, tak ubranko skórkowe, i buciki i łapki i napisy do jakiego klubu należysz, eeeeeeeee spoko,
zdjęcie robione osobiście i okna samochodu, to był oraszak ślubny
chyba sobie kupię skuter, do pracy mam tysiąc siedemset metrów, na piechotę poprzez sklepy (dużo) idę 35 minut, jak się spieszę ............. jadę samochodem 25 minut
ho, ho, kupiłam niu model zapalniczki,
okazało się że dla leworęcznych
praworęczni nie zapalą
haha, pluszak stoi i patrzy na skórkę od boczusia, niestety to dla mnie
18,090 2011-07-06 23:41:13 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-06 23:41:51)
Nie jestem tym co strzela, za to jest nim mój oorg. Ja jestem Koziorożcem , najlepszy znak
. Jazz lubię, ale taki tradycyjny.
Diana, najważniejsze, że Twój oorg wraca do zdrowia.
Obejrzałam polski film "Statyści". Film jak film, spodobała mi się piosenka
http://www.youtube.com/watch?v=m0uSrga3qDM
Pewnie słuchali ją nasi rodzice. Podoba mi się .
Dobranoc
18,091 2011-07-06 23:45:28 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-06 23:54:43)
ooooooooooo, Jagna, podaj coś jeszcze ok?
melancholia, na którą dzisiaj, dzisiaj nie ma czasu. Gram swojemu dzieciątku, takie melodie, a on mówi, jesteś sentymentalna, w dzisiejszym czasie nie ma na to czasu,
ha, potem przychodzi i pyta jak to było jakie zasłuchanie, nauczyłam go blusa, nauczyłam wiele innej muzyki
http://www.youtube.com/watch?v=G-lnKUlILYU&feature=related
18,092 2011-07-07 00:02:41 Ostatnio edytowany przez cezaria (2011-07-07 00:30:19)
co byście nie myślały, że tylko powaga, princepolo też lubię
http://www.youtube.com/watch?v=S55Wfoo7C-Q
za to lubię wesela, dooooooopa czasami szkoda czasu, ale nie jest to ważne,
fakt, nie wstaję o 4.30 Grażka, boleję nad Twoim wstawaniem, ja w nocy jak nietoperek.
kiedyś pisałam, ha, czy wtedy ktoś czytał yyyyyyyyyyyyyyyy.na pewno nie?
wstaję o 7.00, ponieważ mi się nie chce, to wstaje o 7, 13, bo lubię 7 i 13
ruda, masz do myślenia
na Melacholię do kina, chiba nie trza, synu powiedział, " bez sensu", ale on z inne epoki
18,093 2011-07-07 07:01:44
kuku
Jutro wybieram się do W-wy. Myślę, ze tym razem dojadę :D Córka nr 2 też tam się zjawi w drodze powrotnej z mokrych i zimnych Bieszczad.
Cześka, pamiętam te stare piosenki. Jagna pisze, że słuchali ich nasi rodzice, a ja je pamiętam. Chyba jestem baaardzo stara :D:D
Pamiętam też Mieczysława Fogga. Długo śpiewał. Jako staruszek występował też w domach dla starszych ludzi.
"Białej mewy" za to nie znałam Principolskie przerywniki poprawiają nastrój.
:D
Diano świetnie, że Twój oorg dobrze się czuje i "rozkręca się". Grunt to dobre samopoczucie i pozytywne myślenie.
Dzisiaj znowu będzie gorąco ufff dobrze, że w drodze do pracy jest przyjemnie.
Na kawę za wcześnie. Wystygnie.... ;)
Na razie, paaaa miłego czwartku.
18,094 2011-07-07 08:28:18 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-07 08:33:12)
Dzień dobry :):).
Lubię te stare piosenki. Słuchali ją nasi rodzice a my przy okazji.
"Białą mewę" znam. Mój oorg ją bardzo ładnie śpiewał. Muszę mu przypomnieć .
Jest już troszkę później, to zajmę się napojami . Kawa, herbata. Kubki: |_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie a zimne napoje w lodówce.
U nas faktycznie następny upalny dzień.
Grażka do W-wy zabierz parasol. Tam na razie pada.
Miłego czwartku
Posłuchajcie .
http://www.youtube.com/watch?v=5Y74QjEu4xs
18,095 2011-07-07 10:26:11
:):)
Dziewczyny - dzięki za słoneczko, które przegoniłyście na południe. Wreszcie wysuszy nasze tereny. Choć z nieba żar, to trawa jeszcze mokra. Ale jeszcze parę godzin.....
Chce mi się żyć przy takiej pogodzie.
Ugotuję co nieco i wybywam do ogródka. Nie , nie plewić ale się wygrzać. Dość mam tej codziennej słoty.
Grunt to przyjaźń. :D:D
18,096 2011-07-07 13:21:56
Dzień dobry żar z nieba? ale nie u mnie
tu jest chmurno i około 18st.
Znów mam kłopoty z wejściem na portal Netkobiety z Firevoxa. Teraz jestem na Operze a tu bez problemu weszłam
Syn dziś był ponownie u lekarza - zmieniono mu antybiotyki... wykryto także jakieś szmery w płucach i jeśli do niedzieli nie nastąpi poprawa w jego zdrowiu, to w poniedziałek ma zgłosic się specjalistyczne badania [nawet nie pytałam się gdzie i jakiego typu te badania będę - nie chciałam chłopaka dłużej męczyc gadaniem].
"Biała mewa" zobaczcie ilu jest wykonawców tej piosenki
http://ulub.pl/search.html?q=bia%C5%82a+mewa
Lubię tę [w końcu jak to się pisze: tę, czy tą... zawsze z tym się mylę ] wyszukiwarkę, bo łatwo i szybko można szukac, a następnie ściągac na pulpit
Diana - ja nie miałam żelu p/zakrzepowego... a zastrzyki i sama nauczyłam się je wykonywac
bo i mniej stresu i dużo mniej bólu. Dla mnie zastrzyk to coś paskudnego... bardzo tego nie lubię.
18,097 2011-07-07 13:59:58
Cześć!
Jakoś tak się złożyło, ze mamy serial medyczny tutaj.
Jestem po ginie, okazało się, ze wiedziala o czopkach
że uczulają
Noż cholera jasna, a jakie drogie były!
Teraz następne specyfiki - wydałam ponad 70.- zł.
Na 16,30 idę do internisty po skierowanie do ortopedy.
Schodzenie i wchodzenie po schodach 4. pięter
katuje mnie psychicznie i fizycznie
Potem polowanie na ortopedę.
Ciekawam czy sie uda?
18,098 2011-07-07 18:01:35 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-07 19:29:13)
Puk ,puk jest tu kto
a ja mam dzisiaj takiego .......................................................doła
siedzę i się boję że się rozryczę
czuję się stara ,głupia i do niczego
nie nic się nie stało
po prostu mam doła
18,099 2011-07-07 19:19:00
18,100 2011-07-07 19:33:02
18,101 2011-07-07 19:48:24 Ostatnio edytowany przez grazka100 (2011-07-07 19:49:49)
Zoja, jak Ci to pomoże to sobie popłacz. Ja też tak mam czasem. Poryczę sobie 10 minut i mi przechodzi.
A głupie to my nie jesteśmy i niepotrzebne też nie. :D Nie wymyślaj
;)
Idę piec ciasteczka dla córci. Jutro jadę do W-wy. Będę tam do niedzieli, więc nie martwcie się, jak mnie nie będzie tu z Wami.
18,102 2011-07-07 19:48:43
Dzięki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
18,103 2011-07-07 20:06:06
18,104 2011-07-07 20:08:02
nie dzisiaj to ja się nie uśmiechnę
prędzej poryczę
18,105 2011-07-07 20:29:29 Ostatnio edytowany przez Wirginia (2011-07-07 20:40:50)
Czesc
Wczoraj poznym wieczorem przyjechałam,dzisiaj cały dzien mialam wnuczka...
Zoja...ja tez sie czuje stara,ale za to potrzebna..a to mi poprawia nastroj...chociaz niekiedy tez sobie porycze..
Odsłuchałam melodie,piosenki retro,ktore wkleiłyscie...lubie takie tez.....
Iryska...oorga.od kilku miesiecy bola kolana, namowiłam go,by poszedł do ortopedy.
Zrobil przeswietlenie kolan,niewiele mozna było sie dowiedziec od medyka..przyczyna wiek,tak wiekszosc ma glownie z nadwaga...oprg.ma ale nieduza.Zgodził sie na zastrzyk (a mial sie mnie poradzic),ktory kosztuje 700 zl..razem z usługa 800,-
i wcale nie jest lepiej...Ulotke,opis dzialania mam,jak znajde to podam nazwe lekarstwa(zastrzyku)
Diano...dzielny Twoj oorg.duzy wpływ na postepy w zdrowieniu ma tzw. samoleczenie...moze nie dosłownie,ale checi,wiara w szybka poprawe, stosowanie zalecen lekarzy daja efekty...
Dorotko..Moj wnuczek w pierwszym miesiacu zycia miał przycieta (nie wiem jak to sie okresla)błonke pod jezyczkiem,lekarka,ktora go badała,powiedziała,ze to jest niezbedne,bo mogłby seplenic...
18,106 2011-07-07 21:08:22 Ostatnio edytowany przez dorotka1912 (2011-07-07 21:16:24)
Dobry wieczór
Ale miałam zalatany dzień - jutro to samo
Ale musiałam wpaść, jak przeczytałam, że Zojka potrzebuje pomocy!
Zojka - jak widzisz (bo ja też) większość z nas tak ma! Jak córki nie zadzwonią co dzień - to już sobie wymyślam nie wiadomo co. I to starczy, by się zdołować. Potem jak zadzwonią - to mówią - mamo, a ty nie mogłaś zadzwonić?
Popłacz sobie, prześpij się, jutro będzie dobrze :D
Wirginio - dzięki, Zojka mówiła, że u niej też wnuczek sepleni. Córka twierdzi, że wszyscy mówia aby czekać do ok. 3,5 - 4 lat.
We wrześniu w przedszkolu będzie miał zajęcia z logopedą. Chyba języczek jest ok, skoro był tyle razy badany!
Chociaż - kto to wie?! Ale powiem córce niech sprawdzą!
Irysko - no widzisz jak to z tymi lekarzami!
Bartusia do przychodni Kardiologicznej nawet po znajomości się nie dało zapisać na ten rok!
Mufka - rozmawiałam dzisiaj z sąsiadka (ona miała haluksy). Już nie ma. Żadnego gipsu nie wkładali, tylko jakiś drut, który po 6 tygodniach zdjęli. Ona mówiła, że przed operacją buty kupowała na 3 miesiące, tak rozwalała! Była operowana na NFZ, poszła 1 raz prywatnie do lekarza i operowali ją tam, gdzie Rudej męża. Super zadowolona!
Diana - dobrze, że oorg się lepiej czuje
W C & A są takie wyprzedaże, że dzisiaj fajną bluzeczkę kupiłam za 29 zł! Nawet były fajne za 22 zł. Choć mi było ładnie w kolorze, to się nie odważyłam, bo przecierka różu z białym. Ten róż mnie odstraszył!
Grażka a jakie ciasteczka pieczesz? Maślane?
Zojka a to coś ładnego dla Ciebie, może poprawi Tobie humor:
Idę odpoczywać, bo jutro mam pobudkę o 5.45.
18,107 2011-07-07 21:35:48
Nasze dołki :D bo i ja też je często mam
na szczęście szybko mijają.
Zojka - uśmiechnij się - jutro będzie lepiej. Dzisiejsza data to numerologiczna dziewiątka dlatego ten dołek wyskoczył.
Dzwoniła do mnie siostra - pierwsze jej słowa "jestem mądra inaczej" i zaczęła swoją opowieść... zdecydowała się na zapłatę abonamentu w Orange za pomocą poczty netowej... wszystko ślicznie wypisała i wysłała... potem jeszcze raz sprawdziła swoje konto i... zgroza - na koncie zostało zaledwie 40 zł. Co się stało? sprawa bardzo prosta - zamiast wpisać 107zł wypisała na 1007zł. Podobno Orange na początku następnego tygodnia zwróci siostrze nadpłaconą kasę
18,108 2011-07-07 21:45:32
Dorotko, dałoby się na ten rok jakbym wiedziała, że jest taka konieczność. Panie nawet mi podpowiadały, że mam iśc pogadać z lekarzem, ale wiedziałam, ze to nie musi być teraz bo Bartuś jest pod dobrą opieką.
Upiekłam już 3 blaszki właśnie maślanych. Zjadłam tylko jedno :D:D reszta pojedzie ze mną do pracy i do W-wy
Idę do wanny. Pomoczę się troszkę
18,109 2011-07-07 21:51:34
Dzięki że jesteście
18,110 2011-07-07 22:19:07
18,111 2011-07-07 23:17:30 Ostatnio edytowany przez Karrotka (2011-07-07 23:38:07)
Hejka.
Nie mam ostatnio czasu. Pamiętacie, w ubiegłym roku pisałam, że mam dodatkowa pracę w programie unijnym. Teraz to kończymy, więc mam masę pracy. Zabieram nawet do domu. Czytam Was na bieżąco, ale nie mam weny do pisania, bo ciągle mam czymś zaprzątnięte myśli. Unia to potworna biurokracja i przerost formy nad treścią, masa bzdurnych procedur.
Do tego siedzę cały wieczór posrana i pewnie nockę też mam z głowy, bo odstawiłam wieczorem młodsze dzieciory na lotnisko. Pierwszy raz w życiu byłam na lotnisku Oglądałam z tarasu widokowego startujący samolot i juz miałam zawroty głowy, palpitacje i poty. A jak sobie wyobraziłam, że miałabym tam siedzieć w środku, w tej zamkniętej puszce przez kilka godzin to na dodatek ciemno mi się przed oczami robiło. Ledwo tam stałam, ale robiłam dobrą minę i nic nie dałam po sobie poznać.
Córka leci samolotem pierwszy raz w życiu. Mieli międzylądowanie we Wrocławiu i dzwoniła, że wszystko ok i nawet jej się podoba. Na miejscu mają być po godz.1. Śledzę lot w necie, po kolei wszystkie trzy lotniska, odprawy, starty i lądowania Wiem. Jestem debil. Ale to jest silniejsze ode mnie.
Pewnie uspokoję się dopiero za dwa tygodnie, jak już wrócą
A z ciekawostek to Wam powiem, że Gips będzie miał siostrzyczkę, a nie brata, jak do tej pory podejrzewano
Mój oorg też dostawał zastrzyki w kolana. Jakieś takie odbudowujące chrząstkę stawową. Drogie jak byk, ale pomogły.
18,112 2011-07-08 00:09:12 Ostatnio edytowany przez Karrotka (2011-07-08 00:12:49)
Nie mogę edytować, bo już jest nowy dzień. Dolecieli Wszystko ok, podobało się jej, nawet trochę pospała w samolocie.
Według ichniego czasu już jest godz. 1 w nocy
Dobrze, że ona nie jest taki strachliwy debil jak ja. Ja ukrywam przy niej swoje lęki i ataki paniki, aby jej się czasami nie udzieliły Po co ma sobie marnować życie głupimi lękami i głupią, wybujałą wyobraźnią jak jej głupia matka.
Śpijcie spokojnie. Zanim ja teraz zasnę to pewnie będzie już świtało Najlepiej śpię jak mam wszystkich odliczonych w swoich łóżkach
A na to muszę teraz poczekać dwa tygodnie. Starsi z Gipsem też wyjeżdżają, ale oni będą chociaż w kraju.
Dobranoc.
18,113 2011-07-08 06:50:48 Ostatnio edytowany przez dorotka1912 (2011-07-08 06:51:43)
Dzień dobry :D
Lecę do sądu, ale musiałam wpaść, by podziekować Grażce - ja wiem, wiem że mi pomożesz i pomogłaś, ale inne dzieci - takie z ulicy? to co?
Maślane ciasteczka też lubie!
Ruda - no widzisz wszystko dobrze, i tak samo będzie z powrotem
Ciekawa jestem jak tam Zojka, przeczytam jak wrócę!
Miłego dnia, kawki nie stawiam, bo nie mam już czasu
18,114 2011-07-08 07:11:07
heeej witajcie.
Dzisiaj z mała (lekką) torbą przyjechałam do pracy. Jadę o 14:25 i mam już bilet - i nawet powrotny.
Dorotko, jak nie przestaniesz dziękować , to Ci udzielę nagany :D:D
Chcę tylko powiedzieć, że jak jest naprawdę trudny lub pilny przypadek, to nie ma kolejki. W końcu noworodki trafiają od razu tam gdzie trzeba i nie muszą zapisywać się do poradni według debilnego systemu. Niemniej problem niestety istnieje.
Ciekawe jak będzie dzisiaj tu i w W-wie, bo na upał nie mam ochoty. Zabrałam lekkie pełne butki, kilka bluzek (cieńsze, grubsze) żakiet i piżamę + kosmetyki i oczywiście kruche maślane ciasteczka dla córci. :D
Idę do WC, bo mam pęcherz aż pod brodą :D:D
Na razie, miłego piątku....
18,115 2011-07-08 07:34:42 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-08 07:47:49)
Dzień dobry :):).
Ruch od rana, aż się zdziwiłam .
Grażka myślałam, że od rana jedziesz do W-wy. A Ty jeszcze w pracy .
Napoje: kawa, herbata. Kubki:|_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie a zimne napoje w lodówce.
Zapraszam.
Jakoś nie mogłam się dostać do nas, mam firefoxa podobnie jak Agatka. Operę też mam, ale nie potrafię z niej korzystać, zabrakło mi umiejętności Agatki .
Zojka mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej. Głowa do góry. Żadna z nas nie jest stara, a potrzebne jesteśmy wszystkie. Czasem nawet za bardzo.
Ruda jak ja rozumiem Twoje lęki.
Dobrze, że Gipsek będzie miał siostrzyczkę
Teraz podwójna solenizantka .
Wirginia :)wszystkiego co najlepsze. Zdrowia, dużo radości, no i dużo kasy :):). Realizacji wszystkich marzeń, nawet tych najbardziej skrytych
.
Kwiatki dla Ciebie
Wczoraj poczytałam trochę zaległości . Teraz już wiem skąd ta czkawka na wakacjach
:D:D
Miłego dnia .
Grażka przyjemnego pobytu u córki
18,116 2011-07-08 08:16:01
18,117 2011-07-08 08:49:45
U MNIE ZBLIŻA SIĘ BURZA>
Koniec z internetem.
18,118 2011-07-08 10:25:38
U mnie zrobiło się pochmurno. Bardzo mi się podoba ta pogoda. :D
Wirginio.... wszystkiego czego sama sobie życzysz. ale oczywiście przede wszystkim zdrowia
To dla Ciebie
18,119 2011-07-08 11:06:22
Czesc
Tak,Tak...dzisiaj mam podwojne swieto..i w zwiazku z tym jestem "stratna" Zyczenia i prezenty w jednym dniu
Dziekuje dziewczyny
Jagna
Donatka
Grazka
Za kilka godzin..około 15-tej wyjezdzamy na ponad dwa tygodnie. Porobie troche fotek na Warmii i nad morzem..no i bede b.zajeta wnuczkiem.Wprawdzie jedziemy rowniez z jego rodzicami,jednak chcemy z oorgiem jak najwiecej przebywac z "młodym"..
18,120 2011-07-08 12:01:35
Wirginia, biegnę do Ciebie z życzeniami wszystkiego co najlepsze, wszystkiego o czym marzysz i pragniesz.
Życze również przyjemności na wyjeździe.
18,121 2011-07-08 12:45:25
Karrotka..dziekuję..dziekuję
Juz jestem prawie spakowana...zwykle cos zapominam..ale niech tam
Zgłosze sie po powrocie...rozmawiajcie ze soba, spotykajcie sie,klikajcie w naszej kafe
18,122 2011-07-08 13:24:28
A u nas leje :):).
Zmokłam strasznie, ale co tam .
Nic nie robię, chodzę tylko po zakupy. Mieliśmy to załatwić wczoraj, ale oorg nie dość, że późno wrócił, to jeszcze nawaliły mu korzonki.
Nie miałam sumienia Go nigdzie ciągnąć. Za to dzisiaj mam za swoje.
Wirginia miłego wypoczynku i dużo radości przy zabawach z maluchem
.
18,123 2011-07-08 16:30:29 Ostatnio edytowany przez Iryska (2011-07-08 16:31:25)
WIRGINIO - dobrego wypoczynku, a po powrocie mało pracy, duzo kasy
Solenizantka nieobecna ale my możemy zabalować:
Dzisiaj wytoczylam sie powoli tylko po gazetę i chleb,
a tak to ogladam tv (stare seriale) i czytam gazetę.
Ugotowalam bób i część zjadłam.
Odpoczywam po stresach chorobowych.
Doszło mi jeszcze jedno - mam czerwony placek
opuchlizny na prawym ramieniu,
coś mnie ugryzlo w tramwaju wczoraj
No, serial mam koszmarny.
Rano po umyciu smaruję sie tu i ówdzie,
po sniadaniu różne tabletki zażywam.
Rzyg total mam ostatnio.
18,124 2011-07-08 16:58:24
18,125 2011-07-08 17:13:16
ojejku,to i ja za póżno wpadłam,ale życzenia dla Wirginii mam - wszystkiego co dobre i piękne Ci życzę.
18,126 2011-07-08 17:18:39 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-08 19:37:57)
Wirginia mam nadzieję że zdążyłam
Wszystkiego Najlepszego zdrówka
a przede wszystkim pięknej pogody
dzisiaj już mi lepiej
18,127 2011-07-08 19:41:31
18,128 2011-07-08 19:44:37
18,129 2011-07-08 20:40:01
18,130 2011-07-08 20:46:14
Wirginia - Niech wiatr zawsze wieje Ci w plecy, a słońce świeci w twarz. Niech dobry los da Ci zatańczyć wśród najjaśniejszych gwiazd!
Miałam kłopoty z netem i nie tylko ja - moje dzieci [również te mieszkające kilkadziesiąt km dalej] także. Niesamowicie spadła prędkość... teraz jest u mnie ok
Ale teraz żadne samolociki nad nami nie latają
czy powiązane jest to z pewną nieformalną wizytą w Gdańsku i Helu?
18,131 2011-07-08 20:56:51 Ostatnio edytowany przez zoja60 (2011-07-08 20:58:10)
Iryska dla mnie na czasie taka muzyka
dorotka dobre
Ruda śledzi lotniska
nie dziwię się i rozumiem
18,132 2011-07-08 22:15:03
18,133 2011-07-08 23:20:04
Pewnie, im mniej wiemy tym lepiej
Byliśmy na spektaklu z cyklu "Malta" występował mój wnuk, jego mama i inni. Wyszło całkiem dobrze.
Kuba nawet się nie zająknął, niestety ma w tym kierunku skłonności. Podobało nam się. Zdjęć nie robiliśmy. Nie wypadało.
Jutro mam małą imprezę.
Jestem w trakcie robienia rolady szpinakowo-łososiowej. Ciekawe co z tego wyjdzie. W niedzielę zdam relację.
Śpijcie spokojnie .
Jeszcze tylko, dawno nie było
Dobranoc
18,134 2011-07-09 07:49:18 Ostatnio edytowany przez jagna1012 (2011-07-09 11:38:06)
To znowu ja :):).
Dzień dobry .
Dzisiaj usłyszałam, że biedny Amerykanin, to gruby Amerykanin. Moja babcia zawsze mówiła, że biedny to chudy, a gruby to bogaty.
Moja mama była szczupła.
Teraz napoje: kawa, herbata. Kubki: |_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|>|_|?|_|>. Wrzątek w termosie a zimne napoje w lodówce.
Dzisiaj mój wnuk ma urodziny. Już dzwoniłam z życzeniami. Nie będziemy się widzieć, bo dzisiaj wyjeżdża na obóz.
Zapowiada się upalny dzień.
Miłej soboty :):).
Rozumiem, że wszystkie dziewczyny odpoczywają . Przyjemności życzę
:D:D.
18,135 2011-07-09 15:08:29
Dzień dobry :D
Ja nie odpoczywam Jagna. Byłam na zakupach. Sprzątanko, pranko, prasowanko.
Teraz czekam na Bartusia i będzie u nas spać
Moja mama też była szczupła - a ja???
Dzisiaj w TVN-24 mówili o diecie Ducana. Dieta ta tak bardzo szkodzi zdrowiu, że jakiś inny lekarz zaskarzył Ducana i wygrał proces. Kurcze, moja córka też to stosowała.
Też Wam życzę spokojnego dnia