facet straszy ode mnie o 25 lat - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » facet straszy ode mnie o 25 lat

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

Temat: facet straszy ode mnie o 25 lat

Hej jestem w związku z facetem który jest starszy ode mnie o 25 lat. Tzn ja mam 22 a on 47. Kochamy się on dba o mnie przytula często mówi że mnie kocha jest mi zn nim dobrze. Jesteśmy w związku od 9 miesięcy było czasem tak że się pokłóciliśmy ale dochodziliśmy do porozumienia. Myślimy o dziecku ślubie ale to jeszcze nie teraz chociaż boję się tego jak zareaguję na to mój ojciec bo wie że jesteśmy razem przychodzi do nas na kawę i w ogóle ale nie wiem jaka będzię jego reakcja jak się dowie że chcemy mieć dziecko i wziąć ślub. Co o tym sądzicie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Powiem tak, nie rozumiem kobiet, ktore sa mlode i wiaza sie z takimi starszymi facetami.Denerwuja mnie strasi faceci, ktorzy slinia sie na takie mlode dziewczyny. Nie bardzo potrafie zrozumiec jaka jest wspolna plaszczyzna pomiedzy osobami.z calkiem innego pokolenia.

3

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Ale dużo zależy od sposobu obliczania wieku. Jest wiek fizyczny i wiek psychiczny. Wiek z daty urodzenia jest zupełnie nieadekwatny. Znam osoby które wyglądają i czują się fizycznie młodziej o 15 lat a psychicznie o 20 lat. Szczególnie aktorki psychicznie często czuja się młodsze o 20 lat. Prędkość starzenia się jest indywidualna i zależy od cech dziedzicznych.

Gorzej jest wtedy gdy faktycznie jest różnica wieku, ale takie związki rzadko się zdarzają; raczej wtedy gdy chłopak jest geniuszem w czymś i niestety też dla pieniędzy.

4

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Z tego, co zrozumiałam, to już mieszkacie razem jako para? Nie uważam więc, że będzie to jakiś szok dla ojca, gdy powiecie mu o ślubie czy dziecku. Skoro odwiedza was, tzn,że akceptuje ten związek. Ale tobie radziłabym tak się nie spieszyć z tym ślubem,jesteś jeszcze bardzo młoda i niedoświadczona, pomieszkajcie trochę dłużej ze sobą aż się lepiej jeszcze poznacie, bo 9 miesięcy znajomości, to jest naprawdę bardzo mało, żeby stwierdzić z całą pewnością, że jesteście dla siebie stworzeni i nadajecie na tych samych falach.

5

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

zbytdelikatna
tak dobrze zrozumiałaś że mieszkamy już razem jako para powiem tak mój tata i facet znali się już wcześniej niż ja go poznałam i nie było kłótni między nimi dogadywali się całkiem nieżle. Jak powiedziałam mojemu tacie że jesteśmy razem to powiedział mi że to jest moja sprawa i że jestem już dorosła i nie wiem co o tym myśleć czy powiedział tak w sensie że to akceptuję czy że w ogóle się tym nie przejmuję. Spokojnie nie śpieszymy się ze ślubem też chcemy i się lepiej poznać chociaż są często rozmowy o ślubie i dziecku ale dziecko chcemy mieć za 2 lata wiesz ja nie pracuję wiec cieżko by nam było a tak jak znajdę pracę popracuję z rok i będziemy mogli myśleć o ślubie i dziecku. Kocham go i on mnie też nie wydaję mi się że on chcę się mną tylko pobawić i zostawić myśli o nas poważnie i powiedział że chciałby mieć ze mną rodzinę wink

6

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Jeśli się kochacie to dla mnie bez problemu smile. Tylko zwróć uwagę czy na poważnie bierze Twoje poglądy w wielu aspektach. Niestety może tutaj wystąpić syndrom ojca-córki, czyli będziesz traktowana troszkę jako dziecko. Jeśli zadbasz o ten aspekt - aby Twoje zdanie było szanowane i aby nie szły argumenty "mam więcej doświadczenia". Bo niestety jest starszy to doświadczenie zawsze będzie wyższe, ale Ty jesteś Jego partnerką i masz prawo kształtować związek na tych samych zasadach.

7

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

22 lata?
To jesteś młoda a decyzja jest zła.
Moje zdanie nikt nie musi się zgadzać.
Za 20 lat dziecko 20 tata 70, słabo ale Twoja sprawa szczęście krętymi ścieżkami chadza. Lepszy taki niż alkoholik, czy łajdak.

8

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Nektarynka53
nie jestem traktowana jak dziecko tzn nie mówi mi że ja się z Tobą nie zgadzam bo jesteś za młoda i się nie na tym nie znasz właśnie jest odwrotnie dużo rozmawiamy zgadzamy się nie jest tak że np nie ja to załatwię sam bo to moja sprawa właśnie swoje sprawy załatwiamy razem nie jest tak że ma być tak bo ja tak powiedziałem i koniec jest całkiem inny pomaga mi wspiera mnie mam w nim partnera i bratnią duszę nie zostawia mnie z moimi problemami pomoże mi je rozwiązać nie odpowiada mi teraz nie mam czasu pogadamy pózniej tylko siadamy do kawki i rozmawiamy naprawdę się kochamy i chcemy być szczęśliwi

9 Ostatnio edytowany przez Nektarynka53 (2015-11-07 22:29:40)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Jeśli jesteś szczęśliwa, ale Molly bardzo dobrze zauważyła, że niestety będąc na pół mecie życia możesz stać się wdową hmm. Mnie osobiście przeraziłaby taka myśl. Ale to Twoja decyzja smile. Ty decydujesz.

10

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Molly11
rozumiem twoją odpowiedż ale my się kochamy i chcemy być szczęśliwi i masz rację że lepszy taki niż alkoholik i łajdak ale on jest naprawdę inny kocha mnie szanuję nie widzi we mnie dziecka tylko swoją kobietę. I powiem Ci coś jeszcze zanim zostaliśmy parą chciał być ze swoją znajomą ale ona mu powiedziała że nie chcę mieć na razie faceta to on że spoko nie nalegam potem poznał mnie i tak się zaczęło a jakieś tydzień temu ta jego znajoma się zapytała a Ty nadal jesteś z Ewą a on do Niej ze tak a ona szkoda bo ja żałuję tego że nie chciałam z Tobą być a on do Niej że mnie kocha i mnie nie zostawi dla niej widocznie ma szczere zamiary wobec mnie bo gdyby tak nie było to mnie już by zostawił i poszedł by do Niej

11

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Nektarynka53
tak jestem szczęśliwa i nie chcemy dziecka za jakieś 20 lat tylko myślimy o tym że za 2 lata dziecko i ślub ale jeszcze nie wiadomo co z tego wyjdzie . Powiem Ci tak że wiek nie ma znaczenia ważne że się ludzie kochają a ja go kocham i wiem że on mnie też

12

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

To dość spora różnica wieku,nie ukrywam...ale skoro oboje się kochacie i chcecie stworzyć coś wartościowego to dlaczego nie?Zastanawiam się jednak i proponuję Tobie abyś pomyślała nad tym,jak będzie wyglądało Wasze życie za 10 lat...kiedy Ty będziesz już w pełni dojrzałą i ukształtowaną kobietą...
Jak to życie będzie wyglądało za lat 20?I jak,kiedy będziecie mieli dziecko....
Myślę,że powinnaś to rozważyć,bo miłość nie zaczyna się i nie kończy, na motylkach w brzuchu.
Niemniej.....powodzenia życzę  smile

13

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

tak kochamy się i myślałam nad tym jak będzie za 20 lat i że jak będziemy mieli dziecko ale ja chcę z nim być bo naprawdę go kocham a nie dlatego że chcę go wykorzystać i kopnąć w dupę sory że się tak wyrażam ale taka jest prawda i wiem że on wobec mnie ma też poważne zamiary a nie że chcę sobie po bzykać i mnie zostawić bo gdyby tak miało być to już by tak z pewnością było. Wiele jego koleżanek chciało by z nim być które są w jego wieku ale on wybrał właśnie MNIE. I nawet się go zapytałam kochasz mnie myślisz o mnie poważnie a on mi odpowiedział tak kocham Cię i chcę mieć z Tobą rodzinę bo gdyby tak nie było to już dawno bym poszedł do innej i bym Cię zostawił ale jestem z Tobą i Ciebie kocham i nie interesują mnie żadne inne kobiety jesteś Ty i nikt więcej i będąc z Tobą nie zdradzę Cię z inną

14

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Nigdy nie ogarnę takich związków, ale spoko.

15 Ostatnio edytowany przez Peacock (2015-11-08 14:26:58)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Też nie ogarniam. I dziwię się, czy tego typu dziewczynom nie jest tak po prostu, po ludzku, głupio? Że w ich środowisku rówieśniczki obracają się w towarzystwie młodych, przystojnych gości, a druga osoba ma kogoś, kto równie dobrze mógłby być jej ojcem? I też nie rozumiem jednego- pomijając krytyczne przypadki, że ktoś jest np. wdowcem czy coś (chociaż według mnie i tak powinno się szukać w kręgu swoich rówieśników) to koleś mający prawie 50 lat - co on robił 30, 25 czy nawet 20 lat temu? Ale dobra, to w sumie nie mój interes. Śmieszy mnie to trochę jedynie.

Aha i jeszcze jedno- naprawdę chłopaki w Twoim wieku są aż tacy straszni?

16 Ostatnio edytowany przez Nektarynka53 (2015-11-08 14:54:52)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
Peacock napisał/a:

Też nie ogarniam. I dziwię się, czy tego typu dziewczynom nie jest tak po prostu, po ludzku, głupio? Że w ich środowisku rówieśniczki obracają się w towarzystwie młodych, przystojnych gości, a druga osoba ma kogoś, kto równie dobrze mógłby być jej ojcem? I też nie rozumiem jednego- pomijając krytyczne przypadki, że ktoś jest np. wdowcem czy coś (chociaż według mnie i tak powinno się szukać w kręgu swoich rówieśników) to koleś mający prawie 50 lat - co on robił 30, 25 czy nawet 20 lat temu? Ale dobra, to w sumie nie mój interes. Śmieszy mnie to trochę jedynie.

Aha i jeszcze jedno- naprawdę chłopaki w Twoim wieku są aż tacy straszni?

Mnie to już zaczyna męczyć - jak weźmie młodego i z "dobrym startem" (a nie daj Boże przystojnego) to pusta lalunia i do tego materialistka, jak weźmie starszego i patrzy na jego dojrzałość, to jak tak można nie wstyd Ci?
Ludzie patrzą na to co społeczeństwo ma do powiedzenia - jaką dziś łatkę przypnie. Jeśli chłopacy w Jej wieku nie sprostają Jej wymaganiom (zapewne chodzi o dojrzałe i odpowiedzialne podejście do życia) to ma wybrać młodszego, aby się przypodobać? Jeśli droga, którą obrała przyniesie Jej szczęście niech tak zrobi. Lepsze to niż, później męczenie się dla zasady w związku, bo rówieśnicy patrzą. Mają własne życie to niech lepiej spojrzą na nie i ocenią. Tu mi bardzo zaimponowała, bo jest strasznie odważna.
Fakt też zauważyłam, że może stać się wdową w dość młodym wieku, jednak myśląc bardziej życiowo 20 letni chłopak może również wpaść pod samochód. Być może w ogóle nie powinniśmy się wiązać?

17 Ostatnio edytowany przez Peacock (2015-11-08 15:42:08)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Pusta lalunia i materialistka? Nie, dlaczego? Chyba że weźmie jakiegoś koksika który TYLKO jest przystojny a tak naprawdę traktuję jako przedmiot, wtedy możemy mówić, że pusta i naiwna. Nie wiem co się z tym światem dzieje, że ludzie wiążą się z ludźmi o tak kolosalnej różnicy wiekowej. Dla mnie nie do pomyślenia. Przecież to dwa zupełnie różne pokolenia.

Generalnie nie lubię lasek, które lecą na starszych. Zazwyczaj są to takie wieczne sztywniaki, z którymi wiążą się dla dobrobytu. A naprawdę fajnych gości (nie mówię tutaj o cwaniaczkach, normalnych gości, z poczuciem humoru) w swoim przedziale wiekowym olewają. W ogóle są dziewczyny, które lecą na tych, którzy są ... starsi. Po prostu, bycie starszym, jako przewaga nad resztą (chociaż to głównie wśród młodszych, niedojrzałych dziewczyn, tu przyznam). Nic, że lamus w porównaniu np. z zabawnym kumplem z ławki, ważne że starszy od niego, więc większe poważanie itd. Nie piję tutaj już do autorki, tylko ogólnie zwracam uwagę na to powszechne zjawisko.

18

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Autorko...

Skoro jestes pewna uczuc partnera, skoro jestes pewna swojej decyzji, skoro nic nie stoi na przeszkodzie......

To po co ten watek?

19

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
Peacock napisał/a:

Pusta lalunia i materialistka? Nie, dlaczego? Chyba że weźmie jakiegoś koksika który TYLKO jest przystojny a tak naprawdę traktuję jako przedmiot, wtedy możemy mówić, że pusta i naiwna. Nie wiem co się z tym światem dzieje, że ludzie wiążą się z ludźmi o tak kolosalnej różnicy wiekowej. Dla mnie nie do pomyślenia. Przecież to dwa zupełnie różne pokolenia.

Generalnie nie lubię lasek, które lecą na starszych. Zazwyczaj są to takie wieczne sztywniaki, z którymi wiążą się dla dobrobytu. A naprawdę fajnych gości (nie mówię tutaj o cwaniaczkach, normalnych gości, z poczuciem humoru) w swoim przedziale wiekowym olewają. W ogóle są dziewczyny, które lecą na tych, którzy są ... starsi. Po prostu, bycie starszym, jako przewaga nad resztą (chociaż to głównie wśród młodszych, niedojrzałych dziewczyn, tu przyznam). Nic, że lamus w porównaniu np. z zabawnym kumplem z ławki, ważne że starszy od niego, więc większe poważanie itd. Nie piję tutaj już do autorki, tylko ogólnie zwracam uwagę na to powszechne zjawisko.

Bo wlasnie poczucie humoru, zabawnosc " fajnego goscia z lawki", jest tym, co mu ujmuje w oczach dziewczyny.
Pomysl- jakimi slowy napisalby ten post 45 latek?
On nie uzylby tych zwrotow, ktore uzyles ty, a przez ktore chlopak jawi sie w oczach dziewczyny, jako....gowniarz.
Dla wielu mlodych kobiet, to nie jest wcale fajne, okreslenia, koles, lamus, bycie zabawnym...
Ona nie szuka pajaca, " fajnego kolesia", tylko " mezczyzny"
Sam sposob bycia, poczucie humoru, sposob wyrazania sie imponuje takiej panience dojrzaloscia, daje poczucie stabilnosci, a to jest duzo cenniejsze, niz zwiedla skora...to jest mozliwosc znalezienia sie w innym swiecie- ludzi doroslych, a nie dorastajacych.
W dodatku ten mezczyzna rozmawia z nia, jak z partnerka, nie traktuje jej z gory, wiec ona mysli o sobie, ze jest tak dojrzala powazna jak on. Ze dotrzymuje mu kroku, pomimo roznicy wieku. To ja nobilituje, i ona nie chce wracac do swiata " fajnych kolesi", nawet za cene ryzyka z powodu roznicy wieku.
Czemu facet w tym wieku chce sie wiazac z " fajna malolata", to juz sobie dziewczyna musi odpowiedziec....
Na ile ona wierzy, ze ten zwiazek jest " partnerski", na ile wierzy, ze dotrzyma mu dojrzaloscia kroku, ...
Nie mnie to oceniac....
Wez pod uwage, ze ja mam 40+ i na mnie dojrzalosc 45 latka nie robi wrazenia wooow.....

20

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Dziękuję za odpowiedzi ale nie jest tak że jestem pustą lalunią i materialistka tak jak Peacock napisał i nie jestem z Nim tylko dla kasy albo dlatego że jest koksikiem. Jestem z Nim z miłości kocham go i wiem że jest między nami dużo różnica wieku ale serce nie sługa. Napiszę tak nie uważam że mój facet jest lamusem że jest w domu i siedzi aby w domu przed tv i nie interesuję go to że jestem koło niego że przynieś mi to bo mi się nie chcę. Właśnie jest odwrotnie pomaga mi przy robieniu obiadu wspólnie robimy zakupy  dużo ze mną rozmawia żartujemy wspólnie oglądamy filmy. Jest naprawdę inny niż rówieśnicy w moim wieku. I skoro się kochamy i jestem z Nim szczęśliwa nie będę się przejmować czy ktoś gada na mój temat a tamta to zobacz jakiego ma starego faceta jak żal w du** ściska za przeproszeniem to niech sobie też znajdzie takiego. Dziękuję Wam wszystkich za odpowiedzi Pozdrawiam Was serdecznie smile

21 Ostatnio edytowany przez ZwykłyFacet (2015-11-08 22:03:18)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
joasior1976 napisał/a:

Powiem tak, nie rozumiem kobiet, ktore sa mlode i wiaza sie z takimi starszymi facetami.Denerwuja mnie strasi faceci, ktorzy slinia sie na takie mlode dziewczyny. Nie bardzo potrafie zrozumiec jaka jest wspolna plaszczyzna pomiedzy osobami.z calkiem innego pokolenia.

Jednym z największych strachów każdej kobiety jest to, że facet zostawi ją dla młodszej czyli bardziej atrkacyjnej. Nic więc dziwnego, że nie możesz tego zrozumieć bo latka lecą, a obawa pozostaje.

Autorko - jesteście szczęśliwi i to się liczy, a nie to co powie otoczenie. Osobiście spotykałem się z dziewczynami 12 i 13 lat młodszymi ode mnie i nie widzę w tym nic złego, żeby jakakolwiek różnica wieku czemukolwiek przeszkadzała.

22

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
ZwykłyFacet napisał/a:
joasior1976 napisał/a:

Powiem tak, nie rozumiem kobiet, ktore sa mlode i wiaza sie z takimi starszymi facetami.Denerwuja mnie strasi faceci, ktorzy slinia sie na takie mlode dziewczyny. Nie bardzo potrafie zrozumiec jaka jest wspolna plaszczyzna pomiedzy osobami.z calkiem innego pokolenia.

Jednym z największych strachów każdej kobiety jest to, że facet zostawi ją dla młodszej czyli bardziej atrkacyjnej. Nic więc dziwnego, że nie możesz tego zrozumieć bo latka lecą, a obawa pozostaje.

Autorko - jesteście szczęśliwi i to się liczy, a nie to co powie otoczenie. Osobiście spotykałem się z dziewczynami 12 i 13 lat młodszymi ode mnie i nie widzę w tym nic złego, żeby jakakolwiek różnica wieku czemukolwiek przeszkadzała.


Zwykły Ty i te Twoje wywody względem kobiet już naprawdę nie chce się tego czytać... (wiem, wiem, nie muszę tego robić).

Ciekawe czemu Ci nie wyszło z tymi Dziewczynami?

A i jeszcze jedno, a faceci nie martwią się, że zostaną wymienieni "na lepszy model"?

23 Ostatnio edytowany przez ZwykłyFacet (2015-11-08 22:16:04)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Ale co mi nie wyszło - wszyscy byli zadowoleni - kilka tygodni spotykania się z jasnym określeniem na początku po co i dlaczego i szlus. Obie strony uzyskały wartość dodatnią, nikt nie jest pokrzywdzony
A co do ostatniego zdanie Twojego - pewnie cześć się martwi taką wymianą ale jak ktoś jest tego świadomy to ma to w nosie i tyle - natomiast u kobiet to nieomal fetysz ten strach przed młodszymi "egzemplarzami".

PS Rozumiem, że moim grzechem jest to, że zasugerowałem autorce związek ze starszym od niej facetem? Ok, posypuję głowę popiołem...

24 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2015-11-08 22:30:45)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
ZwykłyFacet napisał/a:

Ale co mi nie wyszło - wszyscy byli zadowoleni - kilka tygodni spotykania się z jasnym określeniem na początku po co i dlaczego i szlus. Obie strony uzyskały wartość dodatnią, nikt nie jest pokrzywdzony
A co do ostatniego zdanie Twojego - pewnie cześć się martwi taką wymianą ale jak ktoś jest tego świadomy to ma to w nosie i tyle - natomiast u kobiet to nieomal fetysz ten strach przed młodszymi "egzemplarzami".


Serio, jak czytam te niektóre wywody przeważnie Facetów, to jak już kiedyś pisałam, zaczynam się zastanawiać czy ja jestem 100% kobietą.

Ja pierniczę, ja jakoś nie mam fetyszu pt. "Strach przed młodszymi kobietami".

ZwykłyFacet napisał/a:


PS Rozumiem, że moim grzechem jest to, że zasugerowałem autorce związek ze starszym od niej facetem? Ok, posypuję głowę popiołem...

Twój cynizm jest momentami śmieszny... .
A co do Autorki, jeżeli jest szczęśliwa z tym Mężczyzną, to niech będzie tylko nie rozumiem, po co w takim razie pisze o tym na forum i potrzebuje porady. Tylko to mnie zastanawia.

25 Ostatnio edytowany przez ZwykłyFacet (2015-11-08 22:32:06)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Słusznie - bo jesteś pewna siebie, swojej urody etc. A nie widzisz, że większość opinii w tym wątku jest tym podszyta (oczywiście nikt się nie przyzna).
A ile wątków na różnych forach "zostawił i odszedł do młodszej"....

26

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

A ja nigdy nie chcialam starszego....( ani nie chce mlodszego)

Ciagle nie rozumiem, po co ten watek?
Autorka chce sie pochwalic?
W koncu nie ma czym- to nic nadzwyczajnego ze facet starszy chce duzo mlodszej....

27

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
oldorando napisał/a:

A ja nigdy nie chcialam starszego....( ani nie chce mlodszego)

Ciagle nie rozumiem, po co ten watek?
Autorka chce sie pochwalic?
W koncu nie ma czym- to nic nadzwyczajnego ze facet starszy chce duzo mlodszej....


Ale ja to samo mam.
Ja muszę być w związku z facetem w podobnym wieku.
Ani młodsi ani starsi.

28 Ostatnio edytowany przez Peacock (2015-11-08 22:42:07)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
oldorando napisał/a:
Peacock napisał/a:

Pusta lalunia i materialistka? Nie, dlaczego? Chyba że weźmie jakiegoś koksika który TYLKO jest przystojny a tak naprawdę traktuję jako przedmiot, wtedy możemy mówić, że pusta i naiwna. Nie wiem co się z tym światem dzieje, że ludzie wiążą się z ludźmi o tak kolosalnej różnicy wiekowej. Dla mnie nie do pomyślenia. Przecież to dwa zupełnie różne pokolenia.

Generalnie nie lubię lasek, które lecą na starszych. Zazwyczaj są to takie wieczne sztywniaki, z którymi wiążą się dla dobrobytu. A naprawdę fajnych gości (nie mówię tutaj o cwaniaczkach, normalnych gości, z poczuciem humoru) w swoim przedziale wiekowym olewają. W ogóle są dziewczyny, które lecą na tych, którzy są ... starsi. Po prostu, bycie starszym, jako przewaga nad resztą (chociaż to głównie wśród młodszych, niedojrzałych dziewczyn, tu przyznam). Nic, że lamus w porównaniu np. z zabawnym kumplem z ławki, ważne że starszy od niego, więc większe poważanie itd. Nie piję tutaj już do autorki, tylko ogólnie zwracam uwagę na to powszechne zjawisko.

Bo wlasnie poczucie humoru, zabawnosc " fajnego goscia z lawki", jest tym, co mu ujmuje w oczach dziewczyny.
Pomysl- jakimi slowy napisalby ten post 45 latek?
On nie uzylby tych zwrotow, ktore uzyles ty, a przez ktore chlopak jawi sie w oczach dziewczyny, jako....gowniarz.
Dla wielu mlodych kobiet, to nie jest wcale fajne, okreslenia, koles, lamus, bycie zabawnym...
Ona nie szuka pajaca, " fajnego kolesia", tylko " mezczyzny"
Sam sposob bycia, poczucie humoru, sposob wyrazania sie imponuje takiej panience dojrzaloscia, daje poczucie stabilnosci, a to jest duzo cenniejsze, niz zwiedla skora...to jest mozliwosc znalezienia sie w innym swiecie- ludzi doroslych, a nie dorastajacych.
W dodatku ten mezczyzna rozmawia z nia, jak z partnerka, nie traktuje jej z gory, wiec ona mysli o sobie, ze jest tak dojrzala powazna jak on. Ze dotrzymuje mu kroku, pomimo roznicy wieku. To ja nobilituje, i ona nie chce wracac do swiata " fajnych kolesi", nawet za cene ryzyka z powodu roznicy wieku.
Czemu facet w tym wieku chce sie wiazac z " fajna malolata", to juz sobie dziewczyna musi odpowiedziec....
Na ile ona wierzy, ze ten zwiazek jest " partnerski", na ile wierzy, ze dotrzyma mu dojrzaloscia kroku, ...
Nie mnie to oceniac....
Wez pod uwage, ze ja mam 40+ i na mnie dojrzalosc 45 latka nie robi wrazenia wooow.....

Hahah dojrzałość? Dla mnie to generalnie jest przegraństwo że koleś w wieku 40 paru lat nie znalazł sobie jakiejś rówieśniczki i musi małolaty podrywać, które lecą na jego stan materialny i w niektórych przypadkach - na przewagę wiekową. Poza tym ja nie mówią o takich typowych pajacach co to tylko bawią się i imprezują ale o normalnych ludziach, inteligentnych, do pogadania, pozytywnie nastawionych. Z tego co mówisz to wychodzi na to, że facet powinien być niezabawny, tylko zimny, suchy itd.  Przestań już tak się czepiać tych zwrotów, nie wiem już naprawdę gdzie się uchowałaś, nie wiem, może obracasz się w kręgu profesorów habilitowanych którzy mówią tylko piękną polszczyzną, nie na skróty itd. Używanie tego typu skrótów jest niedojrzałe? No to fajnie, całe nasze społeczeństwo jest niedojrzałe heheh. Nie wiem, ja tam zawsze ograniczam się do rówieśników, z którymi łączy nas wiele-ta sama generacja, wspólne wspomnienia, taka zwyczajna chemia czy to koleżeńska czy pomiędzy mężczyzną a kobietą. Poza tym pomyśl, ciekawe dlaczego taki 40 czy 50-latek nie związał się z rówieśniczką, tylko z bądź co bądź - hot 20? Pomyśl też pod tym kątem i przestań być naiwna. Tzn. nie mówię już o przypadku z tematu tylko ogólnie, żeby nie było. Dla mnie (i jak widzę dla wielu innych) taki układ jest chory i tyle. Niezdrowy.

Sorry jeszcze raz Ewa Ros nie piszę o Twoim przykładzie bo widzę że mówimy mimo wszystko o szczerej miłości, ja odnoszę się do dość powszechnego zjawiska tego typu, tyle tylko że wynikającego z czego innego.

29

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
Krejzolka82 napisał/a:
oldorando napisał/a:

A ja nigdy nie chcialam starszego....( ani nie chce mlodszego)

Ciagle nie rozumiem, po co ten watek?
Autorka chce sie pochwalic?
W koncu nie ma czym- to nic nadzwyczajnego ze facet starszy chce duzo mlodszej....


Ale ja to samo mam.
Ja muszę być w związku z facetem w podobnym wieku.
Ani młodsi ani starsi.

Noo, ale jak autorce odpowiada, to niech sobie bedzie, z wysokim, chudym, czarnym, albo w kratke...
Tylko ta potrzeba polansowania sie na publicznym forum, ze zlapala pana boga za nogi...( pardon- amatora mlodego cialka), troche dziwi....
Jak ktos szczesliwy, i nie ma watpliwosci, to raczej nie ma tez potrzeby opisywac tego na publicznym forum....


Tak, czy owak- autorce zycze duzo szczescia....
Amen

30

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
Peacock napisał/a:
oldorando napisał/a:
Peacock napisał/a:

Pusta lalunia i materialistka? Nie, dlaczego? Chyba że weźmie jakiegoś koksika który TYLKO jest przystojny a tak naprawdę traktuję jako przedmiot, wtedy możemy mówić, że pusta i naiwna. Nie wiem co się z tym światem dzieje, że ludzie wiążą się z ludźmi o tak kolosalnej różnicy wiekowej. Dla mnie nie do pomyślenia. Przecież to dwa zupełnie różne pokolenia.

Generalnie nie lubię lasek, które lecą na starszych. Zazwyczaj są to takie wieczne sztywniaki, z którymi wiążą się dla dobrobytu. A naprawdę fajnych gości (nie mówię tutaj o cwaniaczkach, normalnych gości, z poczuciem humoru) w swoim przedziale wiekowym olewają. W ogóle są dziewczyny, które lecą na tych, którzy są ... starsi. Po prostu, bycie starszym, jako przewaga nad resztą (chociaż to głównie wśród młodszych, niedojrzałych dziewczyn, tu przyznam). Nic, że lamus w porównaniu np. z zabawnym kumplem z ławki, ważne że starszy od niego, więc większe poważanie itd. Nie piję tutaj już do autorki, tylko ogólnie zwracam uwagę na to powszechne zjawisko.

Bo wlasnie poczucie humoru, zabawnosc " fajnego goscia z lawki", jest tym, co mu ujmuje w oczach dziewczyny.
Pomysl- jakimi slowy napisalby ten post 45 latek?
On nie uzylby tych zwrotow, ktore uzyles ty, a przez ktore chlopak jawi sie w oczach dziewczyny, jako....gowniarz.
Dla wielu mlodych kobiet, to nie jest wcale fajne, okreslenia, koles, lamus, bycie zabawnym...
Ona nie szuka pajaca, " fajnego kolesia", tylko " mezczyzny"
Sam sposob bycia, poczucie humoru, sposob wyrazania sie imponuje takiej panience dojrzaloscia, daje poczucie stabilnosci, a to jest duzo cenniejsze, niz zwiedla skora...to jest mozliwosc znalezienia sie w innym swiecie- ludzi doroslych, a nie dorastajacych.
W dodatku ten mezczyzna rozmawia z nia, jak z partnerka, nie traktuje jej z gory, wiec ona mysli o sobie, ze jest tak dojrzala powazna jak on. Ze dotrzymuje mu kroku, pomimo roznicy wieku. To ja nobilituje, i ona nie chce wracac do swiata " fajnych kolesi", nawet za cene ryzyka z powodu roznicy wieku.
Czemu facet w tym wieku chce sie wiazac z " fajna malolata", to juz sobie dziewczyna musi odpowiedziec....
Na ile ona wierzy, ze ten zwiazek jest " partnerski", na ile wierzy, ze dotrzyma mu dojrzaloscia kroku, ...
Nie mnie to oceniac....
Wez pod uwage, ze ja mam 40+ i na mnie dojrzalosc 45 latka nie robi wrazenia wooow.....

Hahah dojrzałość? Dla mnie to generalnie jest przegraństwo że koleś w wieku 40 paru lat nie znalazł sobie jakiejś rówieśniczki i musi małolaty podrywać, które lecą na jego stan materialny i w niektórych przypadkach - na przewagę wiekową. Poza tym ja nie mówią o takich typowych pajacach co to tylko bawią się i imprezują ale o normalnych ludziach, inteligentnych, do pogadania, pozytywnie nastawionych. Z tego co mówisz to wychodzi na to, że facet powinien być niezabawny, tylko zimny, suchy itd.  Przestań już tak się czepiać tych zwrotów, nie wiem już naprawdę gdzie się uchowałaś, nie wiem, może obracasz się w kręgu profesorów habilitowanych którzy mówią tylko piękną polszczyzną, nie na skróty itd. Używanie tego typu skrótów jest niedojrzałe? No to fajnie, całe nasze społeczeństwo jest niedojrzałe heheh. Nie wiem, ja tam zawsze ograniczam się do rówieśników, z którymi łączy nas wiele-ta sama generacja, wspólne wspomnienia, taka zwyczajna chemia czy to koleżeńska czy pomiędzy mężczyzną a kobietą. Poza tym pomyśl, ciekawe dlaczego taki 40 czy 50-latek nie związał się z rówieśniczką, tylko z bądź co bądź - hot 20? Pomyśl też pod tym kątem i przestań być naiwna. Tzn. nie mówię już o przypadku z tematu tylko ogólnie, żeby nie było. Dla mnie (i jak widzę dla wielu innych) taki układ jest chory i tyle. Niezdrowy.

Peacoq
Jak wspominalam, mnie nigdy satyr nie pociagal, ani teraz nie lece na malolatow.
Zawsze szukalam wsrod ludzi w porownywalnym wieku.

A moj wywod tutaj to byla proba pokazania ci, jak mysli taka dziewczyna.
Mialam w liceum kolezanki, ktore zadawaly sie z takimu duzo starszymi, i wiem, co je w nich tak pociagalo...

Sorry jeszcze raz Ewa Ros nie piszę o Twoim przykładzie bo widzę że mówimy mimo wszystko o szczerej miłości, ja odnoszę się do dość powszechnego zjawiska tego typu, tyle tylko że wynikającego z czego innego.

31

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Nie rozumiem dulszczyzny, ktora tutaj czytam. Zwiazek ze starszym to zle, ale rozne zdrady z rowiesnikami, wolne zwiazki, mastrubacje w ukryciu to dobrze? Ale to tak na marginesie.

Oczywiscie ze zwiazek ze starszym niesie ze soba rozne przeciwnosci. Przede wszystkim to spedzanie razem czasu poza domem (wiemy jak ludzie reaguja na roznice wieku, wielodzietnosc, ubrania, zachowanie), problem starosci i twojego wigoru jak juz bedziesz w wieku 40 lat a on bedzie mial 70. Z tym ze nie mozna myslec naiwnie ze dziecko wszystko zalatwi. To przede wszystkim miedzy wami powinno byc ok. W prawie nie ma takich ograniczen wiec wszystko zalezy od wyboru doroslych juz ludzi.

Zastanawiasz sie nad stosunkiem do tego Twojego ojca. Widac on kieruje sie troska i miloscia ale na pewno nie jest to latwe dla niego. Nie mozesz wymagac od niego jasnych deklaracji ale za to szacunku od siebie do niego, niezaleznie od tego co zrobi. Chyba ze...to oczekiwanie jego ustosunkowania sie wynika raczej z twoich watpliwosci, intuicji czy Twoj wybor jest sluszny. W takim razie powinnas rozmawiac o tym z nim, ze soba, partnerem i ew. zastanowic sie powaznie nad swoimi decyzjami zeby byc ich pewnym, chocby dlatego ze z roznymi atakami bedzies sie spotykac dosc czesto, przynajmniej na poczatku takiego zwiazku.

32

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Ja autorkę rozumiem. Sama mam dużo starszego faceta.
I wreszcie jestem szczęśliwa. Rówieśnicy nigdy mnie nie interesowali, bo nie potrafili nawet w 10% dać mi tego czego potrzebuje/oczekuje.
Rówieśnik nie zaoferuje kobiecie nawet połowy tego co ma do zaoferowania dojrzały mężczyzna.
Jednak no rozumiem, że są obawy, bo wiadomo, że ma się wyeb... na to co mówią mało rozgarnięte koleżanki z chłopczykami w ich wieku.
Ale to co mówi ojciec/matka to jednak jest ważne. Ale nie na tyle żeby oczywiście zerwać znajomość.
Lepiej być nieszczęśliwa ale z rówieśnikiem czy bardzo szczęśliwa z dużo starszym?

Autorko jednak rozumiem różne obawy. Bo o ile w różnica wieku w zwiazku jest wręcz zaletą.
To decydowanie się na dziecko jest dużym ryzykiem. I pytanie czy twój facet ma już dzieci? I czy chciałbym mieć jeszcze dziecko czy po prostu zgodzi się mieć dziecko ze względu na Ciebie?

33

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Ludmiłaa
tak ma dziecko syna starszego ode mnie o 2 lata z którym nie utrzymuję kontaktu a dziecko chciałby mieć bo rozmawialiśmy na ten temat i powiedziała że chciałby mieć ze mną rodzinę. Wiem że dziecko to jest ryzyko i powiem Ci szczerze że sama mam obawy sad a mogę zapytać ile Twój facet jest starszy od Ciebie ?

34

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
ewa.ros.1993 napisał/a:

Ludmiłaa
tak ma dziecko syna starszego ode mnie o 2 lata z którym nie utrzymuję kontaktu a dziecko chciałby mieć bo rozmawialiśmy na ten temat i powiedziała że chciałby mieć ze mną rodzinę. Wiem że dziecko to jest ryzyko i powiem Ci szczerze że sama mam obawy sad a mogę zapytać ile Twój facet jest starszy od Ciebie ?

Ty z Jego synem nie utrzymujesz kontaktu czy On. Bo jeśli Twój starszy chłopak to ja bym się nad Nim zastanowiła - zapaliłaby mi się CZERWONA lampka.
No cóż w przyszłości na pewno będą różnego rodzaju spotkania rodzinne i jak macie zamiar się zachowywać hmm? Ja osobiście na Twoim miejscu nie chciałabym się czuć jako osoba, która mogłaby być ewentualnym powodem rozpadu relacji rodzica z dzieckiem...

35 Ostatnio edytowany przez Nektarynka53 (2015-11-12 10:13:08)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
maniek_z_maniek napisał/a:

Nie rozumiem dulszczyzny, ktora tutaj czytam. Zwiazek ze starszym to zle, ale rozne zdrady z rowiesnikami, wolne zwiazki, mastrubacje w ukryciu to dobrze? Ale to tak na marginesie.

Też to zauważyłeś maniek smile?

ewa.ros.1993 napisał/a:

Ludmiłaa
tak ma dziecko syna starszego ode mnie o 2 lata z którym nie utrzymuję kontaktu a dziecko chciałby mieć bo rozmawialiśmy na ten temat i powiedziała że chciałby mieć ze mną rodzinę. Wiem że dziecko to jest ryzyko i powiem Ci szczerze że sama mam obawy sad a mogę zapytać ile Twój facet jest starszy od Ciebie ?

Ty z Jego synem nie utrzymujesz kontaktu czy On? Bo jeśli Twój starszy chłopak to ja bym się nad Nim zastanowiła - zapaliłaby mi się CZERWONA lampka.
No cóż w przyszłości na pewno będą różnego rodzaju spotkania rodzinne i jak macie zamiar się zachowywać hmm? Ja osobiście na Twoim miejscu nie chciałabym się czuć jako osoba, która mogłaby być ewentualnym powodem rozpadu relacji rodzica z dzieckiem... Radzę Ci pomyśleć bardziej życiowo.
Do tego co z Jego byłą żoną przecież z kimś musiał być jeśli ma syna? O ile miał żonę...
Bardzo ciekawe... a utrzymujesz JAKIEKOLWIEK kontakty z Jego rodziną (poznałaś kogokolwiek), czy jesteś izolowana?

36

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
ewa.ros.1993 napisał/a:

Ludmiłaa
tak ma dziecko syna starszego ode mnie o 2 lata z którym nie utrzymuję kontaktu a dziecko chciałby mieć bo rozmawialiśmy na ten temat i powiedziała że chciałby mieć ze mną rodzinę. Wiem że dziecko to jest ryzyko i powiem Ci szczerze że sama mam obawy sad a mogę zapytać ile Twój facet jest starszy od Ciebie ?

U nas ta różnica to nie taka znów duża tylko 15 lat. Ale mówiąc szczerze to nie wyobrażam sobie żebyśmy mieli dziecko to byłby początek końca.
Nawet u rówieśników zazwyczaj pojawienie się dziecka negatywnie wpływa na związek.
No wiem czy facet po 40 będzie miał na tyle siły i ochoty wstawać w nocy do dziecka, przechodzić te wszystkie sytuacje pieluchy, zabawki, bunty dwulatka, potem biegać do przedszkola, szkoły.
Może i tak. No zależy od faceta. Ale najważniejsze co muszę Ci powiedzieć NAJWAŻNIEJSZA I PODSTAWOWĄ SPRAWĄ jest żebyś ty miała pracę i była niezależna finansowo od nikogo.
A dlaczego twój facet nie utrzymuje kontaktu ze swoim synem?

37 Ostatnio edytowany przez maniek_z_maniek (2015-11-12 19:36:53)

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
Ludmiłaa napisał/a:
ewa.ros.1993 napisał/a:

Ludmiłaa
tak ma dziecko syna starszego ode mnie o 2 lata z którym nie utrzymuję kontaktu a dziecko chciałby mieć bo rozmawialiśmy na ten temat i powiedziała że chciałby mieć ze mną rodzinę. Wiem że dziecko to jest ryzyko i powiem Ci szczerze że sama mam obawy sad a mogę zapytać ile Twój facet jest starszy od Ciebie ?

U nas ta różnica to nie taka znów duża tylko 15 lat. Ale mówiąc szczerze to nie wyobrażam sobie żebyśmy mieli dziecko to byłby początek końca.
Nawet u rówieśników zazwyczaj pojawienie się dziecka negatywnie wpływa na związek.
No wiem czy facet po 40 będzie miał na tyle siły i ochoty wstawać w nocy do dziecka, przechodzić te wszystkie sytuacje pieluchy, zabawki, bunty dwulatka, potem biegać do przedszkola, szkoły.
Może i tak. No zależy od faceta. Ale najważniejsze co muszę Ci powiedzieć NAJWAŻNIEJSZA I PODSTAWOWĄ SPRAWĄ jest żebyś ty miała pracę i była niezależna finansowo od nikogo.
A dlaczego twój facet nie utrzymuje kontaktu ze swoim synem?

Ja bym wstawal. Kwestia bowiem jest taka czyms jest zwiazek, jaki jest jego cel i zycia. Pelna rodzina bowiem ma swoje "wymagania" a nie kazdy potrafi w "niepelnej" na dluzsza mete zyc.

38

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

a co Ty o tym sadzisz? Nie boisz sie ze za kilka lat bedziesz miala opeiek nie tylko nad zzieckiem ale takze nad mezem?

39

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
Krejzolka82 napisał/a:

A i jeszcze jedno, a faceci nie martwią się, że zostaną wymienieni "na lepszy model"?

Oczywiście,że się martwią.

Tendencje są takie,że facet odchodzi do młodszej,a kobieta do bogatszego,ot biologia sobie działa.
Nie znaczy to oczywiście,że każdy tak zrobi.
Facet najatrakcyjniejszy jest właśnie ~50,jest dorosły i ustawiony.Idealny wręcz do założenia rodziny big_smile
Wg badań,najlepiej jeśli facet jest starszy od kobiety,ale nie więcej niż 5 lat,chociaż wyjątki,jak widać, bywają...
Jednym słowem facet starzeje się jak wino,kobieta,jak mleko lol
Jak dla mnie to zbyt duża różnica wieku,wygląda to jak ojciec z córką yikes a różnica będzie z biegiem lat jeszcze bardziej zauważalna...
oldorando pytasz po co ten wątek ?
Wg mnie autorka ma wątpliwości,bo miłość miłością,ale głos rozsądku próbuje stłamsić uczucie.

40

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

m-medea
też myślałam że chciałabym mieć z nim dziecko i jestem tego świadoma  że będę miała opiekę nad dzieckiem jak i nad mężem ale kocham go i nie chcę go stracić chociaż również często myślę nad tym czy on za kilka lat jak i nawet za kilka miesięcy mnie  nie zostawi bo ma przecież koleżanki w swoim wieku i nie które nawet chciałyby z nim być. Eh już sama nie wiem co mam robić pomóżcie proszę wiem że na początku pisałam że jesteśmy szczęśliwi kochamy się że on mówił że mnie nie zostawi że jestem dla niego tą jedyną ale z czasem mogę mu się znudzić wszystko jest do dupy sad

41

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Nie wiem czemu stwierdzasz, że mogłabyś się mu znudzić ? Przecież się kochacie i dla niego nie ma znaczenia różnica wieku. Nie masz co być zazdrosna o jego rówieśniczki, żadna rówieśniczka nie sprawi, że facet poczuje drugą młodość, że się odmłodzi, pokocha. Wiele kobiet w jego wieku jest doświadczonych życiowo i mają wyrobione swoje poglądy i charaktery. Ty za to jesteś jak nieoszlifowany diament, z którym życie będzie płynęło spokojnie z nutą szaleństwa. Kobiety w jego wieku nie mają z Tobą najmniejszych szans. On cię nie zostawi.

Martwiłabym się bardziej o ciebie w tym wszystkim. Dla faceta związek z młodszą kobietą to rewelacja, ale to kobieta na starość będzie najbardziej cierpieć. Planujecie dziecko super. Sama nawet mam koleżankę, która ma starszych rodziców ona 24, oni po 70-tce. Trzeba przyznać, że ma do nich ogromny szacunek i martwi się o ich zdrowie.
Ty za to będziesz musiała przy dziecku większość rzeczy robić, załatwiać różne sprawy. Z początku mąż pewnie ci pomoże, potem nie wiadomo jednak jak będzie z jego zdrowiem. Po 70-tce pewnie zacznie się sypać, a ty będziesz musiała się nim opiekować i znosić jego zrzędzenie, niezadowolenie, gorzej jak do tego dojdzie jakaś choroba - zamęczysz się. Jednak jeżeli jesteś gotowa na takie poświęcenie to szczerze ci gratuluję, mało która kobieta podołałaby takiemu wyzwaniu. Na dodatek musisz liczyć się z tym, że starość najprawdopodobniej przeżyjesz samotnie.

Mam męża o 9 lat starszego, jest zadowolony z faktu, że ma młodszą kobietę, nasze różnice wiekowe przez to się wyrównały. Boję się co będzie na starość, kto kim będzie musiał się opiekować. Znam jego wady dogłębnie, bo już od kilku lat ze sobą mieszkamy. Mam przeczucie jaki będzie na starość i czuje, że będę się z nim męczyć. Jednak liczyłam się z tym zanim wzięliśmy ślub.

Dlatego Tobie też radzę wziąć argumenty za i przeciw i zdecydować. Liczę, że podejmiesz dobrą decyzję smile

42

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

eh w tym jest problem że jestem o Niego trochę zazdrosna nawet go pytałam czy jakby jego była chciała do Niego wrócić czy by wrócił powiedział że nie bo jest ze mną i mnie kocha. Jestem świadoma tego że jeśli zdecydujemy się na dziecko to przyjdzie czas że będę się musiała zaopiekować Nim jak i dzieckiem. Rozmawialiśmy już na temat dziecka ale taką decyzję chcemy podjąć za 2 lata może wcześniej najpierw chcemy też bardziej się do siebie dotrzeć są zgrzyty między Nami. Również twierdzi że moja rodzina jest dla mnie na pierwszym miejscu a on na boku wcale tak nie jest owszem przecież to jest moja rodzina i zawszę będzie dla mnie najważniejsza ale on również jest dla mnie ważny. Przecież nie może mi zabronić kontaktów z Nimi spotykam się z Nimi regularnie ale wydaję mi się że jemu się to nie bardzo podoba dlatego często się o to kłócimy i nie wiem co robić. Jego rodzice już nie żyją a ciotka mieszka w Gdyni wiec wiadomo że przecież nie da rady do Niej codziennie jeżdzić ale mają kontakt telefoniczny itd.

43

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Witam:) Dziwna ta swoją sytuacja jest dla mnie. Bo nie wyobrażam sobie być z kimś starszym aż o tyle lat (max 5 lat) ale jak napisałas miłość nie zna granic więc jeśli się kochacie, nawet Twój tata zaakceptował te związek więc pozostaje życzyć szczęścia:) jeśli chodzi o zazdrość to zapewne Twój mężczyzna jest napewno bardziej zazdrosny o Ciebie niż Ty o Niego:)

44

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat
ewa.ros.1993 napisał/a:

eh w tym jest problem że jestem o Niego trochę zazdrosna nawet go pytałam czy jakby jego była chciała do Niego wrócić czy by wrócił powiedział że nie bo jest ze mną i mnie kocha.

A to oczywiste, że zawsze to ty będziesz bardziej zazdrosna i będziesz miała ku temu powody. Faceci w tym wieku jeszcze dobrze ułożeni i nie gorzej sytuowani to towar chodliwy jak świeże bułeczki. Ale mają swoje plusy faceci w tym wieku są zazwyczaj stateczni więc jak już się zdecydują na związek to wytrwają w postanowieniu.

ewa.ros.1993 napisał/a:

Jestem świadoma tego że jeśli zdecydujemy się na dziecko to przyjdzie czas że będę się musiała zaopiekować Nim jak i dzieckiem. Rozmawialiśmy już na temat dziecka ale taką decyzję chcemy podjąć za 2 lata może wcześniej najpierw chcemy też bardziej się do siebie dotrzeć są zgrzyty między Nami.

Szczerze mówiąc to zgrzyty pojawiają się wtedy gdy pojawia się dziecko.

ewa.ros.1993 napisał/a:

Również twierdzi że moja rodzina jest dla mnie na pierwszym miejscu a on na boku wcale tak nie jest owszem przecież to jest moja rodzina i zawszę będzie dla mnie najważniejsza ale on również jest dla mnie ważny. Przecież nie może mi zabronić kontaktów z Nimi spotykam się z Nimi regularnie ale wydaję mi się że jemu się to nie bardzo podoba dlatego często się o to kłócimy i nie wiem co robić. Jego rodzice już nie żyją a ciotka mieszka w Gdyni wiec wiadomo że przecież nie da rady do Niej codziennie jeżdzić ale mają kontakt telefoniczny itd.

No więc skoro jest zazdrosny o rodzinę to może też będzie zazdrosny o dziecko, że poświęcasz dziecku więcej czasu niż jemu. A o tę rodzinę to on ma powody być zazdrosny? Cała twoja rodzina akceptuje ten związek?

45

Odp: facet straszy ode mnie o 25 lat

Ludmiłaa tak akceptują mój związek z Nim dogadują się przychodzą do nas na kawę żartujemy gadamy gdy potrzebujemy pomocy to nie odmawiają chętnie pomogą i w ogóle

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » facet straszy ode mnie o 25 lat

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024