Tajemniczy Pan napisał/a:Może trochę nie dokładnie napisałem. To, że ma mi się podobać to oznacza że musi być bardzo ładna
Spróbuje jeszcze raz.
Ja siebie oceniam na 6.5-7/10, a mi się podobają dziewczyny tylko bardzo ładne np. 8+/10, ale z kolei takie dziewczyny zadają się z facetami na swoim poziomie. Nie uważam się za bóg wie co, za najlepszego i wgl. bo wiem, że Ci ich faceci są lepsi ode mnie pod wieloma względami np. wyglądu czy charakteru i w sumie się nie dziwię że wolą ich, a nie mnie 
Oczywiście wygląd to jeszcze nie wszystko. Może być nawet 10/10 z wyglądu, ale jak pali albo co chwile przeklina to automatycznie ma 0/10. Miła, urocza, z szacunkiem do ludzi itp
i jak te wszystkie cechy się skumulują to praktycznie nikt mi nie pasuje 
W ogóle jak widzę jakiegoś w miarę faceta na ulicy, który idzie z grubą dziewczyną to zastanawiam się co on w niej widzi i nabieram obrzydzenia. Już nawet nie chodzi o to, że jak by wyglądala nago, ale to też świadczy o jej charakterze.
Czasami widzę też nawet ładnie dziewczyny z chłopakami, których oceniam dużo gorzej od siebie (nie chciałbym się z nim zamienić), ale takie dziewczyny znowu np. się słabo uczą i są no... głupie ;/ Nie mają swojego zdania, ciężko z nimi o czymś fajnym porozmawiać, a już nie mówiąc o tym że nie wiedza co się na świcie dzieje 
Czasami tak sobie myślę, że gdybym tyle nie rozmyślał i był głupszy to może by mi to nie przesadzało, znalazłbym dziewczynę bez ambicji itd. ale przynajmniej byłbym z nią szczęśliwy ;/
W dodatku jest jeszcze jedna pewna, bardzo ważna rzecz, ale chyba nie powiem, bo się wstydze, bo mnie wyślecie czym prędzej do psychologa 
ps. sorry za błędy i znaki
Hehe, mój facet jest przystojny, szczupły, a ja mam sporą nadwagę - 85 kg przy 170. No tak, co on we mnie widzi! Słuchaj, takie myślenie nic nie da. Ja się odchudzam, ale wiesz, różnie ludzie dobierają się w pary i nawet szczupłemu jak mój facet ja po prostu odpowiadałam. Naprawdę różni są ludzie i nie każdy ma takie spojrzenie jak Ty. Nie przeczę, że moja duża nadwaga wynika z lenistwa i braku kontroli co i ile jem, ale to zmienię
Niemniej takie ocenianie innych jest bez sensu, w związkach liczy się sporo więcej. Ty może byś nie mógł być z grubą, a ktoś inny tak i nie musi sam być gruby, różnie bywa. Choć wiadomo jakby mój facet miał ileś kg więcej, to też bym go kochała, chciała z nim być, bo mi bardzo jego charakter pasuje. No, ale wiadomo jak już ja schudnę, będę po prostu szczupła, bez nadwagi to lepiej dla zdrowia, no i będę zadowolona, że jestem szczuplejsza. No, ale nie oceniaj tak ludzi, jestem grubsza, ale mam też dobre cechy, lenistwo owszem złe, ale będę nad nim pracować i osiągnę wiele myślę, a poza tym mam fajne cechy. Nic Tobie do tego kto jest z kim
Nie to, że jestem zła, że tak piszesz, ale jednak jest to przykre, że ktoś tak pisze o innych, ocenia, jakby nie rozumiał, że np ten chłopak może kochać grubą dziewczynę, bo ona ma też wbrew temu co myślisz też zalety.
Widzę zamiast skupiać się na sobie, to oceniasz niesprawiedliwie innych. Tak jakbyś myślał, że każdy powinien mierzyć Twoją miarą. To nie jest fajne. Mówisz, że te ładne dla Ciebie, ale nie bardzo ładne już nie odpowiadają Ci jako partnerki? A miałeś ogólnie dotychczas dziewczynę? Nie mówię, że to coś złego, taki masz gust, niemniej jak pisałam nie powinieneś tak samo innych oceniać tak, że są dziwni, bo są z grubą dziewczyną i ten post jak pisałam piszę gruba ja
Co do dziewczyn spotykałeś się z jakimiś na randki już itp? Może wtedy będzie można coś więcej powiedzieć. Jasne, że każdy wybiera sobie kogo chce, ale coś może więcej będzie można doradzić.