Zapasy to dla mnie ważna kwestia, uwielbiam w okresie letnim mrozić różne rzeczy, oraz wykonywać przetwory na zimę, z oszczędności bo w zimę wiele rzeczy jest droższych, a także dlatego, że zwyczajnie mrożonki warzywne w marketach, z warzywami mają niewiele wspólnego bardziej przypominają sieczkę warzywną
Tworzę więc mrożonki z owoców i warzyw, a także gotowe potrawy jak zupy, pierogi z produktami sezonowymi, aby cieszyć się ich smakiem w okresie zimowym. Słoiczki, to pomidorki, papryczki, ogóreczki, leczo, pasty kanapkowe, jedyne czego nie robię to dżemy bo i tak nie mogę ich jeść.
Wspaniale jest wiedzieć że w domu zawsze jest coś do jedzenia, mi osobiście sprawia ogromną frajdę tworzenie takich zapasów, czuje się wtedy przygotowana na wszystko
Niestety ponieważ mieszkam w mieszkaniu, nie mam oddzielnego pomieszczenia na spiżarnię, słoiczki trzymam w piwnicy, choć z pewną obawą bo sąsiadce kiedyś wynieśli jej zapasy, a mrożonki mam w dwóch zamrażalnikach znajdujących się w kuchni.
Marzy mi się aby kiedyś mieć spiżarnię z prawdziwego zdarzenia, oddzielne pomieszczenie na słoiczki i zamrażalniki, czy zapas produktów suchych. Już widzę te półki pełnie słoików, zamrażalniki z ładnie opisanymi produktami
A czy Wy macie swoje spiżarnie? Robicie przetwory, mrozicie czy uważacie jak to już wiele razy usłyszałam, że to zawracanie sobie głowy i głupiego robota?
Zapraszam do dyskusji.