Nasze zapasy, czyli spiżarnia :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

1 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-07-04 15:23:35)

Temat: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Zapasy to dla mnie ważna kwestia, uwielbiam w okresie letnim mrozić różne rzeczy, oraz wykonywać przetwory na zimę, z oszczędności bo w zimę wiele rzeczy jest droższych, a także dlatego, że zwyczajnie mrożonki warzywne w marketach, z warzywami mają niewiele wspólnego bardziej przypominają sieczkę warzywną wink

Tworzę więc mrożonki z owoców i warzyw, a także gotowe potrawy jak zupy, pierogi z produktami sezonowymi, aby cieszyć się ich smakiem w okresie zimowym. Słoiczki, to pomidorki, papryczki, ogóreczki, leczo, pasty kanapkowe, jedyne czego nie robię to dżemy bo i tak nie mogę ich jeść.

Wspaniale jest wiedzieć że w domu zawsze jest coś do jedzenia, mi osobiście sprawia ogromną frajdę tworzenie takich zapasów, czuje się wtedy przygotowana na wszystko wink

Niestety ponieważ mieszkam w mieszkaniu, nie mam oddzielnego pomieszczenia na spiżarnię, słoiczki trzymam w piwnicy, choć z pewną obawą bo sąsiadce kiedyś wynieśli jej zapasy, a mrożonki mam w dwóch zamrażalnikach znajdujących się w kuchni.

Marzy mi się aby kiedyś mieć spiżarnię z prawdziwego zdarzenia, oddzielne pomieszczenie na słoiczki i zamrażalniki, czy zapas produktów suchych. Już widzę te półki pełnie słoików, zamrażalniki z ładnie opisanymi produktami big_smile

A czy Wy macie swoje spiżarnie? Robicie przetwory, mrozicie czy uważacie jak to już wiele razy usłyszałam, że to zawracanie sobie głowy i głupiego robota? wink

Zapraszam do dyskusji.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Summerka (2014-07-05 07:14:46)

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Małpko, podziwiam ludzi, którzy pamiętają o robieniu zapasów. Gospodarność to istotna zaleta w domu. Można sporo zaoszczędzić, nie mówiąc o tym, że wiem, co jem. Niestety przetwory zajmują sporo czasu. Jeśli  miałabym taką konieczność, pewnie bym się pokusiła. Znam osoby, które przed wyjazdem za granicę do pracy przygotowują gotowe potrawy w słoiczkach. Duża wygoda.
Sama nie lubię robić zapasów.

3

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Generalnie moje pierwsze samodzielne przetwory na zimę zostały stworzone na próbę rok temu.W tym sezonie zamierzam zrobić dużo więcej,nie uważam by zajmowało to jakąś masę czasu.Z zajęć kuchennych najwięcej radości sprawiło mi właśnie zrobienie przetworów owocowych i widok równo ustawionych słoiczków na półce.

4

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Przetwory? Uwielbiam robić i robię je "od zawsze". Robię je różne, w zależności od ochoty i zapotrzebowania rodziny. smile To dżemy wiśniowe niemal bez cukru, soki (też niemal bez cukru) winogronowe i wiśniowe, pomidory suszone, grzyby (marynowane, duszone, suszone), ogórki chilii (ostre, chrupiące), konfiturę wiśniową, śliwki i gruszki w occie, ogórki w zalewie musztardowej, przeciery pomidorowe (ale z pestkami), syropy i dżem z pigwowca, syropy: sosnowy i z kwiatów czarnego bzu, dżem z kiwi i cytryn (robię go jesienią i zimą), it.d..
Roboty przy tym jest sporo, ale przecież nie robię tego wszystkiego na raz.  Za to później... Te smaki i zapachy. Mniam... smile Dodatkową przyjemnością jest rozdawanie słoików pełnych moich wyrobów.

Aaaaa! Jeszcze jedną moją specjalnością są nalewki: wiśniowa, smorodinówka, morelowa, aroniowa, mirabelkowa, pigwowcowa, piniowa. Pycha. smile

5

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Uwielbiam robić przetwory, ale niestety aktualnie mija się to z celem. Nie mam dostępu do warzyw i owoców z własnej uprawy, a te w sklepie czy na targu kosztują przez cały rok tyle samo.

A mrożonkom kupnym to akurat nie mam co zarzucić.


Jedyne co robię to ogórki małosolne  bo wreszcie zaczęli sprowadzać "normalne" ogórki z Polski. A za prawdziwym dżemem/konfiturą tęsknię, ale nie robię, bo wiśnie są tu droższe niż mięso tongue

6 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-07-05 13:36:14)

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Iceni u nas są tylko markety typu Lidl, Intermarche i Tesco, nie ma reali, auchanów gdzie może wybór mrożonek jest większy, w zeszłym roku się przeraziłam kiedy przeczytałam skład mrożonek warzywnych z Lidla, bo był w nich syrop glukozowo- fruktozowy.

Wielokropku, ależ ja byłam z siebie dumna kiedy zawiozłam mamie moje pierwsze ogórki i kiedy powiedziała, że to najlepsze ogórki konserwowe jakie jadła i sama by lepszych nie zrobiła big_smile a ja jak zwykle zrobiłam je metodą "na oko".

Iceni pomidory, papryka, cukinia, bakłażany nie kosztują na pewno tyle samo przez cały rok sad Dlatego robię leczo w słoikach big_smile

7

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Fakt zrobienie przetworów zajmuje trochę czasu, mycie słoików owoców wekowanie itd. ale sama robię przetwory z własnych warzyw głównie ze względu na męża który uwielbia sałatki, buraczki ogórki; ale również ze względu na dziecku domowy dżem na pewno jest zdrowszy od kupionego w sklepie.

8 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-07-05 21:16:02)

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)
Małpa69 napisał/a:

Iceni u nas są tylko markety typu Lidl, Intermarche i Tesco, nie ma reali, auchanów gdzie może wybór mrożonek jest większy, w zeszłym roku się przeraziłam kiedy przeczytałam skład mrożonek warzywnych z Lidla, bo był w nich syrop glukozowo- fruktozowy.

Wielokropku, ależ ja byłam z siebie dumna kiedy zawiozłam mamie moje pierwsze ogórki i kiedy powiedziała, że to najlepsze ogórki konserwowe jakie jadła i sama by lepszych nie zrobiła big_smile a ja jak zwykle zrobiłam je metodą "na oko".

Iceni pomidory, papryka, cukinia, bakłażany nie kosztują na pewno tyle samo przez cały rok sad Dlatego robię leczo w słoikach big_smile

Małpo, w UK kosztują. Różnica jest może 5%. A w mrożonkach warzywnych mam warzywa - takich gotowych mieszanek co tylko wrzucić do  garnka to nie kupuję, ale jak kupię brokuła + coś tam + coś tam, to są same warzywa. Na dodatek te warzywa są w cenie ziemniaków.

9 Ostatnio edytowany przez femte (2014-07-05 21:58:44)

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

W Danii tak samo. Miejscowe owoce sa strasznie drogie, bo droga jest robocizna. Za to egzotyczne tanie i ceny takie same przez caly rok.
Ziemniaki dunskie 20 kr za kg -11 zl. Afrykanskie mlode caly rok po kilka koron. A na bazarze jeszcze tansze.
Truskawki dunskie -pudeleczko 250g - 25 kr. Tansze hiszpanskie, ale te naladowane chemia.
Wisnie, czeresnie w cenie truskawek. Za to czarne jagody skads tam - caly rok, i tansze.
Na bazarze winogrona, caly rok - nawet 10 kr kilogram. Mango pakistanskie - zupelnie niepodobne do tego co u nas sie sprzedaje jako mango - skrzynka 2,5 kg -40 kr. Rozne cuda, ktore nie wiem jak sie nazywaja.
Nie ma sensu robic przetworow.
Mam na ogrodku poziomki, codziennie garsc zbiore, po drodze agrest jako zywoplot - zawsze troche narwe, ale to tylko do zjedzenia. Trzy czeresnie okazaly sie dziczkami - pozytek beda mialy tylko szpaki.
W mrozonkach na pewno nie ma zadnych dodatkow - jak sa, musi to byc zaznaczone na opakowaniu. Tez np, mieso mielone zawiera tylko mieso (podana jest zawartosc tluszczu) a nie tkanke laczna czy skory. O kazeinie, bialku sojowym czy chocby grysiku nie wspominajac. Jakby cos takiego bylo, to by sie to nazywalo "farsz" czy jakos inaczej. Mrozonka z dodatkiem syropu tez juz by byla nazwana inaczej, i zawartosc byla by na etykiecie.

10

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Femte no u Ciebie może tak, w Polsce to są mrożone warzywa, a w środku syropek wink

11

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Ogórki kiszone, konserwowe na oko okolo 150 słoików- ogóreczki swoje z ogródka wink papryczka kupna okolo 20 sloikow, mizeria ok 30 słoików, kompot z truskawek z własnego pola 40 słoików, jagody zbierane okolo 10 słoików. Jest tego troszke, zawsze co roku jest rytuał taki sam big_smile razem robie z mama. Miejsca brak w spiżarce wink zawsze pod reka mamy to na co osoba ma ochote, co najwazniejsze wiemy ze to jest zdrowe, nie ma chemii w środku.

12

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Mam to szczęście, że robię przetwory albo razem z mamą i siostrą (rodzice mieszkają na wsi), albo robię je sama z przywiezionych warzyw i owoców. Jednak jeśli ktoś chce zrobić swoje przetwory, to niech nie wybiera się do lidla lub tesco, tylko na targ smile albo na giełdę owocowo-warzywną, gdzie można kupić produkty w hurcie, a nie detalu.

13

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Ja ogóraski np. kupowałam u gospodarza, cena wbrew pozorom bardzo zbliżona do tej na targu, czy w sklepach, ale inna jakość, bo te były zrywane przy mnie i takie świeżutkie, pachnące wylądowały w słoikach smile

W tym roku planuje pierwszy raz zrobić pasty kanapkowe np z bakłażana.

14

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)
Małpa69 napisał/a:

Ja ogóraski np. kupowałam u gospodarza, cena wbrew pozorom bardzo zbliżona do tej na targu, czy w sklepach, ale inna jakość, bo te były zrywane przy mnie i takie świeżutkie, pachnące wylądowały w słoikach smile

W tym roku planuje pierwszy raz zrobić pasty kanapkowe np z bakłażana.

Małpa69 czy robisz może pasty z soczewicą?

15

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Tak z soczewicą i cieciorką.

16

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)
Małpa69 napisał/a:

Tak z soczewicą i cieciorką.

A możesz napisać czy dodajesz jakieś specjalne przyprawy?

17

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)
Wielokropek napisał/a:

Przetwory? Uwielbiam robić i robię je "od zawsze". Robię je różne, w zależności od ochoty i zapotrzebowania rodziny. smile To dżemy wiśniowe niemal bez cukru, soki (też niemal bez cukru) winogronowe i wiśniowe)

Wielokropku, napisz proszę, jak zrobić dżem wiśniowy niemal bez cukru. Uwielbiam dżem wiśniowy i śliwkowy, a jednocześnie nie cierpię słodkich dżemów smile
Pozdrawiam

18

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Malpa, dawaj te przepisy. Na bazarze jest mnostwo odmian soczewicy. Rozne rozmiay i kolory, lososioworozowa, czerwona, czarna, zielona, brazowa, zolta. Ciecierzyca (mowimy o tym samym? Chickpeas po ang, kik?rter po dunsku) jest sucha, jak groch. To mozna dostac w kazdym sklepie. Jest w puszkach, a takze sucha  smazona z niewielkim dodatkiem tluszczu, tak sadze po smaku. Ta mozna jesc bez przygotowan, jest bardzo smaczna.
W dodatku i soczewica i cieciorka sa niedrogie, drozej wyjdzie np, groch w dunskim sklepie.

19 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-07-15 23:37:11)

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Chyba mówimy o tym samym smile Cieciorkę tak jak groch trzeba moczyć.

Przepisy? Hahah już nie raz Wam mówiłam w dziale kulinarnym, że ja robię wszystko na oko i tak jak mam w danym momencie ochotę, ale postaram się przybliżyć to najlepiej jak się da.

Podstawa to oczywiście ugotować, jak wyżej soczewicy nie moczymy, cieciorkę trzeba namoczyć i to dość długo, nie solimy na początku gotowania bo wydłużymy czas gotowania, chodzi nam o pastę, a nie o twarde nasiona, możemy trochę rozgotować bo i tak potem miksujemy za pomocą blendera.

Możecie dodać czosnek, cebulę (ja nie daję dużo bo potem po takiej paście mam zgagę), chilli, grzyby (leśne dają cudny aromat), pieprz i sól (jak mówiłam po gotowaniu), oliwę lub dobry olej (ile? na oko wink)

Jeśli chcecie przygotować ją w większej ilości i przechowywać to przekładacie do czystych słoiczków i pasteryzujecie, ja to robię w piekarniku, na blachę wlewam trochę wody i włączam piekarnik, wtedy nie powinno być problemu że coś się zepsuje czy słoiczek się nie domknie.

Możecie dodać kmin albo czarnuszkę.

Warto dodać trochę przecieru pomidorowego, dla smaku i lepszej wilgotności.
Wszystko wedle upodobań, lubicie delikatne, dodajcie tylko sól, pieprz odrobinę przecieru, lubicie mocne w smaku dajcie czosnek, cebulę, lubicie ostre dodajcie chilli.

20

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)
dorinka3 napisał/a:

Wielokropku, napisz proszę, jak zrobić dżem wiśniowy niemal bez cukru. Uwielbiam dżem wiśniowy i śliwkowy, a jednocześnie nie cierpię słodkich dżemów smile
Pozdrawiam

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam (przepis przyda się dopiero w przyszłym roku, bo wiśni już nie ma sad), ale przed chwilą, szukając wątków o suszonych pomidorach, zauważyłam Twoją prośbę.

Robiąc dżem, kupuję  bardzo dojrzałą (wówczas jest słodka) tzw. czarną wiśnię, jest ona znacznie mniejsza od tzw. sokówek, ale idealna (bo bardzo aromatyczna) do dżemów, nalewek, it.p. Po umyciu i wydrylowaniu, wsypuję do garnka, wstawiam na gaz i... czekam - od czasu do czasu mieszając (zwykle też garnek stawiam na metalowej płytce) - aż wiśnie częściowo się rozpadną a duża część soku odparuje. Dopiero wtedy dosypuję niewielką ilość cukru i gotuję jeszcze przez kilka minut. Dżem nakładam do słoików i pasteryzuję je (słoiki wielkości do ok. 300 ml - 10 minut).


Edit:
"Niewielka ilość cukru" to ok. 200 g na 3-4 kg owoców. smile

21

Odp: Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

I mnie ten przepis na pewno się przyda. Akurat produkuję dżem malinowy, który  nie chce odparować. Zapowiada się  mi długie siedzenie w kuchni.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Nasze zapasy, czyli spiżarnia :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024