Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 51 ]

1 Ostatnio edytowany przez Iguana (2012-11-03 13:10:12)

Temat: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Zarejestrowałam się na tym forum nie bez przyczyny, chciałabym trochę poszerzyć swój światopogląd o zdanie kobiet, których w moim życiu nie ma zbyt wielu (o czym już wspomniałam w powitaniu). Zauważam pewne różnice w swoim sposobie myślenia, a sposobie myślenia spotykanych koleżanek, więc czasami na tej podstawie rodzi się mój dysonans poznawczy. W biegu natomiast ciężko prowadzić dyskusję, więc myślę, że forum jest idealnym do tego miejscem.

Jestem nowym użytkownikiem forum i choć umiem korzystać z wyszukiwarki, to nie doszukałam się takiego tematu. Jeśli coś przegapiłam, uprzejmie proszę o przekierowanie mnie do odpowiedniego wątku.

A wracając do sedna...

Zastanawia mnie:
* Czym się kierujecie decydując się pójść z mężczyzną do łóżka?
* Jakie kryteria musi spełnić mężczyzna, abyście się zdecydowały na sex z nim?
* Czy uważacie, że od poznania się do zbliżenia powinno upłynąć trochę czasu, jeśli tak to jaki to czas? Kiedy uważacie, że jesteście już gotowe na "to" zbliżenie?

Nurtują mnie powyższe kwestie, ale nie szukam w tym wypadku "złotego środka"... bo myślę, że takowy nie istnieje - nie uznaję "jedynej słusznej prawdy" w żadnej sprawie. Chętnie natomiast poznam różne punkty widzenia i sama także sprecyzuję swoje poglądy. 

Pozdrawiam
Iguana

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Ciekawe pytanie!
Aż sama się zaczęłam nad tym zastanawiać....
Ja jednak jestem typem, który lubi łączyć sferę seksualną z duchową, więc nie poszłabym do łóżka z kimś, kto ma do zaoferowania tylko ładne ciało i nic poza tym.

3 Ostatnio edytowany przez mysza93 (2012-11-03 21:57:29)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:

A wracając do sedna...

Zastanawia mnie:
* Czym się kierujecie decydując się pójść z mężczyzną do łóżka?
* Jakie kryteria musi spełnić mężczyzna, abyście się zdecydowały na sex z nim?
* Czy uważacie, że od poznania się do zbliżenia powinno upłynąć trochę czasu, jeśli tak to jaki to czas? Kiedy uważacie, że jesteście już gotowe na "to" zbliżenie?

Nurtują mnie powyższe kwestie, ale nie szukam w tym wypadku "złotego środka"... bo myślę, że takowy nie istnieje - nie uznaję "jedynej słusznej prawdy" w żadnej sprawie. Chętnie natomiast poznam różne punkty widzenia i sama także sprecyzuję swoje poglądy. 

Pozdrawiam
Iguana

Czym się kieruję?
Chcicą big_smile ( a i żeby nie było, że jak mam chcicę to na każdego się rzucam i każdego wykorzystuję)
Jakie kryteria?
Nie może to być osoba obca - muszę znać tą osobę, być w bliższych stosunkach z nią, muszę czuć się przy tej osobie swobodnie, czuć zrozumienie, wiedzieć, że mogę być sobą
Jaki czas powinien minąć?
Kiedyś miałam postanowienie, by zrobić to po maturze wg zasady i czarnego scenariusza: Jak wpaść to z maturą w ręku big_smile. Jednak wyszło inaczej. Moim zdaniem to chyba zależy od siły charakteru - ja miałam słaby charakter, albo mega chcicę, albo jedno i drugie big_smile

Jednak jedno jest pewne, ze nie seks na początku znajomości, bo wcześniej trzeba się poznać, znaleźć coś co wspólnie łączy.

4

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Według mnie to w dużej mierze także zależy od relacji jaka łączy te dwie osoby, czy jest to fuckfriends, związek czy po prostu jednorazowy numerek po imprezie. Chociaż z drugiej strony równie dobrze można po jednej 'normalnej' randce od razu pójść z kimś do łóżka ( nawet tu na forum były takie historie ) więc to chyba nie ma reguły. wink

Iguana -> @. smile

5

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:

Zarejestrowałam się na tym forum nie bez przyczyny, chciałabym trochę poszerzyć swój światopogląd o zdanie kobiet, których w moim życiu nie ma zbyt wielu (o czym już wspomniałam w powitaniu). Zauważam pewne różnice w swoim sposobie myślenia, a sposobie myślenia spotykanych koleżanek, więc czasami na tej podstawie rodzi się mój dysonans poznawczy. W biegu natomiast ciężko prowadzić dyskusję, więc myślę, że forum jest idealnym do tego miejscem.

Jestem nowym użytkownikiem forum i choć umiem korzystać z wyszukiwarki, to nie doszukałam się takiego tematu. Jeśli coś przegapiłam, uprzejmie proszę o przekierowanie mnie do odpowiedniego wątku.

A wracając do sedna...

Zastanawia mnie:
* Czym się kierujecie decydując się pójść z mężczyzną do łóżka?
* Jakie kryteria musi spełnić mężczyzna, abyście się zdecydowały na sex z nim?
* Czy uważacie, że od poznania się do zbliżenia powinno upłynąć trochę czasu, jeśli tak to jaki to czas? Kiedy uważacie, że jesteście już gotowe na "to" zbliżenie?

Nurtują mnie powyższe kwestie, ale nie szukam w tym wypadku "złotego środka"... bo myślę, że takowy nie istnieje - nie uznaję "jedynej słusznej prawdy" w żadnej sprawie. Chętnie natomiast poznam różne punkty widzenia i sama także sprecyzuję swoje poglądy. 

Pozdrawiam
Iguana

Miałam dwóch partnerów w związku, i w łóżko, były i obecny.
Z byłym byłam 2 lata, upłynął chyba miesiąc, zanim do czegoś doszło. Gdy nastał ten moment czułam się gotowa i po prostu mu ufałam. Także uczucia były dla mnie nierozerwalnie związane z tym, to nie był ktoś, z kim nic by mnie nie łączyło. Na pewno była też kwestia ciekawości i to z nim poznawałam tę sferę.

Z obecnym chłopakiem było nawet chyba po 2 tygodniach, ale wcześniej było sporo rozmów, poznawaliśmy się najpierw niby wirtualnie, ale od razu coś zagrało. Na spotkaniu też przypadliśmy sobie do gustu. Widziałam, że jest to człowiek, który potrafi zadbać o kobietę. Gdy zdecydowałam się na zbliżenie też czułam pewność co do niego czuję i to, że będzie z tego coś poważniejszego. Teraz jesteśmy razem ponad 3 lata.

Także, w każdym przypadku kierowałam się uczuciem, najpierw musiałam lepiej poznać chłopaka. Wiem, że czekanie miesiąc to nie jest długo, ale to był związek, akurat wtedy poczułam się gotowa i wielką radość daje mi dawanie i branie w łóżku.

Masz rację, złoty środek nie istnieje, każda z nas jest inna smile

6

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Dziękuję Wam za odpowiedzi, mam nadzieję, że pojawią się też inne głosy. Mam natomiast kilka takich pytań "uzupełniających" do tych, które już się pojawiły.

Catwoman napisał/a:

Ciekawe pytanie!
Aż sama się zaczęłam nad tym zastanawiać....
Ja jednak jestem typem, który lubi łączyć sferę seksualną z duchową, więc nie poszłabym do łóżka z kimś, kto ma do zaoferowania tylko ładne ciało i nic poza tym.

Catwoman, piszesz, że mężczyzna powinien zaoferować "coś więcej" aniżeli tylko ładne ciało. Jesteś w stanie wyodrębnić jakieś konkretne cechy: np. intelekt? pewność siebie? Czym się kierujesz, kiedy czujesz, że ten oto mężczyzna spełnia Twoje oczekiwania?

mysza93 napisał/a:

Jaki czas powinien minąć?
Kiedyś miałam postanowienie, by zrobić to po maturze wg zasady i czarnego scenariusza: Jak wpaść to z maturą w ręku . Jednak wyszło inaczej. Moim zdaniem to chyba zależy od siły charakteru - ja miałam słaby charakter, albo mega chcicę, albo jedno i drugie

Jednak jedno jest pewne, ze nie seks na początku znajomości, bo wcześniej trzeba się poznać, znaleźć coś co wspólnie łączy.

mysza93, myślę, że to nie Twoja "słaba silna wola" tylko nieodpowiednio dobrane postanowienie do Twoich możliwości wink Ale mam też takie pytanie, że jeżeli nie na początku znajomości, to ile czasu potrzebujesz aby stwierdzić, że coś Was łączy?

Ciemnooki napisał/a:

Według mnie to w dużej mierze także zależy od relacji jaka łączy te dwie osoby, czy jest to fuckfriends, związek czy po prostu jednorazowy numerek po imprezie. Chociaż z drugiej strony równie dobrze można po jednej 'normalnej' randce od razu pójść z kimś do łóżka ( nawet tu na forum były takie historie ) więc to chyba nie ma reguły.

Ciemnooki, z całą pewnością dużo zależy od struktury danego układu, czy też od okoliczności czasami. Jednak czasami musi zaistnieć szereg różnych czynników, a czasami wystarczy tylko jeden... aby kobieta zbliżyła się do kogoś fizycznie. Niektóre kobiety potrzebują duuuużo czasu aby podjąć decyzję o zbliżeniu, a inne potrafią tę decyzję podjąć w 5 minut. I właśnie o to, czym się kierują podejmując te decyzje, pytam smile 

truskaweczka19 napisał/a:

Także, w każdym przypadku kierowałam się uczuciem, najpierw musiałam lepiej poznać chłopaka. Wiem, że czekanie miesiąc to nie jest długo, ale to był związek, akurat wtedy poczułam się gotowa i wielką radość daje mi dawanie i branie w łóżku.

truskaweczka19, jak rozumiem głównym czynnikiem jaki musi zaistnieć w Twoim wypadku, jest głębsze uczucie i perspektywa stałego związku smile

7

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Iguana pytanie ciekawe, ale na dobrą sprawę odpowiedzi będą jedynie pewnymi wyobrażeniami o sobie samym osoby wypowiadającej się. Co nie zawsze może odzwierciedlać prawdę.

Ileż to osób zarzekało się, że nigdy nie zdradzi?

Ileż to osób zarzekało się, że oni nigdy nie pójdą do łóżka na pierwszym spotkaniu?

Ileż to osób zarzekało się, że z tym konkretnym człowiekiem to oni nigdy nic....a kończyło się to całkiem udanym związkiem?


Kwestia tego, że pojawia się osoba, której działania na nas samych nie przewidywaliśmy. Osoby, która swoją obecnością, wyglądem, spojrzeniem obraca w perzynę wszystkie ustalone przez nas samych granice. I niekoniecznie może to być jak pstryknięcie palcami, ale czasem i może trwać to dłużej - w miarę poznawania danej osoby. Tak czy siak, chodzi o to, że dana osoba (ewentualnie sytuacja) wymyka się spod ustalonego przez nas samych schematu. Założenia i ideały idą swoją drogą, a rzeczywistość swoją.

8 Ostatnio edytowany przez Iguana (2012-11-04 13:08:14)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

yoghurt007 jest taka książka "Potęga irracjonalności" (Dan Ariely), która szerzej opisuje to o czym mówisz - różnice pomiędzy tym, jak sobie wyobrażamy, że się zachowamy, a tym jak się w danej sytuacji zachowujemy. W większości wypadków pod wpływem podniecenia ludzie przeciwstawiają się swoim wartościom, co zostało naukowo udowodnione - polecam tę książkę.

Mam świadomość tego o czym piszesz smile Jednak skądś przecież się to bierze, że jedne kobiety działają pod wpływem tych impulsów, a inne im nie ulegają, kierując się swoimi zasadami - nawet, jeśli zdarza im się te zasady w wyjątkowych okolicznościach naginać.

9

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

"mysza93, myślę, że to nie Twoja "słaba silna wola" tylko nieodpowiednio dobrane postanowienie do Twoich możliwości wink Ale mam też takie pytanie, że jeżeli nie na początku znajomości, to ile czasu potrzebujesz aby stwierdzić, że coś Was łączy?"

Konkretnej liczby ci nie podam, bo ja w sumie do takich rzeczy nie przywiązuję wagi.
Więc powiem z doświadczenia.
Z moim byłym było tak, że rok się przyjaźniliśmy, ale gdy już zostaliśmy parą to w sumie jakoś na początku związku doszło do seksu, bo raz, że mam duże libido, dwa że znałam go wcześniej dobrze, wiec czekanie na seks wydawało mi się bezsensowne.
Potem jakoś na koniec maturalnej klasy doszło do czegoś między mną a moim przyjacielem - znaliśmy się 3 lata, teraz to już 4 są jak się przyjaźnimy i w sumie tyle, bo nie związaliśmy się, było to raczej coś na zasadzie wolnego związku/seks przyjaciela - choć nie lubię tej nazwy smile nie żałuję, a co przeżyłam to moje smile


Dla mnie ważne jest to by poznać dobrze tą osobę przed, czyli musi być zrozumienie,wzajemne poznanie siebie jak w przypadku przyjaźni, a potem będąc z tą osobą ja osobiście za dużo nie czekam big_smile bo znam tę osobę, więc po co? No i mam duże parcie na seks i dość duże libido

10

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

* Czym się kierujecie decydując się pójść z mężczyzną do łóżka?

Moim osobistym widzimisię

* Jakie kryteria musi spełnić mężczyzna, abyście się zdecydowały na sex z nim?

Musi mnie intrygować i mieć odpowiednio "chemiczną" aurę. Nie musi podobać mi się fizycznie.

* Czy uważacie, że od poznania się do zbliżenia powinno upłynąć trochę czasu, jeśli tak to jaki to czas? Kiedy uważacie, że jesteście już gotowe na "to" zbliżenie?

Musi upłynąć przynajmniej tyle czasu, żebym zdążyła pojawić się pod jego drzwiami. Zazwyczaj musiało jednak upłynąć więcej czasu, ponieważ pierwszym "cześć" mężczyzna na mnie wrażenia nie robił. Kiedy wrażenie udało mu się zrobić - automatycznie uważałam, że jestem "gotowa" smile

Zawsze kierowałam się zasadami. Aczkolwiek moje zasady to dla większości brak zasad. Uważam, że bez sensu jest przyjmować za własne coś, co jest sprzeczne z własnymi potrzebami. Rozumiem, że ktoś czeka z seksem, bo do zbliżenia potrzebuje zaufania czy poczucia bezpieczeństwa. Nie rozumiem natomiast czekania "bo tak wypada", "bo za szybko", "bo co on o mnie pomyśli".

11

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:

Jednak skądś przecież się to bierze, że jedne kobiety działają pod wpływem tych impulsów, a inne im nie ulegają, kierując się swoimi zasadami - nawet, jeśli zdarza im się te zasady w wyjątkowych okolicznościach naginać.

Tak, ale dzieje się tak wtedy, kiedy wszystko wpada w odpowiedni, założony przez nas samych schemat.

12 Ostatnio edytowany przez Bullitt (2012-11-04 13:58:10)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Zanim się ożeniłem wyglądało to mniej więcej tak:

1. musiała mi się fizycznie podobać
2. musiała być komunikatywna bo mruków i introwertyków nie trawię
3. bezwzględnie musiała zaakceptować regułę - żadnego związku, jesteśmy tylko kolegami
4. jeśli powiedziała tak na powyższe byłem gotów na jej warunki

choć wszelkiej maści idealistom, moralistom itp wydawać to może się dziwne ale +/- 70% poznanych przeze mnie kobiet godziło się na taki układ bez dalszych negocjacji.

13 Ostatnio edytowany przez Iguana (2012-11-04 14:34:43)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

mysza93, rozumiem, że u Ciebie nie trzeba w trakcie związku długo zwlekać ze zbliżeniem, ponieważ już wcześniej wystarczająco dużo wątpliwości rozwiewasz w trakcie trwającej przyjaźni smile a co zaważyło na tym, że postanawiacie przyjaźń pogłębić i być razem?

vinnga napisał/a:

moje zasady to dla większości brak zasad.

vinnga, doskonale to rozumiem smile Również pozostała treść Twojej wypowiedzi jest mi bliska.

Bullitt, a czy Twoja obecna żona mieściła się w grupie negocjującej czy też w grupie, która w pełni godziła się na Twoje warunki? Czy ta jedyna, z którą stanąłeś na ślubnym kobiercu, była dla Ciebie od razu fizycznie osiągalna, czy może bardziej nieprzystępna? Kazała Ci czekać czy też nie widzieliście takiej potrzeby?

14 Ostatnio edytowany przez mysza93 (2012-11-04 15:07:01)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:

mysza93, rozumiem, że u Ciebie nie trzeba w trakcie związku długo zwlekać ze zbliżeniem, ponieważ już wcześniej wystarczająco dużo wątpliwości rozwiewasz w trakcie trwającej przyjaźni smile a co zaważyło na tym, że postanawiacie przyjaźń pogłębić i być razem?

Chyba najprościej powiedzieć, że czujesz jak ta osoba przestaje być dla Ciebie zwykłym przyjacielem a staje się kimś bliższym - tak było w przypadku mnie i mojego ex.
Drugi przypadek miał miejsce z prostego powodu - miałam mega chcice ( z chcicę nie wygrasz big_smile ) a super się dogadywałam i dogaduję z moim przyjacielem i nie jest to dopiero co poznana osoba więc czemu by nie? big_smile

15

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Tak, dokładnie tak, bardzo dobrze zrozumiane Iguana smile
Pozdrawiam smile

16

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:

Bullitt, a czy Twoja obecna żona mieściła się w grupie negocjującej czy też w grupie, która w pełni godziła się na Twoje warunki? Czy ta jedyna, z którą stanąłeś na ślubnym kobiercu, była dla Ciebie od razu fizycznie osiągalna, czy może bardziej nieprzystępna? Kazała Ci czekać czy też nie widzieliście takiej potrzeby?

W żadnej bo tutaj zwyciężyły względy emocjonalne a poza nimi ponad 1 500 km odległości między nami. Jak zobaczyłem po raz pierwszy swoją żonę to pomyślałem o niej jak o każdej innej, jednak od słowa do słowa i nie zorientowałem się kiedy było po mnie - zakochałem się.

17

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:

* Czym się kierujecie decydując się pójść z mężczyzną do łóżka?

Facet komunikatywny, inteligentny i z poczuciem humoru.

Iguana napisał/a:

Jakie kryteria musi spełnić mężczyzna, abyście się zdecydowały na sex z nim?

Musi byc miedzy nami jakas reakcja/chemia.
Cos musi mnie w nim pociagac.
Niekoniecznie jest to wyglad.

Iguana napisał/a:

Czy uważacie, że od poznania się do zbliżenia powinno upłynąć trochę czasu, jeśli tak to jaki to czas? Kiedy uważacie, że jesteście już gotowe na "to" zbliżenie?

A skad!
Wystarczy mi tyle czasu jaki trwa dobra impreza tudziez kilka treningow ze sztuk walki zebym wiedziala czy jestem gotowa czy nie. smile

18

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Sadie napisał/a:

Wystarczy mi tyle czasu jaki trwa dobra impreza tudziez kilka treningow ze sztuk walki zebym wiedziala czy jestem gotowa czy nie. smile

Jak patrzę na ten wpis i podobne, a jest ich więcej, to dochodzę do przekonania że każdy bzyka się z każdym. Jeden stawia warunki, wypunktuje, sprawdzi czy się zgadza, ktoś inny poczuje chemie i po godzinie siup do wyrka. Odnoszę wrażenie że żyję na innej planecie bo oprócz barwnych historyjek kliku znajomych nie spotkałem się z czymś takim. No może spotkałem się raz, z tym że po dziś dzień uważam że ta osoba miała poważne problemy wewnętrzne jeśli chodzi o nadmierne zmienianie partnerów.


Ciekawi mnie też to jak wielu z Was poosiągało tak wielu partnerów? Z chęcią poznał bym tygodniowy plan zajęć takiej osoby.... smile
Skąd bierzecie na to czas?

19

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Ciekawi mnie też to jak wielu z Was poosiągało tak wielu partnerów? Z chęcią poznał bym tygodniowy plan zajęć takiej osoby.... smile
Skąd bierzecie na to czas?

Redukcja siedzenia przed TV, aktywnie spędzany wypoczynek itp. Z resztą ja nad tym się nie zastanawiam. Są osoby, które przez pół roku nie mogą znaleźć czasu na głupie piwo, a są osoby, które chętnie wyskoczą na spotkanie i o 22.

20

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
singiel84 napisał/a:

Ciekawi mnie też to jak wielu z Was poosiągało tak wielu partnerów? Z chęcią poznał bym tygodniowy plan zajęć takiej osoby.... smile
Skąd bierzecie na to czas?

A skąd wnioski, że tych partnerów jest aż "tak wielu"? Nie trzeba setki doświadczeń, żeby się przekonać, że można z kimś iść do łóżka po godzinie znajomości.

21

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
vinnga napisał/a:
singiel84 napisał/a:

Ciekawi mnie też to jak wielu z Was poosiągało tak wielu partnerów? Z chęcią poznał bym tygodniowy plan zajęć takiej osoby.... smile
Skąd bierzecie na to czas?

A skąd wnioski, że tych partnerów jest aż "tak wielu"? Nie trzeba setki doświadczeń, żeby się przekonać, że można z kimś iść do łóżka po godzinie znajomości.

Wniosek po czytaniu tego forum - nie ograniczyłem się tylko do tego tematu. wink

22

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Analizując Twoje wnioski - załóżmy, że ktoś "dorobił się" 100 partnerów w ciągu 10 lat. Wychodzi tylko 10 rocznie. Jaki problem znaleźć czas na jeden seksik w miesiącu???

23

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

A ja mam wrażenie, że Iguana jest mężczyzną i tematy są podtrzymaniem pewnych dyskusji. Nie będę się wypowiadał, bo uważam to za czystą prowokację. Tak myślę.

24

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

pytanie:

singiel84 napisał/a:

Ciekawi mnie też to jak wielu z Was poosiągało tak wielu partnerów? Z chęcią poznał bym tygodniowy plan zajęć takiej osoby.... smile
Skąd bierzecie na to czas?

odpowiedź:

yoghurt007 napisał/a:

Redukcja siedzenia przed TV, aktywnie spędzany wypoczynek itp. Z resztą ja nad tym się nie zastanawiam. Są osoby, które przez pół roku nie mogą znaleźć czasu na głupie piwo, a są osoby, które chętnie wyskoczą na spotkanie i o 22.

nic dodać, nic ująć, tyle i aż tyle - dla niektórych całkowicie nieosiągalne.

25

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Remi napisał/a:

A ja mam wrażenie, że Iguana jest mężczyzną i tematy są podtrzymaniem pewnych dyskusji. Nie będę się wypowiadał, bo uważam to za czystą prowokację. Tak myślę.

Remi, ale co to za prowokacja, kiedy ktoś zadaje ogólne pytania z zaznaczeniem, że mają służyć poszerzeniu światopoglądu? Prowokacja jest wtedy, kiedy autor/autorka opisuje łzawą, wyssaną z palca historię, błagając o ratunek. Użytkownicy chcą pomóc, wypowiadają się a troll siedzi i ma radochę.

Kiedy masz tak sformułowany post początkowy to nie widzę tu prowokacji. To pytanie, na które można się wypowiedzieć, lecz nie ma takiego obowiązku.

26 Ostatnio edytowany przez Iguana (2012-11-05 08:08:29)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Remi napisał/a:

A ja mam wrażenie, że Iguana jest mężczyzną i tematy są podtrzymaniem pewnych dyskusji. Nie będę się wypowiadał, bo uważam to za czystą prowokację. Tak myślę.

Remi, zapraszam na @ z takimi wątpliwościami.

singiel84 napisał/a:

Ciekawi mnie też to jak wielu z Was poosiągało tak wielu partnerów? Z chęcią poznał bym tygodniowy plan zajęć takiej osoby....  Skąd bierzecie na to czas?

singiel84, myślę, że nie jest to kwestia czasu wyłącznie, dużą rolę odgrywa także popęd seksualny smile Niektórzy mają go po prostu większy. Z resztą przytoczony cytat użytkownika yoghurt007 faktycznie wiele tłumaczy - jednym się po prostu chce innym nie.

---

Moje kryteria i motywacje zmieniały się z biegiem czasu. Będąc nastolatką wielu rzeczy próbowałam z ciekawości. Później przyszedł czas, kiedy zaczęłam stałą pracę, kończyłam studia. Wówczas też mój monogamiczny związek przeżywał swój rozkwit. Ważne stało się dla mnie to co było wspólne między nami, jego urok osobisty, ekscytujące i niezapomniane momenty. Po rozstaniu znowu szukałam czegoś mniej zobowiązującego i tutaj już te swoje kryteria musiałam trochę zaniżyć. Później poznałam mojego Przyjaciela i przed nim nie musiałam stawiać żadnych wymagań, ponieważ spełniał wszystkie a nawet więcej. Odpowiadał mi pod tak wieloma względami, że aż byłam w szoku, że ktoś taki "pode mnie" w ogóle stąpa po tym świecie.

Tak więc te kryteria i motywacje w moim wypadku zmieniają się w zależności od celu i okoliczności. Innymi rzeczami kieruję się, kochając się z moim Przyjacielem, a innymi szukając Kochanka do luźnej relacji. Ten pierwszy, w większości mi po prostu odpowiada. Ten drugi z jednej strony ma łatwiej - bo nie musi mi odpowiadać aż pod tyloma względami, a z drugiej - wiąże się to z zachowaniem pewnego dystansu między nami, który sprawia, że nigdy wspólnie nie osiągniemy tego, co w głębszym związku. Ot, czysta zabawa - oczywiście z zachowaniem granic zdrowego rozsądku.

Jednak niewątpliwie, w każdym wypadku znaczenie mają dla mnie: błyskotliwość, poczucie humoru, ekstrawertyzm, łobuzerski błysk w oku, optymizm (kolejność przypadkowa).

27

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
vinnga napisał/a:

Analizując Twoje wnioski - załóżmy, że ktoś "dorobił się" 100 partnerów w ciągu 10 lat. Wychodzi tylko 10 rocznie. Jaki problem znaleźć czas na jeden seksik w miesiącu???

To jest żart?

No chyba że taka osoba nie robi nic innego poza bieganiem po dyskotekach. Ewentualnie tą osobą jest kobieta która idzie na dyskotekę, wyczekuje do jej końca i szuka faceta na seks - wtedy zawsze znajdzie się chętny.

28 Ostatnio edytowany przez Iguana (2012-11-05 09:27:28)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
singiel84 napisał/a:

To jest żart?
No chyba że taka osoba nie robi nic innego poza bieganiem po dyskotekach. Ewentualnie tą osobą jest kobieta która idzie na dyskotekę, wyczekuje do jej końca i szuka faceta na seks - wtedy zawsze znajdzie się chętny.

Moim zdaniem to, gdzie ludzie znajdują chętnych na sex nie jest tematem tej rozmowy. Jednak zapewniam Cię, że nie trzeba być ani razu w życiu na dyskotece, aby mieć więcej niż 1 nowego partnera miesięcznie - Internet daje znacznie większe możliwości wink I zapewne słyszałeś też o przypadkach, kiedy ktoś możne za jednym zamachem trzykrotnie wyczerpać limit (1 partner/mc).

29

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Nie singiel84, to nie żart. To naprawdę nie jest aż tak dużo, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać.

Choć muszę przyznać, że ładne kobiety mają pod tym kątem nieznacznie łatwiej to jednak nie jest to nic rzucającego na kolana.

30

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
singiel84 napisał/a:
vinnga napisał/a:

Analizując Twoje wnioski - załóżmy, że ktoś "dorobił się" 100 partnerów w ciągu 10 lat. Wychodzi tylko 10 rocznie. Jaki problem znaleźć czas na jeden seksik w miesiącu???

To jest żart?

No chyba że taka osoba nie robi nic innego poza bieganiem po dyskotekach. Ewentualnie tą osobą jest kobieta która idzie na dyskotekę, wyczekuje do jej końca i szuka faceta na seks - wtedy zawsze znajdzie się chętny.

To nie żart. To absurdalna odpowiedź na absurdalne pytanie.

Singiel, osoby, które miały kilkunastu i więcej partnerów raczej nie ograniczają się wyłącznie do seksu w związku (wtedy to faktycznie byłoby z nimi coś nie tak, gdyby co miesiąc były w innym "związku"). Osoba prowadząca umiarkowanie aktywne życie towarzyskie we współczesnym świecie często ma okazję do seksu. Czasem się z okazji korzysta, czasem nie. Tak jak wspomniała Iguana - istnieje też internet. Nie trzeba nawet umawiać się z założeniem seks-randki. Można umówić się na piwo, w trakcie uznać, że obie dorosłe osoby mają ochotę to piwo zakończyć inną przyjemnością i ochotę zrealizować. Czy to coś dziwnego?

Odpowiadam z punktu widzenia kobiety. Żeby zaciągnąć do łóżka jednego faceta w miesiącu nie muszę codziennie biegać po dyskotekach. Gdybym robiła to dla statystyk, to 3-miesieczny limit mogłabym wyrobić na jednej dyskotece. A potem 3 miesiące wolnego. Tylko po co???
Dla kobiety znalezienie chętnego na seks jest banalnie proste. Dla niektórych facetów również. Osoby, dla których nie jest to banalnie proste z reguły mają mniejszą liczbę partnerów seksualnych. Chyba, że za cel swojego życia uznają zdobywanie kolejnych obiektów do swoich statystyk.

Jak zauważył Yoghurt - to naprawdę nie jest tak dużo, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Tym bardziej, że niewiele osób ma "w dorobku" setkę różnych partnerów seksualnych. 30 to też sporo, a w rozłożeniu na 10 lat wychodzi tylko 3 rocznie smile

31

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Jak sobie wyobrażam 100 osób to przed oczami mam taki mały koncert rokowy i ich wszystkich pod sceną razem stłoczonych.  tongue

I nawiązując do tematu, żeby nie było... w takim przypadku jedynym racjonalnym motywem pójścia do łóżka jest alkohol i dobra zabawa z nutką chemii między partnerami.

32 Ostatnio edytowany przez Iguana (2012-11-05 10:11:58)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
singiel84 napisał/a:

Jak sobie wyobrażam 100 osób to przed oczami mam taki mały koncert rokowy i ich wszystkich pod sceną razem stłoczonych.  tongue

I nawiązując do tematu, żeby nie było... w takim przypadku jedynym racjonalnym motywem pójścia do łóżka jest alkohol i dobra zabawa z nutką chemii między partnerami.

Jest to z pewnością całkiem popularny motyw, dla którego ludzie lądują "w takim wypadku" w łóżku, ale nie jedyny. Osobiście nie piję alkoholu w ogóle smile Zabawa, chemia... jak najbardziej. Czasami też chęć zrealizowania jakiejś konkretnej fantazji, która wymaga osób trzecich. Czasami takim powodem może być nimfomania, czasami ksenofilia.

33

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Singiel, możesz wierzyć, lub nie, ale nigdy nie poszłam do łóżka z mało znanym facetem po alkoholu. Zawsze na trzeźwo. W różnych sytuacjach, z różnych pobudek. Tu się nie da żadnej prawidłowości dla ogółu przyjąć.

A dobra zabawa faktycznie często bywa motywem przypadkowych kontaktów seksualnych. Możliwe, że najczęstszym. Bo niby po co miałabym iść do łóżka z kimkolwiek jeśli nie dla przyjemności?

34

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Alkohol nie jest przyczyną. Jest wymówką.

35

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Musi mnie zaintrygować. Musi być inteligenty, z poczuciem humoru, niekoniecznie mega przystojny, ale fizycznie musi mi się podobać w większym lub mniejszym stopniu. Nigdy nie daje podanej siebie na tacy. Daję się adorować, komplementować...Musi wykazać się inicjatywą i ja muszę widzieć, że mu zależy. Po około dwóch miesiącach myślę, że byłabym gotowa. Nie bawię się w relacje typu: seks przyjaciele czy też jedno nocne numerki. Jest to dla mnie nie do przyjęcia. Napięcie seksualne mogę rozładować za pomocną wibratora, niekoniecznie oddawać się wszystkim, bo dostałam chcicy. Nie chciałabym żeby połowa miasta znała mnie właśnie z tej intymnej strony. big_smile

36

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

A moja opinia jest taka, że do łóżka idzie się, jeśli dwie osoby mają na to ochotę. Można to zrobić na pierwszej dyskotece, można po roku chodzenia razem, można po 7 latach chodzenia razem i po ślubie. Żande z tych rozwiązań nie jest potępialne moralnie.

37

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
sam22 napisał/a:

Żande z tych rozwiązań nie jest potępialne moralnie.

Chyba sam w to nie wierzysz tongue

38

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
yoghurt007 napisał/a:
sam22 napisał/a:

Żande z tych rozwiązań nie jest potępialne moralnie.

Chyba sam w to nie wierzysz tongue

Myślę, że potępiane jest - czy to przez jedną czy to przez drugą stronę. Ludzie szukający szybkich wrażeń nie rozumieją tych, czekających do ślubu i odwrotnie. Ciężko faktycznie jednoznacznie orzec, kto jest "lepszy a kto gorszy", bo też nie o to chodzi moim zdaniem.

Jednak moralność każdy ma swoją... i każdy według niej ocenia. Jeśli dla mnie coś będzie niemoralne, to mam prawo to tak postrzegać. Jeśli dla kogoś moje zachowanie cechuje się brakiem moralnego fundamentu, to również ma do tego prawo - znaczy to mniej więcej tyle, że przyjęliśmy inne wychowanie, a różne okoliczności życiowe skłoniły nas do takich a nie innych decyzji i zachowań.

39

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:

Myślę, że potępiane jest - czy to przez jedną czy to przez drugą stronę. Ludzie szukający szybkich wrażeń nie rozumieją tych, czekających do ślubu i odwrotnie. Ciężko faktycznie jednoznacznie orzec, kto jest "lepszy a kto gorszy", bo też nie o to chodzi moim zdaniem.

A jakie to ma znaczenie co kto sobie myśli?, tak długo jak nie łamiesz prawa możesz robić to na co masz ochotę i nie musisz się z tego tłumaczyć. To nie jest kwestia lepszości. Ja jednak zdecydowanie opowiadam się za Carpe Diem niż Memento Mori.

Iguana napisał/a:

Jednak moralność każdy ma swoją... i każdy według niej ocenia. Jeśli dla mnie coś będzie niemoralne, to mam prawo to tak postrzegać. Jeśli dla kogoś moje zachowanie cechuje się brakiem moralnego fundamentu, to również ma do tego prawo - znaczy to mniej więcej tyle, że przyjęliśmy inne wychowanie, a różne okoliczności życiowe skłoniły nas do takich a nie innych decyzji i zachowań.

Z moralnością jest jak z prawdą - jest jej tyle ilu chętnych do głoszenia jej.

40

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
Iguana napisał/a:
sam22 napisał/a:

Żande z tych rozwiązań nie jest potępialne moralnie.

Myślę, że potępiane jest - czy to przez jedną czy to przez drugą stronę. Ludzie szukający szybkich wrażeń nie rozumieją tych, czekających do ślubu i odwrotnie. Ciężko faktycznie jednoznacznie orzec, kto jest "lepszy a kto gorszy", bo też nie o to chodzi moim zdaniem.

A nie wydaje Ci się, że osoby o większej swobodzie seksualnej znacznie rzadziej potępiają poglądy tych "tylko po ślubie" lub "z wielkiej miłości" niż odwrotnie?

Nawet w języku to widać. Na określenie dziewczyny, która seks wyobraża sobie tylko ze swoim wymarzonym królewiczem chyba nie ma żadnego wulgarnego czy pogardliwego wyrażenia. Co najwyżej jakaś "cnotka". A na określenie kobiety, która ma wielu partnerów seksualnych?

41

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
vinnga napisał/a:

A nie wydaje Ci się, że osoby o większej swobodzie seksualnej znacznie rzadziej potępiają poglądy tych "tylko po ślubie" lub "z wielkiej miłości" niż odwrotnie?

Nawet w języku to widać. Na określenie dziewczyny, która seks wyobraża sobie tylko ze swoim wymarzonym królewiczem chyba nie ma żadnego wulgarnego czy pogardliwego wyrażenia. Co najwyżej jakaś "cnotka". A na określenie kobiety, która ma wielu partnerów seksualnych?

Sama nad tym niejednokrotnie ubolewam, ponieważ nie należę do grupy kobiet zbyt cnotliwych, więc mi się nie raz oberwało z tego tytułu. Potrafię zrozumieć, że kobieta może czekać z sexem do ślubu i ma to dla niej dużą wartość. Natomiast mam też pełną i dość smutną świadomość, że ta sama kobieta dostałaby prawdopodobnie wytrzeszczu słuchając tego co działo się w mojej sypialni na przestrzeni chociażby ostatniego miesiąca.

Nie raz też już w sumie się nad tym zastanawiałam, najczęściej też właśnie w momentach kiedy też czułam się niesprawiedliwie oceniona. I doszłam do wniosku, że z tą niesprawiedliwością, to nie tak do końca jest... bo przecież mając świadomość przeciwstawiania się normom społecznym, wchodzę na ten stosunkowo grząski grunt. W moim wypadku nie ogranicza się to wyłącznie do sexu z wieloma mężczyznami, ta litania jest znacznie szerszych rozmiarów - jak chociażby, wspomniany już przeze mnie otwarty związek.

Tak więc świadomie wybieram inną drogę, wiem, że się to większości nie spodoba, ale wolę aby się nie podobało i aby ktoś po mnie za plecami psy wieszał, niż jak mam udawać kogoś kim nie jestem. Nie staram się tych mniej lub bardziej cnotliwych kobiet przekabacić na swoją stronę. Chociaż te, które postępują nie lepiej a kłamią na ten temat, trochę mi jednak działają na nerwy czasami. Tylko, że to już nie mój problem...

Zdarzają się też wyjątki od tej reguły. Zarówno moja siostra, jak i moja mama, są kobietami które miały w życiu tylko 1 mężczyznę, zarówno przed jak i po ślubie. Mama jest po ślubie 29 lat, siostra ze szwagrem znają się od (chyba) 8 lat. Dla nich monogamia to jedyna droga. Czasami aż się dziwię, że zostałyśmy z moją siostrą wychowane w tym samym domu smile W każdym razie, obydwie te kobiety w pełni akceptują to jak żyję i nigdy nie dały mi odczuć, że potępiają moje wybory. Tak więc są też wyjątki i cieszę się, że obydwa w mojej rodzinie wink

Reasumując. Zauważam ten problem, o którym piszesz, ale radzę sobie z tym na swój sposób.

42

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Hahaha, wytrzeszczem oczu nie ma co się przejmować. Ponieważ wcześniej nie doczytałam o Twoim otwartym związku, więc teraz sama mam wytrzeszcz, a do kobiet zbyt cnotliwych również nie należę smile

Wytrzesz oczu ( smile ) nie zawsze idzie w parze z potępieniem. To może być zaintrygowanie odmiennością chociażby smile Osobiście nigdy nie spotkałam się z potępieniem mojego stylu życia. A to, co ktoś sobie myślał niespecjalnie mnie interesowało. Byle swojego światopoglądu nie próbował na siłę mi przekazywać.

To, o czym napisałam nie jest regułą. Wydaje mi się tylko statystycznie częstsze. Wyjątków jest mnóstwo. W moim najbliższym otoczeniu nie mam żadnej osoby, która by w sferze erotycznej miała poglądy podobne do moich. A jednak zawsze czułam całkowitą akceptację. Możliwe, że to dowód prawidłowej selekcji grona znajomych smile I mam dokładnie tak jak Ty - mamę z jednym partnerem na koncie i totalnie odmienną ode mnie siostrę, która wprawdzie miała "aż" dwóch partnerów, ale każdy w wieloletnim związku.

Od 3 lat znowu jestem "porządna" smile Nie dziwią mnie ludzie, którzy każdej nocy śpią z inną osobą, nie dziwią mnie też tacy, którzy śpią tylko z kotem bo czekają na wielką miłość. Bo mam świadomość, że życie seksualne każdego człowieka jest jego własnym wyborem. A skoro mnie ten wybór nie dotyczy bezpośrednio to z jakiej racji miałabym go oceniać czy miałby mi on przeszkadzać?

43

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

vinnga zatem zdanie i poziom tolerancji mamy chyba na podobnym poziomie smile

Osobiście też nie mam jakiejś mani prześladowczej, nie uważam, że wszyscy są przeciwko mnie - bo żyję tak a nie inaczej. Chociaż już też straciłam dwie koleżanki w ten sposób, że podejrzewając swojego faceta (a mojego najlepszego kumpla) o zdradę, w pierwszej kolejności szukały moich włosów po domu. Są pewne granice, których przekraczać nawet ja nie mam ochoty...

44

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Iguana -- nie przejmuj się ludźmi. Jednak taki styl życia trzeba chować przed społeczeństwiem, gdyż wielu jest gotowych przywdziać krzyżacką pelerynę, wziąć ciężki miecz i ściąć twoją głowę. To straszne. Nie na tej planecie co trzeba się urodziłaś.

Yoghurt -- tak jestem pewien, że żadnego rozwiązanie nie jest potępialne.

Do pozostałych osób... każdy ma swoją moralność. Macie rację. Ale na szczęście świat jest tak skonstruowany, że niezależnie od wiary, przekonań, nauki, dogmatów, religii wszyscy jesteśmy oceniani tak samo i na zasadzie karmy ponosimy konsekwencje swoich działań w ciągu paru lat. To bardzo budujące, że są takie prawa (ignorowane u nas), które rządzą losem. Tak samo można nie wierzyć w grawitację, zaprzeczać jej, albo mieć fałszywe na jej temat poglądy, ale ona (ta grawitacja) i tak działa niezależnie od tego.

Kto sieje dobro, ten zbiera dobro. Kto sieje zło, ten zbiera zło. Decyzja o pójściu do łóżka też mieści się w tych kryteriach.

45 Ostatnio edytowany przez Iguana (2012-11-06 12:49:43)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
sam22 napisał/a:

Iguana -- nie przejmuj się ludźmi. Jednak taki styl życia trzeba chować przed społeczeństwiem, gdyż wielu jest gotowych przywdziać krzyżacką pelerynę, wziąć ciężki miecz i ściąć twoją głowę. To straszne. Nie na tej planecie co trzeba się urodziłaś.

Sam22, nie chowałam się przed społeczeństwem nigdy i nie zamierzam. Nie mam na czole napisane jak spędzam wolny czas i też sąsiadce na klatce, mówiąc "dzień dobry" nie muszę opowiadać pikantnych szczegółów. Przed rodziną i bliskimi niczego ukrywać nie muszę. Dalszym znajomym, jak coś się nie podoba to trudno. Uważam, że urodziłam się we właściwym miejscu, we właściwym czasie smile W dodatku, ku mojemu ogromnemu zadowoleniu, w wolnym kraju - gdzie nikt w tej konkretnej kwestii narzucić mi nic nie może. 

Kto sieje dobro, ten zbiera dobro. Kto sieje zło, ten zbiera zło. Decyzja o pójściu do łóżka też mieści się w tych kryteriach.

Myślę, że to bardzo wartościowe przesłanie.

46

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
sam22 napisał/a:

Iguana -- nie przejmuj się ludźmi. Jednak taki styl życia trzeba chować przed społeczeństwiem, gdyż wielu jest gotowych przywdziać krzyżacką pelerynę, wziąć ciężki miecz i ściąć twoją głowę. To straszne. Nie na tej planecie co trzeba się urodziłaś.

O z całym szacunkiem ja mam taki płaszcz, prawie kompletną zbroję - brakuje mi szyszaka, półtorak i zapewniam Cię, że nikomu głowy uciąć nie chcę big_smile choć na turniejach może to tak wyglądać - gawiedź nie może być zawiedziona i show musi być lol   to taki mały off top

sam22 napisał/a:

Do pozostałych osób... każdy ma swoją moralność. Macie rację. Ale na szczęście świat jest tak skonstruowany, że niezależnie od wiary, przekonań, nauki, dogmatów, religii wszyscy jesteśmy oceniani tak samo i na zasadzie karmy ponosimy konsekwencje swoich działań w ciągu paru lat. To bardzo budujące, że są takie prawa (ignorowane u nas), które rządzą losem. Tak samo można nie wierzyć w grawitację, zaprzeczać jej, albo mieć fałszywe na jej temat poglądy, ale ona (ta grawitacja) i tak działa niezależnie od tego.

Wybacz ale porównanie moralności do grawitacji uważam za chybione i nie adekwatne.

sam22 napisał/a:

Kto sieje dobro, ten zbiera dobro. Kto sieje zło, ten zbiera zło. Decyzja o pójściu do łóżka też mieści się w tych kryteriach.

I znowu wracamy do punktu wyjścia, w którym trzeba ustalić co to jest uniwersalne dobro/zło i jedną akceptowalną dla wszystkich wykładnię, żeby nie było światłych interpretatorów.

47 Ostatnio edytowany przez sam22 (2012-11-06 23:20:03)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Szanowny Bullicie! Czy nie sądzisz, że losem ludzi rządzą jakieś prawa? Jeśli nie sądzisz tak, to reszty nie czytaj. Czy nie sądzisz, że te prawa organizują losy ludzi tak, aby osiągnąć pewien uniwersalny cel (nauka duszy, zapłacenie za wyrządzone dobro lub zło)? Jak tak nie sądzisz to dalej nie czytaj. Czy nie sądzisz, że te prawa działają bezwzględnie niezależnie od tego w co człowiek wierzy, jakie dogmaty uznaje lub nie uznaje, a liczy się tylko ilość szczęścia lub nieszczęscia jakie generują działania tego człowieka? Jak nie sądzisz to nie czytaj dalej. Zatem każde działanie może dodawać lub ujmować szczęścia osobom dotkniętym tym działaniem. Efekty działania są zapisywane w duszy i za kilka lat ktoś będzie musiał ponieść konsekwencie tych działań. Jeśli jego życie jutro się zakończy, to być może narodzi się ponownie aby cierpieć za winy z poprzedniego życia.

Dlatego, jeśli złapiesz fajną babkę na ognisku i razem pójdziecie na seks i byliście wolnymi ludźmi i ten wasz seks przysporzy szczęścia Wam, ale nikogo nie skrzywdzi, to warto było iść "do łóżka". Jeśli jednak komuś krzywda się stanie, to sprawa jest co najmniej dyskusyjna.

48 Ostatnio edytowany przez Bullitt (2012-11-07 09:05:35)

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Sam22 - losami ludzi rządzą tylko i wyłącznie oni sami. To ty podejmując dowolną decyzję powinieneś mieć świadomość potencjalnych stutków tejże. To trochę jak zasada domina. Widzisz, może zrobiłeś to nieświadomie ale sam rozłożyłeś swoją teorię na łopatki.

sam22 napisał/a:

Zatem każde działanie może dodawać lub ujmować szczęścia osobom dotkniętym tym działaniem.

Więc to matematyka, zgoda niech będzie - mam pytanie kto ustala wartość numeryczną za poszczególne uczynki?. Teoretycznie szef gangu powinien być na minusie ze wzgledu na charakter swojej działalności, jednak wystarczy że zacznie równolegle drugą działalność jako donator i rachunek mu się zeruje. Kazał kogoś zabić daje mu - ale jednocześnie sfinansował skomplikowaną operacje ratującą dziecku życie więc ma +. + i - zerują się, co nie?. Zabrał jedno życie ale drugie ocalił - bilans się zgadza. Wystarczy, że ocali więcej niż zabije i jest dobrym człowiekiem. Jego ludzie kradną, wymuszają, gwałcą ale on buduje nowe ośrodki dla samotnych matek z dzieckiem, współfinansuje różne prospołeczne działania, płaci za wyposażanie sal komputerowych w szkołach, funduje wakacyjne wyjazdy dla dzieci, o których wszyscy zapomnieli no i oczywiście daje na tacę. Oczywiście robi to wszystko z majątku jaki pozyskał dzięki pierwotnej działalności ale to bez znaczenia bo ważny jest finalny wynik, który może być zerowy, dodatni lub ujemny.

49

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Zobaczymy jak szef gangu będzie działać za 5 lat, zobaczymy jak jego kierownicy będą żyć, jego żołnierze i cała jego "firma". Działanie jest dobre, jeśli przysparza szczęścia wszystkim, ktorych to działanie dotyka. Działanie jest złe, jeśli choć jedna osoba jest przez to działanie nieszczęśliwa.

50

Odp: Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?
sam22 napisał/a:

Zobaczymy jak szef gangu będzie działać za 5 lat, zobaczymy jak jego kierownicy będą żyć, jego żołnierze i cała jego "firma". Działanie jest dobre, jeśli przysparza szczęścia wszystkim, ktorych to działanie dotyka. Działanie jest złe, jeśli choć jedna osoba jest przez to działanie nieszczęśliwa.

Daj spokój przecież to już truizm, nawet ty kupując produkt A krzywdzisz w mikro skali ludzi produkujących produkt B bo im sprzedaż spada a przez to możliwe są redukcje i bezrobocie a rachunki jak nie zapłacisz to pod mostem wylądujesz.
Dzisiejsze białe kołnieżyki mają się świetnie, jak zawsze.

Posty [ 51 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Motywacje i kryteria - kiedy czas na łóżko?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024