Niskie poczucie wartości - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Niskie poczucie wartości

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Niskie poczucie wartości

Poznałam faceta który ma bardzo niska samoocene ,w zasadzie sam w siebie nie wierzy ,widzi w sobie tylko niedobre cechy. Przez to trudno mu zaangażować sie w nasza znajomość ponieważ nigdy nie poznał doglebnie żadnej kobiety. Zależy mi na Nim uważam,że jest wartościowa osoba o dobrym sercu. Chciałabym mu pomóc ,ale On sam nie wierzy w swoja zmiane. Macie jakiś pomysł?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Niskie poczucie wartości
Kaja2291 napisał/a:

Poznałam faceta który ma bardzo niska samoocene ,w zasadzie sam w siebie nie wierzy ,widzi w sobie tylko niedobre cechy. Przez to trudno mu zaangażować sie w nasza znajomość ponieważ nigdy nie poznał doglebnie żadnej kobiety. Zależy mi na Nim uważam,że jest wartościowa osoba o dobrym sercu. Chciałabym mu pomóc ,ale On sam nie wierzy w swoja zmiane. Macie jakiś pomysł?

Tak, zachęć go do skorzystania z psychoterapii.
Na pewno też nie bierz na siebie ciężaru jego problemów, bo jeśli nie masz do tego odpowiednich narzędzi w postaci wiedzy i doświadczenia, to raz, że to może okazać się karkołomnym zadaniem, co Cię nie tylko rozczaruje, ale całkiem możliwe, że ostatecznie zupełnie zniechęci do jego osoby, a na koniec jemu jeszcze bardziej podkopie i tak wątłą samoocenę, a dwa - zamiast jego pociągnąć do góry, siebie możesz zepchnąć w dół.

Tutaj terapia naprawdę wydaje się najlepszym pomysłem. Twoją rolą niech będzie wspieranie go w walce o nową jakość życia.

3

Odp: Niskie poczucie wartości

człowiek w obliczy problemów sięga do takich zasobów jakie posiada, on ich nie ma, Ty też (stąd ten wątek), rozwiązania są następujące: psychoterapia, plus wzmacniaj w nim to co lubisz i Ci się szczerze podoba (wspominasz o dobrym sercu, mów mu o tym, ale nie możesz kłamać, to tak nie działa), zobacz jaki on z sobą dialog prowadzi i jaki słów używa, to jakim językiem siebie określamy wpływa na nasz dobrostan, pokaż mu to, pomóż zmienić (to możesz), na końcu postaw granice tej pomocy, jakikolwiek nie jest to dobry człowiek, jeżeli nie podejmie psychoterapii to z czasem będziesz chłonąć jego obecny stan i zacznie Ci się obniżać nastrój, na dłuższą metę tego nie wytrzymasz,

4

Odp: Niskie poczucie wartości

A możecie mi napisać jak mam mu zaproponować psychoterapie tak by Go nie urazić? Powiedzcie mi też czy to możliwe by facet z tym problemem mógł bać sie zwiazku z kobieta?

5

Odp: Niskie poczucie wartości

Czy on sam mówi o swoich problemach, czy to wszystko, o czym napisałaś, są to Twoje własne obserwacje? Bo jeśli mówi, to wystarczy pociągnąć temat i zapytać czy rozważał kiedyś rozpoczęcie psychoterapii, bo Twoim zdaniem ona mogłaby mu pomóc uporać się z problemami. To w żadnej mierze nie powinno go urazić. Ważne, aby wyczuł dobre intencje.

I oczywiście, że niska samoocena to źródło związkowych problemów. Taka osoba nie wierzy w siebie i nie wierzy, że ktoś może ją tak po prostu kochać. Samej sobie wciąż wydaje się niewystarczająco dobra, dlatego tym bardziej boi się odrzucenia i boi się angażować, a jeśli to się stanie, w związku wciąż czuje się niepewnie. Często właśnie dlatego podświadomie ucieka się od bliskich relacji, nawet jeśli bardzo ich potrzebuje.

Prawda jest jednak taka, że najpierw samemu ze sobą trzeba poczuć się dobrze, poukładać sobie wszystko w głowie, emocjonalnie stanąć do pionu, a dopiero potem wchodzić w związki, które z założenia powinny być zdrowe. W przeciwnym razie stworzona relacja może być podszyta ciągłym lękiem i niepewnością, w efekcie czego stać się toksyczną. Może pojawić się zazdrość, zaborczość, próby wywierania presji, zresztą pakiet negatywnych emocji i zachowań jest tu bardzo szeroki.

6

Odp: Niskie poczucie wartości
Kaja2291 napisał/a:

A możecie mi napisać jak mam mu zaproponować psychoterapie tak by Go nie urazić? Powiedzcie mi też czy to możliwe by facet z tym problemem mógł bać sie zwiazku z kobieta?

Ja bym powiedziała wprost, że na nad niską samooceną można pracować.

Ale facet to jedno, Ty masz syndrom zbawcy i na siłę chcesz go zmieniać wink jak on się nie chce zaangażować w Waszą relację, to po prostu nie chce się zaangażować i tyle. Możesz mu powiedzieć o terapii, ale obstawiałabym bardziej, że to co on robi, to po prostu uniki, żeby Ci nie powiedzieć wprost, że on po prostu relacji z Tobą budować nie chce. Widziałam nie jeden raz takich facetów smile jak pojawia się odpowiednia kobieta, to nagle tych braków nie ma. A przynajmniej robią się na tyle małe, że sami sobie dają z nimi radę.

7

Odp: Niskie poczucie wartości
Kaja2291 napisał/a:

A możecie mi napisać jak mam mu zaproponować psychoterapie tak by Go nie urazić? (...)

A gdybyś tak potraktowała tego mężczyznę jak... człowieka, nie zaś jak śmierdzące jajko, z którym obchodzić należy się ostrożnie, bo inaczej się potłucze?

Tłumaczysz go, chcesz go niańczyć, a wszystko to po to, by zechciał z Tobą stworzyć związek. Przy okazji poinformowania go o możliwości podjęcia psychoterapii, pomyśl o własnej.

8 Ostatnio edytowany przez Kaja2291 (2021-01-27 16:39:18)

Odp: Niskie poczucie wartości
Olinka napisał/a:

Czy on sam mówi o swoich problemach, czy to wszystko, o czym napisałaś, są to Twoje własne obserwacje? Bo jeśli mówi, to wystarczy pociągnąć temat i zapytać czy rozważał kiedyś rozpoczęcie psychoterapii, bo Twoim zdaniem ona mogłaby mu pomóc uporać się z problemami. To w żadnej mierze nie powinno go urazić. Ważne, aby wyczuł dobre intencje.

I oczywiście, że niska samoocena to źródło związkowych problemów. Taka osoba nie wierzy w siebie i nie wierzy, że ktoś może ją tak po prostu kochać. Samej sobie wciąż wydaje się niewystarczająco dobra, dlatego tym bardziej boi się odrzucenia i boi się angażować, a jeśli to się stanie, w związku wciąż czuje się niepewnie. Często właśnie dlatego podświadomie ucieka się od bliskich relacji, nawet jeśli bardzo ich potrzebuje.

Prawda jest jednak taka, że najpierw samemu ze sobą trzeba poczuć się dobrze, poukładać sobie wszystko w głowie, emocjonalnie stanąć do pionu, a dopiero potem wchodzić w związki, które z założenia powinny być zdrowe. W przeciwnym razie stworzona relacja może być podszyta ciągłym lękiem i niepewnością, w efekcie czego stać się toksyczną. Może pojawić się zazdrość, zaborczość, próby wywierania presji, zresztą pakiet negatywnych emocji i zachowań jest tu bardzo szeroki.

Tak pisze w prost o swoich problemach ,chce bym wiedziała co myśli. Wiem ,że jeśli osoba sama ze soba czuje sie źle to nigdy nie doceni drugiej osoby jak kolwiek by sie starała.

9

Odp: Niskie poczucie wartości
Lady Loka napisał/a:
Kaja2291 napisał/a:

A możecie mi napisać jak mam mu zaproponować psychoterapie tak by Go nie urazić? Powiedzcie mi też czy to możliwe by facet z tym problemem mógł bać sie zwiazku z kobieta?

Ja bym powiedziała wprost, że na nad niską samooceną można pracować.

Ale facet to jedno, Ty masz syndrom zbawcy i na siłę chcesz go zmieniać wink jak on się nie chce zaangażować w Waszą relację, to po prostu nie chce się zaangażować i tyle. Możesz mu powiedzieć o terapii, ale obstawiałabym bardziej, że to co on robi, to po prostu uniki, żeby Ci nie powiedzieć wprost, że on po prostu relacji z Tobą budować nie chce. Widziałam nie jeden raz takich facetów smile jak pojawia się odpowiednia kobieta, to nagle tych braków nie ma. A przynajmniej robią się na tyle małe, że sami sobie dają z nimi radę.

To akurat mu mówiłam i raczej nie wie jak ma to zrobić. Pomóc to nie znaczy zmieniać ,sama nic nie zrobie ale przynajmniej moge Go pokierować w dobrym kierunku.

10

Odp: Niskie poczucie wartości
Kaja2291 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kaja2291 napisał/a:

A możecie mi napisać jak mam mu zaproponować psychoterapie tak by Go nie urazić? Powiedzcie mi też czy to możliwe by facet z tym problemem mógł bać sie zwiazku z kobieta?

Ja bym powiedziała wprost, że na nad niską samooceną można pracować.

Ale facet to jedno, Ty masz syndrom zbawcy i na siłę chcesz go zmieniać wink jak on się nie chce zaangażować w Waszą relację, to po prostu nie chce się zaangażować i tyle. Możesz mu powiedzieć o terapii, ale obstawiałabym bardziej, że to co on robi, to po prostu uniki, żeby Ci nie powiedzieć wprost, że on po prostu relacji z Tobą budować nie chce. Widziałam nie jeden raz takich facetów smile jak pojawia się odpowiednia kobieta, to nagle tych braków nie ma. A przynajmniej robią się na tyle małe, że sami sobie dają z nimi radę.

To akurat mu mówiłam i raczej nie wie jak ma to zrobić. Pomóc to nie znaczy zmieniać ,sama nic nie zrobie ale przynajmniej moge Go pokierować w dobrym kierunku.

Ale to on ma 5 lat, że nie wie o istnieniu terapii?
Podtrzymuję to, co napisałam wyżej - to jest bardzo dobra wymówka do tego, żeby się nie musiał angażować w relację z Tobą, ale jednocześnie żeby miał Cię na orbicie, jakby mu się odmieniło.

11 Ostatnio edytowany przez Kaja2291 (2021-01-27 15:09:33)

Odp: Niskie poczucie wartości
Lady Loka napisał/a:
Kaja2291 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ja bym powiedziała wprost, że na nad niską samooceną można pracować.

Ale facet to jedno, Ty masz syndrom zbawcy i na siłę chcesz go zmieniać wink jak on się nie chce zaangażować w Waszą relację, to po prostu nie chce się zaangażować i tyle. Możesz mu powiedzieć o terapii, ale obstawiałabym bardziej, że to co on robi, to po prostu uniki, żeby Ci nie powiedzieć wprost, że on po prostu relacji z Tobą budować nie chce. Widziałam nie jeden raz takich facetów smile jak pojawia się odpowiednia kobieta, to nagle tych braków nie ma. A przynajmniej robią się na tyle małe, że sami sobie dają z nimi radę.

To akurat mu mówiłam i raczej nie wie jak ma to zrobić. Pomóc to nie znaczy zmieniać ,sama nic nie zrobie ale przynajmniej moge Go pokierować w dobrym kierunku.

Ale to on ma 5 lat, że nie wie o istnieniu terapii?
Podtrzymuję to, co napisałam wyżej - to jest bardzo dobra wymówka do tego, żeby się nie musiał angażować w relację z Tobą, ale jednocześnie żeby miał Cię na orbicie, jakby mu się odmieniło.

Nie każdy facet interesuje sie psychologia. Nic nie pisałam o braku zaangażowania i działania z Jego strony ,bo krok w kierunku naszej znajomości zrobił bardzo poważny, ale nie o tym pisze i wolałbym sie skupić na problemie mojego znajomego niż na naszej relacji.

12

Odp: Niskie poczucie wartości
Kaja2291 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kaja2291 napisał/a:

To akurat mu mówiłam i raczej nie wie jak ma to zrobić. Pomóc to nie znaczy zmieniać ,sama nic nie zrobie ale przynajmniej moge Go pokierować w dobrym kierunku.

Ale to on ma 5 lat, że nie wie o istnieniu terapii?
Podtrzymuję to, co napisałam wyżej - to jest bardzo dobra wymówka do tego, żeby się nie musiał angażować w relację z Tobą, ale jednocześnie żeby miał Cię na orbicie, jakby mu się odmieniło.

Nie każdy facet interesuje sie psychologia. Nic nie pisałam o braku zaangażowania i działania z Jego strony ,bo krok w kierunku naszej znajomości zrobił bardzo poważny, ale nie o tym pisze i wolałbym sie skupić na problemie mojego znajomego niż na naszej relacji.

Kieruję się tylko tym, co sama piszesz.

Przez to trudno mu zaangażować sie w nasza znajomość ponieważ nigdy nie poznał doglebnie żadnej kobiety.

Nie trzeba się interesować psychologią, żeby się zorientować, że coś Cię blokuje i żeby samodzielnie poszukać rozwiązania problemu zamiast przerzucać to na drugą stronę.

13 Ostatnio edytowany przez Kaja2291 (2021-01-27 16:31:01)

Odp: Niskie poczucie wartości
Lady Loka napisał/a:
Kaja2291 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale to on ma 5 lat, że nie wie o istnieniu terapii?
Podtrzymuję to, co napisałam wyżej - to jest bardzo dobra wymówka do tego, żeby się nie musiał angażować w relację z Tobą, ale jednocześnie żeby miał Cię na orbicie, jakby mu się odmieniło.

Nie każdy facet interesuje sie psychologia. Nic nie pisałam o braku zaangażowania i działania z Jego strony ,bo krok w kierunku naszej znajomości zrobił bardzo poważny, ale nie o tym pisze i wolałbym sie skupić na problemie mojego znajomego niż na naszej relacji.

Kieruję się tylko tym, co sama piszesz.

Przez to trudno mu zaangażować sie w nasza znajomość ponieważ nigdy nie poznał doglebnie żadnej kobiety.

Nie trzeba się interesować psychologią, żeby się zorientować, że coś Cię blokuje i żeby samodzielnie poszukać rozwiązania problemu zamiast przerzucać to na drugą stronę.

Nigdy nie poznałam osoby z tak niska samoocena wiec chyba normalne ,że pytam. Bo jak domniemam wiekszości kobiet słabość faceta odczytuje jako unik. Według mnie facet ktory robi uniki nie rozmawia wogle ,wiec chyba mamy różny podglad na sprawie.

14

Odp: Niskie poczucie wartości

Niekoniecznie. Ja się spotkalam kilkukrotnie wlasnie z takim typem. Niby chce, pokazuje że chce, nawet podejmuje inicjatywę, ale jednoczesnie wycofuje się, zrzuca to na nieśmiałość i brak obycia, czy własnie niska samoocena.
Kazdorazowo sytuacja diametralnie sie zmieniala, kiedy osobnik spotykał odpowiednią kobietę.

15

Odp: Niskie poczucie wartości
Lady Loka napisał/a:

Niekoniecznie. Ja się spotkalam kilkukrotnie wlasnie z takim typem. Niby chce, pokazuje że chce, nawet podejmuje inicjatywę, ale jednoczesnie wycofuje się, zrzuca to na nieśmiałość i brak obycia, czy własnie niska samoocena.
Kazdorazowo sytuacja diametralnie sie zmieniala, kiedy osobnik spotykał odpowiednią kobietę.

Nie chce Go szufladkowac ,poprostu zobacze jak zareaguje na propozycje psychoterapii.

16

Odp: Niskie poczucie wartości

Mój znajomy stwierdził ,że jeszcze nie jest gotowy na psychoterapie. Możliwe, że  dopiero zacznie w Nim kielkowac na cheć. W każdym razie powiedziałam mu że, jak sie zdecyduje to chetnie Go wespre bo łatwo nie bedzie.

17

Odp: Niskie poczucie wartości
Kaja2291 napisał/a:

Mój znajomy stwierdził ,że jeszcze nie jest gotowy na psychoterapie. Możliwe, że  dopiero zacznie w Nim kielkowac na cheć. W każdym razie powiedziałam mu że, jak sie zdecyduje to chetnie Go wespre bo łatwo nie bedzie.

Wymówka przed zaangażowaniem w relację.

18

Odp: Niskie poczucie wartości
Lady Loka napisał/a:
Kaja2291 napisał/a:

Mój znajomy stwierdził ,że jeszcze nie jest gotowy na psychoterapie. Możliwe, że  dopiero zacznie w Nim kielkowac na cheć. W każdym razie powiedziałam mu że, jak sie zdecyduje to chetnie Go wespre bo łatwo nie bedzie.

Wymówka przed zaangażowaniem w relację.

Za takie porady podziekuje.

19

Odp: Niskie poczucie wartości

mężczyźnie trudno czasem przyznać że tej pomocy potrzebuje, możesz na początku podesłać mu kilka filmików motywacyjnych, wbrew pozorom one robią robotę, typu: '' Nie poddawaj się'' na Youtubie, scena z fajnego filmu o sporcie, plus idealnie go zachecic do aktywnosci sportowej, to bardzo pomaga z czasem facetowi stanac na nogi, zwlaszcza sztuki walki

20

Odp: Niskie poczucie wartości

Kochani dziekuje za porady

21

Odp: Niskie poczucie wartości
Lady Loka napisał/a:
Kaja2291 napisał/a:

Mój znajomy stwierdził ,że jeszcze nie jest gotowy na psychoterapie. Możliwe, że  dopiero zacznie w Nim kielkowac na cheć. W każdym razie powiedziałam mu że, jak sie zdecyduje to chetnie Go wespre bo łatwo nie bedzie.

Wymówka przed zaangażowaniem w relację.

Kto tak mówi, kryształowa kula? Kurka, przez chwilę poczułem się jak na manosferze, gdzie kolesie wzajemnie opowiadają o kobietach strasząc się nawzajem, że baby to tylko wykorzystują i manipulują.

Ja myślałem, że raczej lęk przed zaangażowaniem. Nie doradzaj nigdy swoim koleżankom, bo robisz im krzywdę.
Oczywiście, że opcja "wymówka przed zaangażowaniem" może być słuszna, ale po drodze są jeszcze inne.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Niskie poczucie wartości

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024