Catwoman napisał/a:A słuchaj, może akurat z firmy Liqueen tak jest? Może inne firmy albo "moc" e-fajki dają odczuwalną różnicę?
Heh, wiesz - ciężko mi powiedzieć, bo ja tę markę znam, sama używałam i widzę różnicę dość zasadniczą między większością smaków... Akurat ja palę moc 24mg, ale ja zawsze takiej używam. Co do wpływu mocy na smak to zdania są podzielone - niektórzy uważają, że wyższa poprawia, większość uważa, że wręcz przeciwnie: za wysoki poziom nikotyny znieczula kubki smakowe. Ja osobiście uważam, że najlepiej palić "swoją" moc, bo jeśli pali się wyższą, to faktycznie można zamiast na smaku skupić się na pieczeniu w gardle, a jeśli niższą, to liquid może smakować "kapciowato".
A jeszcze jedno mi przyszło do głowy - wiesz może, na jakim parowniku palicie? Pytam, bo swego czasu modne były tanki (ego-T, ego-C, 510-T), które miały to do siebie, że bardzo słabo oddawały smak. One teraz powoli odchodzą na rzecz clearomizerów z wymiennymi grzałkami, ale wiem, że sporo osób nadal jest do nich przywiązana.
W ogóle do próbowania smaków to ja polecam Wam i każdemu tzw. atomizer bezmostkowy (używa się go z końcówką drip-tip). Maleństwo kosztuje 15 zł, a do prób jest niezastąpione, bo wystarczy kapnąć 2-3 kropelki do środka, założyć dripa i ma się czysty smak danego liquidu. Potem wystarczy przepłukać go pod ciepłą wodą, przedmuchać i można próbować nowy smak. Jako podstawowy sprzęt do palenia to on się nie nadaje, bo raczej niewygodnie tak kapać co chwila po 2 kropelki, ale kiedy ma się ochotę posmakować, jest super. 