Panowie, jak się czujecie, gdy kobieta chce od was takich rzeczy jak otwieranie drzwi, odsuwania krzesła, pozwala płacić za siebie w restauracji... Czujecie się dzięki temu bardziej męscy czy to już nie na te czasy?
:-)
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mili Panowie, co sprawia, że czujecie się bardziej męscy przy niej?;)
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Panowie, jak się czujecie, gdy kobieta chce od was takich rzeczy jak otwieranie drzwi, odsuwania krzesła, pozwala płacić za siebie w restauracji... Czujecie się dzięki temu bardziej męscy czy to już nie na te czasy?
:-)
panabiamka - jak mówisz do faceta, że jest "miły" to go kastrujesz z miejsca Miły to może być mały kotek
Co do Twojego pytanie to dodaje to męskości chyba tylko w oczach kobiety Puszczanie w drzwiach to już raczej odruch bezwarunkowy, podsuwanie krzesła czasem się zdarza a z płaceniem to nie do końca zrozumiałem. Jak zapraszam to płacę ja... byleby to nie było danie na które mnie nie stać
Dwa pierwsze wynikają ze zwykłej kultury i raczej nie dodaje te zachowanie jakiegoś powera facetowi. Z płaceniem to tak jak Harvey powiedział, chociaż jak by to kobieta zaprosiła to w sumie też nie miał bym raczej problemu z wyjęciem portfela
Ja ci powiem Panabiamko, że męskości to może dodawać kobieta przez samą swoją obecność Tz. idziesz po ulicy pod rękę z jakąś fajną laską ^^, fajnie wystrojoną a inni faceci lookają ukradkiem i się ślinią
Ostatnio coś takiego powiedziałem kumplom i nie protestowali, śmiali się trochę tylko ze stylu wypowiedzi
panabiamka - jak mówisz do faceta, że jest "miły" to go kastrujesz z miejsca Miły to może być mały kotek
:-) Ojej, Kotku, to jak powinnam była napisać? ;-)
Co do Twojego pytanie to dodaje to męskości chyba tylko w oczach kobiety Puszczanie w drzwiach to już raczej odruch bezwarunkowy, podsuwanie krzesła czasem się zdarza a z płaceniem to nie do końca zrozumiałem. Jak zapraszam to płacę ja... byleby to nie było danie na które mnie nie stać
No bo słyszałam takie słowa od faceta właśnie. No ale gdyby kobieta np. nie chciała, żeby za nią płacono, zawsze w każdej sytuacji wyciągałą własną kasę, nie pozwalała otwierać sobie drzwi, czy podsuwać krzesła itd.. to dobrze czulibyście się w takiej sytuacji?
:-) Ojej, Kotku, to jak powinnam była napisać? ;-)
Tygrysie
No bo słyszałam takie słowa od faceta właśnie. No ale gdyby kobieta np. nie chciała, żeby za nią płacono, zawsze w każdej sytuacji wyciągałą własną kasę, nie pozwalała otwierać sobie drzwi, czy podsuwać krzesła itd.. to dobrze czulibyście się w takiej sytuacji?
Kobieta to nie artefakt - ma ręce i nogi, potrafi otworzyć sobie drzwi i sama iść nie musząc czekać na swojego księcia by ją nosił na swych ramionach.
Chyba młodziutka jesteś co? Albo obracasz się w takich kręgach, że chłopcy jeszcze myślą by "obdarzyć opieką" niewiastę bo sama nie poradzi sobie bez nich... co w sumie "miłe" jest
panabiamka napisał/a::-) Ojej, Kotku, to jak powinnam była napisać? ;-)
Tygrysie
Ale jak powinnam była w tytule napisać zamiast "mili panowie"?
... Albo obracasz się w takich kręgach, że chłopcy jeszcze myślą by "obdarzyć opieką" niewiastę bo sama nie poradzi sobie bez nich... co w sumie "miłe" jest
O, o! O tym mówię, czyli jednak chcielibyście mieć kobietę, którą trzeba obdarzać opieką? Takie "Ojej, nie potrafię wbić gwoździa, czy mógłbyś mi pomóc?" :-)Czy wszystko jedno?
Nie jestem taka młodziutka bardzo, ale faceci jedno mówią, a drugie robią, to się można pogubić, Tygrysie ;-)
O, o! O tym mówię, czyli jednak chcielibyście mieć kobietę, którą trzeba obdarzać opieką? Takie "Ojej, nie potrafię wbić gwoździa, czy mógłbyś mi pomóc?" :-)Czy wszystko jedno?
Nie jestem taka młodziutka bardzo, ale faceci jedno mówią, a drugie robią, to się można pogubić, Tygrysie ;-)
Ja nie, ale to ja. Kobieta ma być partnerką równorzędną dla mnie. Mamy się wspierać wzajemnie jak jest ciężko i dogadzać sobie jak jest lekko. Ma być moim kompanem idącym razem przez życie a nie "przebitą oponą" o którą się martwię
Są gusta i guściki a każdy ma inne - a ja na "wyrocznię" się nie nadaję... Myszko
Jeżeli kocham swoją kobietę to zrobię dla niej wszystko, o co mnie poprosi- jeżeli nie kocham to niech sobie sama otwiera ciężkie drzwi, niech jej przytną palce. Te gesty, nawet jeśli tylko symboliczne, są wyrazem szacunku a ten przejawem miłości. Symboliczne otwieranie drzwi jest takim przejawem zdolności do poniżenia się mężczyzny w celu pozyskania szacunku u kobiety- to nie jest żaden przeżytek tylko cecha prawdziwego mężczyzny!
Symboliczne otwieranie drzwi jest takim przejawem zdolności do poniżenia się mężczyzny w celu pozyskania szacunku u kobiety- to nie jest żaden przeżytek tylko cechą prawdziwego mężczyzny!
Otworzenie drzwi, przepuszczenie w nich, ustąpienie ciężarnej miejsca itp. to przejaw PONIŻENIA dla okazania szacunku?
Hahahahahaha
Ja jestem kobietą, ale też pozwolę sobie odpowiedzieć. Myślę, że prawdziwy facet zna swoją wartość i nie musi sobie dodawać źadnymi gestami.Słuchaj odpowiedzi tych trzech panów co Ci tu odpisali, bo jak czytam ich teksty to widzę, że wiedzą co mówią .Pewnie , że my kobiety lubimy być adorowane, ale jak facetowi okażesz serce, to Ci wszystkie drzwi otworzy☺A dla Was trzech panowie wszystkiego dobrego w dniu chłopaka bez względu na wiek
Ja jestem kobietą, ale też pozwolę sobie odpowiedzieć. Myślę, że prawdziwy facet zna swoją wartość i nie musi sobie dodawać źadnymi gestami.Słuchaj odpowiedzi tych trzech panów co Ci tu odpisali, bo jak czytam ich teksty to widzę, że wiedzą co mówią .Pewnie , że my kobiety lubimy być adorowane, ale jak facetowi okażesz serce, to Ci wszystkie drzwi otworzy☺A dla Was trzech panowie wszystkiego dobrego w dniu chłopaka bez względu na wiek.
Jeżeli kocham swoją kobietę to zrobię dla niej wszystko, o co mnie poprosi- jeżeli nie kocham to niech sobie sama otwiera ciężkie drzwi, niech jej przytną palce. Te gesty, nawet jeśli tylko symboliczne, są wyrazem szacunku a ten przejawem miłości. Symboliczne otwieranie drzwi jest takim przejawem zdolności do poniżenia się mężczyzny w celu pozyskania szacunku u kobiety- to nie jest żaden przeżytek tylko cecha prawdziwego mężczyzny!
WTF ?!
houston mamy problem
panowie wszystkiego dobrego w dniu chłopaka bez względu na wiek.
Dziękujemy
Jeżeli kocham swoją kobietę to zrobię dla niej wszystko, o co mnie poprosi- jeżeli nie kocham to niech sobie sama otwiera ciężkie drzwi, niech jej przytną palce. Te gesty, nawet jeśli tylko symboliczne, są wyrazem szacunku a ten przejawem miłości. Symboliczne otwieranie drzwi jest takim przejawem zdolności do poniżenia się mężczyzny w celu pozyskania szacunku u kobiety- to nie jest żaden przeżytek tylko cecha prawdziwego mężczyzny!
O matko źle ze mną..nic nie kumam
Moje miłe Tygryski, z jakiego ogrodu zoologicznego uciekliście???
Z moich obserwacji wynika, że faceci są bardzo łasi na miłe słówka, takie jak w temacie, na drapanie za uszkiem, by mruczeli jak kotki/tarmoszenia za lwią grzywę, by ryczeli, ect. Panabiamka - cała sztuka polega na tym, by nie przedawkować.
Dzisiaj jest dzień chłopak, nie mężczyzny, chcecie by was kobiety traktowały jak chłopców?
Wszystkiego najlepszego Tygryski!
Moje miłe Tygryski, z jakiego ogrodu zoologicznego uciekliście???
Z moich obserwacji wynika, że faceci są bardzo łasi na miłe słówka, takie jak w temacie, na drapanie za uszkiem, by mruczeli jak kotki/tarmoszenia za lwią grzywę, by ryczeli, ect. Panabiamka - cała sztuka polega na tym, by nie przedawkować.Dzisiaj jest dzień chłopak, nie mężczyzny, chcecie by was kobiety traktowały jak chłopców?
Wszystkiego najlepszego Tygryski!
Oczywiście, że lubią
Chłop to nie jaskiniowiec by walił w łeb i za włosy do jaskini ciągnął... takie rzeczy to za nastolatka
Averyl napisał/a:Moje miłe Tygryski, z jakiego ogrodu zoologicznego uciekliście???
Z moich obserwacji wynika, że faceci są bardzo łasi na miłe słówka, takie jak w temacie, na drapanie za uszkiem, by mruczeli jak kotki/tarmoszenia za lwią grzywę, by ryczeli, ect. Panabiamka - cała sztuka polega na tym, by nie przedawkować.Dzisiaj jest dzień chłopak, nie mężczyzny, chcecie by was kobiety traktowały jak chłopców?
Wszystkiego najlepszego Tygryski!Oczywiście, że lubią
Chłop to nie jaskiniowiec by walił w łeb i za włosy do jaskini ciągnął... takie rzeczy to za nastolatka
No ale jak już usłyszą jakieś miłe słówko, to można z nimi postępować prawie jak z jaskiniowcami - przynieś mamuta z polowania, nazbieraj ładnych błyszczących kamyków... itd.
Harvey napisał/a:Averyl napisał/a:Moje miłe Tygryski, z jakiego ogrodu zoologicznego uciekliście???
Z moich obserwacji wynika, że faceci są bardzo łasi na miłe słówka, takie jak w temacie, na drapanie za uszkiem, by mruczeli jak kotki/tarmoszenia za lwią grzywę, by ryczeli, ect. Panabiamka - cała sztuka polega na tym, by nie przedawkować.Dzisiaj jest dzień chłopak, nie mężczyzny, chcecie by was kobiety traktowały jak chłopców?
Wszystkiego najlepszego Tygryski!Oczywiście, że lubią
Chłop to nie jaskiniowiec by walił w łeb i za włosy do jaskini ciągnął... takie rzeczy to za nastolatka
No ale jak już usłyszą jakieś miłe słówko, to można z nimi postępować prawie jak z jaskiniowcami - przynieś mamuta z polowania, nazbieraj ładnych błyszczących kamyków... itd.
Pogłaszcz za uchem i powiedz by Ci skalp mamuta przyniósł... Czym kutfa, smartphonem Ci go oskalpuje ? Daj spokój...
Pełna ciętego humoru dyskusja.
Moi Państwo.!
Jeśli ktoś wychowany został tak, a nie inaczej, robił będzie tak, a nie inaczej. Zachowanie odbiegające zbytnio od tego, wyniesionego z domu, zawsze będzie wyglądać sztucznie.
Jakim by owe wychowanie nie było.
Pytanie, na jakim zachowaniu mężczyzny współczesnym kobietom bardziej zależy. Tym "staroświeckim", czy raczej odpowiadającym obecnym trendom ku unifikacji płciowej w każdej dziedzinie?
Averyl napisał/a:Harvey napisał/a:Oczywiście, że lubią
Chłop to nie jaskiniowiec by walił w łeb i za włosy do jaskini ciągnął... takie rzeczy to za nastolatka
No ale jak już usłyszą jakieś miłe słówko, to można z nimi postępować prawie jak z jaskiniowcami - przynieś mamuta z polowania, nazbieraj ładnych błyszczących kamyków... itd.
Pogłaszcz za uchem i powiedz by Ci skalp mamuta przyniósł... Czym kutfa, smartphonem Ci go oskalpuje ? Daj spokój...
Smartfonem? czemu nie? żaden problem... wtedy dopiero czują się tacy męscy
Pełna ciętego humoru dyskusja.
Moi Państwo.!
Jeśli ktoś wychowany został tak, a nie inaczej, robił będzie tak, a nie inaczej. Zachowanie odbiegające zbytnio od tego, wyniesionego z domu, zawsze będzie wyglądać sztucznie.
Jakim by owe wychowanie nie było.
Pytanie, na jakim zachowaniu mężczyzny współczesnym kobietom bardziej zależy. Tym "staroświeckim", czy raczej odpowiadającym obecnym trendom ku unifikacji płciowej w każdej dziedzinie?
No jak Ty coś powiesz to tak jak Ent, z władcy pierścieni
Smartfonem? czemu nie? żaden problem... wtedy dopiero czują się tacy męscy
Oby ajfonem
szarmanckość zaliczam do zalet męzczyzny, nie wad. Pewnie, że umiem sobie odsunąć krzesło czy otworzyć drzwi, ale to miłe, gdy facet mi je otwiera i puszcza przodem. Niby nic a jednak dużo mówi o czlowieku.
Z płaceniem to bym nie przesadzała, zwłaszcza to pozwolenie płacenia za siebie brzmi trochę dziwnie. Jakbyśmy facetom łaskę robiły, że mogą na nas kasę wydawać Facet to nie bankomat, ale wiadomo - jak zaprasza to płaci. Kobieta zawsze może zrewanżować się kolejnym razem. To lepsze i bardziej romantyczne niż dzielenie rachunku na pół.
No jak Ty coś powiesz to tak jak Ent, z władcy pierścieni
)
Nie jestem pewien, czy to komplement, czy obelga, bo nie kojarzę gościa?
Przyznam, że Tolkiena niezbyt pilnie studiowałem, niestety.
Harvey napisał/a:No jak Ty coś powiesz to tak jak Ent, z władcy pierścieni
)Nie jestem pewien, czy to komplement, czy obelga, bo nie kojarzę gościa?
Przyznam, że Tolkiena niezbyt pilnie studiowałem, niestety.
Komplement :-)
pewnie, że komplement, Harvey przecież nie jest goblinem
choć wygląda groźnie
No to ja też się wypowiem;-) Osobiście lubię takie drobne gesty ze strony mężczyzny, to bardzo miłe i czuję się jakbym spotkała faceta "z klasą". Wiadomo, że wszystko z umiarem, ale szczerze wam powiem Tygryski i Tygrysice;), że gdy np na randce zaproponuję, że zapłacę za siebie, a on odpowie po prostu "ok", to jakoś tak zaczynam się nijak czuć z tym;-) Nie chodzi o kasę zupełnie, tylko jakoś tak trochę... jakby mu na mnie zbytnio nie zależało.. Z drugiej strony nie bardzo sobie wyobrażam, żeby mężczyzna stale się tak zachowywał na każdym kroku, gdy już staniemy się sobie bliscy. Wtedy jest zupełnie ok dla mnie, żeby zachowywał się bardziej jak równorzędny partner. Ale na początku, to mi jakoś tak pasuje, żeby był bardziej szarmancki, to dla mnie taki przejaw szacunku i dobrego wychowania.
panabiamka, rozumiem Cię, też nie lubię skner.
Obstawiam, że bez problemu bym samodzielnie większość remontu zrobiła, ale lubię, jak robi to mężczyzna i mężczyźni (których znam) głównie też tak wolą. Ale ja w ogóle lubię tradycyjny podział ról (z pewnymi modyfikacjami), więc nie wiem, na ile to się liczy. Większość moich kolegów to "dobrze wychowani" faceci i chętnie dostosowują się do kobiety
Pytanie, na jakim zachowaniu mężczyzny współczesnym kobietom bardziej zależy. Tym "staroświeckim", czy raczej odpowiadającym obecnym trendom ku unifikacji płciowej w każdej dziedzinie?
Temat rzeka – uściślijmy od razu dziedzinę aby się nie zapędzić
Jakby tak odpytać każdą bywalczynię netkobiet - znalazłoby się wszystko pewnie .
Pamiętam jak zwróciłam kiedyś uwagę na (jakby to określić) podejście mężczyzn do niektórych gestów wtedy gdy mężczyzna zna kobiety bądź nie bardzo je zna (zna dłuższe związki z kobietami). To nie kwestia wieku i dojrzałości ale raczej elastycznego lub kostycznego myślenia. I ten sam gest Pana Elastycznego potrafił mi się podobać a w przypadku Pana Kostycznego spoglądałam nieufnie – w dobrej wierze przyjęłabym oba, znaczy : niech już zapłaci ten jeden raz skoro tak bardzo chce .
Averyl napisał/a:Smartfonem? czemu nie? żaden problem... wtedy dopiero czują się tacy męscy
Oby ajfonem
Nie, miłe słówka są tańsze i bardziej wszechobecne niż ajfony :-)
Nie przejmuj się, w drugą stronę działa to tak samo - nie jedna kobieta za miłe słówko zrobi facetowi dobrze.
Innymi słowy - bądźcie dla siebie mili nawzajem, a będziecie w oczach partnera bardziej męscy/kobiecy.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mili Panowie, co sprawia, że czujecie się bardziej męscy przy niej?;)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024