Witam Chciałbym się was poradzić chodzi o to że byłem z dziewczyna 2 lata dla nas obu był to nasz pierwszy poważny związek ona jest młodsza o 2 lata ja mam 20 ona 18 kłótnie były jak w każdym związku zawsze o zazdrość i zawsze oboje unosiliśmy się dumą przez miesiąc przed zerwaniem wszystko zaczęło się sypać ona przestałą znajdywać czas dla mnie oddalaliśmy się od siebie aż w końcu wybuchłem i poszły nie potrzebne słowa powiedziałem ze się wypaliło między nami rozeszliśmy ona przeżywała chciała wrócić odrzuciłem ją minął tydzień ja przemyślałem sprawę zrozumiałem ze brakuje mi jej że uczucie po rozstaniu wróciło i to trzykrotnie poprosiłem o spotkanie prosiłem ryczałem błagałem o to żebyśmy dali sobie szanse że zrozumiałem że ją kocham dostałem odpowiedź "Już cię nie kocham nie chce z tobą być nie dam ci szansy nie chce cie znać chce spokoju" minął miesiąc od rozstania a ja wariuje już nie potrafię się dobrze bawić nie potrafię nie myśleć nie potrafię dać sobie spokoju cały czas mam ją w głowie chociaż wywaliłem wszystko co z nią związane cały czas pisze próbuje się skontaktować ona nie odpisuje nie odbiera a ja chce tylko pogadać o tym co było i zakończyć to wszystko ona nawet tego nie chce bo ma przyjaciół ma przyjaciela który ją kocha i jest przy niej myślicie że to powód? że on w końcu doczekał się tego że jest wolna i działa? dodam że bardzo pasowaliśmy do siebie podobne sytuacje podobne sprawy rodzinne podobne kłopoty byliśmy zadowoleni gdyby nie zazdrość i duma i oczywiście moje słowa.. Jak myślicie jest szansa by to naprawić ?? jest szansa że jeszcze będziemy razem ? nie widziałem jej już miesiąc a ona dalej nic nie wiem co robić chce walczyć ale nie wiem jak nie wiem jak dostać się do niej cały czas nie ma jej w domu a telefonu nie odbiera i nie odpowiada na sms'y..
- dalia45
- O krok od uzależnienia
- Nieaktywny
Oczywiscie ,ze ODPUSC sobie. Idź na dyskotekę i poderwij inną ! a tak na marginesie - pierwszy raz czytalam taki tekst bez zdań i WEISZ , SPODOBALO MI SIĘ TO BARDZO 
Mozna przeczytac i wszystko zrozumiec
Zyczę powodzenia ! Odczep się od niej bo wisisz na niej jak bluszcz
Przepraszam jeżeli sprawiło ci to kłopot nigdy nie byłem dobry z J.polskiego
I dziekuje za wypowiedz
- dalia45
- O krok od uzależnienia
- Nieaktywny
Nie sprawilo - w prost przeciwnie ciekawe doswiadczenie
Im bardziej się narzuczasz , tym bardziej cie odrzuca.... Rozejrzyj sie dookolo - pol swiatu tego kwiatu
- ineczka :D
- Tajemnicza Lady
- Nieaktywny
Przede wszystkim powinieneś uszanować jej decyzję i słowa... Jeśli powiedziała, że chce abyś "dał jej spokój", to zrób to. Czasami potrzeba czasu na to, by poukładać sobie wszystko w głowie. Może ona właśnie go potrzebuje. Tym bardziej, że kiedy starała się to naprawić i wyciągnęła rękę, Ty powiedziałeś stanowcze NIE. Uszanowała Twoją decyzję, więc teraz Twoja kolej.
Narzucanie się na pewno w niczym nie pomoże, a tylko pogorszy sprawę. Dziewczyna jasno i wyraźnie wysyła Ci przekaz, że nie chce tego. Ignoruje Cię... więc co może jeszcze zrobić byś zrozumiał? Pora ponieść konsekwencje swoich słów i zachowania. Jeśli naprawdę ja kochasz, to pozwól jej odejść i żyć własnym życiem.
Czy będziecie jeszcze razem? W życiu różnie bywa, więc nigdy nic nie wiadomo 
Oboje dopiero wchodzicie w dorosłe życie, więc jeszcze pewnie dużo przed Wami - również miłości. Więc nie zamykaj się na nowe znajomości, tym bardziej, że mamy lato i może Cię spotkać coś "wyjątkowego". Żyj i daj żyć również jej
Pozdrawiam
Dziękuje za wypowiedź każda bo jestem sam z tym wszystkim i nie mam się kogo poradzić wiem że powienienem dać jej czas ale z dnia na dzień ją tracę dzisiaj się dowiedziałem że "lizała" się z tym przyjacielem i mówili sobie różne rzeczy po czym poszli do niego nie wiem co tam robili obawiam się najgorszego moje serce krwawi nie mam sił wiem że to ta kocham ją prawdziwym uczuciem nie potrafię tego opisać tak bardzo ją kocham i chce walczyć lecz po tym wszystkim nie mam ochoty by żyć wszystko mnie przerasta..
7 2016-08-04 00:04:59 Ostatnio edytowany przez NieśmiałyMizogine (2016-08-04 00:05:34)
Dlatego się już niczego nie dowiaduj o niej, bo tylko bardziej się przez to zadręczasz. Zablokuj wszelkie możliwe kontakty z tą dziewczyną (tel ,fb) doprowadz się do ładu i działaj, tyle że już na innym gruncie. Powodzenia.
Dziękuje za wypowiedź każda bo jestem sam z tym wszystkim i nie mam się kogo poradzić wiem że powienienem dać jej czas ale z dnia na dzień ją tracę dzisiaj się dowiedziałem że "lizała" się z tym przyjacielem i mówili sobie różne rzeczy po czym poszli do niego nie wiem co tam robili obawiam się najgorszego moje serce krwawi nie mam sił wiem że to ta kocham ją prawdziwym uczuciem nie potrafię tego opisać tak bardzo ją kocham i chce walczyć lecz po tym wszystkim nie mam ochoty by żyć wszystko mnie przerasta..
Pomyśl o tym, że przerobili razem całą Kamasutrę i ona jęczała wniebogłosy. Jeśli po tym nadal będziesz chciał walczyć o tę miłość to udaj się do specjalisty.
