Mam 25 lat, rok temu skończyłam jeden kierunek studiów, teraz został mi drugi, ale jest on zupełnie przypadkowy i historia dlaczego zaczęłam go studiować jest dość długa i to w tym momencie nie jest istotne. Ale dzieki temu kierunkowo mogłam pojechać za granice na 3 miesiace no i właśnie wróciłam dość niedawno i teraz pojawia sie pytanie. Czy kończyc te studia czy nie? Obecnie zostało mi do zdania około 10 egzaminow i pisanie pracy magisterskiej. Siedze w domu i za nic nie moge sie zabrac. Siedzenie w domu raczej mi nie służy, bo ciezko jest cokolwiek zrobic. Najprostszym rozwiazaniem jest poszukanie pracy i oczywiscie tak zamierzam zrobic. Nie wiem tylko w jakim mieście lub państwie szukać, bo właściwie nic mnie nie ogranicza i moge być wszędzie. Jest jeszcze opcja wyjazdu na wolontariat w wakacje na miesica do panstwa, w które bardzo lubię i którego języka uczyłam się już od dawna, chciałam tam jechać na staż, szukałam długo, ale jednak ciężko było coś znaleźć. Teraz pojawia sie opcja wyjazdu tam. No ale to nie jest jeszcze pewna, a poza tym do wakacji jeszcze poltora miesiaca. Czyli poltora miesiaca siedzenia w domu. Moglabym sie przerpowadzic do miasta w ktorym studiiowalam/studiuje, ale jesli pojechałabym na ten wolontariat to musiałabym płacic za mieszkanie podczas gdy mnie tam nie będzie. Co robić? 
Zmusic sie do zdania egzaminow i pisania mgr? Czy od razu szukać pracy i zrezygnować z wolontariatu? Czy czekać na wolotariat?
Pomóżcie!!
- leukonoe
- Woman In Red
- Nieaktywny
2 2015-05-13 20:31:46 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2015-05-13 20:38:11)
- Krejzolka82
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Witam.
A nie szkoda Ci tych studiów?
Zostało Ci tylko 10 egzaminów i praca magisterska, może warto to skończyć?
O ile dobrze rozumiem to broniłabyś się we wrześniu, tak?
Miesięczny wolontariat brzmi interesująco.
Do wyjazdu masz jeszcze trochę czasu, więc zmobilizuj się do zdania egzaminów i zaczęcia pisania pracy magisterskiej. Niech ten wyjazd na wolontariat będzie takim Twoim "akumulatorem" do zmotywowania się nad zaliczeniem studiów:)
- leukonoe
- Woman In Red
- Nieaktywny
Witam.
A nie szkoda Ci tych studiów?
Zostało Ci tylko 10 egzaminów i praca magisterska, może warto to skończyć?O ile dobrze rozumiem to broniłabyś się we wrześniu, tak?
Miesięczny wolontariat brzmi interesująco.
Do wyjazdu masz jeszcze trochę czasu, więc zmobilizuj się do zdania egzaminów i zaczęcia pisania pracy magisterskiej. Niech ten wyjazd na wolontariat będzie takim Twoim "akumulatorem" do zmotywowania się nad zaliczeniem studiów:)
Krejzolka82, dziękuję za odpowiedż. Cy mi szkoda tych studiów? Tak nie bardzo wlaściwie, zaczęłam je przez przypadek, nigdy nie pomyślałabym, że będę coś takiego studiować. No i teraz nie wiem. Szansa, że kiedyś mi sie te studia przydadza jest prawie zerowa, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo. Własnie tego sie troche boje, ze teraz bedac juz na finiszu praktycznie, nie skoncze tego, a pozniej bede zalowac, bo np. bede jakas ciekawa oferta z tymi studiami zwiazanymi (chociaz jest to bardzo malo prawdopodobne).
Broniłabym sie we wrzesniu, teraz w lipcu na pewno nie, bo nawet jeszcze nic nie mam i kompletnie nie moge sie do tego zabrac, a co gorsza, stwierdzilam, ze jednak temat nie bardzo mi sie podoba, wlasciwie promotorka mi podpowiedziala i ja sie zgodzilam...
A ten wolontariat wlasnie niepewny jest.. gdybym wiedziala na 100& ze jade to bylaby jakas motywacja, a tak to zyje w zawieszeniu i nie wiem co robic. A znajomi pytaja sie co robie, no to wlasciwie nic nie robie. I czuje sie troche jak darmozjad, bo mam 25 lat i powinnam pracowac
