wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 53 ]

1 Ostatnio edytowany przez aburrida (2009-11-10 18:53:40)

Temat: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Witam,

chciałabym aby w tym temacie wypowiedziały się osoby które doświadczyły prawdziwego szczęścia mimo braku urody.
To dla mnie ważne, ponieważ jestem b.nieatrakcyjna fizycznie i ...nie odnalazłam się jeszcze w życiu - ZWŁASZCZA w społeczeństwie!!!

Moje problemy mają dwa źródła- razem wzięte tworzą rzeczywistość nie do zniesienia która sprawia że odsuwam się od ludzi, te źródła to:

1.odrzucenie w przeszłości (złe obrazy wracają w różnych sytuacjach towarzyskich...)
2.brak urody (naprawdę)

Z nikim nie utrzymuję kontaktu - od lat. Moim głównym czynnikiem zakłócającym (a raczej: uniemożliwiającym!) normalne kontakty jest chwiejne POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI które w 90-100% opiera się na moim wyglądzie.

Nie będę pisac tu mojej historii , bo nie ma sensu. Chciałabym tylko dowiedzieć się czy możliwe jest rzeczywiście noramlne funkcjonowanie w społeczeństwie mimo braku urody? Chcę być koleżanką (a może nawet kiedyś czyjąś dziewczyną) ale taką, którą traktuje się NA RÓWNI, a nie wiem czy na to mogę liczyć z racji mojego wyglądu....bycie popychadłem czy "gorszą koleżnką" mi nie odpowiada. Chcę równości jako kumpela.

O miłości nawet nie wspomnę, bo to jak widać raj nie dla wszystkich 

Ale może akurat ktoś doświadczył szczęśliwego związku mimo braku urody?
Chciałabym w to wierzyć...a natchnęły mnie słowa pewnej osoby, która nie bedąc zbyt urodziwą jeszcze podkreślała swoją nieatrakcyjność w celu zdobycia prawdziwej przyjaźni i prawdziwej miłości....

Mam nadzieję, że bedzie co czytać w tym temacie ! 

pozdrawiam

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Evee (2009-11-10 23:06:04)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

a robilas cos w tym kierunku aby stac sie bardziej atrakcyjna kobieta? jakies zabiegi kosmetyczne, maseczki albo chociazby regulacja brwi? makijaz mocny lub delikatny w zaleznosci co lubisz wink uprawiasz jakis sport? masz jakies zamilowanie do czegos? Moze zmien swoj wizerunek kolor wlosow fryzure:) to naprawde pomaga do tego makijazyk a potem jakis ladny atrakcyjny lub delikatny dobrze dobrany stroj do Twojej osoby smile to naprawde duzo znaczy dla kobiety i wierz mi z naprawde okropnej brzyduli da rade zrobic piekna i atrakcyjna kobiete smile mozesz porownac dzisiejsze gwiazdy hollywood ... czy widzialas kiedys je bez makijazu? albo bez dobranego dobrze stroju? polecam youtube moze to jakos Cie zmotywuje do tego i uswiadomi ze  NIE MA BRZYDKICH KOBIET to po 1 smile musisz sobie powiedziec ze brzydkie kobiety nie istnieja kazda ma tylko inna cere i na swoj sosob jest piekna ale inaczej smile powiem Ci co ja robie na codzien aby stac sie bardziej atrakcyjna: po 1 rano robie sobie delikatny peeling oczywiscie nie codziennie, 2 razy w tyg maseczka nawilzajaco- lagodzaca, wazne jest jesli robisz makijaz zeby go zmywac przed snem! bo skora w nocy najlpeiej oddycha  a makijaz sprawia tylko ze to powietsze nie dociera tam gdzie by chcialo i dlatego czasem wstajemy bardzo zmeczeni mimo ze spalismy te 8h +, regulacja brwi - bardzo zmienia ksztalt naszej twarzy chociazby wizualnie, powinnas sobie zrobic od czasu do czasu oczyszczanie twarzy jesli masz problem z tradzikiem smile noi ewentualnie jakies solarium zeby twoja skora delikatnie zbrazowiala jelsi masz jasna karnacje (osobiscie nie polecam solarium bo od tego skora sie stazeje), noi na codzien makijaz smile jesli nie lubisz to wystarczy tylko pomalowac rzesy i ewentualnie nalozyc delikatny podklad i puder brazujacy albo bezbarwny jesli nie odpowiada ci smile dobrze jest czasem tez zrobic sobie masaz twarzy szyji i dekoltu nawet na swoj wlasny sposob zeby odmlodzic skore. Jesli cos mi sie przypomni to dopisze a jelsi masz pytania to PM.

A najwazniejsze uwierz w siebie i odziennie stajac przed lustrem powiedz sobie ze potrafie byc atrakcyjna kobieta i zastanow sie co moglabys zrobic zeby ta atrakcyjnasc osiagnac! smile))

P.S kiedys tez bylam brzyka a dzis nie potrafie sie odpedzic od stada aorujacych mnie facetow jak ide na dyskoteke smile poza tym jestem szczesliwa przyszla zona mojego rpzyszlego meza smile)

pozdrawiam:)

3

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

dzięki za odpowiedź smile

wykorzystuję prawie 100% moich możliwości - uprawiam jogging (dla figury i dla "wypocenia" łoju z twarzy, bo od biegania cera naprawde mi się poprawia! smile ) do tego: BRWI- reguluję ale..one nie rosną równo, wiec nawet po wyjściu od kosmetyczki nie sa symetryczne sad
PAZNOKCIE - zadbane, używam wyłącznie bezbarwnego lakieru, bo mam za duże płytki kciuków by jeszcze to podkreślać kolorem.
Styl ubierania- mam wink nie chadzam w wytartych dżinsach ani w bluzach bo nie są zbyt kobiece :>

włosy - nic nie mogę z nimi zrobić... są okrutnie cienkie, więc jedyne co dla nich robię to codzienne mycie. Jedwab na nic się zdał, bo na CIENKICH włosach nie robi odpowiedniego efektu...(a jedynie "efekt tłustych włosów":/)
A co do cery to jeszcze poczytam i popytam bo ostatnio poważnie się zastanawiam nad kosmetyczką....dermatolog walczył latami ale niewiele zdziałał wink

Nie mam biustu i to jest upokarzające... totalnie.
No ale jednak twarzą przejmuję sie bardziej niż tym.

Na prawdę w moim wypadku z wyglądu nie da się wycisnąć już nic więcej. Schudłam 9 kilo, zamierzam jeszcze 6 ale figura nigdy nie stanowiła dla mnie problemu... odchudzam się tylko po to "by nadrabiać figurą" . Gdybym miała ładną twarz figura jaką mam obecnie by mi nie przeszkadzała, i facetom chyba tż nie..)

Chodzi mi raczej o kwestię- jak żyć w społeczenstwie będąc Brzydula (czyli przy założeniu że brzydoty nie da się zmienić..)

4

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Kochana Aburrida sama piszesz że Twoja figura facetom nie przeszkadza więc wydaje mi się że masz nprawde fajną figure. Moja przyjaciółka też nie ma powalającego biustu, ale jak sama pisałaś nadrabiasz czymś innym i nie on (biust) staje na pierwszym miejscu. Ja mam kompleks na punkcie np brzucha więc jakoś go chowam, nadrabiam biustem, Ty nadrabaisz figurą. Jak ja to mówię , kobieta musi umieć się 'sprzedać' czyli to co w niej jest najlepsze.
Proponuję skup się na tym co Tobie piękne, kochaj to, a inni to zobaczą...
Pozdrawiam ciepło:*

5 Ostatnio edytowany przez Evee (2009-11-11 01:15:10)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

koncze wlasnie  w czerwcu szkole i beede miala technika kosmetyki wiec co moge to ci doradze: a wiec:

"BRWI- reguluję ale..one nie rosną równo, wiec nawet po wyjściu od kosmetyczki nie sa symetryczne"
zadne brwi nie rosna rowno proponuje zmienic kosmetyczke bo wydaje mi sie ze ta nie bardzo zna sie na rzeczy wink a jesli dalej bedziesz miala ten problem to rownosc brwi mozna zawsze uzupelnic kredka i delikatnie przedluzyc smile

"włosy - nic nie mogę z nimi zrobić... są okrutnie cienkie, więc jedyne co dla nich robię to codzienne mycie"
kazdy ma rodzaj wlosow jaki ma i nic nie da sie z tym zrobic smile po 1 jesli suszysz suszarka wlosy to najgorsza rzecz jaka moze byc smile suszarka nie dosc ze wysusza wlos co doprowadza do jego utraty gietkosci i elastycznosci to i jeszcze oslabia cebulke wlosa, polecam ci stosowanie zwyklych szamponow lub szamponow dla dzieci typu bambino smile nie maja tych dodatkowych chemikaliow ktore przyspieszaja przetluszczanie sie wlosa smile jesli uzywasz odzywek to uzywaj tylko odzywek do splukiwania i nakladajac je rozloz rownomiernie na glowie( nie wcieraj we wlosy tylko w skore glowy) i nakryj grubym recznikiem na okolo 8-10min i nastepnie splucz wtedy odzywka ladnie sie wchlonie smile Noi codziennie mycie glowy ... proponuje ci zrobic taki azabieg jak przetluszczenie wlosow czyli nie myj glowy przez 3-4 dni oczywiscie jesli nie musisz wychodzic gdzies czy cos. Wlos musi sie przyzwyczaic do tego ze mycie nastepuje w taki i taki dzien np co 4 dni smile ty myjesz codziennie Twoje wlosy sa przyzwyczajone do tego wiec nawet jak umyjesz na 2 dzien beda tluste i bee smile noi regularne podcinanie koncowek:) mialam kiedys ten sam problem smile

"A co do cery to jeszcze poczytam i popytam bo ostatnio poważnie się zastanawiam nad kosmetyczką....dermatolog walczył latami ale niewiele zdziałał"
dermatolodzy szczerze gowno sie znaja na tym co robia mojego brata do dzis nie potrafia wyleczyc z tradzika mlodzienczego smile a ja chodzac do nich nie moglam poradzic sobie z atopowym zapaleniem skory i dopiero moja pani instruktor pomogla mi wykonujac dla mnie na praktykach rozne zabiegi i polecajac jakies porady smile to co ja moge ci poradzic to oczyszczanie a potem pielegnacja twarzy. oczyszczanie trwa od 2-3h i najlepiej na to isc do doswiadczonej kosmetyczki bo nie jest to zbyt przyjemny zabieg smile Ewentualnie polecam Ci peeling azjatycki (chyba tak to sie zwalo:P tzw u nas w szkole "ostra jadzia") ale zabieg kosztuje taki od 150zl wykonuje sie go raz na 3 miesiace jest co prawda nieprzyjemny i bolesny ale sa po nim rewelacyjne skutki smile jedynym punktem ubocznym jest to ze nie mozna po nim myc 3-4 dni twarzy ani nic na nia klasc a na 7 dzien zaczyna schodzic ci skora:) ale naprawde go polecam bo kolezanka w szkole miala strasznie paskudna twarz w roznych wypryskach miala kilka razy oczyszczanie troche pomogli a po tym peelingu wygladala jakby nigdy nic na twarzy nie miala smile

Pozdrawiam

P.S wiesz moze jaki masz rodzaj cery?

6

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

mam tłustą cerę z wypryskami.

peeling azjatycki nie jest mi chyba potrzebny bo nie mam aż tak strasznego trądziku... ale wągry koszmarne...jak ludie patrzą na mnie w pełnym świetle to a zmi wstyd!

a szampony bambino chętnie wypróbuję! big_smile

[cytat]Ja mam kompleks na punkcie np brzucha więc jakoś go chowam, nadrabiam biustem, Ty nadrabaisz figurą. Jak ja to mówię , kobieta musi umieć się 'sprzedać' czyli to co w niej jest najlepsze.[koniec]
moja figura nie jest idealna, ale też nie jest strasznie...nią się akurat nie martwie. smile Jednak nie jest AŻ TAK dobrze, żebym mogła nią nadraiąc- mam krótkie nogi hmm mały biust, grube bary (jak na dziewczynę) ....

7

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Aburrida - z włosami miałam ten sam problem
Polecam leczniczy szampon :SEBORADIN - do włosów przetłuszczających ,skłonnych do wypadania - z czarną rzepą - dostępny tylko w aptekach cena ok.16 zł.

Odżywka - Lotion- Niger z czarną rzodkwią - też ok 15 zł - ale tu polecam używanie,wieczorem,bo jest specyficzny zapaszek!
Tą odżywkę nie trzeba używać za każdym razem       są efekty!!!

8

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

A może po prostu wybierz się do wizażysty, on zbada twoje włosy, poleci Ci fryzurke, która podkreśli Twoją urode smile Dobierze Ci fryzurkę do Kształktu twarzy:) to ważne:)

Jeśli chodzi o cere-twarz, ja osobiście polecam Brevoxyl smile bardzo pomaga, nie drogi, do kupienia w aptece za jakies 12 zł smile

Regulacja brwi bardzo ważna, ale nie maluj brwi bo to bardzo szpeci wink

użyj delikatnego podkładu, fluidu z Rimela mineralnego wink polecam smile

Na twoim miejscu też nie przesadzałabym z mocnym makijażem, no i postawiła na ładne, jakieś NIEPRZESADZONE kolczyki np srebrne smile połdługie albo takie wyrażne przy uchu smile dodają subtelności, elegancji smile

Przedewszystkim musisz polubić siebie i chcieć ze sobą przebywać smile bo kochana nic na siłe, w oczach widać jaki masz stosunek do siebie, czy jestes zaleknona, wystarzona, nieszczesliwa.. Poza tym masz trudne zadanie do zrobienia, bo jakby nie było, ludzie nie sa przyzwyczajeni do bytowania z "brzydkimi" ludzmi hmm

Trzeba ich tego nauczyć, musisz pokazać im że takie osoby tez mają marzenia! tez chca miec przyjacioł, byc doceniane, kochane smile

9

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

szampon z czarnej rzepy tez polecam "D dzis akurat szwagierka o nim opowiadala ze jest rewelacyjny big_smile ale ponoc strasznie smierdzi tongue

a jesli masz taka cere i zdecydujesz sie na makijaze to musisz uwazac z wyborem i raz dziennie nawet raz na 2 dni umyc twarz tonikiem z alkoholem smile noi oczyszczanie naprawde polecam, moze nie jest tanie ale wierze ze Ci pomoze.

10

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

I zmien nick na 'fantastica', aburrida to ty na pewno nie jestes smile

11 Ostatnio edytowany przez aburrida (2009-11-13 22:23:12)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Dzięki zaodpowiedzi i rady smile

szampony Joanny są dobre, nie?
rzepę też trzeba będzie wypróbować smile
z fluidami mam złe doświadczenia- strasznie je widać pod światło!,

Przedewszystkim musisz polubić siebie i chcieć ze sobą przebywać  bo kochana nic na siłe, w oczach widać jaki masz stosunek do siebie, czy jestes zaleknona, wystarzona, nieszczesliwa..

wiem że to widać.... znów ostatnio zaczęłam myśleć pozytywnie wink chcę być miła dla ludzi, przestać się ich bać

Poza tym masz trudne zadanie do zrobienia, bo jakby nie było, ludzie nie sa przyzwyczajeni do bytowania z "brzydkimi" ludzmi

z brzydkimi w jakim sensie? bo ja bym chciała tę moją brzydotę ograniczyć do tego co niezmienne..czyli do rysów twarzy... a wszystko inne WSZYSTKO co tylko moge zmienić -poprawić smile żeby ludzie mieli szacunek do mnie mimo że mam brzydką twarz- ale jestem zadbana..w ten sposób ta moja "brzydota nie do zwalczenia" czyli np. krzywy nos byłaby usprawiedliwiona tym, ze nie mam na to wpływu - ludzie powinni traktować to jak "miejscowe kalectwo (estettyczne)" za przeproszeniem. Nie mieliby prawa się śmiać.

eh...ale ,dziewczyny, temat rozwija się w złym kierunku wink bo ja na prawdę niewiele potrafię już zrobić dla wyglądu- odchudzam się , waga się utrzymuje - jest dobrze, 1.grudnia zamierzam ważyć 59 kg (wzrost=168). Nie mam biustu...
Taka ze mnie kobieta jak... ;P

Także właśnie zaczęłam żyć jako koleżanka. Życie jest fascynujące, ludzie sa fascynujący i ja chcę ich tylko obserwować z boku. Związki nie sa dla mnie ważne, i mam nadzieje że mi nie "odwali" kiedyś i nie rozpocznie się żadne parcie na facetów np. pod wpływem instynktu macierzyńskiego które się pewnie kiedyś uruchomi hmm (Bo to byłaby desperacja)

Chcę mieć wyższą samoocenę i powodzenie mimo wszystko - ... no niby rezygnuję świadomie z "parowania" się i wszyktiego co z tym związane ale poczucie że się podobam facetom, jest mi potrzebne do wzmocnienia samooceny. Wygląd mi przeszkadza dalej ale właśnie celem jest nauczyć się funkcjonować MIMO WYGLĄDU ! I na tym chciałabym się skoncentrować smile

Mile widziane byłyby też historie z życia wzięte ludzi nieurodziwych którym udało się osiągnąć szczęście (głównie w relacjach społ. i w miłości :])

pozdrawiam!

12

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Mój szwagier nie jest urodziwym człowiekiem jeśli chodzi wyłącznie o twarz,ale  nadrabia to wysportowaną sylwetką, nie przeciętną inteligencją, i czułością wobec swojej żony.Więc nie tylko piękna buzia się liczy,musisz stać się pewna siebie znaleźć w sobie coś co jest Twoim atutem np. poczucie humoru, sposób bycia i wiele innych. I dbać o siebie bo warto!!!Powodzenia!!

13

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

to tak jak moje poprzedniczki dodam tylko, że sprawa brzydoty w gruncie rzeczy nie istnieje........ dlaczego? Proste, przypomnijcie sobie bajkę o brzydkim kaczątku. Na Twoim miejscu bym eksperymentował z różnymi stylami fryzur, różnymi odżywkami, poradziłbym się kogoś kto się na tym zna.

Możemy modelować siebie i rzeczywistość wkoło nas i dostosowywać ją na własne potrzeby tak jak tylko chcemy.

Co do tego czy możesz być czyjąś miłością, no proste, że tak. Tu wygląd wg mnie nie ma nic do gadania. Owszem, są ludzie którym miłość nie jest dana, a przynajmniej ta odwzajemniona (jak sobie coś przypomnę to aż ręce opadają) ale to raczej rzadkość i kompilacja permanentnego pecha do miłości. A teraz skoro masz troche rad od ludzi, zbierz je w całość, zacznij stosować i brnij na siłę przed siebie, bądź asertywna, walcz o swoje, pokaż że jesteś piękną silną kobietą z charakterkiem wink

14

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Wygląd zewnetrzny zawsze da się poprawić, gorzej z psychiką ale wystarczy trochę chęci i silnej woli a zobaczysz, że poczujesz się atrakcyjna.

15

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Muszę przyznać że ostatnimi czasy odebrałam sporo komunikatów zwrotnych od innych ludzi, świadczących o szacunku wobec mnie! Już myślałam że "znów o godność trzeba walczyć siłą" a tu taka miła niespodzianka! Nie wiem jak to możliwe- może sprawiam wrażenie niedostepnej i aurę typu "mnie nie podskoczysz" i to mi pomaga... cieszę się :>

Jednak z tymi realcjami to niepewna sprawa, NIESTABILNA !  Kiedy mam gorszy dzień chowam się po kątach i z nikim nie gadam...tak być nie powinno.

Powinnam skorzystać z tego, że ludzie mają do mnie respekt, ale też szanować ich ....

sprawa brzydoty w gruncie rzeczy nie istnieje........ dlaczego? Proste, przypomnijcie sobie bajkę o brzydkim kaczątku.

To nie jest proste, niestety....

Gdy sednem brzydoty są rysy twarzy a nie np. nadwaga czy  brzydka cera to problem jest nie do zwalczenia.... Z wielkiego krzywego nosa się nie wyrośnie....

"Wygląd mi przeszkadza dalej ale właśnie celem jest nauczyć się funkcjonować MIMO WYGLĄDU ! I na tym chciałabym się skoncentrować". Mimo szystko ! smile

16

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Słyszałem od koleżanki, że wygląd to kwestia psychiki, tego jak o sobie myślimy. Są pewne techniki, które zmieniają, nasze mysli o sobie. Jest to dość szeroko opisane w literaturze nawet. I działa. Przykładowo, tak w skrócie - masz długi nos, i ci się nie podoba. Cóż powtarzaj sobie z 7,8 razy dziennie mam fajny nos. Rano, w południe, wieczorem. I rób tak około 5 tyg, czasem troszkę dłużej. W tym okresie przyzwyczaisz swoje mysli do tego stwierdzenia - mam fajny nos. Twoje myśli przyzwyczajają się, tak jak do cukierków, papierosa, itp. Nie jest to łatwe, ale można je zmienić. Niełatwe, bo nie lubimy zmieniać przyzwyczajeń. Pozdrawiam

17

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Ja mimo iż nie jestem jakaś szpetna, słyszalam pare razy że ejstem ładna to i tak nie czuje sie atrakcyjna:P tym bardziej że nic mi sie w życiu nie udaje.
Patrząc na moje koleżanki które słyszą komplementy na temat swojej urody czuję sie jeszcze bardziej nieatrakcyjna, bo takowych komplementów nie otrzymuję. Czasem koleżanka pwoie coś typu że ejstem szczupła ładna czy coś ale to tylko wtedy jak zaczynam o sobie mówić źle i nie wiem czy to prawda bo dziewczyny mają to do siebie, że bywają niesczere. Smuci mnie brak zainteresowania i kompelemntów ze strony chłopaków, więc widocznie mają powód by ich nie mówić, widocznie nie ejstem dla nich atrakcyjna i sie nie podobam.

18

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

tak .... ja też się nie podobam (ale wcale się nie dziwię!)

do tego jestem zimna jak lód w relacjach z facetami, nie uśmiecham się i sprawiam wrażenie antypatycznej

Ciężko przez to przebrnąć -jeszcze nikt się nie odważył ....

19

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Teraz mam kryzys ...nie do przejścia. Negatywne myślenie potrafi wyprowadzić na manowce. Teraz już nie tylko wygląd.... moje kompleksy pod wpływem negatywnych myśli zaraziły WSZYSTKIE obszary mojej aktywności.... czuję się gorsza i niegodna żadnej osoby którą spotkam na swej drodze, w ogóle  nie mam poczucia własnej wartości i nie żyję, tylko oddycham śpię i spożywam. Koszmar ... (...właśnie się zaczyna hmm)

Błędne koło....nie widze wjścia- problemy mnie przerosły sad  to się nie mieści w głowie żeby się czuć jak śmieć, bać się za każdym razem że ludzie mną pogardzą i wyśmieją bo przecież jestem nikim... ( w moim przekonaniu). Jak ludzie się do mnie nie uśmiechają to interpretuję to jako ich niechęć , a gdy się uśmeichają interpretuję to tak, że ze mnie kpią! Koszmar co się porobiło z moją głową!!! Nigdy nie bylo dobrze....
na naukę też się rzuciło - mam bdb wyniki ale co z tego koro teraz moje podejście jest takie: napewno zawalę! Nawet dziś na ćwiczeniach mi nie szło sad samospełniająca się przepowiednia sad((

20

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Brak poczucia własnej wartości - to jest jedna z najgorszych rzeczy. Jeśli zrobisz coś porzadnie myślisz sobie, że zrobiłaś źle, mogło być lepiej a każda osoba, którą spotkasz na ulicy jest wyższa od Ciebie - znam to na pamięć i jak z tego wyjść?

21

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Po pierwsze, nie ma brzydkich kobiet!!! Musisz tylko nauczyć się o siebie dbać.

Kwestia makijażu - każdej kobiecie pasuje co innego dlatego nie będę doradzać konkretnego makijażu. Ważne jest byś umiała go dobrać do swojego typu urody, bo jak czasami widzę dziewczyny z jasnorudymi włosami i fioletowymi cieniami robi mi się słabo. Jeżeli nie masz wprawy w makijażu polecam wizytę u makijażystki która jakoś dobierze styl i kolorystykę.

Mały biust? I co z tego. Noś biustonosze pusz-up, unikaj dekoltów w serek, gdyż optycznie zmniejsza piersi. Polecam artykuł http://www.portretkobiety.pl/a/13/123/e … tyfikacja/

Na krótkie nogi - unikaj biodrówek, proste spodnie optycznie wydłużają nogi, a lekko rozszerzane (ale nie dzwony) maskują za szerokie biodra.

Na ocenę wyglądu wpływa fryzura. Nikt Ci nie każe robić nie wiadomo czego - czasami wystarczy dobór odpowiedniej fryzury. Wizyta u fryzjera-stylisty nie zaszkodzi.

Niektóre kobiety mają takie szczęście, że mogą wyjść bez makijażu w worku na ziemniaki i wyglądają pięknie. Inne muszą wkładać więcej wysiłku... To tylko kwestia odpowiedniego doboru kosmetyków, ułożenia włosów i ubioru. Ja np. bez makijażu wyglądam jakbym nie miała twarzy big_smile Do tego jak 15 letnie dziecko.

Na pocieszenie. Mam koleżankę, która do ładnych nie należy - będę szczera jest na prawdę brzydka. Ale dba o siebie, umie się ubrać, wymalować. Uchodzi za na prawde atrakcyjną, obecnie jest w stałym związku, ale nigdy problemów z poderwaniem faceta nie miała bo umiała koło siebie zrobić.

Powodzenia

22

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego
Evee napisał/a:

koncze wlasnie  w czerwcu szkole i beede miala technika kosmetyki wiec co moge to ci doradze: a wiec:

"BRWI- reguluję ale..one nie rosną równo, wiec nawet po wyjściu od kosmetyczki nie sa symetryczne"
zadne brwi nie rosna rowno proponuje zmienic kosmetyczke bo wydaje mi sie ze ta nie bardzo zna sie na rzeczy wink a jesli dalej bedziesz miala ten problem to rownosc brwi mozna zawsze uzupelnic kredka i delikatnie przedluzyc smile

"włosy - nic nie mogę z nimi zrobić... są okrutnie cienkie, więc jedyne co dla nich robię to codzienne mycie"
kazdy ma rodzaj wlosow jaki ma i nic nie da sie z tym zrobic smile po 1 jesli suszysz suszarka wlosy to najgorsza rzecz jaka moze byc smile suszarka nie dosc ze wysusza wlos co doprowadza do jego utraty gietkosci i elastycznosci to i jeszcze oslabia cebulke wlosa, polecam ci stosowanie zwyklych szamponow lub szamponow dla dzieci typu bambino smile nie maja tych dodatkowych chemikaliow ktore przyspieszaja przetluszczanie sie wlosa smile jesli uzywasz odzywek to uzywaj tylko odzywek do splukiwania i nakladajac je rozloz rownomiernie na glowie( nie wcieraj we wlosy tylko w skore glowy) i nakryj grubym recznikiem na okolo 8-10min i nastepnie splucz wtedy odzywka ladnie sie wchlonie smile Noi codziennie mycie glowy ... proponuje ci zrobic taki azabieg jak przetluszczenie wlosow czyli nie myj glowy przez 3-4 dni oczywiscie jesli nie musisz wychodzic gdzies czy cos. Wlos musi sie przyzwyczaic do tego ze mycie nastepuje w taki i taki dzien np co 4 dni smile ty myjesz codziennie Twoje wlosy sa przyzwyczajone do tego wiec nawet jak umyjesz na 2 dzien beda tluste i bee smile noi regularne podcinanie koncowek:) mialam kiedys ten sam problem smile

"A co do cery to jeszcze poczytam i popytam bo ostatnio poważnie się zastanawiam nad kosmetyczką....dermatolog walczył latami ale niewiele zdziałał"
dermatolodzy szczerze gowno sie znaja na tym co robia mojego brata do dzis nie potrafia wyleczyc z tradzika mlodzienczego smile a ja chodzac do nich nie moglam poradzic sobie z atopowym zapaleniem skory i dopiero moja pani instruktor pomogla mi wykonujac dla mnie na praktykach rozne zabiegi i polecajac jakies porady smile to co ja moge ci poradzic to oczyszczanie a potem pielegnacja twarzy. oczyszczanie trwa od 2-3h i najlepiej na to isc do doswiadczonej kosmetyczki bo nie jest to zbyt przyjemny zabieg smile Ewentualnie polecam Ci peeling azjatycki (chyba tak to sie zwalo:P tzw u nas w szkole "ostra jadzia") ale zabieg kosztuje taki od 150zl wykonuje sie go raz na 3 miesiace jest co prawda nieprzyjemny i bolesny ale sa po nim rewelacyjne skutki smile jedynym punktem ubocznym jest to ze nie mozna po nim myc 3-4 dni twarzy ani nic na nia klasc a na 7 dzien zaczyna schodzic ci skora:) ale naprawde go polecam bo kolezanka w szkole miala strasznie paskudna twarz w roznych wypryskach miala kilka razy oczyszczanie troche pomogli a po tym peelingu wygladala jakby nigdy nic na twarzy nie miala smile

Pozdrawiam

P.S wiesz moze jaki masz rodzaj cery?

Przepraszam, że tak nie w temacie.
Moja 15-letnia córka choruje na AZS, walczymy z tym diabelstwem od 4 lat i żadnych rewelacji niestety nie ma:(( Wykluczyliśmy z diety konserwanty, używa tylko specjalnych żeli i balsamów (Ivostin) a i tak często jest tak podrapana, że meszki od ubrań ,,wtapiają,, się Jej w skórę. Dlatego bardzo Cię proszę Evee o jakąkolwiek informacje, która mogłaby nam pomóc. Dziękuję i przepraszam autorkę tematu za wcięcie się:)) Pozdrawiam

23 Ostatnio edytowany przez sanders (2009-11-26 16:05:10)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Aburrida
Jak dziewczyny wspomniały nie ma brzydkich kobiet.
Każda z nas jest piękna.
Bardzo dobrze na zmianę samopoczucia wpływa przede wszystkim nowa fryzura. Jeżeli masz cienkie i słabe włosy wg mnie powinnas unikac noszenia długich. Krótkie mozna fajnie wymodelowac. Jak juz bedziesz miała fajną fryzurkę poczujesz chęć kolejnej zmiany. Nowy ciuszek. Spodnie tak jak juz ktos pisał nie biodrówki i nie dzwony, spodnie rurki lub poszerzane od kolana, do tego bucik na obcasie. Wtedy noga się wydłuża.
Jeżeli chodzi o makijaz, często w sklepach z kosmetykami są darmowe porady dot. doboru odpowiedniego podkladu, cienia i jak sie malowac. Warto z tego skorzystac.
Ja kiedys miałam problem, żeby sie pomalowac. Kilka wizyt u wizażystki np przed weselami pomogły mi w nabraniu umiejętnosci malowania się.
Teraz po wyjsciu od fryzjera czuję sie bardzo dobrze. Świat nabiera kolorów. Czuję ze żyję smile
Jeżeli chodzi o biust- są biustonosze optycznie zwiększające biust. Zaopatrz się w taki.
Po tych wszystkich zmianach poczujesz sie znacznie lepiej, wzrosnie Twoja samoocena.
Głowa do góry. Jeżeli teraz nie jestes z nikim związana- nie załamuj się. Przyjdzie czas, że znajdzie sie Twoja połówka. Na pewno rycerz na białym koniu gna do Ciebie.
Bądź cierpliwa

24 Ostatnio edytowany przez aburrida (2009-11-30 22:44:18)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Głowa do góry. Jeżeli teraz nie jestes z nikim związana- nie załamuj się. Przyjdzie czas, że znajdzie sie Twoja połówka. Na pewno rycerz na białym koniu gna do Ciebie.
Bądź cierpliwa

Dzięki, ale nie w głowie mi to wink nie chcę się nigdy z nikim wiązać. To jest świadoma decyzja, i utwierdzam się w niej coraz bardziej....

Z wyglądem jest coraz lepiej smile moja waga się utrzymuje - efektu yoyo nie było dotąd a więc już  nie bedzie smile
Dbam o siebie , o cerę , zaczęłam się malować - teraz maluję się już codzinnie. Tzn- tylko oczy, bo do fluidów nie mam zaufania i nie lubię ich , nie podobają mi się na twarzach dziewczyn, mam wyregulowane brwi i w miarę ładne paznokcie (jak na moje możliwosci - męskie dłonie). Ust też nie maluję i chyba nie bedę ale trochę szkoda bo są strasznie blade...no nic to akurat nie jest największy problem smile

25 Ostatnio edytowany przez aburrida (2010-01-15 00:34:45)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

dziewczyny,

proszę, pomóżcie mi ! sad

nie radzę sobie z twarzą- proszę nie piszcie mi już o sposobach na trądzik czy na ładne włosy bo to jest drugorzędna sprawa... najwazniejszy jest aspekt psychiczno-społeczny.

Nie mogę czekać do momentu aż wreszcie przestanę wstydzić się twarzy bo ten moment albo w ogóle nie nadejdzie ,albo nadejdzie jak będę miała ~30 lat i wtedy wszystko co najlepsze będzie już ZA MNĄ !!! sad((

nie chcę do tego dopuścić...chociaż już dopuściłam hmm nie chcę tego kontynuować.

Mam konkretne marzenie: żyć zwracając uwagę tylko na to co ode mnie zależne;

-jaka jestem (sympatyczna/pomocna/ pracowita/systematyczna ?- to są cechy o kórych JA decyduję)
-co mówię
-co robię

Nie wiem jak mam się  uwolnić...... inaczej zwariuję ..już teraz kompleksy wywiodły mnie na manowce sad nie żyję w społeczeństwie w ogóle (tzn. nie utrzymuję żadnych relacji . Dlaczego? "bo morda..." )

sad

26

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

A co w tej twarzy jest takiego, że nie możesz jej zaakceptować?
Konkretnie proszę.

Masz jakieś skazy, blizny etc.?

27

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

a ja nie jestem kosmetyczką, nie mam też kasy na zabiegi. nie obdartzyła mnie matka natura też urodą zbyt wybitną... ale: po pierwsze nie wiem czym się zajmujesz ale naprawde warto wybrac się na warsztaty/szkolenia/treningi autoprezentacji i umiejętności społecznych- zwykle na stronach WUP masz info o bezpłatnych, dla parcujących i nie- to pomaga- wychodzisz do ludzi i obcy trener pomaga ci wydobyc i zaakceptowac swoje zalety- taka jego rola
jak chcesz pisz na maila : fh12@poczta.onet.pl- pomogę ci znależc cos takiego
poza tym wągry na które się skarżysz- zaparzasz w garnku wywar z szałwii i robisz starą dobrą parówkę na twarz... potem dajesz jej odpocząć na 20 min i nakładasz drożdże rozrobione z mlekiem i mąką ziemniaczaną- żadna maska i peeling tak nie działa
ja mam problemy z figurą, duże mimo to wierzę w siebie i uważam że to strata ewentualnie faceta że mnie nie docenia... czy nie jest to kuriozalne że stałyśmy się produktami a straciłyśmy człowieczeństwo? opal się naklej tipsy schudnij pomaluj ubierz- naprawdę jesteśmy nago i bez makijażu- zawsze piękne bo to jest w nas

28

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Aburrida wygląd zależy od twojego wnętrza, wiesz ja miałam mnóstwo kompleksów nie wychodziłam do miasta bo czułam się jak wieloryb aż pojechałam z grupą obcych mi ludzi na kurs dla niepełnosprawnych. Tam była dziewczyna z protezą nogi i chłopak ktory ciężko chodził i wiesz wyszliśmy na miasto i on zupełnie się nie przejmowali tym że maja dziwny sposób chodzenia mimo iż ludzie patrzeli się na nich. Do tego chłopaka podeszło dziecko już spore i pyta czemu ty jestes taki dziwny a on wiesz ja też jestem taki jak ty tylko choruję. Płakać mi się chciało, moje głupie kompleksy są niczym w porównaniu tego iż jestem zdrowa na tyle że chodzę żyje a on nie zmieni tego jaki jest więc pokochał siebie takiego i już. Jest wesoły tańczy śpiewa i cudowny człowiek mimo iż ciężko chodzi. Spróbuj raz iść jako wolontariuszka do hospicjum albo do miejsca gdzie przebywają niepełnosprawni a wyleczysz się z kompleksów. Ważne jaka jesteś w sercu . Jak ja chciała bym mieć twoje piersi ja mam miseczke f każdy facet obleśnie ślini się i patrzy tylko na dekolt.

29

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

nie , nie mam....

ale mam okropne rysy twarzy

ponadto nierówne zęby (szczęka osunięta z lewej strony bardziej niż z prawej co wygląda strasznie przy uśmiechu...)


w mojej twarzy dominuje nos ,a sama twarz jest jajowata sad

nigdy jej nie zaakceptuję a już napewno nie w najbliższym czasie...

szukam sposobu jak nie zatruwać sobie życia ciągłymi myslami o wyglądzie????


to mi jest potrzebne tu i teraz...

Odchudzam się  i uczę się. Jeśli moje starania w tych dwóch kwestiach okażą się skuteczne, to podniosę sobie samoocenę i poczucie wł.wartości. Oby! I do tego powinnam przestać mysleć o twarzy i byłoby idealnie...

30

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

tak... myślenie życzeniowe nie pomaga, ty dziewczyno piszesz sprzeczności- chcesz siebie akceptowac a mówisz nigdy... wiele kobiet dopiero po 20 roku zycia tak naprawde nabiera wyraznie ladnej buzi
i mogłabys byc hybrydą, co by wtedy było? ja czasem wstaje do pracy i mam ochote nie isc bo tak zle wygladam, ale ide i przekonuje sie ze tylko ja tak to widze...
przestan biadolic bo wpadniesz w depresje

31

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

pozdrawiam doceniając twe wewnętrzne piękno:) wypusc je na wolnosc

32

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

ja nie biadolę... mam straszną twarz sad

i przez to właśnie to 'wewnętrzne piękno' nie może pokazać się światu...

ale przyznamże dobry był ten przykład z osobami z hospicjum, z niepełnosprawnymi...można docenić co się ma...

33 Ostatnio edytowany przez Liwia75 (2010-01-15 08:16:44)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Nie ma ludzi brzydkich, każdy ma w sobie to ,,coś, tylko trzeba to umieć znaleźć.
Owszem wygląd może i ma znaczenie, ale głównie wśród nastolatków - odrębną kwestią jest to gdzie on się znajduje w hierarchii ?ważności? cech.
Dla nastoletnich chłopców będzie on najważniejszy, ponieważ nastolatkowie powierzchownie oceniają wewnętrzne zalety dziewcząt.
Sfera intelektu będzie u nich kwestią drugo, a nawet trzeciorzędną.
To oczywiście minie z wiekiem, bo zjawisko zauroczenia "fizycznego" przemija i w  ostatecznym rozrachunku liczy się osobowość, otwartość, inteligencja, pozytywne nastawienie, spontaniczność.

Dla ludzi dojrzałych natomiast najważniejszą kwestią nie jest już uroda, a właśnie intelekt, osobowość, charakter, zainteresowania czyli to co dana osoba sobą reprezentuje.
Coś co wyróżnia danego człowieka z tłumu.
Żadna konkretna cecha wyglądu nie ma tu znaczenia ponieważ uroda z wiekiem przemija, a mądrość i cechy charakteru pozostają na zawsze.
Dlatego o tym, że kochamy kogoś możemy mówić dopiero wtedy, gdy dobrze tego kogoś poznamy.
I kocha się go takiego, jakim jest. Nie za urodę, lecz za to, co ma w środku.

Nie skupiaj się obsesyjnie na wyglądzie.
Taka obsesyjna pogoń gubi osobowość która jest najistotniejsza.
Myślę że, aby nawiązywać właściwe relacje z ludźmi musisz zaakceptować wszystkie swoje wady i zauważać zalety. Bo skoro Ty nie akceptujesz siebie, to jak mają zaakceptować Ciebie inni.
Pozytywne myślenie i wiara we własne możliwości to już połowa sukcesu, reszta  przyjdzie sama.  smile

34

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Hmm z tego co zrozumiałam masz duży nos, krzywy zgryz i owalną twarz. Nie widzę w tym nadzwyczajnych wad (a już na pewno nie jest nią 'jajowata' twarz!). Duży nos to domena wielu ludzi. Krzywy zgryz to kwestia zarobienia pieniędzy na ortodontę (warto na to uskładać - nie tylko dla estetyki ale i dla zdrowia).
Ja bym wysłała cię do psychologa. Potrzebujesz go na gwałt.

35

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

dzięki ...

niestety jeśli chodzi o zęby to problem nie jest błahy hmm
chodzi o to że te z lewej (od lewej jedynki gornej na lewo) i te z prawej (od prawej jedynki na prawo) nie tworzą linii równoległej do linii wargi górnej...nie chcę tutaj zamieszczać zdjęcia mojego zgryzu ale mogę wysłać na priva komuś... to naprawde widać... tak jakbym miała żuchwę nierówno zawieszoną  sad

a na to ortodonta nic nie pomoże

36

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Nie traktuj mojej wypowiedzi jako przytyku w twoją stronę. Nie miałam tego na celu.

Jeśli byłaś u ortodonty i tak ci powiedział, to trudno, nic już nie możesz zrobić. Chyba, że nie byłaś, to pójdź i się zapytaj co i jak.

A co do psychologa - ja chodzę i pomaga. Powoli przestaję się martwić rzeczami, na które nie mam wpływu. Co z tego, że będę się zamartwiać tym, że mam marny biust i nie mam talii - biadolenie nic nie da. To samo ze zgryzem - jak się nie da nic zrobić to trudno. Trzeba zmieniać to co jest w naszym zasięgu - ja staram się odpowiednio ubierać. A białe i zdrowe zęby zawsze ładnie wyglądają, więc w twoim zasięgu jest dbanie o to, aby takie były. I już.
A jeśli się komuś nie podoba jak wyglądasz - niech patrzy na siebie. Nie ma ludzi idealnych, każdy ma w sobie coś brzydkiego i coś ślicznego.
Pomyśl, że przecież jesteś jedną z milionów osób, które mają jakieś niedoskonałości, a nie jedyną osobą na świecie z taką albo inną wadą.
Postaraj się złapać trochę dystansu do swojego wyglądu - wszak to tylko wygląd. Samym byciem śliczną  sukcesów w życiu się nie osiągnie.
Poza tym cieszmy się, że jesteśmy zdrowi. Wiele osób chciałoby mieć tylko takie problemy o jakich tu mówimy, naprawdę.

37

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

kochana, jesteś chyba troszkę jeszcze niedojrzała... może rzeczywiście psycholog ci pomoże, ale wiesz ja znam osoby mogące godzinami opowiadać o swych wadach... tak dla masochistycznej frajdy, czy chcesz do nich należeć? ja też mam kompleksy, kazdy jakieś ma... przeslij mi swoje zdjęcie, jak chcesz to obiektywnie pomogę spojrzeć ci na siebie... mail gdzieś w wątku...
a może koncentrujesz się na wyglądzie a problemem jest np. nieśmiałość/ często maskujemy takie prawdziwe problemy właśnie w taki sposób, kluczem jest chyba wsłuchać się w siebie smile pozdrawiam

38

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

09121986 -wysłałam Ci zdjęcie na maila...(tylko zgryzu bo wolę chronić prywatność mojej twarzy wink)

Szczurunia napisał/a:

Trzeba zmieniać to co jest w naszym zasięgu - ja staram się odpowiednio ubierać.

Tak...wpierwszej kolejnosci muszę zmieniać to , na co mam wpływ. Np. ćwiczę i jogginguję dla dobra mojej figury smile

39

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

No i tak trzymać! smile

40

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

oj jakie ja mialam problemy ze soba!nigdy zaden facet sie za mna nie obejrzal.bylam pewna ze do smierci zostane sama.a jednak...
jest takie powiedzenie ze kazda potwora znajdzie swego amatora i kazdy garnek swoja pokrywke.wiec i ja znalazlam.dzis jestem w czwartym zwiazku i co dziwne moi wszyscy faceci byli - i sa smile bardzo przystojni.dzis juz nie mam tych kompleksow co dawniej.widac jednak nie tylko uroda sie liczy.
gdy pracowalam to bardzo szybko doszlam do kierowniczego stanowiska no i uroda w tym mi nie pomogla wcale.
a na koniec - popatrz na niektore aktorki,nie kazda jest pieknoscia a sa uwielbiane przez wszystkich.

41

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Ja także nie uważam siebie za piękność ale wierzę, że komuś się spodobam.. Pozytywne myślenie to już połowa sukcesu. Mówienie sobie, że "dam radę" "jestem ładna" "mogę" "chcę" naprowadza nas na właściwy kierunek. Druga połowa sukcesu to działanie. Zmiany wizerunku, ciuchów, kolor włosów czy uczesania.  Nie każdemu pasuje ta sama fryzura. Ja np zmieniłam totalnie kolor włosów i czuję się od razu lepiej smile Wizyta u kosmetyczki lub stosowanie w domu odżywczych kosmetyków to równie trafny pomysł. Pozdrawiam

42 Ostatnio edytowany przez lukrecja7777 (2010-01-20 12:03:28)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Abirruda, myślę że powinnaś znaleźć dobrego psychologa i porozmawiać z Nim, nie wstydzić się tego. Bo najważniejsza jest samoakceptacja i to jakim jesteś człowiekiem czyli Twoja osobowość! Te wszyskie kompleksy biorą się też z naszej psychiki.

43

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Aburrida, przeczytaj o Julianie Wetmore albo Jacqueline Saburido. Moze to terapia szokowa, ale pozwoli troche zmienic perspektywe. Mnie samej pomagaja takie rzeczy, bardziej doceniam to,co mam..

44

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Witaj Aburrida. Rozumiem twoje cierpienie z powodu nie zadowolenia z twarzy.Kiedy trudno jest ci sama zaakceptowac,a inni ludzie wokol wcale nie pomagaja,to naprawde jedynie wyjcie dla ciebie to udac sie na terapie.To nic zlego,wrecz odwrotnie,bo napewno ci pomoze. Ja tez zmienilabym w swoim wygladzie sporo rzeczy,gdyby to bylo mozliwe.Z jakiegos powodu jestesmy tacy. W moim wygladzie najbardziej przeszkadzaja mi moje zeby,mam szpare miedzy jedynkami gornymi,ale nie na srodku,tylko jakos tak krzywo i uwierz mi nie wyglada to cudownie.  Dlugo mnie to trapilo...ale czas leci,lata uciekaja i moim zdaniem trzeba sie cieszyc zyciem,takim jakim sie jest. Zawsze w chwilach zalamania powtarzalam sobie,ze wole miec krzywe zeby niz byc sparalizowana albo niewidoma.
Powinnas wbic sobie do glowy,ze na swiecie sa tylko dwa rodzaje urody kobiecej-piekna i ladna,jestem bardziej niz pewna,ze spodobalabys sie wielu facetom,bo kazdy z nich ma swoj typ kobiety.Piekne sa na jedna noc a normalne(nie uznaje slowa brzydka)  na cale zycie. A skoro nie uwazasz sie za piekna to widocznie jestes ladna,tylko jeszcze w to nie wierzysz.
Nie wiem czy chodzisz na imprezy,jesli nie to zacznij,daj sie poznac od wewnatrz,a na ktorejs napewno spotkasz ciekawego chlopaka.Mysle,ze chlopak,krory nie leci przedewszystkim na urode jest najbardziej wartosciowy.
Wiem,ze myslisz ze pierwsze wrazenie jest wazne,i to jest prawda,ale wartosci w glebi nas sa najwazniejsze.
Nie powinnas za duzo w sobie zmieniac,po prostu badz soba,a na pewno bedziesz szczesliwa.pozdrawiam

45

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Jeszcze tylko dopowiem,ze tak jak ty sama siebie widzisz ,tak inni postrzegaja ciebie,wiem co mowie.Powinnas ubrac sie kolorowo,ladnie uczesac moze zrobic makijaz i isc sie przejsc z podniesiana glowa i wierzyc w siebie!

46

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Nie liczy się wygląd, lecz charakter i dobre serce. To jest najważniejsze. Jesli nie dziś, to za kilka lat. Pozdrawiam

47 Ostatnio edytowany przez aburrida (2010-01-23 02:05:15)

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego
CIEN2222 napisał/a:

oj jakie ja mialam problemy ze soba!nigdy zaden facet sie za mna nie obejrzal.bylam pewna ze do smierci zostane sama.a jednak...
jest takie powiedzenie ze kazda potwora znajdzie swego amatora i kazdy garnek swoja pokrywke.wiec i ja znalazlam.

:)
ale ja nie chcę faceta, który startuje do mnie z rozsądku/z wyrachowania na zasadzie: "o! ta jest średnia, więc raczej mną nie pogardzi bo pewnie mało kto ją chce więc nie będzie pewnie wybrzydzać"

Trzeba się zastanowić czego się naprawdę chce! można się pocieszyć gumą do żucia zamiast kremówki, ale nie można zastepować wymarzonej dziewczyny bylejaką dziewczyną tylko dlatego że jest łatwiej dostępna niż ta wymarzona :(

Nie startuję do facetów którzy mi się nie podobają. Wiem czego (KOGO ! :)) chcę i jestem w tym konsekwentna. Nie dam się zawrócić z drogi do celu i zadowolić pierwszym lepszym....

tego samego wymagam od facetów- niech do mnie nie startują jeśli uptrują we mnie tylko Pocieszenia/ Namiastki Dziewczyny.....

albo się zbiera latami pieniądze na Mercedesa i wytrwale na niego czeka, albo się kupuje malucha z braku cierpliwości..

chcę kogoś dla kogo jestem Kimś najwazniejszym....a nie pierwszą lepszą dostępną...


pauli890 napisał/a:

Pozytywne myślenie to już połowa sukcesu. Mówienie sobie, że "dam radę" "jestem ładna" "mogę" "chcę" naprowadza nas na właściwy kierunek. Druga połowa sukcesu to działanie.

dobre rady....mam nadzieję że naucze się wreszcie dobrze o sobie myśleć i wierzyć w siebie. Najbardziej przeszkadzają mi toksyczne porównania z moimi koleżankami :(


lukrecja - tak, psycholog to dobry pomysł.... chciałabym żeby zwalczył moje "problemy społeczne" typu; "nie mogę się usmiechnąć bo nie chcę straszyć mordą"

paulina20 - przeczytałam o obydwu dziewczynach.... tak, dzięki temu można docenić to co się ma.... ale to nie zmienia  faktu że wśród moich urodziych kleżanek czuję się źle....


Ema napisał/a:

Dlugo mnie to trapilo...ale czas leci,lata uciekaja i moim zdaniem trzeba sie cieszyc zyciem,takim jakim sie jest. Zawsze w chwilach zalamania powtarzalam sobie,ze wole miec krzywe zeby niz byc sparalizowana albo niewidoma.

właśnie- lata uciekają :( i ludzie uciekają ... a ja mimo szczerych chęci nie potrafię się na nich otworzyć.... tylko że ja chwilę "załamania wyglądowego" mam codziennie rano.......

w sumie bakuje mi rozmów w 4 oczy - głównie z facetami. Baaardzo rzadko  do nich dopuszczam, bo wstydzę się twarzy - a jednak potrzebuję ich. Ciężko to pogodzić :(

48

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

A nie bylabys w stanie zapomniec na chwile o twarzy?Chociaz na pol godziny? Wyjsc gdzies i nie myslec o tym? Poczuc sie ladna i zagadac do kogos,na imprezie albo gdziekolwiek?Zawsze mozesz wyjsc jak sie nie spodoba.
Tak, lata leca,ale czasami bywa tak,ze milosc spotyka nas nieco pozniej,nie zawsze we wczesnej mlodosci.Znam jedna osobe,ktora twierdzi,ze spotkanie milosci pozniej jest lepsze i intensywniejsze.

49

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

ja jestem tez brzydka a co, mialam fecatow, kto jest prawdziwym facetem a nie chlopaczkiem 17letnik zwraca uwage na wnetrze, na wyglad w malym stopniu

50

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

To jest tak, że "liczy sie pierwsze wrażenie". I nieważne, czy jest to facet, który nam się podoba, koleżanka, czy potencjalny pracodawca. Ale jest to się mówi - ładne jest to, co się komu podoba - czyli dla każdego coś innego wink
Jest tak, że chłopak może zrezygnować, zanim pozna dziewczynę, bo zwyczajnie mu się nie podoba. Ale chyba poznając ludzi nie zakładamy od razu, że ten i ten będzie moim facetem. Może będzie czas na poznanie smile
Ale podobnie jest podczas szukania pracy - wiadomo, że pracodawca zawsze wybierze ładniejszą osobę, jeśli ma takie same kwalifikacje jak ta brzydka. Wygląd to wizytówka.

51

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego
judytka28 napisał/a:

Po pierwsze, nie ma brzydkich kobiet!!!(...)Mam koleżankę, która do ładnych nie należy - będę szczera jest na prawdę brzydka

Liwia75 napisał/a:

Dla nastoletnich chłopców będzie on najważniejszy, ponieważ nastolatkowie powierzchownie oceniają wewnętrzne zalety dziewcząt.

Nie, po prostu nie nauczyli się jeszcze co i jak należy mówić.

Odp: wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego
Kachaaa napisał/a:

ja jestem tez brzydka a co, mialam fecatow, kto jest prawdziwym facetem a nie chlopaczkiem 17letnik zwraca uwage na wnetrze, na wyglad w malym stopniu

Wiesz ja mam 30 pare lat i nie wyobrażam sobie bym miał być z kobietą , która mi się nie podoba.......a związek z rozsądku mnie nie interesuje. Po za tym panowie to wzrokowcy i dla niech musi być para; wygląd i charakter. te sprawy , to nawet nauka potwierdza.

Posty [ 53 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » wygląd NIE jest najważniejszy- przekonajcie mnie proszę do tego

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024