Odnowienie znajomości z dawnym facetem... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Odnowienie znajomości z dawnym facetem...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1 Ostatnio edytowany przez patata15 (2014-11-14 20:53:26)

Temat: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...

Witam państwa, czy według Was jest sens odnawiać znajomość z mężczyzną po 8 miesiącach braku jakiegokolwiek kontaktu, rozmowy. Pytanie kieruje do osób,które kiedyś powzięły taki pomysł lub stanęły w sytuacji, gdy ktoś po długiej przerwie w kontaktach zechciał odnowić znajomość. Dla zainteresowanych wklejam link do wątku, w którym opisywałam owego faceta i naszą całą sytuację ze szczegółami: http://www.netkobiety.pl/post.php?tid=74200&qid=2121113. Podjęliśmy tę decyzję dla dobra wspólnego,mojego zwłaszcza i jego. Nikt nikogo boleśnie nie skrzywdził, ani nie zwyzywał, po prostu znajomość posypała się ze względów,co do których na pewno się domyślacie. Parę razy zdarzyło się,ze pojawiliśmy się w swoim pobliżu ( w dużej grupie) jednak na ukradkowych spojrzeniach się zakończyło. To nie tak, że chciałabym spróbować na nowo z nim coś zbudować. Po prostu mam świadomość, ze jest sam bez kobiety u swego boku i pamiętam, że miło było mi przebywać w jego towarzystwie, bardzo lubiłam jego osobę. Z wzajemnością.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...

czy jest sens pytasz?
owszem... gdy obydwie strony tego chcą.

3

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
szczęście111 napisał/a:

czy jest sens pytasz?
owszem... gdy obydwie strony tego chcą.

No wiesz, nie chciałabym wyjść na głupią w jego oczach lub brzmieć podejrzanie.

4 Ostatnio edytowany przez szczęście111 (2014-11-14 20:58:54)

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
patata15 napisał/a:
szczęście111 napisał/a:

czy jest sens pytasz?
owszem... gdy obydwie strony tego chcą.

No wiesz, nie chciałabym wyjść na głupią w jego oczach lub brzmieć podejrzanie.

no tak, nikt by nie chciał wyjść na głupią, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. smile
Ja kiedyś próbowałam nawiązać kontakt z pewną osobą ale niestety bez odzewu.
Czy wyszłam na głupią... nie wiem, być może tak, ale to już nie mój problem.
Znam swoją wartość.
Spróbuj. Lepiej żałować coś co się zrobiło, niż żałować że się czegoś nie zrobiło.

5

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
szczęście111 napisał/a:
patata15 napisał/a:
szczęście111 napisał/a:

czy jest sens pytasz?
owszem... gdy obydwie strony tego chcą.

No wiesz, nie chciałabym wyjść na głupią w jego oczach lub brzmieć podejrzanie.

no tak, nikt by nie chciał wyjść na głupią, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. smile
Ja kiedyś próbowałam nawiązać kontakt z pewną osobą ale niestety bez odzewu.
Czy wyszłam na głupią... nie wiem, być może tak, ale to już nie mój problem.
Znam swoją wartość.
Spróbuj. Lepiej żałować coś co się zrobiło, niż coś czego się nie zrobiło.

Jestem w troszeczkę innej sytuacji. Już kilka razy była ta możliwość( w realu) aby podejść, zacząć rozmowę, ale ja przeszłam z zadartym nosem, dumna, niby urażona, choć w rzeczywistości nie miałam czym urażoną być. Serduszko biło ze zdwojoną siłą, a ja przeszłam udając,ze go nie znam. Czułam,ze wodzi za mną wzrokiem. wink Dziwnie wyjdzie jak tak ni z gruszki ni z pietruszki nagle, mimo wcześniejszych możliwości podejdę jakby nigdy nic. smile

6 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2014-11-14 21:03:51)

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
patata15 napisał/a:

nie chciałabym wyjść na głupią w jego oczach lub brzmieć podejrzanie.

Dlaczego miałabyś wyjść na gfłupią? Nie stanie się tak, jeśli na wstępie dasz mu jasno do zrozumienia dlaczego odnawiasz tą znajomość. Jeśli chodzi tylko o znajomość i jego towarzystwo, to napisz mu to.

To nie tak, że chciałabym spróbować na nowo z nim coś zbudować. Po prostu mam świadomość, ze jest sam bez kobiety u swego boku i pamiętam, że miło było mi przebywać w jego towarzystwie, bardzo lubiłam jego osobę. Z wzajemnością.

Jeśli jedynie się odezwiesz i nie powiesz, że nie chodzi ci o "coś więcej", to narobisz mu być może niepotrzebnej nadziei.
No chyba, że sama nie jesteś pewna dlaczego chcesz odświeżyć ten kontakt.

Po przeczytaniu ostatniego posta, twierdzę że faktycznie możesz wyjść "na głupią" jeśli odnawiając tą znajomość nie przeprosisz za to "zadzieranie nosa i udawanie urażonej".

7 Ostatnio edytowany przez szczęście111 (2014-11-14 21:03:11)

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...

no nie ładnie tak bez słowa przechodzić obok , ale jak ci zależy to możesz zwyczajnie zagadać. Do odważnych świat należy!
Było minęło. Teraz jest inaczej, zagadaj zagadaj. Podejdź do tego na luzie. Wystarczy że napiszesz/powiesz co słychać... będzie zainteresowany to wyjdzie z inicjatywą i odpowie na twoje "zaproszenie" do rozmowy itd.

8

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
Margolinka napisał/a:
patata15 napisał/a:

nie chciałabym wyjść na głupią w jego oczach lub brzmieć podejrzanie.

Dlaczego miałabyś wyjść na gfłupią? Nie stanie się tak, jeśli na wstępie dasz mu jasno do zrozumienia dlaczego odnawiasz tą znajomość. Jeśli chodzi tylko o znajomość i jego towarzystwo, to napisz mu to.

To nie tak, że chciałabym spróbować na nowo z nim coś zbudować. Po prostu mam świadomość, ze jest sam bez kobiety u swego boku i pamiętam, że miło było mi przebywać w jego towarzystwie, bardzo lubiłam jego osobę. Z wzajemnością.

Jeśli jedynie się odezwiesz i nie powiesz, że nie chodzi ci o "coś więcej", to narobisz mu być może niepotrzebnej nadziei.
No chyba, że sama nie jesteś pewna dlaczego chcesz odświeżyć ten kontakt.

Ale ja nie planuję bawić się w sms-y, telefony. smile Przeanalizowałaś ten wątek? http://www.netkobiety.pl/post.php?tid=74200&qid=2121113

9

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
szczęście111 napisał/a:

no nie ładnie tak bez słowa przechodzić obok , ale jak ci zależy to możesz zwyczajnie zagadać. Do odważnych świat należy!
Było minęło. Teraz jest inaczej, zagadaj zagadaj. Podejdź do tego na luzie. Wystarczy że napiszesz/powiesz co słychać... będzie zainteresowany to wyjdzie z inicjatywą i odpowie na twoje "zaproszenie" do rozmowy itd.

A czy ma znaczenie z czyjej winy znajomość się posypała?

10 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2014-11-14 21:35:31)

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...

Po przeczytaniu starego wątku, śmiem twierdzić że nie ma sensu na odnawianie tej znajomości.
On chciał czegoś więcej, jak sama pisałaś "naciskał" na Ciebie, miał parcie na rodzine i dzieci.
Myślisz, że chciałby się teraz z Tobą "tylko przyjaźnić"? Taka relacja byłaby według mnie dziwna a jej sens niejasny.
Wcale nie chodzi mi tutaj o różnice wieku ale o sam fakt tego, że zakończyliście tą znajomość aby jego i Ciebie "nie męczyć".
Ja nie wierzę do końca w przyjaźń między facetem a kobietą. Prędzej czy później coś się z tego rozwija. Nawet po latach.
Jeśli jednak tak bardzo chcesz, to próbuj. Tylko pamiętaj o jasnych sygnałach.

11

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
patata15 napisał/a:

Witam państwa, czy według Was jest sens odnawiać znajomość z mężczyzną po 8 miesiącach braku jakiegokolwiek kontaktu, rozmowy. Pytanie kieruje do osób,które kiedyś powzięły taki pomysł lub stanęły w sytuacji, gdy ktoś po długiej przerwie w kontaktach zechciał odnowić znajomość. Dla zainteresowanych wklejam link do wątku, w którym opisywałam owego faceta i naszą całą sytuację ze szczegółami: http://www.netkobiety.pl/post.php?tid=74200&qid=2121113. Podjęliśmy tę decyzję dla dobra wspólnego,mojego zwłaszcza i jego. Nikt nikogo boleśnie nie skrzywdził, ani nie zwyzywał, po prostu znajomość posypała się ze względów,co do których na pewno się domyślacie. Parę razy zdarzyło się,ze pojawiliśmy się w swoim pobliżu ( w dużej grupie) jednak na ukradkowych spojrzeniach się zakończyło. To nie tak, że chciałabym spróbować na nowo z nim coś zbudować. Po prostu mam świadomość, ze jest sam bez kobiety u swego boku i pamiętam, że miło było mi przebywać w jego towarzystwie, bardzo lubiłam jego osobę. Z wzajemnością.

Tak się nie da, moim zdaniem.
Mówisz "Jak dobrze byłoby mieć w nim przyjaciela", a podświadomie pragniesz powrotu tej niezrównanej bliskości, którą czują wyłącznie zauroczeni, zakochani w sobie ludzie.
Równowagę między tymi stanami utrzymać niepodobna, bo któreś zawsze będzie patrzeć na te relacje inaczej, niż życzy sobie druga strona, niezależnie od werbalnych deklaracji.
Fakt, że uznałaś za stosowne zaznaczyć, że były wciąż jest sam, według mnie, jest sygnałem, że jednak to podświadomość robi Ci psikusa.
To nic złego.
Może przyznaj się więc, przed samą sobą, że tak naprawdę, nie o relacje przyjacielskie chodzi, a o nieodpartą potrzebę powtórnego przeżycia tego, co Was poprzednio połączyło?

Pozdrawiam

12

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
patata15 napisał/a:
szczęście111 napisał/a:

no nie ładnie tak bez słowa przechodzić obok , ale jak ci zależy to możesz zwyczajnie zagadać. Do odważnych świat należy!
Było minęło. Teraz jest inaczej, zagadaj zagadaj. Podejdź do tego na luzie. Wystarczy że napiszesz/powiesz co słychać... będzie zainteresowany to wyjdzie z inicjatywą i odpowie na twoje "zaproszenie" do rozmowy itd.

A czy ma znaczenie z czyjej winy znajomość się posypała?

nie czytałam twojego wątku, jak będę miała chwilkę to przeczytam.
Raczej chodziło mi o to że czasem warto w życiu spróbować niż żałować że się czegoś w życiu nie zrobiło.
pozdrawiam. smile

13

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
szczęście111 napisał/a:
patata15 napisał/a:
szczęście111 napisał/a:

no nie ładnie tak bez słowa przechodzić obok , ale jak ci zależy to możesz zwyczajnie zagadać. Do odważnych świat należy!
Było minęło. Teraz jest inaczej, zagadaj zagadaj. Podejdź do tego na luzie. Wystarczy że napiszesz/powiesz co słychać... będzie zainteresowany to wyjdzie z inicjatywą i odpowie na twoje "zaproszenie" do rozmowy itd.

A czy ma znaczenie z czyjej winy znajomość się posypała?

nie czytałam twojego wątku, jak będę miała chwilkę to przeczytam.
Raczej chodziło mi o to że czasem warto w życiu spróbować niż żałować że się czegoś w życiu nie zrobiło.
pozdrawiam. smile

A wiec zapraszam do lektury mojego wątku i wypowiedzi.:)

14

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
Excop napisał/a:
patata15 napisał/a:

Witam państwa, czy według Was jest sens odnawiać znajomość z mężczyzną po 8 miesiącach braku jakiegokolwiek kontaktu, rozmowy. Pytanie kieruje do osób,które kiedyś powzięły taki pomysł lub stanęły w sytuacji, gdy ktoś po długiej przerwie w kontaktach zechciał odnowić znajomość. Dla zainteresowanych wklejam link do wątku, w którym opisywałam owego faceta i naszą całą sytuację ze szczegółami: http://www.netkobiety.pl/post.php?tid=74200&qid=2121113. Podjęliśmy tę decyzję dla dobra wspólnego,mojego zwłaszcza i jego. Nikt nikogo boleśnie nie skrzywdził, ani nie zwyzywał, po prostu znajomość posypała się ze względów,co do których na pewno się domyślacie. Parę razy zdarzyło się,ze pojawiliśmy się w swoim pobliżu ( w dużej grupie) jednak na ukradkowych spojrzeniach się zakończyło. To nie tak, że chciałabym spróbować na nowo z nim coś zbudować. Po prostu mam świadomość, ze jest sam bez kobiety u swego boku i pamiętam, że miło było mi przebywać w jego towarzystwie, bardzo lubiłam jego osobę. Z wzajemnością.

Tak się nie da, moim zdaniem.
Mówisz "Jak dobrze byłoby mieć w nim przyjaciela", a podświadomie pragniesz powrotu tej niezrównanej bliskości, którą czują wyłącznie zauroczeni, zakochani w sobie ludzie.
Równowagę między tymi stanami utrzymać niepodobna, bo któreś zawsze będzie patrzeć na te relacje inaczej, niż życzy sobie druga strona, niezależnie od werbalnych deklaracji.
Fakt, że uznałaś za stosowne zaznaczyć, że były wciąż jest sam, według mnie, jest sygnałem, że jednak to podświadomość robi Ci psikusa.
To nic złego.
Może przyznaj się więc, przed samą sobą, że tak naprawdę, nie o relacje przyjacielskie chodzi, a o nieodpartą potrzebę powtórnego przeżycia tego, co Was poprzednio połączyło?

Pozdrawiam

Pytanie: czy mozna kochac po tak długim okresie braku kontaktu?:)-

15

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
patata15 napisał/a:
Excop napisał/a:
patata15 napisał/a:

Witam państwa, czy według Was jest sens odnawiać znajomość z mężczyzną po 8 miesiącach braku jakiegokolwiek kontaktu, rozmowy. Pytanie kieruje do osób,które kiedyś powzięły taki pomysł lub stanęły w sytuacji, gdy ktoś po długiej przerwie w kontaktach zechciał odnowić znajomość. Dla zainteresowanych wklejam link do wątku, w którym opisywałam owego faceta i naszą całą sytuację ze szczegółami: http://www.netkobiety.pl/post.php?tid=74200&qid=2121113. Podjęliśmy tę decyzję dla dobra wspólnego,mojego zwłaszcza i jego. Nikt nikogo boleśnie nie skrzywdził, ani nie zwyzywał, po prostu znajomość posypała się ze względów,co do których na pewno się domyślacie. Parę razy zdarzyło się,ze pojawiliśmy się w swoim pobliżu ( w dużej grupie) jednak na ukradkowych spojrzeniach się zakończyło. To nie tak, że chciałabym spróbować na nowo z nim coś zbudować. Po prostu mam świadomość, ze jest sam bez kobiety u swego boku i pamiętam, że miło było mi przebywać w jego towarzystwie, bardzo lubiłam jego osobę. Z wzajemnością.

Tak się nie da, moim zdaniem.
Mówisz "Jak dobrze byłoby mieć w nim przyjaciela", a podświadomie pragniesz powrotu tej niezrównanej bliskości, którą czują wyłącznie zauroczeni, zakochani w sobie ludzie.
Równowagę między tymi stanami utrzymać niepodobna, bo któreś zawsze będzie patrzeć na te relacje inaczej, niż życzy sobie druga strona, niezależnie od werbalnych deklaracji.
Fakt, że uznałaś za stosowne zaznaczyć, że były wciąż jest sam, według mnie, jest sygnałem, że jednak to podświadomość robi Ci psikusa.
To nic złego.
Może przyznaj się więc, przed samą sobą, że tak naprawdę, nie o relacje przyjacielskie chodzi, a o nieodpartą potrzebę powtórnego przeżycia tego, co Was poprzednio połączyło?

Pozdrawiam

Pytanie: czy mozna kochac po tak długim okresie braku kontaktu?:)-

Osiem miesięcy, to długo?
U mnie takie "coś" przetrwało dwa lata i utwierdziło, że oto spotkałem miłość mojego życia.
Dlatego postanowiłem odnowić kontakt.
Byliśmy szczęśliwym małżeństwem przez kilkanaście lat.

Pozdrawiam.

16 Ostatnio edytowany przez patata15 (2014-11-17 10:07:33)

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
Excop napisał/a:
patata15 napisał/a:
Excop napisał/a:

Tak się nie da, moim zdaniem.
Mówisz "Jak dobrze byłoby mieć w nim przyjaciela", a podświadomie pragniesz powrotu tej niezrównanej bliskości, którą czują wyłącznie zauroczeni, zakochani w sobie ludzie.
Równowagę między tymi stanami utrzymać niepodobna, bo któreś zawsze będzie patrzeć na te relacje inaczej, niż życzy sobie druga strona, niezależnie od werbalnych deklaracji.
Fakt, że uznałaś za stosowne zaznaczyć, że były wciąż jest sam, według mnie, jest sygnałem, że jednak to podświadomość robi Ci psikusa.
To nic złego.
Może przyznaj się więc, przed samą sobą, że tak naprawdę, nie o relacje przyjacielskie chodzi, a o nieodpartą potrzebę powtórnego przeżycia tego, co Was poprzednio połączyło?

Pozdrawiam

Pytanie: czy mozna kochac po tak długim okresie braku kontaktu?:)-

Osiem miesięcy, to długo?

Doszłam jednak do wniosku, że chyba nie warto. Nie warto z uwagi na fakt, że jesli ktoś tu miałby wyjść z inicjatywą odnowienia tej znajomości, to On nie ja. On w perfidny, choc z drugiej strony delikatny sposób zakończył tę relację. Nie powiedział "żegnaj", "tak bedzie lepiej",a obietnicą telefonu, ktorego nie uczynił-w taki oto sposób odszedł, pozostawiając we mnie nadzieję. Nie byłoby zasadnym gdybym wyszła z inicjatywą jako pierwsza. Powinnam pokazać,ze mam do siebie szacunek.

17

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...
Margolinka napisał/a:

Po przeczytaniu starego wątku, śmiem twierdzić że nie ma sensu na odnawianie tej znajomości.
On chciał czegoś więcej, jak sama pisałaś "naciskał" na Ciebie, miał parcie na rodzine i dzieci.
Myślisz, że chciałby się teraz z Tobą "tylko przyjaźnić"? Taka relacja byłaby według mnie dziwna a jej sens niejasny.
Wcale nie chodzi mi tutaj o różnice wieku ale o sam fakt tego, że zakończyliście tą znajomość aby jego i Ciebie "nie męczyć".
Ja nie wierzę do końca w przyjaźń między facetem a kobietą. Prędzej czy później coś się z tego rozwija. Nawet po latach.
Jeśli jednak tak bardzo chcesz, to próbuj. Tylko pamiętaj o jasnych sygnałach.

Tak,powoli,powolutku dochodzę do wniosku, że masz rację, nie warto, choć często myślę o nim i wtedy nachodzą mnie wyrzuty,dlaczego nie powiodło się właśnie mi. Przecież chciałam jak najlepiej, byłam gotowa oddawać wszytko i oddawałam, zaangażować sie całą sobą, zrezygnować z wielu rzeczy, nawet z siebie. Taka ślepa miłość. Po prostu nie mogę uwierzyć, pogodzić sięz tym,że los potraktował mnie tak a nie inaczej. Mialam własciwą postawę: chciałam dawać ,nie brać. Możliwe że po jeszcze dłuzszym czasie trwania tej znajomosci, wyszłabym z niczym. A moze nie warto obwiniać los, tylko to po prostu on nie chciał mnie. Raz na zawsze powinnam sobie zapamiętać i powtarzać: TEN FACET CIĘ NIE CHCIAŁ, NIE CZUŁ TEGO CO TU, CHOĆ UCZUCIE BYŁO PIĘKNE, OFIARNE I WIELKIE.

18

Odp: Odnowienie znajomości z dawnym facetem...

Wiesz jednak, co właściwie czujesz, Patato.
Ważniejsze jest, że przemyślałaś i stwierdziłaś, że nie warto.
To Twoja decyzja.
Dobra, czy nie, dobrze, że ją podjęłaś.

Pozdrawiam serdecznie.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Odnowienie znajomości z dawnym facetem...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024