Witam! chciałabym opowiedzieć trochę mojej historii i usłyszeć od was jak to widać z boku co mogę zrobić bo jestem strasznie zagubiona w ty życiu.
Mam 28 lat i jestem mężatka od 4 lat. maż ma 31 lat. jednak małżeństwo przechodzi ogromny kryzys z mojego punktu widzenia! od od 3 lat non stop są kłótnie. wybudowaliśmy dom i zamiast byc razem jesteśmy osobno.zamyka się w 2 pokoju , śpimy osobno. u niego najważniejsze jest posprzątane , ugotowane, wyprane.a nie ja.....według mnie wszystko jest ważne ale czułość do zony ,chyba tez. nie mamy dzici jeszcze , chodze do lekarza ale seks dla niego to jest jak katorga , albo nie chce albo zmęczony, przejedzony, itp. moje błagania i dotarcia do niego juz nie maja sil.....tak dlab o dom , o rachunki , ale o wszystkie materialne rzeczy....jedyne co nas łaczy to w tej chwili kredyt.....kilka miesięcy temu poznałam w pracy faceta. jest straszy o 14 lat.po rozwodzie. znajomość zaczęła sie od koltni zaczelismy rozmawiac . i tak od slowa do slowa.....wyladowalismy w lózku.mial byc tyko seks bez zobowoazan. jednak z oby dwoch stron narodzilo sie uczucie.zaczelismy spedzac coraz wiecej czasu,kazde 5 minut daje usmiech i sile!!! pomimo ze strszy bardzo dobrzemi przynim. on mnie czuje i wie jak czego ja potrzebuje. jednak zaczlo sie cos psuc,zaczlo sie robic coraz glebsze, coraz bardzoej sie angazje...on moze ale ja go za kzdym razem blokuje bo mam meza. niby ja tu z nim ,a staram sie o dziecko zmezem,ktory nawet nie jest pewien czy chce miec dzieci ze mna........kilkadni temu zakonczyl ta znajomosc .....nie ukrywam ze pusta w sercu.......jak wy to widzicie...powinnam zawalczyć o małżeństwo,zapomnic o tamtym,.rozwiesc sie poczekac?
- monika2014
- Niewinne początki
- Nieaktywny
- smutna94
- Powoli się zadomawiam
- Nieaktywny
Posłuchaj głosu serca i zrób to, co uważasz dla siebie za najlepsze. Jeśli nie kochasz męża to nie warto dalej oszukiwaś samej siebie go.
Odejdź od męża, a dalej rób co chcesz.
- Margolinka
- Redaktor Działu Miłość
- Nieaktywny
Przede wszystkim, nie staraj się o dziecko z mężem. Jesli teraz jest źle, to z dzieckiem bedzie jeszcze gorzej. Rozwiedz się i ukladaj sobie życie po swojemu.
Gdybyś kochała męża, zamiast zdradzać porozmawiałabyś z nim o tym co jest źle. A zakładam, że teraz na to za późno. Nie powiem Ci co masz robić, sama musisz do tego dojść
6 2014-05-04 22:00:22 Ostatnio edytowany przez Kasjopejaa (2014-05-04 22:01:35)
- Kasjopejaa
- Do zakochania jeden krok
- Nieaktywny
takk tak dobre sa wasze rady na temat rozmów ,ale wiem co autorka postu ma na mysli bo przez to samo przechodze tylko ze u nas kryzys nastapil po urodzeniu dziecka ,wieczne sprzeczki ,pretensje i zero seksu ze strony meza i jakiejkolwiek czulosci....smutne to co powiem ale moze faktycznie nie ma sie co meczyc ....teraz poki jeszcze nie ma dzieci jest latwiej sie rozstac.....ale oczywiscie zalecam probowac jeszcze rozmow itd....ja po roku juz nie mam nadzieji..ale rzycze powodzenia
- MamaNalijki
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ojj nie róbcie sobie dziecka.Wtedy na pewno nie bedzie lepiej jak już ktos wspomniał.Bedzie wszystko na twojej glowie a powodów do klotni bedzie milion razy wiecej, o seksie czy czulosci bedziesz mogla pomarzyc skoro twoj mąż juz teraz jest zmeczony a jeszcze dziecka nie macie...myslisz, ze potem bedzie wypoczety i szczesliwy??ogromny błąd robią ludzie myslac, ze dziecko pomoze ich zwiazkowi, jak dla mnie to dziecko wplywa destrukcyjnie na słabe zwiazki a cementuje tylko te solidne..
ja bym zrobila tak:
1.porozmawiaj z mezem ostatni raz konkretnie i szczerze, co do ciebie czuje czy chce cos zmienic, czemu jest taki oziebly etc...
jeśli wykaże jakiekolwiek checi zmian to mozesz sprobowac ( o ile jeszcze cos do niego czujesz choc watpie po tej zdradzie)
jak nie to zakoncz malzenstwo( ku tej opcji bym sie sklaniała tak czy siak) jak zdradzilas to juz chyba faktycznie u was tragicznie jest..osobę,ktora sie kocha się nie zdradza.
- sluuu
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Myślę, że każda droga będzie autorkę dużo kosztowała. Nie da się przejść z rąk do rąk, nie wiedząc czego się chce. Ja bym postawiłam na separację z mężem i urwanie kontaktu z kochankiem. Oczywiście planowanie dziecka, gdy sypia się z innym- no matko CZAS DOROSNĄĆ.
