Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Planujemy z mężem mieć co najmniej dwoje dzieci. Jesteśmy młodym małżeństwem, 25 i 26 lat. Pracujemy, jesteśmy po studiach. Teściowa często krytykuje nasze plany co do potomstwa, roztacza czarne wizje, sugeruje, że nasze dzieci będą nikim, bo będzie ich za dużo i nie będziemy mogli (wg niej) zapewnić im odpowiedniej uwagi. Gdy mówiłam, że chcemy mieć troje lub czworo, skrzywiona spojrzała na nas jak na kretynów i oburzonym tonem stwierdziła, że to stanowczo za dużo. Po rodzinie rozpowiada, że będziemy szerzyli patologię. Oficjalnie nam nie mówi tak ostro, ale swoje usłyszałam przypadkowo.

Takie sytuacje powtarzają się bardzo często, podobnie jak wbijanie szpilki bo jestem osobą wierzącą i mąż przy mnie zaczął również być bardziej wierzący (u niego w domu nie było ani wiary, ani żadnych tradycji), wyśmiewanie tego, że chodzimy w niedzielę do kościoła. Nie zrozumcie mnie źle, nie jesteśmy zadnymi fanatykami ani fałszywymi "katolami"...staramy się być rozważni i nie jesteśmy jakimiś dewotami... mimo to, teściowa się z nas wyśmiewa.

Jeśli chodzi o dyskusję dotyczącą dzieci to ostatnio znowu takowa była, mąż nie zajął stanowiska, w domu zapytałam, dlaczego tego nie zrobił, na co odpowiedział, że i tak zrobimy po swojemu a ona ma prawo do swojej opinii. No ale zapomniał zwrócić uwagę na sposób, w jaki ona tę opinię wyraża. Na pewno nie jest to metoda "na kulturalnie". Mąż w ogóle jest między młotem a kowadłem. Boi się matce zwracać za często uwagę, nie wiem, może chce świętego spokoju. Widzę natomiast że się trochę od niej oddala przez te jej zachowania, i wcale się z tego nie cieszę bo to smutne, a ja od początku chciałam byśmy mieli ciepłe stosunki. Niestety, z nią się nie da. Ciągle dopowiada, krytykuje...uczy nas, co mamy robić, my dorośli ludzie. A kiedy syn zaczyna się rzadziej odzywać, kobieta dostaje białej gorączki. Zasypuje go waidomościami, dzwoni, prosi o przysługi, o odwiedziny. A potem na odwiedzinach ta sama historia: dopieka nam i się z nas ukradkiem śmieje.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

mloda mężatko może popiszemy na priva ja też niedawno wyszlam za mąż

3

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Coz, jeżeli stac was na czworke dzieci, to sobie je miejcie i zdanie innych nie powinno was obchodzic.

Natomiast jeżeli was teraz nie stac to opowiadanie tesciowej o wymarzonej, wielodzietnej rodzinie moze jja niepokoic - w koncu jeżeli wan się "noga podwinie" to jest wielce prawdopodobne, ze przyjdziecie do niej po pomoc. A nawet jeżeli nie, to chyba nie bedzie stac i patrzyc z boku jak jej wnuki gloduja.

Twoja tesciowa moze nie ubiera tego w zbyt lagodne slowa, ale weź pod uwage, ze przemawia pprzez nia wieloletnie doswiadczenie zyciowe.

I faktem jest, ze urodzenie 4 dzieci to żaden wyczyn. Wyczynem bedzie kiedy się okaze, ze na te dzieci was stac. 

Dlatego moze zamiast opowiadac o swoich planach co do ilosci dzieci zacznij jej opowiadac o swoich planach dotyczacych przygotowania się do ich posiadania?
Kiedy tesciowa zauwazy, ze wiecie co robicie, macie plan i zabezpieczenie finansowe przestanie traktowac wasze plany jak snucie nierealnych marzen. smile

4

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Młoda mężatko widzisz , że teściowa ma nie równo pod sufitem , to po co rozmawiacie z nią na ten temat .

5

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa
Iceni napisał/a:

Coz, jeżeli stac was na czworke dzieci, to sobie je miejcie i zdanie innych nie powinno was obchodzic.

Natomiast jeżeli was teraz nie stac to opowiadanie tesciowej o wymarzonej, wielodzietnej rodzinie moze jja niepokoic - w koncu jeżeli wan się "noga podwinie" to jest wielce prawdopodobne, ze przyjdziecie do niej po pomoc. A nawet jeżeli nie, to chyba nie bedzie stac i patrzyc z boku jak jej wnuki gloduja.

Twoja tesciowa moze nie ubiera tego w zbyt lagodne slowa, ale weź pod uwage, ze przemawia pprzez nia wieloletnie doswiadczenie zyciowe.

I faktem jest, ze urodzenie 4 dzieci to żaden wyczyn. Wyczynem bedzie kiedy się okaze, ze na te dzieci was stac. 

Dlatego moze zamiast opowiadac o swoich planach co do ilosci dzieci zacznij jej opowiadac o swoich planach dotyczacych przygotowania się do ich posiadania?
Kiedy tesciowa zauwazy, ze wiecie co robicie, macie plan i zabezpieczenie finansowe przestanie traktowac wasze plany jak snucie nierealnych marzen. smile

Jestem  matka,tesciowa i babcia,ale do glowy mi nie przyszlo wtracac sie w sprawy  mlodych.........to ich sprawa,a komentarze tesciowej czy nawet matki nie powinny miec miejsca:( ZENADA!!!!!Mlodzi sami zdecyduja  kiedy,ile i czy w ogole...........ja na miejscu "dzieci" wcale nie mowilabym ,bo to zbyt sprawa osobista!

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Drogie Forumowiczki! My jej sami nic nie mówimy. Wyciągnęła to od nas, a temat zwykle zaczyna sama. Mamy już dosyć.

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Ja uważam, że właśnie nie ma powodu do paniki... po pierwsze, jestem w ciąży dopiero z pierwszym dzieckiem. Nie jest powiedziane, że jak trud okaże się, związany z wychowaniem i utrzymaniem dziecka, zbyt duży, to będziemy mieli kolejne. Może tylko drugie, do pary, by nie mieć jedynaka. I tyle. Po drugie, jak nasza sytuacja materialna nie będzie jednak tak dobra do jakiej dążymy, to wiadomo że bez końca nie będziemy płodzili potomstwa. Nie rozumiem dlaczego miałabym teściowej się z czegokolwiek tłumaczyć, ile mamy pieniędzy i czy wystarczy, to nasza sprawa. Opiekowania się nad nimi bać się nie powinna (nad dziećmi) bo jest bardzo wygodnicką osobą i to raczej ją trzeba "bawić", niż ona wnuki. Dlatego na żadną pomoc, ani na materialną nie liczymy, i nigdy nie daliśmy jej powodu by myślała inaczej.

Tym bardziej nie potrafię pojąć, dlaczego tak ją boli moja ciąża, nasze plany, dlaczego robi nam taką kręcią robotę zwracając się do innych swych dzieci z obgadywaniem nas ile wlezie. Myśli, że to do nas nie dojdzie? Dojdzie.

8 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-04-24 13:36:17)

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

No wiec skoro temat zaczyna sama, to w czym problem? Na pytanie "ile dzieci planujecie" odpowiadasz 'jedno, a potem się okaze' i temat urywasz.

Skoro tesciowa szuka tematu do zaczepki to co za roznica czy bedzie się fochac o to ile dzieci planujecie, czy o to, ze jej nic nie mowisz?

Zignoruj gadanie i tyle.

Sama piszesz, ze nie musisz się jej z niczego tlumaczyc - to tak wasnie postepuj. A jeszcze lepiej jej to powiedz. A ze cie obgaduje? Noga ci od tego nie odpadnie - jeżeli cie jej gadanie irytuje, to tylko dlatego, ze pozwalasz, aby tak było. Traktuj ja jak zła pogode - po proostu przeczekuj aż minie. Bo na pewno jej nie zmienisz sila woli ani tlumaczeniem tongue

9 Ostatnio edytowany przez młoda_meżatka_89 (2014-04-24 13:43:43)

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Czasem ciężko jest coś zignorować, jak powtarza się nagminnie. Ktoś ciągle ci powtarza to samo...każdy by sę wkurzył.

Tak w ogóle to mam serdecznie dosyć fałszu, jaki panuje w tej rodzinie za pośrednictwem jej i jej innej synowej.

Schemat jest następujący: coś zaczyna się nie podobać teściowej w tamtej drugiej synowej, więc przy mojej wizycie obmawia tamtą synową i syna, chyba oczekując wtórowania w obmowach (a tego ja unikam i nie praktykuję). Następnie tamta synowa przy spotkaniu ze mną wyraża jakieś zale wobec tesciowej i też ją obgaduje, mimo, że ja jej ani słowa nie pisnęłam że teściowa obrabia im tyłek (ja nie z tych co powtarzają i psują) - ja to wszystko zachowuję dla siebie. Myślę sobie...tamta nie lubi teściowej jak i ja, a teściowa tamtej, jak i mnie pewnie.

I co się dzieje dalej? Za parę dni dowiaduję się że tesciowa idzie na wspaniałą, barwną wizytę do synowej której pare dni wstecz obrobiła tyłek, a synowa, która czyni toż samo na teściową, też do niej łazi kilka razy w tygodniu.  I pewnie i mnie tyłek obydwie obrabiają!!!


Mam już dosyć patrzenia na ten fałsz, tak mnie to brzydzi.

Do "wierzejeszczewludzi":   możemy porozmawiać, niestety teraz będę zmykać, więc może następnym razem?

10

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Ale nic na to nie poradzisz. Ludzie tacy bywaja - weszlas do rodziny z jej dobrodziejstwami i wadami.

Najwazniejsze teraz to nie dac tej sytuacji zapanowac nad waszym malzenstwem. Pamietaj, ze to matka twojego meza i żeby nie wiem jak falszywa się tobie wydawala to NADAL bedzie jego matka. On moze jej niecierpiec, ale nadal bedzie jej synem. Tego nie da się przeskoczyc.

A ze ci tylek za plecami obrabiaja? No i co z tego?
Wyobraz sobie, ze maja tak nudne zycie, ze nic innego nie potrafia wymyslec.

Naucz się przy nich "wylaczac", a kiedy już się nagadaja, naprodukuja, naobgaduja z przepraszajacym usmiechem na twarzy popros, aby powtorzyly, bo cos się dziś źle czujesz i trudno ci się skoncentrowac ;P to doprowaadza do szalu kazda plotkare big_smile

11 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2014-04-24 14:10:20)

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

rozumiem ze to wkurza, ale trzeba robić swoje i się nie przejmować, moja ,,wspaniała teściowa,, gdy byłam w drugiej ciąży pow. mi na rodzinnej imprezie ,,ze niestety będziemy mieć dzidziusia,, a na pytanie dlaczego tak  mówi to pow ze urodziny chrzciny itd. będą i trzeba dawać prezenty,, , co lepsze slyszala to starsza corka, meza nie było wtedy w Polsce wiec nie wzial nas w obrone
sama ma 7 dzieci....i nikt jej zlego słowa nie powiedział z rodziny( na pewno nie jej tesciowa )
zresztą zadnego z dzieci mi nie bawi i nie bawiła nigdy

12

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa
młoda_meżatka_89 napisał/a:

Schemat jest następujący: coś zaczyna się nie podobać teściowej w tamtej drugiej synowej, więc przy mojej wizycie obmawia tamtą synową i syna, chyba oczekując wtórowania w obmowach (a tego ja unikam i nie praktykuję). Następnie tamta synowa przy spotkaniu ze mną wyraża jakieś zale wobec tesciowej i też ją obgaduje, mimo, że ja jej ani słowa nie pisnęłam że teściowa obrabia im tyłek (ja nie z tych co powtarzają i psują) - ja to wszystko zachowuję dla siebie. Myślę sobie...tamta nie lubi teściowej jak i ja, a teściowa tamtej, jak i mnie pewnie. I co się dzieje dalej? Za parę dni dowiaduję się że tesciowa idzie na wspaniałą, barwną wizytę do synowej której pare dni wstecz obrobiła tyłek, a synowa, która czyni toż samo na teściową, też do niej łazi kilka razy w tygodniu.  I pewnie i mnie tyłek obydwie obrabiają!!!

To już podlega pod sposób na życie. big_smile

Masz anielską cierpliwość - ja już pewnie nie raz doprowadziłabym do konfrontacji. wink Założę się o dychę, że po tygodniu czy dwóch, panie by się pogodziły, a ja bym miała błogi spokój od ich gorzkich żali... smile

Iceni napisał/a:

Na pytanie "ile dzieci planujecie" odpowiadasz 'jedno, a potem się okaze' i temat urywasz. [...]  Traktuj ja jak zła pogode - po proostu przeczekuj aż minie.

Myślę, że Iceni napisała już wszystko. smile

13

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

mloda mężatko twój rocznik to 1989.
masz 25lat.
wśród moich znajomych słyszałam wielokrotnie, ze chca 4 dzieci.tymczasem po 1 odpuscili sobie na dobre.
może gdy starszy, często zlosliwy czlowiek powie co mysli-a swoje przezyl, to my to odbieramy tak i nie inaczej.
masz prawo do swoich marzen.
mozesz jej opwiadać. to twoja sprawa.

14

Odp: Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Trzeba było powiedziec teściowej to, co nam tu napisałaś: jak sytuacja materialna pozwoli, będziecie miec więcej dzieci i koniec. A ty ja chyba specjalnie podrażniłaś tą trójką, albo nawet czwórką. Kobita przerażona, zaczęła sobie wyobrażac, że po pomoc będziecie regularnie uderzac.

Prawdziwie wierzący, taki niefarbowany - postępuje dokładnie wg nauk kościoła, czyli w grę wchodzi tylko i wyłącznie naturalne planowanie rodziny. Antykoncepcja raczej marna. Stąd obawy teściowej, że tych dzieci będziecie miec faktycznie kilkoro.

Nie lubisz teściowej, to widac i chyba tej drugiej synowej też. Teściowa tyłek wam synowym obrabia, a ty podobno ta nielubiąca fałszu i obłudy, obsmarowujesz ją do nas, jaka to ona wygodnicka, nieszczera, intrygantka ( o drugiej synowej to samo). Wlazłaś już między wrony i zaczynasz krakac jak one.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Teściowa krytykuje nasze plany co do potomstwa

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024