Witam
Mam dość dziwnego rodzaju problem. Jestem ze swoim mężczyzną już 2 lata i zawsze było miedzy nami w kwestii seksu wszystko rewelacyjnie, wręcz, poetycznie mówiąc " nosiła nas nasza namiętność ". Od jakiegoś roku trochę się uspokoiło, zrozumiałe, większa stabilizacja, lepiej się znamy, jesteśmy sobie bliżsi, nie jest to aż tak wymagane, ale we mnie nic nie gaśnie, ale ostatnimi czasy czuję się wręcz nachalna, kiedy mówię, że mam ochotę na seks. Mój mężczyzna ma chęć może 1-2 razy w tygodniu, natomiast ja zdecydowanie częściej chciałabym być z nim blisko. (Dodam, że próbowałam wszelkich nowości, czasami się 'odpicuję', ale to też rzadko działa na dłuższą mete) Piszę tu, aby zapytać czy to jest normalne, gdyż zawsze (może w złych rewirach) ale słyszy się o tym, że mężczyzna marzy o kobiecie stale chcącej uprawiać seks, więc czy to ze mną jest coś nie tak czy z nim? Dodam jeszcze, że ostatnio pod wpływem alkoholu, niby w żarcie stwierdził, że jestem uzależniona od współżycia. Nie uważam, aby tak było, bo gdy nie jesteśmy razem nie mam takiej ogromnej potrzeby, raczej mam potrzebę przytulenia go z tęsknoty, ale kiedy jest obok i mnie całuję to wszystko zmienia postać rzeczy.
Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby ktoś mi pomógł chociażby w jakiś sposób to zrozumieć, bo nie ukrywam, że jest to dość bolesne dla kobiety, kiedy czuje, że jej mężczyzna jej nie chcę ( tzn. chce, ale nie zawsze ).
Pozdrawiam gorąco!
po porstu masz wieksze potrzeby niz on, czesto tak jest, ale nimfomania bym tego nie nazwala bo mozesz przeciez normalnie funkcjonowac i nie myslisz chyba non stop o seksie. Powiem Ci ze w moim zwiazku tez czasem tak bywa ze ja chce wiecej i czesciej niz partner ale nie naciskam go wtedy tylko "biore sprawy w swoje rece"
Wg mnie jesteś zupełnie normalna... tylko seksu chcesz dużo
Ciesz się z takiej namiętności i pożądania.
Poprzednicy chyba powiedzieli wszystko. Ja tylko odpowiem na jedno pytanie. Niestety nie jest tak, że mężczyźni lubią kobiety, które chcą często seksu. Przykładem jest właśnie Twój związek. Po prostu tak samo jak kobiety mają większe i mniejsze potrzeby seksualne w zalezności od osobnika.
Było już tutaj dużo wątków, na temat "Jak podnieść libido męża" itd. Przeszukaj forum, może znajdziesz podobną sytuację. nie mniej jednak, nic z Tobą jest nie tak. Masz większe potrzeby. Ile razy w tygodniu Tobie by pasował seks?
Gdy zaczynaliśmy ze sobą być, pierwsze pół roku kochaliśmy się właściwie codziennie i było mi idealnie, aczkolwiek wiadomo jak to jest, początki, emocje, większe podniecenie i tak dalej. Ale przyznam się, że wczoraj wieczorem z nim o tym rozmawiałam i uświadomił mnie, że wcale nie robimy tego rzadko, miało to pomóc a tylko wszystko pogorszyło, bo skoro nie kochamy się rzadko a ja chciałabym częściej to być może coś naprawdę jest na rzeczy. Myślałam też o tym, żeby po prostu jakoś wzbogacić swoje życie o jakąś aktywność, sport itp. może to by w jakiś sposób pomogło.