Hej!
Mam problem i to już coraz bardziej denerwujący...
wydaję mi się, że mam zapalenie pęcherza - objawy się zgadzają...
jednak u mnie to jakoś dziwnie się odbywa...
mianowicie w ciągu dnia kilka godzin jest ok, potem nagle znowu nawroty...
ciągłe parcie na mocz i ból ...
mam tak od tygodnia - jednak bywało, że cały dzień było ok...
wczoraj i dziś nawet siedziałam cały dzień w domu, bo nie chciałam, żeby mnie zawiało...
niestety..to też nie pomogło...dziś to samo...rano było ok a popołudniu znowu masakra
Niestety, nie mam książeczki ubezpieczeniowej przy sobie...
a mój lekarz rodzinny jest 30km od P-nia...a trasa pociągiem + rowerem ze stacji pewnie pogorszyłyby mój stan...
chyba pójdę prywatnie...choć ciągle mam nadzieję, że jednak to minie...
biorę jedynie urosept i piję dużo herbaty z cytryną...
czy coś bez recepty bardziej by mi pomogło?
Będę wdzięczna za porady...