Lupus ,
tu nie chodzi o jakas dominacje.
Piszesz, ze ty duzo rzeczy w seksie nie lubisz, a mimo wszystko starasz sie zadowolic partnerke.
A jesli ona np nie lubila by milosci francuskiej???
Powiedziala by ci wprost, ze nie chce tego robic, bo nie ma na to ochoty, nie podoba jej sie to??
Wiem, ze problem z zakladaniem prezerwtywy jest dla was blachym powodem, w przeciwienstwie do mnie.
Tylko jak na samym poczatku zaznaczylam, ze juz nawet nie chodzi o sama, glupia prezerwatywe, tylko jak Ty bys sie poczul, kiedy w sytuacji kiedy kobieta rozgrzala cie do pewnego stopnia, poprosil bys ja o jedna rzecz dotyczaca milosci francuskiej, ona jak najbardziej spokojnie powiedziala by ci , ze nie chce , ze nia ma ochoty, po czym obrazona na caly swiat wstala by i zaczela sie ubierac, zostawiajac cie nagiego???
Jak bys sie poczul???????
Nie chce aby ktos mi tu pisal, ze jestem taka czy taka ...
Jak to napisala Kostka Czekolady, ze z oslim uporem , chce postawic na swoim.
Nie prosilam nikogo , aby ocenial mnie czy mojego partnera, prosilam o rade w tej sytuacji.
Dla was jest blache to, co pisze, dla niektorych smieszne, czy dziecinne, ale nawet takie
problemy jak moj zdarzaja sie w zyciu codziennym.
Jak macie mnie zrozumiec, skoro kazde z was opisuje to, ze nie widzi w tym problemu,bo lubicie to robic, ja nie brzydze sie lateksu, a juz wogole penisa(nie wiem co Lupus chcial przez to powiedziec).
Jak np ktos nie lubi kawy z cukrem, ktos paczka z marmolada, ja nie lubie zakladac prezerwatywy!!!!
i wiele razy probowalam, wiele razy sie przemoglam i zdania nie zmienilam.
Vanila, przepraszam jesli cie urazilam , wiedz, ze tego nie chcialam.

Nie wiem jak mam jeszcze wyjasniec to, o ci mi chodzi, w kazdy sposob juz probowalam.
Czemu nie lubie zakladac prezerwatywy??
Jezeli moj partner powtarzal mi ciagle, ze jego poprzednie dziewczyny zakladaly gumke, a ja nie chce, to jak mam sie czuc to robiac??
Moze on wlasnie w duchu sie ze mnie smieje?
Ze robie to tak niezrecznie.
Po za tym jak zrobie to raz czy piec razy, juz bede na to skazana , bo mu sie tak spodoba i juz.
Czy to, ze odmowilam tej czynnoscie jest powodem do obrazania sie.
Chce zauwazyc, ze to on pierwszy strzelil focha, ubierajac sie i zostawiajac mnie w takiej sytuacji bez slowa wyjasnienia.