Pornografia niszczy nasze zycie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Pornografia niszczy nasze zycie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23 ]

Temat: Pornografia niszczy nasze zycie.

Drogie panie!

Jestem nowa na tym forum, ale ufam ze znajda sie dobre duszyczki ktore mi pomoga, doradza. Nie mam za bardzo kogo sie spytac o porade, bo tak naprawde jestem sama ze swoim problemem. Od przyjaciolek dziela mnie tysiace kilometrow a z mama tez nie mam zamiaru o tym rozmawiac... i tak trafilam na was.

Ogolnie nie lubie sie uzalac nad soba, ale sytuacja w jakiej sie znajduje doprowadza mnie powoli do rozpaczac. Prosze poradzcie co zrobic? ewent. moze jakas pani miala podobne doswiadczenia?

Jestem mloda, nie mam nawet 30 lat (maz ma 29) jestesmy juz 8 lat po slubie. I przez 8 lat mojemu zyciu towarzyszy pornografia. Drogie panie, wszytsko jest dla ludzi ale gdzies musi byc granica... Wiem ze od poczatku naszego zwiazku moj maz ogladal filmy, czatowal ,,ze zbokami" itp. denerwowalo mnie to ale wszytscy uspakaja ze mezczyzna przeciez jest wzrokowcem. No i co? Z roku na rok coraz gorzej. Zdradzal mnie - wybaczylam. Przysiegal ze bedzie inaczej i co? I jest tak samo. Moj maz CODZIENNIE od lat oglada pornusy, zdjecia porno. Sex miedzy nami nie istnieje, on za to dumnie mi oswiadcza ze onanizuje sie codzienie, ba nawet po kilka razy dziennie. Jesli juz dochodzi do zblizenia najczesciej 1 raz na miesiac, to moj maz konczy po ok. 3 minutach i uprawia ze mna sex przerywany. Niestety moja psychika powoli tego nie wytrzymuje (nie wiem czy ktoras z pan tak miala, ale czasami to chce mi sie plakac po sexie), jesli chodzi o zycie sekualne to niestety nasze stosuki nie zmienily sie od... 4 lat! Tragedia dla mnie. Ja tak nie chce zyc! Nie jestem brzydka, uwazam sie za inteligentna i dowcipna osobe i mysle ze wiekszosc ludzi tez mnie tak postrzega. Oprocz filmow pornograficznych musze KAZDEGO DNIA mierzyc sie z dziesiatkami zdjec (w 90% kobiety z bylego ZSRR) golych bab, i kilkoma stronami na podobienstwo NK, no i oczywiscie czaty. Przez pewnien czas moj maz probowal ,,czatowac" lub uprawiac wirtualny sex za pomoca kamerki ale ja zepsulam. Czy jestem zazdrosna? Mysle ze jestem, ale po 4 latach drogie panie to jest mi juz poprostu przykro. I tak mnie juz wczesniej zdradzil co moze byc gorszego? Czuje sie przygnebiona, niedoceniona, nasze malzenstwo zaczyna przypominac pare staruchow pierdzacych pod jedna koldra. Co wy byscie zrobily na moim miejscu? Dodam ze probowalam roznych rzeczy (skoro ta cala pornografia to ,,czesc" mojego meza), aby jakos ratowac nasz zwiazek i przedewszytskim zycie seksualne. Co probowalam:
- ogladalam z nim te filmy, ale nie jestem ich fanem i staram sie ich poprostu nie ogladac, bo nie mam na to czasu. w dzien zajmusie sie dziecmi a noc chcialabym spedzic bardziej pozytecznie jak ogladac jak sie wala 2 dziewczyny,
- spelnilam jego marzenie i pojechalam z nim (on byl bez mojeje wiedzy 2x wczesniej) do klubu swingers, gdzie mimo zapewnien ze ,,idziemy zobaczyc jak bedzie" zostalam zmuszona do odbycia z nim stosunku
- probowalam go zaskoczyc np. w ciagu dnia - rezultat w przyblizeniu 10 razy - zostalam 10 razy odtracona.
- podejmowalam inne proby ale rezultat nie byl ani troche zadawalajacy, nie raz zdarzalo sie ze maz po seksie ze mna szedl ogladac porno...

Maz probuje mnie upijac, nie udaje mu sie to za bardzo bo co jak co nie przepadam za alkoholem, a sam trunek wypijam w malych ilosciach zeby sie rozluznic. On natomiast uwaza ze jak jest alkohol to trzeba sie upieprzyc do nieprzytomnosci i wtedy mozna miec ze mna sex. (on nie ma problemow z alkoholem). Dalej idac w 9/10 stosunkach moj maz proponuje mi uzycie wibratora, abym takze mozgla dojsc, bo w koncu daleko przez 3 minuty nie dojdziesz. W przeciagu 5 minut po zbizeniu ubieramy sie i idziemy spac. Lubie kiedy mnie maz w lozku przytula ale to sa chwile, bo wiem ze on czesto w nocy wstaje i idzie na redtube i inne porno-strony.

Co robic? Poradzcie cos? Chetnie porozmawiam z wami tutaj bo naprawde nie mam sie do kogo zwrocic z tym problemem.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Witaj...wiem oczym piszesz tylko u mnie do tego dochodzi alkohol. Jest przej....e , mówi mi że nie lubi się całować a z innymi ubustwia???(tylko raz go zastałam z moją byłą koleżanką). Porno filmy zdjęcia itp.. mówiłam mu że robi mi przykrość, ale po alkoholu jego nie rusza robi swoje. Czuje się odrzucona , bezwartościowa, i tak jak ty sex w 3 min, mnie nie zadowala, albo zrobi co zamierza odwraca się i idzie spać, a ja? płaczę w poduszkę bo czuję się wykorzystana!!
Niewiem jak Ci pomóc, chociaż chciałabym bardzo, spróbuj z nim porozmawiać i wyjaśnić mu co ty od niego oczekujesz.
Zacznij sie ładnie uwodzicielsko ubierać tylko nie dla niego, pokaż mu że Ciebie stać na innego mężczyznę (oczywiście nie namawiam cię do zdrady ) tylko aby zaczoł on się starać o Ciebie!!!
Pozdrawiam i życzę powodzenia

3

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Może powinnaś porozmawiać z mężem o konsultacji wspólnej  lub oddzielnie z terapeutą lub seksuologiem. Sprawa wygląda dość poważnie.
Nie możesz na pewno tego tolerować i dawać się w ten sposób poniżać.

4

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

LUSIA pytasz co robić? Powiedz mężowi że takie życie Ci nie odpowiada.Przepełnione sexem dla samego sexu.Owszem sex jest bardzo ważnym elementem w związkach i wszystkie "chwyty" dozwolone pod jednym jednak warunkiem,że oboje sie na takie "chwyty" godzicie.W miłości nie powinno byc przymusu...Traktowanie zbliżen w sposob tak przedmiotowy przypomina wieże Babel,ktora poniekąd sami sobie zbudowaliście.Tracicie ze soba kontakt intymny  ktory powinien byc wyrazem milości,szacunku do drugiej osoby a nie zaspkojeniem jakichs perwersyjnych pragnień.
Przepraszam LUSIA...dla mnie to jest chore!Jakie masz wyjście z tej sytuacji.Pewnie rozmowa z mężem na temat jak bardzo cie rani jego zachowanie...seksuolog...albo czekanie jak libido spadnie...ale na to to pewnie se jeszcze dłuuugo poczekasz.... smile

5

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Jejku dzieki ze odpowiedzialyscie. Chcialabym uzupelnic pewne rzeczy: wiec moj maz chodzi do terapeuty. Spotkania organizuja mu 1 raz w miesiacu i terapia nastawiona jest na inne rzeczy jak jego swoisty seksoholizm, chodz mam nadzieje ze terapeuta zaprosi mnie tez na spotkanie, zebysmy mogli sobie wszyscy pomoc. Czy rozmawialam z mezem o tej rzeczy? Oczywiscie ze rozmawialam, ale od jakiegos czasu slysze ze...marudze! On nie widzi problemu, a odpowiada mi takim chamskim tekstem: ze co ja chce on oglada bo ja mu nie daje! Co nie jest prawda.
Dlaczego moj maz jest teraz u terapeuty: poniewaz kilka miesiecy temu zaatakowal mnie, nie liczac tego ze tygodniami dreczyl mnie psychicznie (w zyciu czegos takiego nie przeszlam). Nie ukladalo nam sie zupelnie, czesto sie klocilismy i pewnego dnia przy kolejnej wymianie zdac on dostal bialej goraczki, rzucil sie na mnie w lazience powalil na podloge i...probowal zgwalcic! Niewiarygodne! Zaczal sie rozbierac, mnie szarpac i kazal mi.... mowil do mnie takim swinskim jezykiem, ze myslalam ze go ,,cos" opentalo! Wczesniej jeszcze byla sytuacja kiedy zaczal mnie w kuchni dusic. JA nie wytrzymalam i poszlam tutaj do takiego miejsca gdzie mozna porozmawiac o przemocy w rodzinie.  Pani natychmiast sie mna zajela. W ten sam dzien dala mi numer telefonu do domu ofiar przemocy, powiedziala ze moge juz teraz jechac albo jechac z dziecmi kiedy bede chciala. Jego zglosila do naszego lekarza domowego ze ten ma dac mu przekaz do terapeuty (moj maz mial wczesniej probelmy psychiczne) wiec dostal przekaz do psychiatry-terapeuty. Mialam wybor dokonac oficjalnego zawiadomienia o przestepstwie (co na stale wpisaloby sie w jego czyste akta) albo zrobic tutaj tzw. meldunek (czyli policja wie ze cos sie dzije zlego ale nie jest oficjalne oskarzenie). Zdecydowalam na to 2, moj maz ma bardzo dobra prace i aby ja zachowac musi miec czyste konto. Zastanawiam sie nad rozwodem bardzo powaznie. Mysle o tym prawie codziennie od miesiecy! I wszytsko jest za tym zeby odejsc! Tylko... nie moje glupie serce. Bo pomimo tego co on mi robil, robi i prawdopodobnie bedzie robil, kocham go bardzo. Mamy 2 dzieci, ktore go tez kochaja. Tylko czy to jest sens dawac tyle milosci komus kto jej byc moze nie chce, nie potrzebuje? Bo skoro te wszytskie baby (czasami faceci) zaspokajaja jego potrzeby w polaczeniu z jego reka, to po co mu ja?
Od pewnego czasu mam takie dziwne mysli, mysle o innych mezczyznach. Ale nie tak jak on, nawet sex z nimi mi przez glowe nie przechodzi, mysle o parku gdzie bawimy sie z dziecmi, albo o kolacji w restauracji gdzie ten mezczyzna (ja nie znam tych moich wymyslonych panow, sobie kreuje jakis tam obraz poprostu) patrzy mi caly czas w oczy i ze mna rozmawia, widze jak jedziemy na wycieczki rowerowe i zatrzymujemy sie przy snakbarze i kupujemy sobie lody i sie smiejemy... A jak przestaje marzyc to widze go zgarbionego przy komputerze, albo obracam sie w lozku i nikogo obok mnie nie ma i slysze wlaczony laptop w salonie...

6 Ostatnio edytowany przez Liwia (2011-04-03 20:06:34)

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Szok, LUSIU- jak Ty to wytrzymujesz?! Może jestem nietolerancyjna, ale ja odeszłabym w siną dal od takiego faceta! To jest zboczeniec, który nie zdaje sobie sprawy z tej choroby, jaką jest seksoholizm. Nie dałabym rady na Twoim miejscu, szok.

7

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

LUSIU problem jest poważniejszy niz mi się zdawało.Jego agresja...strach pomyślęć jak to sie może kiedyś skończyć.Jestes w jakimś stopniu zagrozona.To zrozumiale że dzieci,rodzina,że go kochasz ale poświęcac się w taki sposób.Nie wiem czy bym to zniosla.Wiesz mojej znajomej mąż ma podobny problem.Dochodzilo nawet do tego że jak mial wolne dni to przychodzil do niej do pracy...wyzywal żeby natychmiast przychodzila do domu.Wieczne awantury,na punkcie seksu mial obsesje...W końcu trafił do wiezięnia na dwa lata za znęcanie się nad rodziną.Dusil ją ,topil w wannie,i inne tego typu "ekscesy".niedawno wrócil...nie wiem jak jest teraz...Ty musisz sama ocenić sytuacje,sama musisz podjąc decyzję,czy potrafisz się z tym borykać przez kolejne lata swojego życia...Co bys doradzila swojej siostrze LUSIU gdyby byla w takim malżęństwie?

8

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Jestem w szoku...jaki Ty horror musisz przeżywac.
Myślałam że to ja mam problem.
Mój facet ma "odbicia" i czasami chce się ze mną kochac 3 x dziennie. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt że jestem 4 mieś. po porodzie.
Czasami mnie coś boli, czasem po prostu "padam na ryj" i nie mam ochoty.
Wtedy mówi "znajde se kochankę". A ja sobie styrana myślę "a znajduj sobie".
Wcześniej było inaczej.
Potrafił i miesiąc bez seksu wytrzymac...ale ...filmy porno,stronki porno. Ja wyskakuję z seksi bielizną,tańczę itp. a on "zmeczony jestem". Zasypiam,budzę się a on odwrócony ode mnie plecami masturbuje sie przy soft filmikach z tele5....

Już nic nie kumam....jak byłam seksi i ok, to nie chcial i porno, teraz gdy nie mogę,nie chce on musi i juz i basta. Inaczej skoczy w bok...

9

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Mnie osobiscie wydaje sie, ze gdy dochodzi juz w zwiazku do rekoczynow, seksu na sile czyli gwaltow to trzeba uciekac, bo taki facet sie nie zmieni, nie ma do Ciebie w ogole szacunku, nie daj sie tak traktowac !!

10

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Wszyscy wiemy że małżeństwo nie tak powinno wyglądać.Nie musi byc tak jak w romansidlach,romantycznie i eh i oh ale jakieś normy powinny byc zachowane.

TRUSKAWECZKA mlodziutka jestes dziwczyna ale jaka mądra... smile

11 Ostatnio edytowany przez Zielony_Domek (2011-04-03 22:50:49)

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

On jest uzależniony od pornografii, onanizmu, nie wiem czy to nie podlega pod uzależnienie od seksu. Ale dużo na to wskazuje.
Serdecznie współczuję.

12

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.
kasandra1234 napisał/a:

Wszyscy wiemy że małżeństwo nie tak powinno wyglądać.Nie musi byc tak jak w romansidlach,romantycznie i eh i oh ale jakieś normy powinny byc zachowane.

TRUSKAWECZKA mlodziutka jestes dziwczyna ale jaka mądra... smile

dziekuje smile

dokaldnie, pewne normy musza byc zachowane.

13

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Lusia twój mąż chodzi na terapię, ale jak  piszesz terapeuta nie zna jego problemu. Ta jego agresja jest tylko następstwem uzależnienia. Leczenie agresji w jego przypadku to tak jakby na zakażoną ranę przykleić plaster, bez oczyszczenia. Ona sama się nie zagoi. Dziewczyno Ty się wykończysz. Dobrze widzisz "Ty się wykończysz", nie On Ciebie. Bo to Ty pozwalasz mu na takie zachowanie, oglądając z nim porno, godząc się na 3 minutowy seks itp. On jest chory, jego myślenie i logika są skrzywione.  Nic się nie dzieje bez przyczyny, jego uzależnienie też skądś się wzięło. I na pewno to nie jest twoja wina.
Uzależnienia  mają korzenie w dzieciństwie. Seks dla seksoholika jest jak alkohol dla alkoholika, czy narkotyk dla narkomana. Wejdź na moje posty i poczytaj. Mój M też jest seksoholikiem , leczy się i zdaje sobie sprawę co seks zrobił z jego życiem. Nie przeszłam ani 1/10 tego co Ty. Ale sporo wiem na temat seksoholizmu. Wiem również, że Ty Go nie zmienisz jak On nie będzie chciał,  ale możesz zmienić swoje życie na lepsze. Nie znaczy to ze musisz się rozwieźć jak nie chcesz. Ty również potrzebujesz terapii po tylu latach trwania w tak toksycznym związku. Jesteś współuzależniona. Dziewczyno ratuj siebie i dzieci, a możesz zmienić swoje życie uwierz w to. Jak chcesz wyślę Ci parę książek na e mail, które pozwolą Ci spojrzeć na tę sprawę  z innej perspektywy, zrozumieć siebie i jego.

14

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Może co powiem jest niemiłe, ale jak mozna tak zyć!? czy ty sama chodzisz do psychologa i psychiatry? jak mozna kochac kogos kto cie upokarza w dzien wdzień? z tego co piszesz nie ma do ciebie szacunku ...jestes bardzo młodą kobietą i domyślam sie że masz małe dzieci...proszę pomyśl o nich przecież z roku na rok będzie coraz gorzej a dziec zaczna rozumieć...wiesz jaką zrobisz im krzywdę? on przestanie sie kontrolować a twoje dzieci beda wszystko widziały i słyszały...chcesz żeby znajdywały filmy i gazetki tatusia? patrzyły jak traktuje swoją żone?przez to i one nie będą miały do ciebie szacunku ani w przyszłości byc może do swojego partnera...uważam że nie można kochac takiego człowieka , on ci z mózgu pranie zrobił...poradzisz sobie sama jeszcze znajdziesz wymarzonego mężczyzne, pomyśl o przyszłości swojej i swoich dzieci !!! Na Boga nie myśl tylko o sobie !!!!Krzywdzisz samą siebie a w przyszłości skrzywdzisz swoje dzieci...wiele kobiet u których jest przemoc w rodzinie mówi że kocha, że jak mąż przeprosi to wierzą że tak będzie...a co z tym idzie? wielka tragedia!! bo byc może ty kiedyś tego nei wytrzymasz i zrobisz coś głupiego i pójdziesz siedzieć za śmiecia a twoje dzieci zostaną same!!!!!!!!

15

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.
lusia0101 napisał/a:

Tylko czy to jest sens dawac tyle milosci komus kto jej byc moze nie chce, nie potrzebuje? Bo skoro te wszytskie baby (czasami faceci) zaspokajaja jego potrzeby w polaczeniu z jego reka, to po co mu ja?

Sama zauważyłaś, że nie jesteś mu potrzebna w "waszym" życiu erotycznym, ale tak naprawde czy w ogóle jesteś mu potrzebna? Spełniasz każde jego zachcianki, a czy on robi coś dla Ciebie? Widzę, że ciężko mu nawet przytulić Ciebie po seksie.
Wydajesz się być osobą inteligentna, sympatyczną i jak każda kobieta potrzebujesz troche ciepła, miłości i czułości, to normalne.
Doskonale wiesz ze zasługujesz na coś więcej !! Przecież życie z drugą osobą powinno być cudowne, a Ty narazie żyjesz w ciągłym stresie. Jeżeli z każdym rokiem jest coraz gorzej i terapie nie przynoszą efektu, to rozwiedź się z nim. To trudna decyzja zwłaszcza jak ma się dzieci, ale pomyśl, że one również mogą być zagrożone (zwłaszcza jak ktoś próbuje walczyć z nałogiem, staje się bardziej agresywny!). To nie koniec świata jak dzieci wychowuje się bez ojca. Mnie również wychowywała tylko mama i stwierdzam, ze to było lepsze niż mieszkanie z nim i wysłuchiwanie ciągłych kłótni.
Ty i twoje dzieci zasługują na szczęśliwe i spokojne życie !! Jak narazie jesteście tylko małym dodatkiem do życia Twojego męza.
Skup się czasem na swoich potrzebach i na tym czego pragniesz.

16

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Witam!
Mam pewien problem. Jestem rok po ślubie, w trzecim miesiącu ciąży.Ostatnich kilka dni spędziłam na badaniach w szpitalu. Kiedy wróciłam coś mnie podkusiło by sprawdzić w historii przeglądarki internetowej co mój mąż porabiał w domu jak mnie nie było. Niestety okazało się , że oglądał filmiki porno, głównie z nastolatkami. Trochę mnie to zabolało, cały dzień o tym myślałam i tak naprawdę nie wiem dlaczego On to robi. Oczywiście nie przyznałam Mu się, że coś na ten temat wiem, bo byłby okropnie zły, że go sprawdzam.Wchodzenie na tego typu strony nie zdarzyło mu się po raz pierwszy sad Najgorsze jednak dla mnie było to , że następnego wieczoru kiedy próbowałam doprowadzić do zbliżenia, powiedział , że nie chce, że jest zmęczony, odwrócił się na drugi bok i poszedł spać sad sad sad bardzo mnie to zabolało sad
Ogólnie taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz. Mąż mówi i okazuje mi to, że mu się podobam, że mnie kocha i ja to czuje. Więc nie rozumiem obecnej sytuacji, nie wiem co mam na ten temat myśleć i dlatego zdecydowałam się tu napisać, bo może któraś z Was miała ( ma) podobnie.

17

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Dla mnie to chora sytuacja,jestem w szoku.Rozumiem,że dużo ludzi ogląda filmy pornograficzne,ale nie można tym zastępować normalnego życia erotycznego.Moim zdaniem seks powinien iść w parze z miłością,zaufaniem,czułością-jesteśmy ludźmi a nie zwierzętami!Ja bym się rozstała z takim facetem,nie wytrzymałabym tego!To jest chore i obrzydliwe.Jak można tak traktować swoją żonę?Moim zdaniem on po prostu jest taki a Twoje bycie z tym człowiekiem Cię wykończy!

18

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Moim zdaniem to nie facet tylko tyran,jak on Cię traktuję Lusia?proszę cię przejrzyj na oczy,choć wiem co to miłość.....

19

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Nie mam nic przeciwko pornografi ale w powiedzmy w zdrowych ilościach. Wy natomiast macie przedewszystkim problem w związku i twój mąz ma duży problem ze sobą i to nadaje się do leczenia. Bez psychoterapi waszej jako związku i twojego męża się nie obejdzie bo to nie jest normalne. Jeśli chodzi o seks to uważam że dozwolone jest wszytko co nie jest patologią ale to jak traktuje cię mąz i co robi to przesada. Dziwie się, że tyle to znosisz.

20

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Pomyśl o dzieciach. Czego się nauczą w takim związku? Kochają ojca. To dobrze. Pewnie są jeszcze małe i nie widzą wszystkiego. Ale w końcu zobaczą . Dla ich dobra powinnaś odejść.

21 Ostatnio edytowany przez Tisha (2011-07-26 12:53:46)

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.

Twój mąż jest SEKSOHOLIKIEM, a do tego dochodzą napady agresji. Terapia w postaci grupowej 1 raz w miesiącu nie pomoże. Twój mąż potrzebuje indywidualnej terapi conajmniej 2 razy w tygodniu. Choć ja nie wierzę, żeby całkowicie się z tego wyleczył.

Jego życie = seks, porno, onanizacja.
Gdzie jesteś w tym Ty (poza momentami, że leżysz napadnieta przez niego na podłodze w łazience) i wasze dzieci?!

Ja bym odeszła od niego. O siebie może bym się tak nie bała (głupie serce i uczucia), ale o dzieci jak najbardziej.
Jaką masz pewność, że mu się to nie rozwinie i któregoś dnia w akcie seksualnego napadu nie skrzywdzi dziecka?

22

Odp: Pornografia niszczy nasze zycie.
Tisha napisał/a:

Twój mąż jest SEKSOHOLIKIEM, a do tego dochodzą napady agresji. Terapia w postaci grupowej 1 raz w miesiącu nie pomoże. Twój mąż potrzebuje indywidualnej terapi conajmniej 2 razy w tygodniu. Choć ja nie wierzę, żeby całkowicie się z tego wyleczył.

Jego życie = seks, porno, onanizacja.
Gdzie jesteś w tym Ty (poza momentami, że leżysz napadnieta przez niego na podłodze w łazience) i wasze dzieci?!

Ja bym odeszła od niego. O siebie może bym się tak nie bała (głupie serce i uczucia), ale o dzieci jak najbardziej.
Jaką masz pewność, że mu się to nie rozwinie i któregoś dnia w akcie seksualnego napadu nie skrzywdzi dziecka?

Bardzo mądrze - posłuchaj tej rady!!!

Posty [ 23 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Pornografia niszczy nasze zycie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024