Dlaczego ja zawsze wszystko psuję? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Drogie Koleżanki,

jestem kobietą o trudnym charakterze i niewyparzonej gębie. Często mówię wprost to, co akurat mi się pomysli bez zastanowienia się nad tym, jakie moga byc tego konsekwencje. Jeśli coś mi się nie podoba nawet nie probuję tego ukryć.

Jakieś półtora miesiąca temu zaczęłam się spotykać z fajnym chłopakiem. Starałam się z całych sił kontrolować swoje rozszalałe emocje, ale niestety przedwczoraj się nie udało... To były moje urodziny, wiedziałam że nie mogliśmy sie spotkać zwlaszcza, że na drugi dzień miałam miec egzamin. No ale kiedy tylko moj ukochany wysłal mi życzenia urodzinowe, natychmiast zapytałam go czy nie moglibyśmy pogadać później na skype. W odpowiedzi usłyszałam, że nie da rady bo jest zmęczony i planuje pójść spać niedługo, na co ja uparcie odpisałam  że może jednak moglibyśmy pogadać teraz. Odpisał mi, że nie ma go w domu. Wkurzyłam się i odpisałam coś na kształt, 'ok, mam nadzieję, że ona jest miła" sugerując tym samym, że jest właśnie na jakiejś randce.... niby nic, ale jednak się wkurzył, Wczoraj przez cały dzień nie napisał do mnie ani słowa, wieczorem napisałam mu o zdanym egzaminie ale on nadal milczał. Wpadłam w panikę, wysłałam mu jeszcze kilka esesów w których próbowałam się usprawiedliwić, że wcale nie myślałam tego, co napisałam mu w gniewie dziń wcześniej, potem w ogóle poprosiłam go żeby się odezwał, bo szczerze zaczęlam sie martwić tym jego mileczniem, probowalam nawet dwukrotnie zadzwonić do niego, ale nie odbierał. Dziś też milczy, ma wyłaczony czy rozładowany telefon... Nie rozumiem do końca, jak mógł pogniewać się na mnie aż tak bardzo o tamtego esemesa. nie mam pojęcia co robić. nie mam siły już go przepraszać i błagać o rozmowe, no bo ileż można... szkoda mi tej znajomości, bo do tej pory dobrze nam było razem... jeszcze w pon zapraszał mnie do siebie i pisał, że nie może się doczekać kiedy się znowu spotkamy... Jak myślicie, czy to normalne, że facet obraża się smiertelnie o taka pierdołe i kończy znajomość w tak okrutny sposób znikając bez słowa? Co mogłabym jeszcze zrobić aby on przestal się dąsać? Poradźcie... sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Sharon, ja go tam rozumiem,  mieliscie inny uklad- nie spotykacie sie, moze wyszedl z koelga na jakies spotkanie, moze wybieral jakis  prezent dla ciebie, a ty go bezpodstawnie oskarzylas.. sama bym sie wkurzyla, no bo postaw sie na jego miejscu, ty jestes gdzies z kumpela, nie masz mozliwosci wejsc na tego skeypa, a on do ciebei z takim haslem.. sama bys pewnie byla zla, i nie nazucaj sie..  minie mu zlosc, to sie odezwie, wyslalas jednego,drugiego, dzwonilas, gdyby chcial to by odebral, widocznie potrzebuje wiecej czasu.

3

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

dziękuję za radę... w sumie masz rację... no ale ja sie tak bardzo boję, że on się już nie odezwie sad

4

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

jeśli bedzie mu zalezało to sie odezwie napewno do Ciebie.. pamietaj faceci zawsze unoszą sie swoim honorem za byle co i wtedy sa twardzi i nie ugęci ja z partnerem miałam tak samo tez tak napisałam jak ty bo nie odbierał telefonów ode mnie... nie odzywał sie tydzien i po tym czasi napisał mi jak zmadrzejesz to wtedy sie odezwę... ale my jesteśmy kobietami i jestesmy bardziej czułe jesli sie kocha to nawet głupia wymówka ze nie ma go teraz w domu nas denerwuje bo my myslimy "co jest lub kto jest wzniejszy od nas" wiesz aj tez mam straszne problemy ze swoim facetem pisze to co ja przezyłam.. będzie dobrze 3 maj się smile

5

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Sharon, i jak? odezwal sie?.. jezeli nie, to widocznie potrzebuje jeszcze czasu, a jezeli kocha, to napewno sie odezwie, i glupi sms, nie bedzie pretekstem do rozstania.

6

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Witaj Shiseido, niestety nie odezwał się nadal... zaczynam się obawiać, że to juz koniec. W sumie nie spotykaliśmy się długo, raptem jakieś półtora miesiąca, nawet nie byliśmy oficjalnie parą. No ale do tej pory w ogóle sie nie kłócilismy, lubiliśmy spędzać razem czas, poza tym on naprawdę wydawał się być mną zainteresowany, ciągle powtarzał że mnie lubi, że mu sie podobam, planował jechać ze mną na wycieczkę do Warszawy jak tylko skończę sesję itd... Jest mi strasznie smutno, że przez jeden głupi tekst postanowił najwidoczniej przekreślić to wszystko i że w sumie z dnia na dzień z wyjątkowej koleżanki stałam sie nagle niemalże wrogiem. Trudno mi się z tym pogodzić, bo ja nie jestem taka małostkowa, wybaczam ludziom i generalnie uważam że każdy zasługuje na drugą szansę a przynajmniej na możliwość wytłumaczenia się i szczerą rozmowę. Ja niestety przez ten jego niezrozumiały upór nie mam możliwości dowiedzenia się nawet, czy problemem był tylko ten tekst czy tez może coś jeszcze mu się nie podobało, ale jakoś do tej pory przymykał na to oko... sad

Bardzo dziękuję, że zapytałaś co u mnie i w ogóle za wsparcie. Strasznie to wszystko przezywam, choćby z tego względu że straciłam (prawdopodobnie) nie tylko potencjalnego chłopaka, ale przede wszystkim fajnego kumpla/towarzysza. Cały czas przypominają mi się jakieś jego śmieszne powiedzonka, gesty... sad boli jak diabli!

7

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

a ja mysle, ze sie odezwie. pewnie sie wkurzyl, bo co tu ukrywac, zachowalas sie dosyc histerycznie. potraktuj to jako nauczke na przyszlosc i naucz sie czasami ugryzc w jezyk, zanim cos takiego powiesz, napiszesz albo w jakis inny sposob zasugerujesz. chlopak nie zrobil nic zlego, a ty odrazu do niego z pretensjami. moze przestan juz do niego pisac, wydzwaniac, bo znowu zahcowujesz sie histerycznie. co sie stalo to sie nie odstanie, niech chlopak ochlonie, Tobie to tez sie przyda. jesli mu sie podobalas, to na pewno sie odezwie.

8

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Powiem inaczej: moim zdaniem nie zrobiłaś nic aż na tyle strasznego, by facet, któremu w jakiś sposób na Tobie zależy mógł ot tak sobie zniknąć. Będę brutalna, ale być może on trochę mniej był w to zaangażowany... Jestem cyniczna, bo to wynika z moich doświadczeń. Ale wierz mi, takie zastanawianie się i roztrząsanie każdego Twojego słowa nie da rezultatu, dlatego, że nic nie zmieni, a tylko Cię pogrąża. A na dodatek, nie sądzę by taka błahostka mogła faceta wystraszyć. No, chyba że dała mu do myślenia, że jesteś np. strasznie zazdrosna, a to nie każdemu pasuje. Nie ma jak histeria i sceny zazdrości. Może to sobie tak wyobraził.
A z drugiej strony, jeśli zabrał nogi za pas i nawet nie raczy się odezwać na cześć, to miej go w... Też kiedyś czekałam. I się nie doczekałam;D heh

9

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

No a moze strzelilas w 10tke? Moze jednak byl z jakas? watpie, zeby facet ktoremu zalezy milczal tyle czasu, majac na uwadze fakt, ze byly rowniez Twoje urodziny..

10

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Szczerze mówiąc to chyba jednak był zaangażowany, skoro jeszcze w pon (pokłocilismy się we wt) flirtował ze mną, zapraszał mnie do siebie na romantyczny wieczór na weekend itd. We wt pamiętał o moich urodzinach i też napisał coś miłego w smsie. Dlatego trudno mi juest uwierzyć, że przez jedną moją głupią wpadkę nagle postanowił udawać, że nie istnieję i że nigdy się nie poznaliśmy...

Co do jego lojalności to nie mam żadnych wątpliwości, w tym czasie co do niego pisałam był w drodze na mecz który miał zagrać z kolegami...

Mam taką cichą nadzieje,że gdy teraz przestałam do niego pisać, dzwonic to może sie sam odezwie...

11

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

No i niby się dzisiaj odezwał, ale już zgoła inaczej.... Nagle się okazuje, że jemu chodziło tylko o jakiś tak okazjonalny flirt i seks a nie o coś poważnego, bo przecież on jest teraz strasznie zajęty studiami i nie ma czasu na nic więcej ponad takie spotykanie się bez zobowiązań. Zdecydowanie nie jest mu potrzebny ktoś, kto będzie się domagał od niego, aby znalazł więcej czasu dla tej osoby. No ale możemy zostać przyjaciółmi... Nie mam pojęcia, co o tym myśleć, dalej coś mi się tu nie zgadza, bo jak się spotykaliśmy to zachowywał się zupełnie jak człowiek, który właśnie chciał czegoś poważniejszego niż zabawy i seksu. Albo źle go odbierałam, albo go odstraszyłam. Dziwnie będzie się z nim spotykać teraz tylko na stopie koleżeńskiej, może jeszcze zmieni zdanie kiedyś jak nie będę się mu zbytnio naprzykrzać no i pod warunkiem że nie pozna kogoś innego....

12

Odp: Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

moje zdanie..
:
półtora miesiąca nieokreślonego do końca spotykania się i taki tekst z Twojej strony to gruba przesadka.
mógł się obruszyć nawet zniechęcić co do Ciebie, bo sobie pomyślał skoro ona teraz taka jest to co będzie za kolejny miesiąc.?!
zresztą już wyszło jak on sobie to wyobraża, pewnie był miły by zaciągnąć Cię do łóżka, jeśli myslisz o nim poważnie nie idź z nim do łóżka...!
jeśli Cię polubi na tyle by coś mogło by ć miedzy Wami, to zaczeka.

ps. takie coś jak dzwonienie i proszenie i błaganie i płacze i .....itp itp to nie działa ! a wręcz przeciwnie.. więc wykreśl takie zachowania ze swojego reperturau najlepiej , to tak ode mnie wink

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dlaczego ja zawsze wszystko psuję?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024