Wydaje mi się, ze mnie dotyczy ta fobia od niedawna. Nigdy wcześniej nie bałam się ciemności, aż do ostatniej wycieczki w góry. Byliśmy w górach całą rodziną na Słowacji i tam były jaskinie lodowe. Wydawało się - fajna sprawa więc poszliśmy zwiedzać. Wycieczka po jaskini miała trwać około godziny. Gdy byliśmy w trakcie zwiedzania gdzieś w połowie drogi zgasło światło. Było strasznie ciemno. Nastąpiła jakaś awaria i trwało to 15 minut. Serce z miejsca zaczęło mi kołatać jak oszalałe, miałam mrowienie kończyn, chciało mi się wymiotować i myślałam ,ze zaraz zemdleje. No czułam się po prostu okropnie i zaczęłam panikować robiąc całej mojej rodzinie obciach. Wszystko mi przeszło jak ręką odjął jak włączyli światło. Ale od tego czasu boję się ciemności. Wyczytałam nawet gdzieś, że taki lęk przed ciemnością to nyktofobia - czy możliwe jest żebym miała fobię ? Czy to tylko jednorazowy atak paniki ?
Wiesz - czasem każdemu zdarzają się chwile słabości. Może wpływ na to, że się wystraszyłaś miało oprócz ciemności także to ,ze nie znałaś miejsca ? Na czym polega twój codzienny lęk przed ciemnością ?
zgodze sie z nenni (Wiesz - czasem każdemu zdarzają się chwile słabości. Może wpływ na to, że się wystraszyłaś miało oprócz ciemności także to ,ze nie znałaś miejsca ? Na czym polega twój codzienny lęk przed ciemnością ?)
lecz moim zdaniem moze to tez byc nabyty lek przed ciemnoscia takze strach przed czyms!
Myślę, że zdarzenie to może być spowodowane np stresem, który np mogłaś odczuwać przez kilka poprzednich dni. Jeżeli jest ono jednorazowe to raczej nie ma co wpadać w panikę, jednak gdy będzie się powtarzać to warto się nad przyczynami i sposobem radzenia sobie głebiej zastanowic. pozdrawiam
ja mam to tylko jak zostaje sama, nie zasypiam bez zapalonego światła, to norma dla mnie
Ja myślę, że może było to jednorazowe... wycieczka- ekstremalne warunki (w sensie, że niecodzienne). Poczekaj i ... jeśli to sie bedzie powtarzało to warto udać się do lekarza. A jeśli nie to... to dobrze:)
Każdy z nas ma czasem różne mniejsze i większe fobie Wydaje mi się ,że mam coś podobnego. Było późno juz kolo 21, zima wiec za oknem ciemno. Byłam kiedyś sama w mieszkaniu, w bloku i wyłączyli prąd. Na całym jak się okazało osiedlu. Wpadłam wtedy w mega panikę. Zwłaszcza ,że nie umiałam dłuuuugo znaleźć zapałek a potem świeczki i tak błądziłam w tych ciemnościach jedynie ze "światłem" z mojej komórki. Poczułam wtedy takie fale gorąca i zimna na przemian, serce mi przyspieszyło wyraźnie. Jeszcze za oknem gdzie zawsze widać światła bloku z naprzeciwka było tak masakrycznie ciemno ,że szok. Nigdy nie widziałam takiej ciemnicy.Oczywiście po chwili jakieś tam światełka zaczęły migać - ludzie poznajdywali świeczki he he. Ja w końcu też znalazłam a po 5 minutach włączyli prad i światło bylo. No ale pamiętam, że były to chwile trwogi. I choć nic mi sie nie stało nie byłam w tych chwilach tak do końca sobą
Tez strasznie sie boje ciemnosci. Spie przy zapalonym swietle tylko.
Ja chyba też to mam . Gdy jest ciemno nawet boję się iść do łazienki czy siedzieć sama w nocy .