Wróżka to bardzo dobra sprawa. One genialnie przepowiadają przyszłość, tak jak górale pogodę. No kto nie wierzy góralom?
Jednak tym razem sprawa jest delikatniejsza. Czy wróżka powiedziała o jaki rodzaj zdrady chodzi? Czy ma być to zdrada,
emocjonalna, fizyczna, wirtualna, przypadkowa, a może chodziło o to, że zdradzi Cię, mówiąc Twojej mamie, jaki prezent dostanie
pod choinkę. Albo nie daj boże zdradzi podglądając jaki Ty dla niego będziesz miała prezent. No, to by było niewybaczalne.
Rozumiem zatem Twoją rozterkę. Dla pewności idź do niej ponownie, zarzuć szal na Twarz, żeby CIe nie poznała. Ups, sory.
w końcu to wróżka, to się zorientuje. Zatem, lepszym rozwiązaniem będzie pójść do innej wróżki i zapytać o to samo.
Inna opcja, jak się sprawdzi, to co przewidziała wróżka, to daj koniecznie znać, kobieta będzie miała wzięcie, może Coś
Ci odpali, że na nieszczęściu zbiła interes.
No proszę, wróż-jasnowidz, to nie to samo co wróżka. Jasnowidztwo, to znacznie pewniejszy sposób na przewidywanie przyszłości.
Ale, ja bym nie poprzestał na półśrodkach, od razu bym poszedł do proroka. Gwarancji na papierze nie dostaniesz, ale co prorok
to prorok, albo co rok to propok, jakoś tak to się mówiło.
Co do dowodów, to oczywiście, leżą zaraz obok tych, które dowodzą, że Yeti istnieje.
Wpadnij do mnie, to postawię Ci tarota.