Nigdy nie lubiłam prasować. Dlatego trochę zaoszczędziłam i myślę o zakupie suszarki kondensacyjnej. Słyszałam o niej dużo dobrego, ale jedna znajoma , która taką suszarkę ma : twierdzi ,że i tak trzeba czasem po niej dużo rzeczy doprasowywać. Poza tym po kilku razach stwierdziła, że ciuchy sie po suszeniu w niej szybciej niszczą. Także się waham i chciałam zasięgnąć porady. Może któraś z Was ma taką suszarkę kondensacyjną i ma jakieś doświadczenia ? Dobre lub złe ? Będę Wam bardzo wdzięczna za opis Waszych doświadczeń o suszarkach kondensacyjnych.
Sama wybieram teraz pralkę i szczerze mówiąc, uważam, że dobrym pomysłem jest pralka parowa. Wiadomo - to nie suszarka, ale przynajmniej po praniu w ten sposób nie trzeba prasować Poza tym - nie wszystko musi być uprasowane. Pralka LG, nad którą się zastanawiam ma możliwość "odświeżania" ubrań. Polega to na tym, że ubrania wrzuca się na 20 minut, a ta na sucho je "prasuje" i pozbawia zapachu. Naprawdę super sprawa. Ale wiem - to nie suszarka...
a mi po szuszarce strasznie ciuchy sie poniszczyly;/
4 2010-03-25 21:33:56 Ostatnio edytowany przez agileo (2010-03-25 21:35:18)
hej,
używam pralko-suszarki, ale hm.. nie do wszystkiego. Ogólnie moim zdaniem, to ciuchy są jakby milsze i miększe, zwłaszcza ręczniki frotowe. Pościele, koszulki itp., ale nie wkładam bielizny, skarpetek i wszystkiego co ma coś sztucznego, np. kurtki, dodatki koronkowe itp. Niszczy się i kurczy. Nie wiem jak reagują np. dżinsy czy inne spodnie.
Pa
No - ja dlatego, żeby nie niszczyć ubrań wybieram pranie parowe. A i tak zawsze piorę na lewej stronie na wszelki wypadek. Wiem, że taka suszarka to wygoda, ale jednak za dużo miejsca zajmuje. Wole pralkę LG z tym odświeżaniem ubrań - jedno urządzenie i z głowy
6 2010-09-23 20:12:27 Ostatnio edytowany przez czerwony_kapturek (2010-09-23 20:31:30)
A w ogóle warto kupować taką suszarkę i czy rzeczywiście to takie wygodne? W folderach wszystko wygląda różowo, ale z tego co piszecie, jest wiele różnych rodzajów suszarek. Ja chyba skłaniałabym się w kierunku pralko suszarki, żeby zaoszczędzić trochę miejsca. Na kafeterii trafiłam dzisiaj na banner kierujący do forum ( może się przydać: electrolux.o2.pl), na którym "ekspert" odpowiada na pytania dotyczące suszarek. Szczerze mówiąc, sama nie do końca wiem o co pytać. Na co zwracać uwagę?
Przez pewnien czas uzywalam suszarki, ale szybko przestalam.
Po pierwsze - ubrania nie pachna taka "swiezoscia", tylko tak zwyczajnie, jakby z nich wyparowal plyn do plukania, a ja lubie jak sa pachnace.
Po drugie - rachunki za prad mnie dobily, doslownie. Moze nie byl to jakis super nowy sprzet (sprzed jakis 7 lat), no ale zzeral prad straszliwie.
Ja chyba skłaniałabym się w kierunku pralko suszarki, żeby zaoszczędzić trochę miejsca.
Ja bym Ci jednak radziła osobno pralkę i osobno suszarkę -pralkosuszarki wysuszą ci na raz znacznie mniej rzeczy. Poza tym suszarki mają różne funkcje, których nie mają pralko suszarki. Ja mam np. taką z programami z użyciem pary. Mogę w kilkanaście minut odświeżyć sukienkę bez dodatkowego prania.
Na kafeterii trafiłam dzisiaj na banner kierujący do forum ( może się przydać: electrolux.o2.pl), na którym "ekspert" odpowiada na pytania dotyczące suszarek. Szczerze mówiąc, sama nie do końca wiem o co pytać. Na co zwracać uwagę?
Pytaj o programy, zużycie prądu, o to co można suszyć itp. Dzięki za namiary na forum, bo mam suszarkę Electrolux i gdzieś mi się instrukcja obsługi zapodziała
Przez pewnien czas uzywalam suszarki, ale szybko przestalam.
Po pierwsze - ubrania nie pachna taka "swiezoscia", tylko tak zwyczajnie, jakby z nich wyparowal plyn do plukania, a ja lubie jak sa pachnace.
Po drugie - rachunki za prad mnie dobily, doslownie. Moze nie byl to jakis super nowy sprzet (sprzed jakis 7 lat), no ale zzeral prad straszliwie.
Ja używam takich chusteczek zapachowych do suszarek. Pachnące świeżością pranie to można mieć w środku lata, ale jesienią czy zimą - zapomnij. No, ja mam suszarkę z klasy energetycznej B, ale nie zauważyłam wielkich różnic w rachunkach.
Nigdy nie lubiłam prasować. Dlatego trochę zaoszczędziłam i myślę o zakupie suszarki kondensacyjnej. Słyszałam o niej dużo dobrego, ale jedna znajoma , która taką suszarkę ma : twierdzi ,że i tak trzeba czasem po niej dużo rzeczy doprasowywać. Poza tym po kilku razach stwierdziła, że ciuchy sie po suszeniu w niej szybciej niszczą.
A może kup sobie suszarkę z pompą ciepła? Z tego co czytałam opinie, to jest energooszczędna i nadaje się do suszenia nawet delikatnych rzeczy, bo w przeciwieństwie do suszarek kondensacyjnych suszy w niskich temperaturach.
10 2010-10-23 22:39:29 Ostatnio edytowany przez noelle (2010-10-23 22:56:58)
Achch napisał/a:Nigdy nie lubiłam prasować. Dlatego trochę zaoszczędziłam i myślę o zakupie suszarki kondensacyjnej. Słyszałam o niej dużo dobrego, ale jedna znajoma , która taką suszarkę ma : twierdzi ,że i tak trzeba czasem po niej dużo rzeczy doprasowywać. Poza tym po kilku razach stwierdziła, że ciuchy sie po suszeniu w niej szybciej niszczą.
A może kup sobie suszarkę z pompą ciepła? Z tego co czytałam opinie, to jest energooszczędna i nadaje się do suszenia nawet delikatnych rzeczy, bo w przeciwieństwie do suszarek kondensacyjnych suszy w niskich temperaturach.
Z suszarek z pompą ciepła, to zastanawialiśmy się nad zakupem Electrolux Heat Pump, dokładnie nad tą:
Jest z klasy energetycznej A, więc to najbardziej energooszczędna półka sprzętów. W końcu jednak kupiliśmy z klasy energetycznej B, ze względu na programy parowe, czyli Electrolux Iron Aid:
Achch, na Twoim miejscu kupiłabym suszarkę z jakimiś bajerami, a nie zwykłą kondensacyjną.
Proszę o nie wstawianie linków do innych stron internetowych!
Mieszkam w centrum dużego miasta, w bloku. Nigdy nie wieszam prania na balkonie ze względów estetycznych. W moim bloku jest suszarnia dla wszystkich lokatorów, ale nikt z niej nie korzysta, ja też. W łazience suszę tylko prawdziwą wełnę. Wiele lat temu, kupiłam suszarkę i jestem bardzo zadowolona. Po wysuszeniu wszystko jest miękkie i puchate. Nawet swetr i kurtka puchowa, które były kiedyś po praniu tzw zbite, po ponownym praniu i wysuszeniu w suszarce odzyskały puchatość i miękkość. Fakt, że prąd ciągnie i znika zapach płynu. Ale nie muszę prasować [ czego wprost nie znoszę], wszystkie paprochy z tkanin pozostają na filtrze suszarki, więc tego nie wdycham. Ustawiam jedynie odpowiedni program suszenia jest też program odświeżania.
Nie polecam kupowania pralko-suszarki.
no właśnie mi się wydaje, że to urządzenie jest zwłaszcza przydatne dla osób mieszkających w bloku, które nie zawsze mają taką możliwość by rozwiesić (zwłaszcza duże ilości) prania. Słyszałam, że Siemens ma dobre, akurat w Magicznej Planecie widziałam, że mają na nie promocje i dodają do zakupu konkretnego modelu (trzeba zobaczyć na ich stronę) 10 kilo proszku Persil. Co do korzyści to przede wszystkim oszczędność miejsca, można ale nie trzeba właczyć funkcję suszenia, ustawia się czas procesu suszenia i różne programy. No i fajnie, że po wyjęciu pranie jest gotowe do prasowania.