[ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Drogie netkobietki, od jakiegoś czasu jestem na tym forum i robię co w mojej mocy, żeby Wam pomóc, a dziś sam tej pomocy potrzebuję.

Pracuję zawodowo jako trener relacji damsko - męskich i przygotowuję kurs, który pomoże kobietom w relacjach z facetami. Podobny kurs stworzyłem już dla mężczyzn(odnośnie ich relacji z kobietami) i cieszy się on powodzeniem, zauważyłem jednak taką samą potrzebę u kobiet, więc wychodzę temu naprzeciw. Wiele z Was jest wartościowymi, ciepłymi, sympatycznymi istotami, należy jedynie popracować nad tym, abyście zrozumiały sposób w jaki działają mechanizmy relacji damsko - męskich

Jako, że problemy facetów są mi dużo bardziej niż znane niż Wasze, proszę powiedzcie mi proszę, bazując na całym Waszym doświadczeniu w relacjach damsko męskich, jakie macie największe problemy w relacjach z facetami

Chciałbym prosić o ograniczenie komentarzy w stylu "Mam taki problem, że faceci to świnie", ponieważ to jest bardzo ogólne(już pomijam fakt, czy to jest prawda czy nie). Chodzi mi o konkretne wypowiedzi w stylu:

"Mam problem z nieśmiałością, chciałabym być bardziej pewna siebie"
"Czuję, że nie jestem atrakcyjna dla mężczyzn"
"Nie potrafię zrozumieć facetów, nie wiem dlaczego postępują w taki albo inny sposób"

Część Waszych problemów już znam, natomiast potrzeba mi teraz rozpoznać, które problemy są największe(dotykają największa liczbę kobiet/dziewczyn)

Za każdą wypowiedź dziękuję, podziękują Wam również kobiety, które skorzystają z tego, co dla nich przygotuję.


Mam nadzieję, że post nie stanowi złamania regulaminu, ponieważ to nie jest reklama i to nie jest jego celem. Chodzi mi o poznanie największych problemów/wyzwań w relacjach kobiet z mężczyznami, dalej sobie już poradzę. Jeśli jednak coś jest źle, proszę admina / adminkę o pilny kontakt.


Moje typy(Śmiało piszcie swoje albo wypowiedzcie się, który z przedstawionych przeze mnie jest dla Was najważniejszy)


#1 Atrakcyjność fizyczna

W danym rozdziale będę pisał o tym, jak podnieść swoją atrakcyjność fizyczną, żeby być atrakcyjną dla mężczyzn. Istnieje pewien schemat postępowania, jeśli mówimy o autoprezentacji i dbania o swoją urodę, dlatego mam zamiar się nim podzielić, gdyż brak atrakcyjności fizycznej jest według mnie jedną z największych przyczyn(ale nie jedyną!) braku powodzenia w relacjach z facetami

#2 Emanowanie kobiecością

Wiele ciepłych, życzliwych, uprzejmych, wartościowych kobiet wciąż nie może poznać fajnego faceta, bo brakuje tej uwodzicielskości i kokieterii, którą my faceci tak bardzo lubimy, dlatego w moim odczuciu warto nauczyć się, jak to robić

#3 Niedostępność/Bycie łatwą

Wiele kobiet nie potrafi znaleźć złotego środka między tymi skrajnościami, co jest przyczyną niepowodzeń. Duża część facetów na pierwszy rzut oka widzi, z którą kobietą mogą poszaleć, z którą mogą stworzyć związek, z którą będzie można zrobić jedno i drugie, a z która totalnie nie ma żadnych szans.

#4 Pierwszy krok

Wiele kobiet korzysta jedynie z tych okazji do poznania, kiedy to facet robi pierwszy krok. To jest zrozumiałe, ponieważ w takiej kulturze zostaliśmy wychowani, moim zdaniem jednak warto kilka razy zwielokrotnić szanse na poznanie wartościowego faceta i zrobić pierwszy krok. Nie w każdej sytuacji to się opłaca, ale zdecydowanie warto

#5 Świadomość seksualna(Szeroko rozumiane życie łóżkowe)

Kobiety, identycznie jak faceci, mają często bardzo mylny obraz życia łóżkowego, tego co można, co nie, a tego co trzeba. Jesteśmy na tym polu niemal identyczni - my wiemy mało o Was, Wy wiecie mało o nas. Według mnie najwyższy czas to zmienić

#6 Nieśmiałość/Niska samoocena

Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że warto być pewną siebie osobą

#7 Schematy społeczne

Wiele fałszywych przekonań, które mamy w głowie, nie jest nasza. Niestety, zostało nam to zaimplementowane automatycznie. Nas się oszukuje, że musimy mieć biceps Mariusza Pudzianowskiego, żebyście się nami zainteresowały, a Was, że nawet na Was nie spojrzymy, gdy nie macie wyglądu Megan Fox


Dopiszcie proszę swoje typy i to, co Was najbardziej dręczy w relacjach. Z góry dziękuję za każdą wypowiedź, dzięki temu będę mógł przedstawić Wasze obawy i ich rozwiązanie szerszemu gronu odbiorców wink

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
Leonard napisał/a:

co Was najbardziej dręczy w relacjach. Z góry dziękuję za każdą wypowiedź, dzięki temu będę mógł przedstawić Wasze obawy i ich rozwiązanie szerszemu gronu odbiorców wink

To, że mężczyźni nie słuchają kobiet. Wiem, że kobiety są gadatliwe i opowiadają dość szczegółowo, ale żeby ich w ogóle nie słuchać, głupio przytakiwać, a potem nie wiedzieć nawet pobieżnie o czym była mowa  ... to zwyczajne ignorowanie kobiety.

3

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Trener.. a Ty masz kobietę?

4 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-09 15:51:06)

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
Leonard napisał/a:

Pracuję zawodowo jako trener relacji damsko - męskich

Polecam stosować zwrot szkoleniowiec lub inny bliższy. Użycie trener w tym przypadku jest nieprawidłowe. smile

5

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

a moze sie zajmiesz czymś bardziej pożytecznym a mniej seksistowskim?

6

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

No dokładnie! Ekspert się znalazł - będzie uczył kobiety jak mają być bardziej uwodzicielskie - wszystko po to, by podobać się facetom. Niby dla kobiet trening, ale wciąż kręci się wokół męskich potrzeb i ich widzimisię.

7

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
Coombs napisał/a:

Trener.. a Ty masz kobietę?

dobre pytanie smile

8

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Mnie to wyglada jednak na reklamę.

9

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
CatLady napisał/a:

No dokładnie! Ekspert się znalazł - będzie uczył kobiety jak mają być bardziej uwodzicielskie - wszystko po to, by podobać się facetom. Niby dla kobiet trening, ale wciąż kręci się wokół męskich potrzeb i ich widzimisię.

Uważasz, iż naiwnie założył, iż jest więcej heteryczek niż lesbijek? tongue

Dla mnie takie wykłady (?) są pozbawione sensu, dużo ogólników, parę prostych chwytów i tadam, "prawda objawiona". No, ale mawiają, że jeśli coś jest głupie, lecz działa, to nie jest głupie. Ja się chętnie dowiem, jak wyczarować to, żeby facet mył podłogę po pierwszej prośbie, nie po dwudziestej albo jak się przyklei tongue

10

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
tajemnicza75 napisał/a:

To, że mężczyźni nie słuchają kobiet. Wiem, że kobiety są gadatliwe i opowiadają dość szczegółowo, ale żeby ich w ogóle nie słuchać, głupio przytakiwać, a potem nie wiedzieć nawet pobieżnie o czym była mowa  ... to zwyczajne ignorowanie kobiety.

Tajemnicza, dziękuję Ci bardzo za skierowanie tego wątku we właściwym kierunku, pozwól zatem, że się upewnie:
- mówisz o ignorowaniu kobiet np. na randce(czyli robią wszystko, byle tylko mieć kobietę w swoim domu bez względu na to, jaka ona jest) czy ignorowaniu w związku(Np. prosisz o coś faceta a ten tak tak, ale i tak ma to gdzieś)?



Coombs napisał/a:

Trener.. a Ty masz kobietę?

W jakim celu zadajesz to pytanie? Jeśli chcesz poznać mnie prywatnie to napisz, chętnie się spotkam i Ci opowiem. Jeśli chodzi o moje doświadczenie - mogę Ci to napisać w mailu/na fejsie albo nawet zadzwonić do Ciebie jeśli chcesz, bo za bardzo szanuję tutejszych adminów i użytkowników, by bezczelnie się reklamować opisując to, jakie metody stosuję w swojej pracy czy o tym, dlaczego mogę być trenerem i robić to dobrze. Nie mam zamiaru się tutaj wychwalać pod niebiosa, jak chcesz o tym poczytać i posłuchać to napisz do mnie maila.

Miłycham napisał/a:

TPolecam stosować zwrot szkoleniowiec lub inny bliższy. Użycie trener w tym przypadku jest nieprawidłowe.

Dziękuję za cenne spostrzeżenie. W Polsce obecnie nie ma szkoleniowców relacji damsko - męskich, są tylko trenerzy, zatem pozostaję przy swojej nazwie wink

_v_ napisał/a:

a moze sie zajmiesz czymś bardziej pożytecznym a mniej seksistowskim?

Najpierw wyjaśnij mi proszę, co jest tu seksistowskiego. Edukuję zarówno facetów i kobiety, nie ma tu żadnej nierówności, obie płcie mają problemy w relacjach a ja jestem od tego, żeby pomagać i te problemy rozwiązywać. Możesz wypowiedzieć się na temat, proszę? smile

CatLady napisał/a:

No dokładnie! Ekspert się znalazł - będzie uczył kobiety jak mają być bardziej uwodzicielskie - wszystko po to, by podobać się facetom. Niby dla kobiet trening, ale wciąż kręci się wokół męskich potrzeb i ich widzimisię.

Przykro mi, że jesteś wyczulona na tym punkcie i potraktowałaś to personalnie, zdarza się i tak. Ty może nie masz problemów w relacjach, ale znam wiele osób(Nie tylko kobiet!), które mają i właśnie po to jest ten cały post. Jeśli możesz mi pomóc - będę bardzo wdzięczny, jeśli nie, omiń mój wątek.



Koczek napisał/a:

TMnie to wyglada jednak na reklamę.

Całe szczęście, o tym już decyduje ktoś inny. Pisałem ten post dość długo, specjalnie po to, aby to nie zostało odebrane jako reklama. Nie mam zamiaru być bezczelnym, a jedynie spytać się osób, które mają doświadczenie w relacjach(lub też go nie mają) co sprawia im największy problem.


Dziękuję za Wasze wypowiedzi, mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie ich więcej na temat. Tajemnicza75, jeszcze raz dziękuję wink

11

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że Autor wątku nie ma złych intencji. Sama obracam się w środowisku szkoleniowo - coachingowym i też prowadzę szkolenia miękkie.
Autor zapewne chce pomóc obu płciom w efektywnej komunikacji, zbliżyć do siebie perspektywy postrzegania obu płci po to, by usprawnić damsko- męskie relacje. Nie ma w tym niczego seksistowskiego  czy manipulacyjnego. Dziewczyny są tu może troszkę zrazone po ostatnich forumowych trollach i wielokrotnej reinkarnacji niejakiego Wideltza i węszą podstęp.  Mnie jednak zapytanie Autora wydaje się całkowicie w porządku.
Odpowiem zatem za siebie.
Uwiebiam swojego partnera, ale jedynà rzeczą, która nie do końca jest komfortowa to sytuacja w której rzucam jakiś temat, a on odpowiada mi na to 1 - 2 konkretnymi zdaniami i po dyskusji podczas gdy ja oczekiwałabym rozbijania pewnych kwestii na atomy. On ma umysł bardziej ścisły i nie rozwodzi się nad detalami. Podsumowuje coś celnie i lapidarnie bez zagłębienia w niuanse. Zastanawiam się na ile taka lapidarność i konkret to jest cecha męska ( my kobiety chyba więcej dywagujemy) a na ile różnica umysłów ( myślenie humanistyczne vs ścisłe). Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, bycie konkretnym ma też swoje zalety ( partner szybko i trafnie podejmuje decyzje, skupia się na rzeczywistości i dzialaniu), ale czasem brakuje mi w nim takiego głębszego zanurzenia się w jakiś problem czy kwestię.
Może wypowie się ktos, kto ma podobne odczucie co do mężczyzn. Czy faktycznie mężczyzna z natury nie nie jest tak analityczny czy po prostu mam do czynienia z taką osobowością?

12

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

nie ma czegos takiego jak kobiety z Wenus, a mezczyzni z Marsa

są ludzie i jest komunikacja

polecam autorowi robienie szkolen z NVC
a nie powielanie stereotypow

13 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-02-09 19:42:02)

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Leonardzie

Witaj

Problemy na tej płaszczyznie wynikają w sytuacjach, w których dochodzi do braku dialogu.Panowie, często nie wierzą kobiecym słową.Uważają, że kobieta jest kłamcą.Tu nawet na forum przed chwilą dostrzegłam ten problem.

Z jakiś dziwnych przyczyn facet, nie może zaufać i uwierzyć w przekaz kobiecy.Czasem zaczyna się, to dość w prozaicznych życiowych sytuacjach.A te sprawy będą istniały zawsze.Bo przecież życie, to ciągły ruch.

....Lub w traktowaniu kobiety w przedziale swoim umysłowym jak....rzecz.Kobieta postrzega swoją atrakcyjność przez pryzmat spostrzeżeń swojego partnera.Jego słów.A on zaczyna robić z niej przedmiot drwin.Ja osobiście przeżyłam małżeństwo, wychowaliśmy syna i nigdy nie spotkałam się z tym, aby mąż mówił, o braku mojej atrakcyjności.Zawsze bez względu na mój stan , czy byłam grubsza, czy chudsza komplementował.......Jednak czytając wypowiedzi koleżanek, dostrzegłam ten straszny problem.Gdy kobieta zaczyna zmieniać wygląd, to nie zostaje, to pozytywnie postrzegane.Często jest wyszydzanie...Uważam, że babeczka w tej chwili otrzymuje obuchem w głowę.Kształtowanie jej wizerunku jako kogoś niezaprzeczalnie nieatrakcyjnym, to gwózdz do rozpadu związku.

************************************************
Esthere napisał/a:
Odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że Autor wątku nie ma złych intencji. Sama obracam się w środowisku szkoleniowo - coachingowym i też prowadzę szkolenia miękkie.
Autor zapewne chce pomóc obu płciom w efektywnej komunikacji, zbliżyć do siebie perspektywy postrzegania obu płci po to, by usprawnić damsko- męskie relacje. Nie ma w tym niczego seksistowskiego  czy manipulacyjnego. Dziewczyny są tu może troszkę zrazone po ostatnich forumowych trollach i wielokrotnej reinkarnacji niejakiego Wideltza i węszą podstęp.  Mnie jednak zapytanie Autora wydaje się całkowicie w porządku.
Odpowiem zatem za siebie.
Uwiebiam swojego partnera, ale jedynà rzeczą, która nie do końca jest komfortowa to sytuacja w której rzucam jakiś temat, a on odpowiada mi na to 1 - 2 konkretnymi zdaniami i po dyskusji podczas gdy ja oczekiwałabym rozbijania pewnych kwestii na atomy. On ma umysł bardziej ścisły i nie rozwodzi się nad detalami. Podsumowuje coś celnie i lapidarnie bez zagłębienia w niuanse. Zastanawiam się na ile taka lapidarność i konkret to jest cecha męska ( my kobiety chyba więcej dywagujemy) a na ile różnica umysłów ( myślenie humanistyczne vs ścisłe). Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, bycie konkretnym ma też swoje zalety ( partner szybko i trafnie podejmuje decyzje, skupia się na rzeczywistości i dzialaniu), ale czasem brakuje mi w nim takiego głębszego zanurzenia się w jakiś problem czy kwestię.
Może wypowie się ktos, kto ma podobne odczucie co do mężczyzn. Czy faktycznie mężczyzna z natury nie nie jest tak analityczny czy po prostu mam do czynienia z taką osobowością?



Dokładnie wiem o czym mówisz.W moim przypadku jednak, to nigdy nie stanowiło problemu.Bo w kestiach spornych ja rozwodziłam się, a on konkretnie nazywał sprawę.Skracało, to "mękę" w niesnaskach.Dopytywałam się tylko go , czy  rozumie mnie, bo musiałam wszystkie niuanse sytuacyjne przegryzć.Czyli te czynniki, które rozwalałam na atomiki....Wiesz, ciężko znalezć faceta, który będzie działał po babsku smile ..
****
Sorki... przypominam sobie jak poznałam kiedyś bi faceta...kurcze on , to miał w sobie pierwiastek kobiety smile

14

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
Nana666 napisał/a:

[
. Ja się chętnie dowiem, jak wyczarować to, żeby facet mył podłogę po pierwszej prośbie, nie po dwudziestej albo jak się przyklei tongue

I to już jest konkret, o który autor pytał. big_smile Jak sprawić, by facet spełnił prośbę od razu i nie trzeba go było błagać i przypominać 100 razy? To jest problem, z którym boryka się wiele kobiet.

Zgadzam się co do reszty - jak cały coaching, to jest zestaw reguł: zrób tak, powiedz to, a otrzymasz taki a taki rezultat. Żeby to było takie proste...

Autorze, wiem, o czym mówię, miałam do czynienia z dwojgiem coachów osobiście i wiem, jak to wygląda. Eksperci od cudzego życia.

15

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Darmowe konsultacje w zakresie relacji damsko-męskich? Ktoś tu ma życiową misję wink
Dla mnie autorze brzmisz niewiarygodnie. Prowadzisz konsultacje zawodowo (?) to chyba masz wiedzę, z czym klientki i klienci mają problem. Bo jak nie masz, to kiepsko z tym profesjonalizmem. Ankieta na forum to też raczej nienajlepsza metoda analizy dajmy na to jakościowej.

16

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
CatLady napisał/a:
Nana666 napisał/a:

[ Ja się chętnie dowiem, jak wyczarować to, żeby facet mył podłogę po pierwszej prośbie, nie po dwudziestej albo jak się przyklei tongue

I to już jest konkret, o który autor pytał. big_smile Jak sprawić, by facet spełnił prośbę od razu i nie trzeba go było błagać i przypominać 100 razy? To jest problem, z którym boryka się wiele kobiet.

Powiesić plakat, jeśli po pół roku prośba nie zostanie spełniona tongue

17

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

O kolega z innego forum. Cześć Leonard. smile

18

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

będę pisał o tym, jak podnieść swoją atrakcyjność fizyczną, żeby być atrakcyjną dla mężczyzn.
brak atrakcyjności fizycznej jest według mnie jedną z największych przyczyn(ale nie jedyną!) braku powodzenia w relacjach z facetami

vs

Nas się oszukuje, że musimy mieć biceps Mariusza Pudzianowskiego, żebyście się nami zainteresowały, a Was, że nawet na Was nie spojrzymy, gdy nie macie wyglądu Megan Fox

To jak to w końcu jest? Będziesz nas uczył ( big_smile ) jak mamy być atrakcyjne, by podobać się facetom, a za pół godziny bedziesz gadał, że nie o wygląd chodzi? Sam sobie zaprzeczasz i to w jednym poście.

To jest publiczne forum, więc zacznę omijać Twój temat dopiero jak mi się znudzi tongue

19 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-09 22:07:11)

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
CatLady napisał/a:

będę pisał o tym, jak podnieść swoją atrakcyjność fizyczną, żeby być atrakcyjną dla mężczyzn.
brak atrakcyjności fizycznej jest według mnie jedną z największych przyczyn(ale nie jedyną!) braku powodzenia w relacjach z facetami

vs

Nas się oszukuje, że musimy mieć biceps Mariusza Pudzianowskiego, żebyście się nami zainteresowały, a Was, że nawet na Was nie spojrzymy, gdy nie macie wyglądu Megan Fox

To jak to w końcu jest? Będziesz nas uczył ( big_smile ) jak mamy być atrakcyjne, by podobać się facetom, a za pół godziny bedziesz gadał, że nie o wygląd chodzi? Sam sobie zaprzeczasz i to w jednym poście.

To jest publiczne forum, więc zacznę omijać Twój temat dopiero jak mi się znudzi tongue

Na tej podstawie: u mężczyzn przeszkadza mi hipokryzja [jak u Pana - jedno gada (to co czuje), drugie myśli (analizuje), a trzecie robi (aby pokazać się z konkretnej strony)], kierowanie się w wyborze partnerki głównie wyglądem i głupia mentalność - ilość, a nie jakość zainteresowanych mną osób świadczy o mojej "wartości". 

Ktoś chyba chce zarobić i zrobić konkurencję dla tego typu chrześcijańskich specjalistów smile. Jaki ma Pan stopień naukowy i z jakiej dziedziny? Według mnie z problemami powinno chodzić się do specjalisty z dziedziny psychologii dlatego jestem ciekawa. Rady to rady - działa to jak Nasze forum, ale problemy najczęściej leżą w niskiej samoocenie. Coś w stylu "dostosuj się", aby coś ugrać to najgorsze co można zalecić - to wypływa z braku profesjonalizmu. Albowiem działa jak ciężki makijaż. Zamiast rozwiązywać problemy, które leżą głęboko w nas przykrywają się. Szybciej czy później wyjdą. Czy za brak efektów leży wina po stronie słuchacza, czy jest zasada darmowe = nie biorę odpowiedzialności?
Zdesperowani ludzie szukają pomocy gdzie mogą. Nie posiadając świadomości, że trzeba wiele akademickich (nie pseudo-naukowych; tak są ciekawe, ale bez "lejku" wiedzy można dać się zbałamucić) książek przeczytać, aby posiadać obiektywną wiedzę na ten temat. O relacjach damsko-męskich, a w tym płci mózgu jest naprawdę wiele fantastycznych naukowych artykułów/podręczników.

Litości dlaczego ludzie nie zajmą się poważniejszymi sprawami typu: "zależność cybernetyzacji od zmiany behawioralnych zachowań grupy" tylko cofamy się wstecz.

20 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-02-10 15:38:43)

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
Leonard napisał/a:

Tajemnicza, dziękuję Ci bardzo za skierowanie tego wątku we właściwym kierunku, pozwól zatem, że się upewnie:
- mówisz o ignorowaniu kobiet np. na randce(czyli robią wszystko, byle tylko mieć kobietę w swoim domu bez względu na to, jaka ona jest) czy ignorowaniu w związku(Np. prosisz o coś faceta a ten tak tak, ale i tak ma to gdzieś)?

Raczej to drugie. Przy czym często nie ma nawet tego "tak tak" wink . Mogłabym mówić, że zdradzam męża z całym pułkiem wojska polskiego, że odchodzę, zabieram jego auto... a on nic... zero reakcji tongue .  Zmuszony do zareagowania twierdzi, ze nie mówiłam przecież do niego, a w pokoju byliśmy tylko my dwoje, to do kogo miałam gadać(?)  do siebie wink ? Zawsze w takich sytuacjach czuję się kompletnie zignorowana hmm .
Na początku związku każdy się bardzo stara i umie słuchać nawet długie wywody. Potem odnoszę wrażenie, że mężczyzna zdobył i już nic nie musi... nawet starać się wink .  Gdy się umawialiśmy na randki, chodził ze mną do kina na romantyczne komedie, a teraz "zapomnij, zasnął bym, zanudził się".

21 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2018-02-11 13:26:28)

Odp: [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami
Esthere napisał/a:

Uwiebiam swojego partnera, ale jedynà rzeczą, która nie do końca jest komfortowa to sytuacja w której rzucam jakiś temat, a on odpowiada mi na to 1 - 2 konkretnymi zdaniami i po dyskusji podczas gdy ja oczekiwałabym rozbijania pewnych kwestii na atomy. On ma umysł bardziej ścisły i nie rozwodzi się nad detalami. Podsumowuje coś celnie i lapidarnie bez zagłębienia w niuanse. Zastanawiam się na ile taka lapidarność i konkret to jest cecha męska ( my kobiety chyba więcej dywagujemy) a na ile różnica umysłów ( myślenie humanistyczne vs ścisłe). Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, bycie konkretnym ma też swoje zalety ( partner szybko i trafnie podejmuje decyzje, skupia się na rzeczywistości i dzialaniu), ale czasem brakuje mi w nim takiego głębszego zanurzenia się w jakiś problem czy kwestię.
Może wypowie się ktos, kto ma podobne odczucie co do mężczyzn. Czy faktycznie mężczyzna z natury nie nie jest tak analityczny czy po prostu mam do czynienia z taką osobowością?

Ja chyba mam podobne, tzn. wydaje mi sie ze mezczyzni na ogol nie zwracaja zbytnio uwagi na szczegoly (tak jakby dostrzegali jedynie najgrubsze-najciemniejsze galezie w lesie, a reszta uznawali za malo istotna) co ma zarowno swoje wady jak i zalety.



Leonard napisał/a:

#1 Atrakcyjność fizyczna

W danym rozdziale będę pisał o tym, jak podnieść swoją atrakcyjność fizyczną, żeby być atrakcyjną dla mężczyzn. Istnieje pewien schemat postępowania, jeśli mówimy o autoprezentacji i dbania o swoją urodę, dlatego mam zamiar się nim podzielić, gdyż brak atrakcyjności fizycznej jest według mnie jedną z największych przyczyn(ale nie jedyną!) braku powodzenia w relacjach z facetami

Chciales chyba powiedziec ze braku zainteresowania, a nie 'powodzenia w relacjach' (czyli wtedy gdy sie juz w niej jest). Poprawiam Cie bo ktos moze nie zrozumiec o co chodzi.
Zastanawia mnie tez czy faktycznie jako mezczyzna znasz sie na tyle na malowaniu, laszkach i stylizacji zeby doradzac kobietom? Czy wiesz np.: W jakiej kolejnosci naklada sie rozswietlacz, podklad, korektor, puder, tusz do rzes i jak dokladnie obrysowuje oko eyelinerem? W jaki sposob napuszyc i jednoczesnie wygladzic wlosy? Co jaki czas poddawac je kuracji poprawiajacej stan zeby to bylo korzystne?
Mnie to niepotrzebne (bo umiem), ale ciekawi mnie czy facet naprawde zna sie na takich rzeczach, czy tylko bylbys w stanie udzielic 'nieradzacej sobie' jakichs ogolnych porad (ktore jak podejrzewam zadzialalyby jedynie w przypadku mocnego zaniedbania).
Nie pisze tego zlosliwie, ale z tego co wiem tacy (tj. znajacy sie na rzeczy) mezczyzni naleza do rzadkosci.
Co do schematu postepowania, to nie jestem pewna czy Cie zrozumialam, ale to raczej tylko dla chetnych-przekonanych ze to dla nich wlasciwe tj. takich ktorym nie przeszkadza ze musialyby sie zachowywac w okreslony sposob zeby ktos je zaakceptowal.


Leonard napisał/a:

#2 Emanowanie kobiecością

Wiele ciepłych, życzliwych, uprzejmych, wartościowych kobiet wciąż nie może poznać fajnego faceta, bo brakuje tej uwodzicielskości i kokieterii, którą my faceci tak bardzo lubimy, dlatego w moim odczuciu warto nauczyć się, jak to robić

Tylko ze jak kobieta ktorej to nie pasuje (i ktora zle sie w tej roli czuje) zacznie zachowywac sie uwodzicielsko to bedzie to wygladalo raczej zenujaco. Takie rzeczy musza wyplywac z jej prawdziwej checi i jednoczesnie harmonizowac z jej fizycznoscia.
Z czystej ciekawosci (nie dla siebie) zapytam co Ty w ogole rozumiesz pod slowem 'uwodzicielsko'?


Leonard napisał/a:

#3 Niedostępność/Bycie łatwą

Wiele kobiet nie potrafi znaleźć złotego środka między tymi skrajnościami, co jest przyczyną niepowodzeń. Duża część facetów na pierwszy rzut oka widzi, z którą kobietą mogą poszaleć, z którą mogą stworzyć związek, z którą będzie można zrobić jedno i drugie, a z która totalnie nie ma żadnych szans.

Jak kobieta jest 'niedostepna' to nie ma innej rady jak taka zeby znalazla mezczyne ktory takie lubi, jak jest' latwa' to nie ma innej rady zeby znalazla takiego ktory takie lubi. Dopasowywanie swojego zachowania pod to zeby podobac sie jak najwiekszej ilosci to chyba nie jest najlepszy pomysl, no chyba ze ktorejs o to wlasnie chodzi ( wtedy nie ma w tym nic zlego).


Leonard napisał/a:

Dopiszcie proszę swoje typy i to, co Was najbardziej dręczy w relacjach. Z góry dziękuję za każdą wypowiedź, dzięki temu będę mógł przedstawić Wasze obawy i ich rozwiązanie szerszemu gronu odbiorców wink

1.To ze malo ktory (strzelam - mniej niz 5 procent?) ma podobne spojrzenie na swiat i relacje co ja. Z kobietami jest niestety tak samo, wiec przemiana na lesbijke nie ma sensu. Mozesz sobie dopisac do listy, no ale to jest raczej takiego typu problem ktorego po prostu nie da sie rozwiazac. Jedyne co mozna zrobic to liczyc na to ze bedzie sie mialo do czynienia z tym malym procentem, a wiadomo jakie jest tego prawdopodobienstwo. Problem jest na tyle duzy ze bedac tutaj na forum kilka lat, odpowiada mi z postow (tak wstepnie) jedynie dwoch czy trzech uzytkownikow plci meskiej, a przeciez przez ten okres czasu musialam natknac sie minimum na kilkudziesieciu (tak ok. 50?) czy nawet wiecej. Nie szukam tutaj nikogo, ale dalam taki przyklad zeby zobrazowac jak male sa na to szanse.
2. Boje sie pochopnych ocen mojego zachowania podczas rozmow wstepnych, tego ze ludzie (tutaj akurat: mezczyzni) lubia sobie wymyslac niestworzone rzeczy na podstawie jakiegos gestu/spojrzenia/tempa mowienia-pisania itd. i zazwyczaj te rzeczy mieszcza sie w niewielkich rozmiarow pudeleczku, z kilkoma zaledwie, w dodatku 'przeklejonymi' z poradnikow gotowcami. Co sie z tym wiaze? - np. posadzenia o zle intencje.
Generalnie powierzchownosci ich spojrzenia, sklonnosci do upraszczania np. wziecia za idiotke z powodu mojego problemu z zamykaniem sie przy drugim czlowieku gdy sie denerwuje i niesmialoscia ktory pojawia sie czasami niespodziewanie (nie moge juz uzywac amfetaminy, wiec brak mi kol ratunkowych). Jest sobie mezczyzna ktory idzie na spotkanie z kobieta, a potem leci do internetu pisac 'kobiety sa beznadziejne, jak juz jest ladna to nie ma nic do powiedzenia'. Kiedys weszlam na filmik z jakas piosenkarka ktora sie tak jakby zamyslala, i lekko zacinala, i co znalazlam w komentarzach?: 'Ale tepa', 'Widac ze niczym innym sie nie zajmuje oprocz dbania o urode', 'Typowa, pusta p***a' etc. Nikomu z komentujacych nawet nie przyszlo do glowy ze ona moze sie stresowac, zle sie akurat czuc (bo np. jej mama choruje), byc patologicznie niesmiala albo zablokowana z powodu ogromnego pragnienia aby przekazywac swoje mysli w sposob doskonaly.
3. Boje sie ich ewentualnego chamstwa/braku delikatnosci, bo jestem bardzo wrazliwa. Wiekszosc mezczyzn jest jak dla mnie zbyt meska jesli chodzi o zachowanie.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » [ANKIETA] Największe problemy w relacjach z facetami

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024