Czesc. Rok temu płakałam tu jako oszukana, zbezczeszczona... Nic sie nie zmieniło w tym temacie, dla tych, które chciały by wierzyć, ze czas goi rany. Ja wciąż cierpię a on układa sobie zycie z kochanka. Pisze w kwestii facetów, czy wy tez trzymacie żałobę do śmierci czy układacie dobie zycie na nowo? Moi znajomi madraluja ale nikt nie jest w takiej sytuacji wiec nie biorę pod uwagę ich bleble
U mnie sytuacja jest świeża ale już wiem ze łatwo nie będzie, nie da się tak łatwo zapomnieć czegoś, co przynosiło nam tak dużo szczęścia.. łączę się z Toba
mi zwykle wystarcza killa dni ostrej rozpaczy i mi przechodzi.
nie widze powodu, dla ktorego sama mialabym sobie niszczyc zycie dluzszym rozpaczaniem i rozpamietywaniem.
owszem, czasem lapie mnie tesknota za dobrymi chwilami, za wspolnymi rytualami itp. ale pozwalam jej wybrzmiec i zyje dalej.
rozpaczac czy nie rozpaczac - to jest tylko i wylacznie WASZ WYBOR. Czas sam nic nie zdziala, jesli nie bedzie w was woli do zmiany.
chcecie rozpaczac? rozpaczajcie do woli, ja wole zyc
4 2016-07-07 06:35:14 Ostatnio edytowany przez Żałosny (2016-07-07 12:38:59)
Ja juz 2 mies po, jest troche lepiej, coraz wiecej rzeczy ulatuje z pamieci, coraz mniej boli, ale ilekroc uslysze jakas wzmianke o niej, jak jest jej dobrze beze mnie, jak uklada sobie nowe lepsze zycie pelne podniet to wszystko wraca... Bylismy razem prawie 10lat. Ostatnio zalozyla fejsbuka chociaz od kiedy powstal zarzekala sie ze nigdy nie zalozy, nie lubi tego. Wrzucila fotki chociaz zawsze mowila,ze zdjec nienawidzi. Zaprosila mojego kumpla do znajomych, mi blokujac w ogole mozliwosc odnalezienia jej profilu. W ogole jej nie znalem wyglada na to. To takie ciezkie. Jakby chociaz zadzwonila od czasu do czasu i zapytala co u mnie a ona calkowicie sie odciela. Ja poki co trzymam zalobe, nie z wlasnej woli ale nadal nie potrafie ruszyc dalej. Mam nadzieje, ze to minie! Staram sie jakos z tym walczyc. Ty tez sie postaraj nevertoolate! Moze w koncu sie nam uda;)
P.S. moze jakas nowa milosc bylaby odpowiedzia? Zebysmy sami zaczeli ukladac sobie zycie, moze to jakos zdjelo by czesc ciezaru... Ja np. zakochalem sie w elle88 troche pomoglo, ale to milosc nieodwzajmenionona od kiedy przestala pieszczotliwie nazywac mnie huba moje uczucie zaczelo zanikac:(